| | | |
|
| 2010-11-23, 11:08
Mnie zmusili do przebiegnięcia czterech połówek. |
|
| | | |
|
| 2010-11-23, 20:24
Marcinie poprotu Twoje wypowiedzi już mnie słabią. Z Twojej wypowiedzi zapamiętam jedno - jeśli będę chciał by zamknęli mnie w wariatkowie to pobiegnę 4 maratony w 4 dni.
Ps. Gdyby taką wypowiedź zamieściła osoba z butelką piwa i papierosem spod sklepu to przynajmniej bym się uśmiał,
a w tym wypadku trzeba tylko uszanować:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-23, 21:00
2010-11-21, 17:01 - Martix napisał/-a:
Słyszałem że rzekomo w Bydgoszy jest taka impreza biegowa.Zapisujesz się na nią i musisz w cztery dni przebiec 4 maratony,dzień po dniu i to jeszcze w nudnym terenie wzdłuż Kanału Bydgoskiego. Ja wiem że niektórych kręcą ekstremy,mogę zakceptowac np. 100-tkę bo sam mam zamiar w niej wystartowac ale 4 maratony dzień po dniu to istna rzeżnia dla organizmu i skrajna głupota,takie mam przekonanie słyszac w jakiej kondycji są potem ci co w tym startują! |
Marcin - pisałeś już o tym w styczniu 2008 roku, można znaleźć w archiwum.
Poniżej skopiowany twój apel o rozsądek.W archiwum pełno też twojego utyskiwania na trapiące ciebie cały czas kontuzje.Więc jak to jest? taki roztropny,a ciągle biega z niezaleczonymi urazami.
2008-01-20, 15:52
Ilość maratonów a zdrowy rozsądek!
Właśnie znając niektórych odnoszę takie wrażenie że oni taki rozsądek zatracają! Błędne jest poczucie tego rozsądku jak biega się rocznie co najmniej 10 maratonów nawet gdy na niektórych nie biegnie się na wynik a na zaliczenie.Bo jak można potraktować maraton po maratonie w króciutkim czasie nawet dzień po dniu bo takie aparaty są!Maratonomania to też uzależnienie i powinno się tu zastosować jakąś kurację.
Każdy organizm jest inny,każdy ma inną budowę ciała ale uzasadnioną regułą jest dla wszystkich że nie można ich biegać za dużo.Nawet gdy ktoś jest "lekki jak piórko" i biega mu się je dość łatwo.
Ja w ub.roku zaliczyłem ich 5.Najczęściej słyszę od innych biegaczy że to za dużo tym bardziej ze odstępy między nimi były 2-3 tygodniowe.Po prostu maratony kuszą ale patrząc na swoje problemy ze stawami pragnę przestrzec wielu nadmiernie "rozkręconych" żeby nie dać się ponieść nadmiernym rządzom.Popatrzmy że mamy jeszcze długo biegać i tego chcemy a jak od nadmiaru zaczną wysiadać stawy czy coś jeszcze to wtedy powiemy że nie warto było!
Mówią że dwa,trzy maratony w roku wystarczą i to na pewno głupie nie jest!
Inna sprawa to taka że niektórzy Polacy nie potrafią na maratonach jak i na krótszych biegach biec wolno i muszą się zarzynać i tymczasem proszę popatrzeć na Niemców jak oni biegną wolniej i delektują się bieganiem.To widać choćby po wynikach z Berlina gdzie po 4 godzinach dobiega jeszcze dużo większa rzesza niz u nas!
|
|
| | | |
|
| 2010-11-23, 21:22
2010-11-23, 21:00 - Wojtek G napisał/-a:
Marcin - pisałeś już o tym w styczniu 2008 roku, można znaleźć w archiwum.
Poniżej skopiowany twój apel o rozsądek.W archiwum pełno też twojego utyskiwania na trapiące ciebie cały czas kontuzje.Więc jak to jest? taki roztropny,a ciągle biega z niezaleczonymi urazami.
2008-01-20, 15:52
Ilość maratonów a zdrowy rozsądek!
