|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-12-04, 19:22
2010-12-04, 19:05 - Kachniczka-2009 napisał/-a:
Jestem załamana:( w tamtym roku po raz pierwszy wystartowałam w tym maratonie obiecałam sobie wtedy ze co roku bede w nim startowac ponieważ organizacja była wspaniała a trasa cudowna i niezapomniana. w piatek o godz 8 wyjechałam z domu zeby dotrzec do radomia i niestety w rzeszowie utknełam kilka godzin czekałam na autobus do radomia i niestety nie przyjechał. strasznie szkoda ze zabrakło mnie na takiej wspaniałej imprezie biegowej:( prosze o relacje z biegu:) |
No tak myślałam. Czekałam na ten autobus, bo jechał przez Stalową Wolę, ale nie dojechał. Na szczęście 40 minut później mieliśmy autobus stalowowolski. Myślałam że znowu się spotkamy, ech, trudno, może za rok ? Ale żałuj, chociaż ciężko się biega po śniegu, ale jakie powietrze, jakie widoki ! Iście bajkowy krajobraz! to już chyba taki wystrój świąteczny ;)
Nie mogę się doczekać fotek Wasyla z tej "śniegowej krainy"
|
| | | | | |
| 2010-12-04, 19:41
2010-12-04, 19:22 - zorza napisał/-a:
No tak myślałam. Czekałam na ten autobus, bo jechał przez Stalową Wolę, ale nie dojechał. Na szczęście 40 minut później mieliśmy autobus stalowowolski. Myślałam że znowu się spotkamy, ech, trudno, może za rok ? Ale żałuj, chociaż ciężko się biega po śniegu, ale jakie powietrze, jakie widoki ! Iście bajkowy krajobraz! to już chyba taki wystrój świąteczny ;)
Nie mogę się doczekać fotek Wasyla z tej "śniegowej krainy"
|
Rzeczywiście ciężko się biega po śniegu. Dużą rolę odegrało dziś obuwie. Powietrze mroźne (około -8 st.), na szczęście po około godzinie od startu wyjrzało słońce i biegło się całkiem przyjemniej, choć mróz cały czas dawał się we znaki. Gorące herbatki, które dostępne były co 3 km., potrafiły dodatkowo rozgrzać. Nie sypało z nieba, ale gdzieniegdzie z drzew ;)
Ogólnie świetna impreza, oby w dalszym ciągu odbywała się cyklicznie :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-12-04, 22:21
nom to widać ze impreza sie udała:) jak tylko zdjęcia sie pojawią to zaraz poogladam. Za rok juz napewno mnie nie zabraknie na tej imprezie:) Gratuluje wszystkim wytrwałym którzy ukonczyli ten wspaniały bieg:) |
| | | | | |
| 2010-12-05, 10:15 Dziś Dzień Wolontariusza
Wszystkiego najlepszego dla wolontariuszy,którzy wczoraj pomagali w organizacji Radomskiego Maratonu Trzeźwości! |
| | | | | |
| 2010-12-05, 11:31
Dziękuję za świetnie zorganizowane zawody z poważną intencją. Zimą tylko Cypr, Grand Canaria i Radom organizują maratony :) |
| | | | | |
| 2010-12-05, 11:38
Najważniejsze dla biegacza jest trasa ... czy to była trasa biegu ? nie odśnieżona , nie pisze tutaj aby była czarna bez grama śniegu !! wybiegając na ulice po minięciu punktu z napojami ( abstrakcja ! brak kubków , herbaty, napojów isotonicznych , nalewane na szybko chochelką , stół ustawiony w taki sposób że nadziewałem się na kibiców a inni biegacze wylewali mi to co udało mi się zdobyć , kilka kawałków czekolady) skręcając na chodnik musiałem przeskakiwać przez hałdę śniegu, dalej matki z dziećmi na sankach , ludzie o kulach , slalom między przypadkowymi przechodniami , trasa nie oznakowana, za każdym kółkiem zapadałem się bardziej w rozgnieciony śnieg.Gdzie wolontariusze z łopatami? Wrócę jeszcze do punktu z napojami , wiecznie kręcący się ludzie , slalom miedzy jeżdżącymi samochodami, firma która zajmowała się czasem wpisywała każdego kto przekroczył pomiar czasu ręcznie bałagan , chaos...... Za herbatę , pączki, bułki ,mandarynki oraz szatnie daje ocenę 10 , tylko czy to chciałem dostać za 25 zł wpisowego? |
| | | | | |
| 2010-12-05, 12:12
2010-12-05, 11:38 - kozibar napisał/-a:
Najważniejsze dla biegacza jest trasa ... czy to była trasa biegu ? nie odśnieżona , nie pisze tutaj aby była czarna bez grama śniegu !! wybiegając na ulice po minięciu punktu z napojami ( abstrakcja ! brak kubków , herbaty, napojów isotonicznych , nalewane na szybko chochelką , stół ustawiony w taki sposób że nadziewałem się na kibiców a inni biegacze wylewali mi to co udało mi się zdobyć , kilka kawałków czekolady) skręcając na chodnik musiałem przeskakiwać przez hałdę śniegu, dalej matki z dziećmi na sankach , ludzie o kulach , slalom między przypadkowymi przechodniami , trasa nie oznakowana, za każdym kółkiem zapadałem się bardziej w rozgnieciony śnieg.Gdzie wolontariusze z łopatami? Wrócę jeszcze do punktu z napojami , wiecznie kręcący się ludzie , slalom miedzy jeżdżącymi samochodami, firma która zajmowała się czasem wpisywała każdego kto przekroczył pomiar czasu ręcznie bałagan , chaos...... Za herbatę , pączki, bułki ,mandarynki oraz szatnie daje ocenę 10 , tylko czy to chciałem dostać za 25 zł wpisowego? |
......Radomski Maraton Trzeźwości - niech nikogo nie zmyli mój nick skleiłem go z imienia i nazwiska , jestem trzeźwym alkoholikiem od 6 lat , bieg miał być wisienką na torcie jakim jest te 6 lat trzeźwości.
Pozdrawiam Bartłomiej Kozłowski. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-12-05, 13:05
2010-12-05, 11:31 - Dzikki napisał/-a:
Dziękuję za świetnie zorganizowane zawody z poważną intencją. Zimą tylko Cypr, Grand Canaria i Radom organizują maratony :) |
W Bydgoszczy zimą odbywa się 10 maratonów;) |
| | | | | |
| 2010-12-05, 13:11
2010-12-05, 12:12 - kozibar napisał/-a:
......Radomski Maraton Trzeźwości - niech nikogo nie zmyli mój nick skleiłem go z imienia i nazwiska , jestem trzeźwym alkoholikiem od 6 lat , bieg miał być wisienką na torcie jakim jest te 6 lat trzeźwości.
Pozdrawiam Bartłomiej Kozłowski. |
A ja trasę odebrałem tak: nie zawsze jest idealnie, nie ma optymalnych warunków wychodzenia z nałogu, one są takie, jakie są po prostu. Bartek, bardzo szanuję trzeźwych alkoholików. Jestem terapeutą. Przez cały maraton z trasą rzeczywiście trudną, nużącą, z mrożącym wiatrem, przychodziło do mnie takie osobiste motto: łatwiej przebiec maraton niż podjąć walkę z nałogiem. Czym jest tych parę zasp w porównaniu z pracą, która właściwie nie ma końca...
Pozdrawiam
Piotrek Krawczyk |
| | | | | |
| 2010-12-05, 13:23
2010-12-05, 11:38 - kozibar napisał/-a:
Najważniejsze dla biegacza jest trasa ... czy to była trasa biegu ? nie odśnieżona , nie pisze tutaj aby była czarna bez grama śniegu !! wybiegając na ulice po minięciu punktu z napojami ( abstrakcja ! brak kubków , herbaty, napojów isotonicznych , nalewane na szybko chochelką , stół ustawiony w taki sposób że nadziewałem się na kibiców a inni biegacze wylewali mi to co udało mi się zdobyć , kilka kawałków czekolady) skręcając na chodnik musiałem przeskakiwać przez hałdę śniegu, dalej matki z dziećmi na sankach , ludzie o kulach , slalom między przypadkowymi przechodniami , trasa nie oznakowana, za każdym kółkiem zapadałem się bardziej w rozgnieciony śnieg.Gdzie wolontariusze z łopatami? Wrócę jeszcze do punktu z napojami , wiecznie kręcący się ludzie , slalom miedzy jeżdżącymi samochodami, firma która zajmowała się czasem wpisywała każdego kto przekroczył pomiar czasu ręcznie bałagan , chaos...... Za herbatę , pączki, bułki ,mandarynki oraz szatnie daje ocenę 10 , tylko czy to chciałem dostać za 25 zł wpisowego? |
Jeśli chodzi o trasę, to owszem, był jeden odcinek gdzie było trochę za dużo śniegu i porobiły się śliskie dołki od biegania, ale nie przesadzaj, nie było źle. Ty po prostu w sobotę wstaleś lewą nogą Bartek :)bo jak sam widzisz, jesteś jedynym narzekającym.
