| | | |
|
| 2010-07-16, 13:26 30 Moscow International Peace Marathon - Moskwa, 12.9.2010
Ktoś się wybiera na jubileuszowe bieganie po Moskwie? |
|
| | | |
|
| 2010-07-19, 14:21
Ja prawdopodobnie pobiegnę ;) Ktoś brał udział w poprzednich edycjach? Jakie wrażenia? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-07-19, 18:45
Jak się tam wybierasz? jedziesz sam? |
|
| | | |
|
| 2010-07-19, 22:43 Ja tam biegałem w 1997. roku
Wtedy ten maraton nazywał się "MMMM" czyli "Mieżdunarodnyj Maskowskij Marafon Mira". Wraz z bratem bliźniakiem ( za którym Pni też nie przepadała tu na Forum ) nocleg załatwiliśmy ( w biurze zawodów w ogromnym Hotelu nieoopodal Kremla, gdzie koło niego była meta maratonu i biegu na 10 km - na tym dystansie startował brat ) w wiosce Olimpijskiej "Izmajłowo" w takich wysokich 16.piętrowych wieżowcach z wielkiej płyty ( jak to w socjaliźmie ), było z 10 przystanków metrem. Start był koło tego kolorowego "Monastyru Błażennowo" ( taka Cerkiew z kolorowymi wierzyczkami - Symbol Moskwy ) i biegało się 2.pętle takimi b.szerokimi ulicami sąsiadującymi z rzeką Moskwą i przez mosty na niej.
Do Moskwy jechaliśmy ( jako kolejarze ) na coroczny bezpłatny bilet "FIP - OSŻD" ), jak pamiętam takim EX "Polonez", zajechał w równo 24 godz. ( wraz ze zmianą podwozia, osi na szerokie w ogromnej Hali w Brześciu - Briest, którą można było oglądać z bliska po zejściu z podniesionego na wysięgnikach na ok. 2 m wagonu ).
To tyle co pamiętam, a wtedy nie trzeba było mieć wizy tylko do paszportu wbijano ( w urzędzie woj.) w ramce 2 lit. "AB" uprawniające do przekraczania granic "WNP", no i oryginalne pismo o udziale w maratonie od Dyr.Maratonu w Moskwie.
Ja pobiegłem wtedy nie najgorzej ( też był tam upał pod 30 st.C, mimo września ) - 2;34,34 godz. zajmując 26.miejsce. |
|
| | | |
|
| 2010-07-19, 23:24
Tak, wybieram się sam samolotem z Kaliningradu |
|
| | | |
|
| 2010-07-20, 08:43 Drogo.
W Moskwie się wiele zmieniło na gorsze, głównie ceny, wyższe w niektórych wypadkach niż na zachodzie. Ze swej strony bym nie radził, Polak w Rosji obecnie nie jest mile widziany. |
|
| | | |
|
| 2010-07-20, 08:58
Wiem, że w czerwcu nasi biegacze biegali maraton w Sankt Petersburg i nie narzekali na złe traktowanie więc "po czym wnosisz", że do Moskwy lepiej nie jechać. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-07-20, 09:19 Nie odradzam
2010-07-20, 08:58 - J@rek napisał/-a:
Wiem, że w czerwcu nasi biegacze biegali maraton w Sankt Petersburg i nie narzekali na złe traktowanie więc "po czym wnosisz", że do Moskwy lepiej nie jechać. |
Nikomu nie odradzam, sam byłem w tym roku w Rydze a to też był kiedyś ZSRR. Jednak do Moskwy w tym roku miał być wyjazd z biurem Marathon Travel i po stwierdzeniu ile kosztuje wyjazd i braku chętnych wyjazd nie doszedł do skutku. Natomiast już drugi raz z rzędu jest wyjazd do Rio z tym biurem. |
|
| | | |
|
| 2010-07-20, 09:43
Jeśli ktoś tam już był i wie jakie są realia to spoko, ale jeśli ktoś myśli że jest podobnie jak w Pradze czy w Budapeszcie to może być głęboko rozczarowany, a podejście do Polaków niczym się nie różni od podejścia do innych narodowości. |
|
| | | |
|
| 2010-07-20, 10:26 Nie najgorzej ...
