|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Daniel Tarczyński (2011-03-23) | Ostatnio komentował | snipster (2017-11-15) | Aktywnosc | Komentowano 762 razy, czytano 4811 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-03-24, 13:25 PAS
pas który kolega poleca, "na numer" jest świetnym rozwiązaniem
nie tylko dlatego, że numer jest zawsze z nami, bez względu na to, ile razy i w co będziemy się przebierać
do pasa można przyczepić kieszonkę z kluczem od samochodu, batonem, telefonem, za pas można wsadzić flagę i wbiec z nią na metę (finisz z rozpostartą flagą Polski w kilku zagranicznych startach- mówię wam, boskie przeżycia)
zresztą tu nie chodzi tylko o dziurki, a po kilku startach koszulka wygląda jak ser szwajcarski, ale i o to że pod wpływem wilgoci- naszego potu, rozlanej wody, niektóre agrafki rdzewieją zostawiając ślady na materiale
raz zdarzyło mi się biec bieg od czasu do czasu w kurtce, ale przy każdym punkcie kontrolnym i macie rozchylałam ją, żeby było widać numer startowy- wtedy żałowałam, że takiego paska nie mam |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:27
2011-03-24, 13:21 - tir53a napisał/-a:
Ilość wpisów i wypowiedzi świadczy o udanym biegu podane było na forum że niema zapisów i Lista zamknięta, to zrezygnowali z startu. Ja musiałem wystartować na końcu zmienić swoje plany i nie narzekam bieg był super organizacja wzorowa i pogoda idealna zrobiłem Malta + Maniacka Dziesiątka 26,44km
Sportowiec jeśli przebiegnie linie mety bez nr i nie korzysta z przeznaczonych pakietów i wszystko jest jasne.
Malta nie jest terenem wstęp wzbroniony. Nie mogę zrozumieć o co jest dyskusja. Biegać każdy może po Malcie...
|
nie w dniu zawodów, wtedy jest to teren zamknięty,
tak jak samochody nie jezdżą po trasie maratonów- ruch uliczny jest wstrzymany na czas trwania biegu
i za to się płaci między innymi z opłat startowych |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:30
Może przypomnę o tym, o czym niektórzy chyba zapomnieli, że obiekt Malta w Poznaniu jest miejscem ogólnodostępnym, a drogi na jej terenie są publiczne, a nie prywatne, więc każdy może sobie biegać kiedy chce, jak chce i z kim chce. Nieuprawnione jest więc porównywanie biegacza bez numeru do jakiegoś włamywacza do domu, który narusza własność PRYWATNĄ. Oczywiście nie może on korzystać z pakietu startowego, za który nie zapłacił.
Poza tym taki biegacz przecież startuje poza konkursem, nie w ramach tego konkretnego organizowanego biegu, bez chipa, sam dla siebie, nie będzie sklasyfikowany, więc koszty organizatora biegu jego nie dotyczą. Biegnie sobie gdzie chce i jak chce, bo ma do tego prawo. Równie dobrze można by się doczepić do jakiejś pani z wózkiem, która przypadkowo znalazła się na trasie biegu, bo powinna opłacić startowe, i w ogóle, że skraca trasę :-). |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:32 ? :-)
A może bez numerów pobiegli Ci, którzy na jednej z Maniackiej, nie dostali jedzonka,a które sobie biegnący opłacili w pakiecie startowym ( zawiódł wtedy catering)
Organizatorzy nie oddawali części startowego tylko zgonili na catering, że ich zawiódł i tyle.
Dlatego bardzo interesujący jest zawsze wpis w regulaminach wielu biegów, że startowe w żadnym wypadku nie podlega zwrotowi.Nie mówię, ze taki istnieje w regulaminie tego biegu.
Można organizować bieg, pobrać opłaty i odwołać bieg nie zwracając opłat i wszystko w imię prawa.
A tak naprawdę to wszyscy jojczą,"portal" zadowolony, a w takich sprawach powinien zabrać głos organizator danego biegu, bo moża taka sytuacja, że biegną ludzie bez numerów im odpowiada, a Wy na biedaków nalatujecie.
Ja oczywiście zawsze biegam z numerem i staram się tak go przypiąć, żeby go nie gonić.
Nie raz obserwowałem jak biegacze gonią swój numer.
|
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:33
Jeszcze jeden przypadek "wbiegania bez numeru" to dzieci czekające na rodziców przed metą.
I tu organizatorzy raczej nie robią problemu, o ile nie ma innych niebezpieczeństw. Wbiec z córką/synem na metę to ogromna radość. I jeżeli dotyczy to biegaczy "z ogona" stawki, gdzie odległości między poszczególnymi osobami wynoszą kilkanaście sekund, to moim zdaniem wszystko jest ok.