Ukłony szacunku dla organizatorów za trud włożony w przygotowanie trasy i całej imprezy przy takiej pogodzie!
|
| | | | | |
| 2010-12-05, 13:34 Trasa
2010-12-05, 11:38 - kozibar napisał/-a:
Najważniejsze dla biegacza jest trasa ... czy to była trasa biegu ? nie odśnieżona , nie pisze tutaj aby była czarna bez grama śniegu !! wybiegając na ulice po minięciu punktu z napojami ( abstrakcja ! brak kubków , herbaty, napojów isotonicznych , nalewane na szybko chochelką , stół ustawiony w taki sposób że nadziewałem się na kibiców a inni biegacze wylewali mi to co udało mi się zdobyć , kilka kawałków czekolady) skręcając na chodnik musiałem przeskakiwać przez hałdę śniegu, dalej matki z dziećmi na sankach , ludzie o kulach , slalom między przypadkowymi przechodniami , trasa nie oznakowana, za każdym kółkiem zapadałem się bardziej w rozgnieciony śnieg.Gdzie wolontariusze z łopatami? Wrócę jeszcze do punktu z napojami , wiecznie kręcący się ludzie , slalom miedzy jeżdżącymi samochodami, firma która zajmowała się czasem wpisywała każdego kto przekroczył pomiar czasu ręcznie bałagan , chaos...... Za herbatę , pączki, bułki ,mandarynki oraz szatnie daje ocenę 10 , tylko czy to chciałem dostać za 25 zł wpisowego? |
Człowieku!Ty chyba nie wiesz co piszesz.Przez cały tydzień w Radomiu padał śnieg.Jeszcze w piątek wieczorem sypało,a ty się dowalasz,że trasa źle odśnieżona!Obrażasz w tym momencie wszystkich tych,którzy mocno się natrudzili żeby ten bieg w ogóle się odbył!Malkontentów niestety w tym kraju nie brakuje... |
| | | | | |
| 2010-12-05, 14:23
2010-12-05, 13:34 - Radomirek napisał/-a:
Człowieku!Ty chyba nie wiesz co piszesz.Przez cały tydzień w Radomiu padał śnieg.Jeszcze w piątek wieczorem sypało,a ty się dowalasz,że trasa źle odśnieżona!Obrażasz w tym momencie wszystkich tych,którzy mocno się natrudzili żeby ten bieg w ogóle się odbył!Malkontentów niestety w tym kraju nie brakuje... |
Trasę przygotowuje się kilka dni wcześniej szczególnie w tak ciężkich warunkach , odśnieża się ją , czyści ,w dzień startu pozostaje tylko zamieść"" świeży śnieg a nie robić to na kilka godzin przed startem!! Tak jak napisałem bułki, pączki ..itp na 10 ........trasa na 8!!
Pozdrawiam euforycznie nastawionych ))) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-12-05, 14:50
2010-12-05, 14:23 - kozibar napisał/-a:
Trasę przygotowuje się kilka dni wcześniej szczególnie w tak ciężkich warunkach , odśnieża się ją , czyści ,w dzień startu pozostaje tylko zamieść"" świeży śnieg a nie robić to na kilka godzin przed startem!! Tak jak napisałem bułki, pączki ..itp na 10 ........trasa na 8!!
Pozdrawiam euforycznie nastawionych ))) |
kto potrafi lepiej "zamieść" śnieg po całej nocy śnieżycy???