2010-07-19, 22:43 - Piotr 63 napisał/-a:
Wtedy ten maraton nazywał się "MMMM" czyli "Mieżdunarodnyj Maskowskij Marafon Mira". Wraz z bratem bliźniakiem ( za którym Pni też nie przepadała tu na Forum ) nocleg załatwiliśmy ( w biurze zawodów w ogromnym Hotelu nieoopodal Kremla, gdzie koło niego była meta maratonu i biegu na 10 km - na tym dystansie startował brat ) w wiosce Olimpijskiej "Izmajłowo" w takich wysokich 16.piętrowych wieżowcach z wielkiej płyty ( jak to w socjaliźmie ), było z 10 przystanków metrem. Start był koło tego kolorowego "Monastyru Błażennowo" ( taka Cerkiew z kolorowymi wierzyczkami - Symbol Moskwy ) i biegało się 2.pętle takimi b.szerokimi ulicami sąsiadującymi z rzeką Moskwą i przez mosty na niej.
Do Moskwy jechaliśmy ( jako kolejarze ) na coroczny bezpłatny bilet "FIP - OSŻD" ), jak pamiętam takim EX "Polonez", zajechał w równo 24 godz. ( wraz ze zmianą podwozia, osi na szerokie w ogromnej Hali w Brześciu - Briest, którą można było oglądać z bliska po zejściu z podniesionego na wysięgnikach na ok. 2 m wagonu ).
To tyle co pamiętam, a wtedy nie trzeba było mieć wizy tylko do paszportu wbijano ( w urzędzie woj.) w ramce 2 lit. "AB" uprawniające do przekraczania granic "WNP", no i oryginalne pismo o udziale w maratonie od Dyr.Maratonu w Moskwie.
Ja pobiegłem wtedy nie najgorzej ( też był tam upał pod 30 st.C, mimo września ) - 2;34,34 godz. zajmując 26.miejsce. |
...w tamten ostatni dzień sierpnia - pobiegłeś katastrofalnie , a my z Józkiem Kołodziejem byliśmy kompletnie rozczarowani licząc wtedy pozycje na kresce przy hotelu " ROSSIJA " tych kolejnych zawodników . Tam miało przecież być 2:27...- 2:28...i pewne miejsce w czołowej dziesiątce . Teraz po latach dopiero można tamten wynik uznać za nie najgorszy , wtedy absolutnie był on wielką porażką . To my na 10 km pobiegliśmy nie najgorzej , a te Twoje 2:34... jeszcze przez lata wydawało mi się ogromnym nieporozumieniem , a nawet teraz i dziś przy tamtej przeogromnej pracy treningowej...do dziś uważam , że koło Krasnej Płaściadii miało być czołowe miejsce ( nie jakieś tam dziadowskie 26.). |
|
| | | |
|
| 2010-07-20, 10:45
2010-07-20, 09:19 - henry napisał/-a:
Nikomu nie odradzam, sam byłem w tym roku w Rydze a to też był kiedyś ZSRR. Jednak do Moskwy w tym roku miał być wyjazd z biurem Marathon Travel i po stwierdzeniu ile kosztuje wyjazd i braku chętnych wyjazd nie doszedł do skutku. Natomiast już drugi raz z rzędu jest wyjazd do Rio z tym biurem. |
Ryga to inna bajka niż Moskwa, mimo że była republika. W poprzednim poście powiedziałeś, że nie radzisz wyjazdu tam - więc pytam o powód. I nie chodzi o to z kim ten wyjazd miałby być. |
|
| | | |
|
| 2010-07-20, 11:33
Jeśli zbierze się kilka osób wyjazd z Maraton-Travel dojdzie do skutku, taką informacje uzyskałam w biurze.
Jeśli nie to będę szukała kogoś, kto zgodzi się być moim "przewodnikiem".
Chyba już zacznę się rozglądać na wszelki wypadek.
Nie sądzę, żeby było tak źle. Można mieć pecha na ludzi obojętnie czy w Rosji, czy na zachodzie, południu. We własnym kraju .... i nawet na forum.... nie wspomnę.