Właśnie znając niektórych odnoszę takie wrażenie że oni taki rozsądek zatracają! Błędne jest poczucie tego rozsądku jak biega się rocznie co najmniej 10 maratonów nawet gdy na niektórych nie biegnie się na wynik a na zaliczenie.Bo jak można potraktować maraton po maratonie w króciutkim czasie nawet dzień po dniu bo takie aparaty są!Maratonomania to też uzależnienie i powinno się tu zastosować jakąś kurację.
Każdy organizm jest inny,każdy ma inną budowę ciała ale uzasadnioną regułą jest dla wszystkich że nie można ich biegać za dużo.Nawet gdy ktoś jest "lekki jak piórko" i biega mu się je dość łatwo.
Ja w ub.roku zaliczyłem ich 5.Najczęściej słyszę od innych biegaczy że to za dużo tym bardziej ze odstępy między nimi były 2-3 tygodniowe.Po prostu maratony kuszą ale patrząc na swoje problemy ze stawami pragnę przestrzec wielu nadmiernie "rozkręconych" żeby nie dać się ponieść nadmiernym rządzom.Popatrzmy że mamy jeszcze długo biegać i tego chcemy a jak od nadmiaru zaczną wysiadać stawy czy coś jeszcze to wtedy powiemy że nie warto było!
Mówią że dwa,trzy maratony w roku wystarczą i to na pewno głupie nie jest!
Inna sprawa to taka że niektórzy Polacy nie potrafią na maratonach jak i na krótszych biegach biec wolno i muszą się zarzynać i tymczasem proszę popatrzeć na Niemców jak oni biegną wolniej i delektują się bieganiem.To widać choćby po wynikach z Berlina gdzie po 4 godzinach dobiega jeszcze dużo większa rzesza niz u nas!
|
No i co tu więcej dodać - wszystko jasne.
Marcinie słyszałeś hasło- "mądry Polak po szkodzie?" - jak widać niebardzo. |
|
| | | |
|
| 2010-11-26, 14:31 4 maratony?
2010-11-21, 19:16 - Martix napisał/-a:
Wszystko wporzo tylko trzeba miec hamulce. Jak ktoś się czuje na siłach może ostatecznie biec wszystkie ale w mojej krytyce chodziło o tych co robią z siebie sado-maso bo oni muszą ale jakim kosztem! |
Kiedyś mi się zdarzyło zaliczyć 8 startów w biegach górskich w 8 dni. Po drodze był jeden chyba maraton. Łącznie przebiegliśmy około 250km i ponad 8000m przewyższeń. I chyba jestem zboczony bo cholera przez cały ten czas dobrze się bawiłem. Może troch ę byłem zmęczony ale naprawdę dobrze się bawiłem. Dziewiątego dnia się obudziłem i ... byłem głęboko nieszczęśliwy. Czegoś brakowało.
Nie potrafię zrozumieć postawy człowieka, który sam czego nie chce zrobić, nie może albo mu odwagi nie starcza i piętnuje to. Jak można komuś zabraniać BYCIA SZCZĘŚLIWYM???
DLa mnie kompletnym nieporozumieniem jest startowanie pod wpływem środków p/bólowych. Jednak to jest twoja wola i nie ja będę ci podawał kule. Choć boli mnie, że narażasz NFZ na zwiększone koszty, które mogłyby być wykorzystane dla ratowania czyjegoś życia. Jednak to twoja sprawa.
Podobnie możesz nazwać masochistami biegaczy narciarskich w Tour d"SKI, alpinistów, żeglarzy samotnych czy kolarzy.
Więc pozostaje postawić pytanie czy świat o szalał czy tylko jeden Marcin go nie rozumie?
Pozdrawiam i zdrowia życzę;-)
|
|
| | | |
|
| 2010-11-28, 08:31
2010-11-26, 14:31 - morito napisał/-a:
Kiedyś mi się zdarzyło zaliczyć 8 startów w biegach górskich w 8 dni. Po drodze był jeden chyba maraton. Łącznie przebiegliśmy około 250km i ponad 8000m przewyższeń. I chyba jestem zboczony bo cholera przez cały ten czas dobrze się bawiłem. Może troch ę byłem zmęczony ale naprawdę dobrze się bawiłem. Dziewiątego dnia się obudziłem i ... byłem głęboko nieszczęśliwy. Czegoś brakowało.