W przypadku gdy wbiega na raz kilkanaście osób sytuacja wygląda inaczej i wspólny bieg jest po prostu niebezpieczny. |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:36
2011-03-24, 13:30 - kocan napisał/-a:
Może przypomnę o tym, o czym niektórzy chyba zapomnieli, że obiekt Malta w Poznaniu jest miejscem ogólnodostępnym, a drogi na jej terenie są publiczne, a nie prywatne, więc każdy może sobie biegać kiedy chce, jak chce i z kim chce. Nieuprawnione jest więc porównywanie biegacza bez numeru do jakiegoś włamywacza do domu, który narusza własność PRYWATNĄ. Oczywiście nie może on korzystać z pakietu startowego, za który nie zapłacił.
Poza tym taki biegacz przecież startuje poza konkursem, nie w ramach tego konkretnego organizowanego biegu, bez chipa, sam dla siebie, nie będzie sklasyfikowany, więc koszty organizatora biegu jego nie dotyczą. Biegnie sobie gdzie chce i jak chce, bo ma do tego prawo. Równie dobrze można by się doczepić do jakiejś pani z wózkiem, która przypadkowo znalazła się na trasie biegu, bo powinna opłacić startowe, i w ogóle, że skraca trasę :-). |
Czyli rozumiem, że podczas Tour de Pologne, też można między kolarzami na swoim składaku zaiwaniać bo to nie jest teren zamknięty, można na rowerze jeździć. A podczas rajdów samochodowych też można wyskoczyć ze swoim Wartburgiem i zmierzyć się np. z Sebastianem Loebem. A co, jest droga dla aut, jest, więc jeżdżę kiedy mi się podoba, sklasyfikowany nie chcę być :-) |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:37
2011-03-24, 13:30 - kocan napisał/-a:
Może przypomnę o tym, o czym niektórzy chyba zapomnieli, że obiekt Malta w Poznaniu jest miejscem ogólnodostępnym, a drogi na jej terenie są publiczne, a nie prywatne, więc każdy może sobie biegać kiedy chce, jak chce i z kim chce. Nieuprawnione jest więc porównywanie biegacza bez numeru do jakiegoś włamywacza do domu, który narusza własność PRYWATNĄ. Oczywiście nie może on korzystać z pakietu startowego, za który nie zapłacił.
Poza tym taki biegacz przecież startuje poza konkursem, nie w ramach tego konkretnego organizowanego biegu, bez chipa, sam dla siebie, nie będzie sklasyfikowany, więc koszty organizatora biegu jego nie dotyczą. Biegnie sobie gdzie chce i jak chce, bo ma do tego prawo. Równie dobrze można by się doczepić do jakiejś pani z wózkiem, która przypadkowo znalazła się na trasie biegu, bo powinna opłacić startowe, i w ogóle, że skraca trasę :-). |
Rozumiem, że jak jest rozgrywany rajd samochodowy i droga jest zamknięta, to Ty i tak wjeżdżasz, no bo przecież to droga publiczna, przecież Ty jedziesz tylko na wycieczkę, a nie żeby osiągnąć jakiś wynik. No i przecież nie korzystasz z mechaników na końcu etapu. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:38
2011-03-24, 13:30 - kocan napisał/-a:
Może przypomnę o tym, o czym niektórzy chyba zapomnieli, że obiekt Malta w Poznaniu jest miejscem ogólnodostępnym, a drogi na jej terenie są publiczne, a nie prywatne, więc każdy może sobie biegać kiedy chce, jak chce i z kim chce. Nieuprawnione jest więc porównywanie biegacza bez numeru do jakiegoś włamywacza do domu, który narusza własność PRYWATNĄ. Oczywiście nie może on korzystać z pakietu startowego, za który nie zapłacił.
Poza tym taki biegacz przecież startuje poza konkursem, nie w ramach tego konkretnego organizowanego biegu, bez chipa, sam dla siebie, nie będzie sklasyfikowany, więc koszty organizatora biegu jego nie dotyczą. Biegnie sobie gdzie chce i jak chce, bo ma do tego prawo. Równie dobrze można by się doczepić do jakiejś pani z wózkiem, która przypadkowo znalazła się na trasie biegu, bo powinna opłacić startowe, i w ogóle, że skraca trasę :-). |
Jeżeli biegnę treningowo po trasie zawodów to nie wbiegam na linię mety żeby dostać medal, tylko zbiegam na bok. Końcówka trasy na Maniackiej (i nie tylko) była odgrodzona barierkami, więc poniekąd był to już teren przeznaczony tylko i wyłącznie dla pełnoprawnych uczestników zawodów. |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:39
2011-03-24, 13:30 - kocan napisał/-a:
Może przypomnę o tym, o czym niektórzy chyba zapomnieli, że obiekt Malta w Poznaniu jest miejscem ogólnodostępnym, a drogi na jej terenie są publiczne, a nie prywatne, więc każdy może sobie biegać kiedy chce, jak chce i z kim chce. Nieuprawnione jest więc porównywanie biegacza bez numeru do jakiegoś włamywacza do domu, który narusza własność PRYWATNĄ. Oczywiście nie może on korzystać z pakietu startowego, za który nie zapłacił.