Może ktoś kto biegł w ostatnich 5 latach mógłby polecić jakieś miejsce do spania. Są tam w ogóle ludzie z którymi można dogadać się po angielsku? (jakaś informacja turystyczna, albo coś?) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-07-25, 12:26
Proponuję skontaktować się z Iriną Hulanicką /wygrała m.innymi Maraton Pokoju w Warszawie w 1984 r./ Ona ma bardzo dobre kontakty w Moskwie . Jest w naszej społeczności M.P. jako Irko 58 , tam jest podany adres warto więc napisać do Niej i... jestem pewien że doradzi i pomoże. |
|
| | | |
|
| 2010-07-25, 19:23
dzięki, zaraz się tym zajmę |
|
| | | |
|
| 2010-07-30, 06:40 wyjazd do Moskwy
Witam
Ja sie wybieram na razie sam na maraton do Moskwy, bedę lecieć z Warszawy 10 września ok. południa, powrót planuje 13 września rano lub po poludniu, czyli 3 noce w Rosji.Chcę zobaczyć trochę tego niezwyklego miasta i przebieć jubileuszowy maraton. Szczegóły odnośnie biletu lotniczego i rezerwacji będe znał w poniedziałek. |
|
| | | |
|
| 2010-07-30, 17:01 dojazd
Jest bezpośredni pociąg z Katowic :)
24h :D 800 zł w dwie strony
Co do samolocików (mnie osobiście interesowało z Katowic):
gdybym leciała z Katowic, to i tak mam przesiadkę w Warszawie i płacę 1122 w Locie
ze stolicy jest więcej możliwości
Aeroflot jest za 990zł
albo LOT za 1041
są też inne linie, ale już zawsze z przesiadkami
Martwi mnie tylko, że przyloty są o północy :/ |
|
| | | |
|
| 2010-07-30, 20:33 Ma Pani o 11.20...
2010-07-30, 17:01 - Magda napisał/-a:
Jest bezpośredni pociąg z Katowic :)
24h :D 800 zł w dwie strony
Co do samolocików (mnie osobiście interesowało z Katowic):
gdybym leciała z Katowic, to i tak mam przesiadkę w Warszawie i płacę 1122 w Locie
ze stolicy jest więcej możliwości
Aeroflot jest za 990zł
albo LOT za 1041
są też inne linie, ale już zawsze z przesiadkami
Martwi mnie tylko, że przyloty są o północy :/ |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 12:45
Co jak co, ale do ruskiego samolotu nie wsiądę za cholerę:> Już wolę pociągiem setki godzin. |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 15:55
a ja wsiądę, i może na lotnisku dostanę nawet puszkę ZIMNEGO.... piwa, które z dziką radością wypiję
|
|
| | | |
|
| 2010-08-04, 18:54
W obliczu tych pożarów blisko Moskwy, dymu i smogu w samym mieście, nie wiem jak to będzie wszystko wyglądało(zdjęcia to już na pewno nie wyjda), a do maratonu jeszcze 5 tygodni, moze coś sie zmieni-poprawi.
Ja na rzie chyba czekam na rozwój wypadków i jeszcze nie kupuje biletów, ale z kolei wiże trzeba zalatwiać nie później niż miesiąc przed planowana podróżą.
Do Rosji potrzebna jest też wspomniana wiza-koszt ok. 200-300zl.
Jak bym leciał to tylko bezpośrednio, bez przesiadek, to tylko niepotrzebnie wydłuża cały lot o 2-3 godziny.
Jeśli chodzi o przewodnika w j. polskim, to można z jakimś sie umówić prze internet. Marathon Travel np. mialo w swojej - fantastycznej - ofercie takze przewodnika w j. polskim. Ostatecznie można wziąć z sobą jakiś przewodnik i tak zwiedzać miasto-na pewno jest to tańsza alternatywa niz w/w.
Loty w cenach od ponad 1100zł Aeroflotem i 1200zl naszym Lotem. Najlepiej jest jechać gdzies na 3 dni. |
|