Nie potrafię zrozumieć postawy człowieka, który sam czego nie chce zrobić, nie może albo mu odwagi nie starcza i piętnuje to. Jak można komuś zabraniać BYCIA SZCZĘŚLIWYM???
DLa mnie kompletnym nieporozumieniem jest startowanie pod wpływem środków p/bólowych. Jednak to jest twoja wola i nie ja będę ci podawał kule. Choć boli mnie, że narażasz NFZ na zwiększone koszty, które mogłyby być wykorzystane dla ratowania czyjegoś życia. Jednak to twoja sprawa.
Podobnie możesz nazwać masochistami biegaczy narciarskich w Tour d"SKI, alpinistów, żeglarzy samotnych czy kolarzy.
Więc pozostaje postawić pytanie czy świat o szalał czy tylko jeden Marcin go nie rozumie?
Pozdrawiam i zdrowia życzę;-)
|
Te srodki przeciwbólowqe to nieudany eksperyment.To było,minęło i więcej do tego nie wracajmy.One pomagają na bóle stawów tyle co umarłemu kadzidło.Odkryłem coś lepszego i to mi pomogło i teraz juz nie odczuwam tego kolana ale niestety ostatnio dokucza mi stopa choc to nie stały ból! |
|
| | | |
|
| 2010-11-28, 08:41
Wiem że wilelu może się zdziwic a nawet oburzac że śmiem o tym pisac. Chcę podkreślic że to raczej dotyczyło tych co ich to raczej fizycznie przerasta,tak duża doza wysiłku.
Sam osobiście w życiu bym nie wystartował w cztery dni w czterech maratonach nawet gdybym jeden po drugim miał przebiec w bardzo dobrej kondycji bez większego zmęczenia.
W naszym zacięciu jakim jest bieganie potrzebny jesat umiar i rozsądek,musimy uważac by nie przeginac choc coś człowieka może do tego kusi,zgrywanie "Kozaka" może nie wyjśc na dobre! Moje osobiste zdanie jest takie ze lepszy jest dłuższy jednorazowy wysiłek-ultramaraton na 100 czy więcej km niż codzienne katowanie organizmu bez dania mu możliwości regeneracji. Rutyniarz może tego nie odczuwa ale organizm się szybciej zestarzeje.
Nawet znana maratonka śp. Basia Szlachetka nie biegała maratony codziennie ale chwalę jej jednorazowy rekord-ponad 405 km! O zgrozo...idę na soje ulubione 22 km! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-29, 22:07
Matrix, za to ty kozakujesz na forum
kiedyś czasem coś tam napisałeś, teraz zaś wszędzie ciebie pełno, zazwyczaj nie niesie to treści merytorycznych, a najczęściej jest bez sensu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie jesteś żółtodziobem
i nawet nie jest to śmieszne
błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia nie ubierają tego w słowa |
|
| | | |
|
| 2010-11-30, 08:18
2010-11-29, 22:07 - Magda napisał/-a:
Matrix, za to ty kozakujesz na forum
kiedyś czasem coś tam napisałeś, teraz zaś wszędzie ciebie pełno, zazwyczaj nie niesie to treści merytorycznych, a najczęściej jest bez sensu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie jesteś żółtodziobem
i nawet nie jest to śmieszne
błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia nie ubierają tego w słowa |
"błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia nie ubierają tego w słowa"
Bardzo mi się podoba muszę zapamiętać:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2010-11-30, 13:34
4 maratony w 4 dni? Z mojej strony byłaby to czysta głupota,żeby nie powiedzieć samobójstwo ;-) Ale to tylko moje. |
|
| | | |
|
| 2010-12-05, 15:44
2010-11-29, 22:07 - Magda napisał/-a:
Matrix, za to ty kozakujesz na forum
kiedyś czasem coś tam napisałeś, teraz zaś wszędzie ciebie pełno, zazwyczaj nie niesie to treści merytorycznych, a najczęściej jest bez sensu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie jesteś żółtodziobem
i nawet nie jest to śmieszne
błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia nie ubierają tego w słowa |
Wybacz,bez urazy! Ale to co ty piszesz też nie zawsze jest zrozumiałe,skomplikowane i zawiłe i nie zawsze w dodatku piękne.W dodatku co udowadniasz brakuje ci delikatności w wypowiedzi! A na tym forum jesteś częściej niż ja,ja sfolgowałem i aktywny jestem tylko w weekendy choc wchodzę nań częściej ale jestem tylko "śledzikiem"!