Poza tym taki biegacz przecież startuje poza konkursem, nie w ramach tego konkretnego organizowanego biegu, bez chipa, sam dla siebie, nie będzie sklasyfikowany, więc koszty organizatora biegu jego nie dotyczą. Biegnie sobie gdzie chce i jak chce, bo ma do tego prawo. Równie dobrze można by się doczepić do jakiejś pani z wózkiem, która przypadkowo znalazła się na trasie biegu, bo powinna opłacić startowe, i w ogóle, że skraca trasę :-). |
Popieram i za rok Maniacy o czym niektórzy chyba zapomnieli, że obiekt Malta w Poznaniu jest miejscem ogólnodostępnym, a drogi na jej terenie są publiczne, a nie prywatne, więc każdy może sobie biegać kiedy chce, jak chce i z kim chce. |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:41
2011-03-24, 13:30 - kocan napisał/-a:
Może przypomnę o tym, o czym niektórzy chyba zapomnieli, że obiekt Malta w Poznaniu jest miejscem ogólnodostępnym, a drogi na jej terenie są publiczne, a nie prywatne, więc każdy może sobie biegać kiedy chce, jak chce i z kim chce. Nieuprawnione jest więc porównywanie biegacza bez numeru do jakiegoś włamywacza do domu, który narusza własność PRYWATNĄ. Oczywiście nie może on korzystać z pakietu startowego, za który nie zapłacił.
Poza tym taki biegacz przecież startuje poza konkursem, nie w ramach tego konkretnego organizowanego biegu, bez chipa, sam dla siebie, nie będzie sklasyfikowany, więc koszty organizatora biegu jego nie dotyczą. Biegnie sobie gdzie chce i jak chce, bo ma do tego prawo. Równie dobrze można by się doczepić do jakiejś pani z wózkiem, która przypadkowo znalazła się na trasie biegu, bo powinna opłacić startowe, i w ogóle, że skraca trasę :-). |
Jak to koszty nie dotyczą? A zabezpieczenie chociażby ulicy Baraniaka? Za darmo się zrobiło?
Zmiana organizacji ruchu, pozwolenia...
Czyli Ci co zapłacili to "jelenie" bo mogli przecież pobiec za darmo. |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:44
2011-03-24, 13:39 - tir53a napisał/-a:
Popieram i za rok Maniacy o czym niektórzy chyba zapomnieli, że obiekt Malta w Poznaniu jest miejscem ogólnodostępnym, a drogi na jej terenie są publiczne, a nie prywatne, więc każdy może sobie biegać kiedy chce, jak chce i z kim chce. |
normalnie za rok chyba specjalnie tam pobiegnę, żeby się z wami spotkać chłopaki :D |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:46
2011-03-24, 13:33 - Gerhard napisał/-a:
Jeszcze jeden przypadek "wbiegania bez numeru" to dzieci czekające na rodziców przed metą.
I tu organizatorzy raczej nie robią problemu, o ile nie ma innych niebezpieczeństw. Wbiec z córką/synem na metę to ogromna radość. I jeżeli dotyczy to biegaczy "z ogona" stawki, gdzie odległości między poszczególnymi osobami wynoszą kilkanaście sekund, to moim zdaniem wszystko jest ok.
W przypadku gdy wbiega na raz kilkanaście osób sytuacja wygląda inaczej i wspólny bieg jest po prostu niebezpieczny. |
Tylko, że dzieci czekające na rodziców na mecie nie dostają medali po przebiegnięciu linii mety. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:50
2011-03-24, 13:39 - tir53a napisał/-a:
Popieram i za rok Maniacy o czym niektórzy chyba zapomnieli, że obiekt Malta w Poznaniu jest miejscem ogólnodostępnym, a drogi na jej terenie są publiczne, a nie prywatne, więc każdy może sobie biegać kiedy chce, jak chce i z kim chce. |
I tu jest z Tobą problem. Owszem masz prawo sobie nad Maltą pobiegać. Ale dlaczego uparłeś się, by robić to akurat w tym momencie na trasie biegu wśród innych biegaczy, którzy w przeciwieństwie do Ciebie zapłacili za bieg i otrzymali numer startowy (widać, że to ich nie przerosło). Mogłeś poczekać kilka minut i pobiegać sobie poza zawodami, albo wybrać inną trasę swojego biegu. Czy to tak trudno? |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:51
2011-03-24, 13:39 - tir53a napisał/-a:
Popieram i za rok Maniacy o czym niektórzy chyba zapomnieli, że obiekt Malta w Poznaniu jest miejscem ogólnodostępnym, a drogi na jej terenie są publiczne, a nie prywatne, więc każdy może sobie biegać kiedy chce, jak chce i z kim chce. |
A jak pasy na przejściu dla pieszych malują to też złośliwie wtedy akurat chodzisz po nich bo to pasy i możesz tam przechodzić kiedy chcesz? |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:51
2011-03-24, 13:41 - michu77 napisał/-a:
Jak to koszty nie dotyczą? A zabezpieczenie chociażby ulicy Baraniaka? Za darmo się zrobiło?