Wierz mi, że ten śnieg właśnie był "zamieciony"! Trzeba było w nocy wyjżeć przez okno i zobaczyć co się tam wyrabiało. Gdyby nam go nie "zamieciono" kilka godzin przed startem, brnęli byśmy w śniegu po pas.
|
| | | | | |
| 2010-12-05, 15:12
Najgorszy odcinek trasy był na prostej, gdzie latarnia stała na chodniku. Tam w uliczce kilka metrów wcześniej zakopywały się samochody. Ludzie jednak biegli po asfalcie i nikt nawet nie zatrąbił na biegaczy. To było OK. Dzięki dla kierowców. Jakoś dziwnie mi się biegło przez mostek - takie rezonowanie z ubitym śniegiem - dalej po twardym już ok. Jak już napisałem na "biegajznami" dla mnie najgorsze było latanie z tobołami po biegu na ubrejowanych traktach między szatnią, stołówką i prysznicem i później ok 1 km do przystanku MPK. ... a i jeszcze jakiś Litwin, który dobiegając za mną około 10 metrów tak zarzęził paszczowo, że aż drygłem... brrr, nazywał się .... unas .. aunas czy jakoś tak :)
Mam po biegu miłe wspomnienia i nie narzekam. Po co jeździć na "niewygodne" bieganie ? Lepiej zapisać się na jakiś kwiecień - już ciepło, ale nie upalnie i na wrzesień - jeszcze ciepło, ale nie za zimno. Wygoda albo frajda - wybór należy do każdego. |
| | | | | |
| 2010-12-05, 16:31
2010-12-05, 14:23 - kozibar napisał/-a:
Trasę przygotowuje się kilka dni wcześniej szczególnie w tak ciężkich warunkach , odśnieża się ją , czyści ,w dzień startu pozostaje tylko zamieść"" świeży śnieg a nie robić to na kilka godzin przed startem!! Tak jak napisałem bułki, pączki ..itp na 10 ........trasa na 8!!
Pozdrawiam euforycznie nastawionych ))) |
A ty myślisz,że co robili organizatorzy przez cały tydzień?Ty jednak nie wiesz co piszesz.Aha,dzięki za pozdrowienia.P.S.Bułki,pączki na 10?No coś ty,przecież w pączkach było za mało marmolady...Pozdrawiam malkontencie. |
| | | | | |
| 2010-12-05, 17:03 Zaspa !?
2010-12-05, 14:23 - kozibar napisał/-a:
Trasę przygotowuje się kilka dni wcześniej szczególnie w tak ciężkich warunkach , odśnieża się ją , czyści ,w dzień startu pozostaje tylko zamieść"" świeży śnieg a nie robić to na kilka godzin przed startem!! Tak jak napisałem bułki, pączki ..itp na 10 ........trasa na 8!!
Pozdrawiam euforycznie nastawionych ))) |
Jesli ktoś skakal przez zaspę to na własne życzenie, gdyz odcinkiem Debowej biegł asfaltem na ulicy. A prawdziwa Zaspa to jest w Gdańsku. |
| | | | | |
| 2010-12-05, 17:53 TV Dami
| | | | |
| | | | | |
| 2010-12-05, 18:35
2010-12-05, 17:53 - Miro napisał/-a:
Właśnie podali, że w magazynie Sportowy weekend o 21.30 na wyżej podanej stronie ma być relacja. |
no, niby znalazłam
...SPOROWY WEEKEND (28.11.2010r.)...
to to? na razie puste, tylko czemu pisze 28.11.2010 :-/ |
| | | | | |
| 2010-12-05, 19:07 Ale zonk !!!
2010-12-05, 18:35 - zorza napisał/-a:
no, niby znalazłam
...SPOROWY WEEKEND (28.11.2010r.)...
to to? na razie puste, tylko czemu pisze 28.11.2010 :-/ |
Oj, Zorza, Zorza. Wracam z rodziną z kościoła i wyborów a tu taki zonk. Bo to, co widzisz jest z ub. tygodnia a bieżący Magazyn pojawi się 5.12.br. Brrrr |
| | | | | |
| 2010-12-05, 19:54
2010-12-05, 19:07 - Miro napisał/-a:
Oj, Zorza, Zorza. Wracam z rodziną z kościoła i wyborów a tu taki zonk. Bo to, co widzisz jest z ub. tygodnia a bieżący Magazyn pojawi się 5.12.br. Brrrr |
a dzisiaj to niby nie 5.12.br.?
Nie znam się na telewizji, nie używam czegoś takiego :P ale chociaż o 5 rano pobudka do pracy, to jakoś wytrwam do tej 21:30 dla takiej relacji chyba warto :)
Namiary na wyniki też masz? |
|
|
|
| |
|