Z wypowiedzi innych właśnie wynika że to co napisałem ma sens i jest pewną przestrogą dla lekkomyślnych biegaczy! |
|
| | | |
|
| 2010-12-06, 06:29
2010-12-05, 15:44 - Martix napisał/-a:
Wybacz,bez urazy! Ale to co ty piszesz też nie zawsze jest zrozumiałe,skomplikowane i zawiłe i nie zawsze w dodatku piękne.W dodatku co udowadniasz brakuje ci delikatności w wypowiedzi! A na tym forum jesteś częściej niż ja,ja sfolgowałem i aktywny jestem tylko w weekendy choc wchodzę nań częściej ale jestem tylko "śledzikiem"!
Z wypowiedzi innych właśnie wynika że to co napisałem ma sens i jest pewną przestrogą dla lekkomyślnych biegaczy! |
kolega Marcin chyba nie czyta wszystkich komentarzy lub nie widzi wszystkich - bo pewne osoby napisały przeciwną opinię do Twojej
Po drugie kolega Marcin nie odpowiada na pytania- oczywiście nie ma przymusu ale to o czymś świadczy(nie czytanie wszystkich komentarzy?)
Po kolejne czemu kolega Marcin używa tylu wykrzykników(po co tak krzyczysz na Magdę - 4 wykrzykniki w ostatnim komentarzu, dla porównania Magda nie użyła ani jednego)
Pozdrawiam
Powers |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-12-06, 09:28
2010-12-06, 06:29 - Powers napisał/-a:
kolega Marcin chyba nie czyta wszystkich komentarzy lub nie widzi wszystkich - bo pewne osoby napisały przeciwną opinię do Twojej
Po drugie kolega Marcin nie odpowiada na pytania- oczywiście nie ma przymusu ale to o czymś świadczy(nie czytanie wszystkich komentarzy?)
Po kolejne czemu kolega Marcin używa tylu wykrzykników(po co tak krzyczysz na Magdę - 4 wykrzykniki w ostatnim komentarzu, dla porównania Magda nie użyła ani jednego)
Pozdrawiam
Powers |
Każdy ma prawo napisac swoje zdanie. Ja trzymam się przy swoim, inni niech się swojego trzymają. W wielu kwestiach biegacze na forum się różnią mimo tego że na biegach podajemy sobie ręce.
Nie wiem o jakich pytaniach wspominasz, ja nic do odpowiadania nie widzę?
Wykrzykniki to taki mój styl nie krzyczenie na Magdę bo ja nerwowy nie jestem choc po niektórych niedelikatnych wypowiedziach człowieka czasem poniesie złośc.Pozdro! |
|
| | | |
|
| 2010-12-06, 16:41
2010-11-21, 21:11 - Powers napisał/-a:
pierwsza sprawa a ileż to km szanowny kolega Marcin przebiegł wokół kanału że twierdzi teren jest nudny
druga sprawa kto powiedział że ktoś coś musi
trzecia - setka w jeden dzień w moim odczuciu nie różni się znacznie od 4 maratonów(no ale kolega Marcin widocznie przebiegł takich imprez więcej wiec chyba wie co mówi)
po czwarte skąd kolega Marcin ma takie informacje o złym samopoczuciu zawodników(a nawet jeżeli są one prawdziwe to co z tego?)
po piąte - ostatnie pozdrowienia dla eksperta kolegi Marcina |
te pytania już jakiś czas temu zadałem - czasem warto popatrzeć na inną niż aktualną stronę wypowiedzi(komentarzy)
Mimo że nie ma w pierwszej i czwartej sprawie znaku zapytania są to pytania :-) |
|