Zmiana organizacji ruchu, pozwolenia...
Czyli Ci co zapłacili to "jelenie" bo mogli przecież pobiec za darmo. |
| | | | | |
| 2011-03-24, 13:53
2011-03-24, 13:39 - tir53a napisał/-a:
Popieram i za rok Maniacy o czym niektórzy chyba zapomnieli, że obiekt Malta w Poznaniu jest miejscem ogólnodostępnym, a drogi na jej terenie są publiczne, a nie prywatne, więc każdy może sobie biegać kiedy chce, jak chce i z kim chce. |
no to żeby pseudo-trening-owcy nie zdziwili się za rok, jak organizator zamiast w fajne medale zainwestuje w taśmę, ochronę i odgrodzi całą trasę biegu. Ciekawe co wtedy zrobią biegający gdzie chcą i kiedy chcą. To już będzie wyznaczona trasa biegu i ochrona ich ściągnie z trasy, a policja albo straż miejska wlepi mandat za zakłócanie porządku czy coś w tym rodzaju. Tylko stracą na tym pełnoprawni zawodnicy, bo dostaną jakiś beznadziejny medal z naklejką, a nie fajny grawerowany.
CWANIAKOM MÓWIMY STANOWCZE NIE!!! |
| | | | | |
| 2011-03-24, 14:01
2011-03-24, 13:51 - tir53a napisał/-a:
To są koszty organizacyjne i 1500 uczestników x 40zł = 60000zł i lista zamknięta podana przed biegiem to o co idzie mogło być jeszcze 2000zł więcej Wystartowałem na końcu biegu |
...wystartowałeś, pobiegłeś... ale żeby jeszcze chwalić się tym na forum?
Wiem, że zdania nie zmienisz, i nadal będziesz biegał za darmo w zawodach nad Maltą czy też Rusałką - tylko po co to nagłaśniasz dodatkowo? |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-03-24, 14:02
2011-03-24, 13:51 - tir53a napisał/-a:
To są koszty organizacyjne i 1500 uczestników x 40zł = 60000zł i lista zamknięta podana przed biegiem to o co idzie mogło być jeszcze 2000zł więcej Wystartowałem na końcu biegu |
Nie rozumiem. To, że 1500x40=60000 to oznacza, że można kraść? Do sklepu też wejdziesz i ukradniesz bułkę tylko dlatego, że dziennie zakupy w tym sklepie robi 1500 osób?
Naprawdę dziwna filozofia... |
| | | | | |
| 2011-03-24, 14:03
2011-03-24, 13:53 - rembrandt25 napisał/-a:
no to żeby pseudo-trening-owcy nie zdziwili się za rok, jak organizator zamiast w fajne medale zainwestuje w taśmę, ochronę i odgrodzi całą trasę biegu. Ciekawe co wtedy zrobią biegający gdzie chcą i kiedy chcą. To już będzie wyznaczona trasa biegu i ochrona ich ściągnie z trasy, a policja albo straż miejska wlepi mandat za zakłócanie porządku czy coś w tym rodzaju. Tylko stracą na tym pełnoprawni zawodnicy, bo dostaną jakiś beznadziejny medal z naklejką, a nie fajny grawerowany.
CWANIAKOM MÓWIMY STANOWCZE NIE!!! |
jest cos takiego jak ostracyzm i to jest najlepsza broń w walce z nimi
jest np taki biegacz oszust, mogę być uważany za chama ale mimo, że mówi mi dzień dobry czy wyciaga rękę, on dla mnie nieistnieje, jest niczym, więc nie odpowiadam ani nie wyciagam ręki |
| | | | | |
| 2011-03-24, 14:03 Zbędne medale
2011-03-24, 12:31 - rembrandt25 napisał/-a:
zastanów się sam co piszesz. Jak organizatorzy mieli by do końca przyjmować zapisy, to ile by musieli przygotować medali, wody, jedzenia itp. Organizator przygotuje się na 3000, a przyjedzie mu 1500 do 2000. I co ma wtedy zrobić z tysiącem medali, które mu zostały. |
Z reszty medali można utoczyć wielką kulę i stoczyć ją do rzeki :-) |
|
|
|
| |
|