| | | |
|
| 2010-06-29, 14:06
2010-06-29, 11:54 - agawa71 napisał/-a:
Nie wątpię, że nad ranem biega się świetnie ale ta Twoja pora Gosiu jest po prostu nieludzka. Najbardziej by mi pasowała godzina 7,00 ale o tej porze już muszę stać na promie. Suma summarum będę się grzała w wieczornej temperaturze :) |
musi być taka jak chcę zdążyć do pracy Aga a upał pochłania zbyt wiele mojej energii:))) poza tym moja córka ma dziś 5 urodziny więc jest imprezka:))) |
|
| | | |
|
| 2010-06-29, 15:13
Dawno mnie nie było. Ale mam się czym pochwalić. 50 złamana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
27 czerwca 2010 roku w Sadku koło Szydłowca osiągnąłem wynik 49:58:58 min (oficjalnie). Na mojej komórce wyszło mi 49:57:33 min. 63 miejsce na 89 uczestników. Pozdrawiam wszystkich. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-06-29, 17:49
2010-06-29, 15:13 - robusgalas napisał/-a:
Dawno mnie nie było. Ale mam się czym pochwalić. 50 złamana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
27 czerwca 2010 roku w Sadku koło Szydłowca osiągnąłem wynik 49:58:58 min (oficjalnie). Na mojej komórce wyszło mi 49:57:33 min. 63 miejsce na 89 uczestników. Pozdrawiam wszystkich. |
Brawo Robert!
Coraz lepiej Ci idzie. Nono. Pięknie :) |
|
| | | |
|
| 2010-06-29, 17:52
Ja dziś dyszkę po 4:52 na kilometrach pobiegałem w słońcu
jutro to samo w planie i do tego rytmy :) |
|
| | | |
|
| 2010-06-29, 19:07
2010-06-29, 11:15 - Gosiulek napisał/-a:
A ja dzisiaj trening zaczęłam o 4.45 i zaaplikowałam sobie dyszkę + rytmy. Było cudownie rześko jak na upalne lato, ptaszyska się nadzierały, drzewa uspakajały zielenią, a mgła spowijająca taflę jeziora kołysała się refleksyjnie. Dlaczego tak wcześnie ponieważ popołudniu mogłabym zejść śmiertelnie na skutek żaru lejącego się z nieba. Upał mnie zabija...powoli ale skutecznie;))) |
ja jeszcze nie mam tyle samozaparcia:( moje najwcześniejsze wybiegania, to między 6. a 7. i to czasami w niedziele:( a przydałoby mi się biegać tak wcześnie, bo o 22. się już nie chce a trzeba:) |
|
| | | |
|
| 2010-06-29, 20:52
A ja dzisiaj dopiero wróciłem z dzieciakami z basenu i dzisiejszy trening zrobię jutro o 6 rano. Teraz oglądam mecz:) |
|
| | | |
|
| 2010-06-29, 21:24
2010-06-29, 15:13 - robusgalas napisał/-a:
Dawno mnie nie było. Ale mam się czym pochwalić. 50 złamana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
27 czerwca 2010 roku w Sadku koło Szydłowca osiągnąłem wynik 49:58:58 min (oficjalnie). Na mojej komórce wyszło mi 49:57:33 min. 63 miejsce na 89 uczestników. Pozdrawiam wszystkich. |
No i proszę trochę cierpliwości i wynik jest:)
Gratulacje!!!:)
Ja goniłem w ubiegłą niedzielę żubra w Niepołomicach k. Krakowa, ale niestety zaszył się gdzieś skubany:)
A ja lubię takie ciepełko, ale wtedy kiedy nie trzeba pracować:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-06-29, 22:06
2010-06-29, 21:24 - Zikom napisał/-a:
No i proszę trochę cierpliwości i wynik jest:)
Gratulacje!!!:)
Ja goniłem w ubiegłą niedzielę żubra w Niepołomicach k. Krakowa, ale niestety zaszył się gdzieś skubany:)
A ja lubię takie ciepełko, ale wtedy kiedy nie trzeba pracować:)
Pozdrawiam:) |
Goniłeś żubra ale w jakim stylu!!
5 miejsce open to nie przelewki, brawo Marku:)) |
|
| | | |
|
| 2010-06-29, 22:22
2010-06-29, 21:24 - Zikom napisał/-a:
No i proszę trochę cierpliwości i wynik jest:)
Gratulacje!!!:)
Ja goniłem w ubiegłą niedzielę żubra w Niepołomicach k. Krakowa, ale niestety zaszył się gdzieś skubany:)
A ja lubię takie ciepełko, ale wtedy kiedy nie trzeba pracować:)
Pozdrawiam:) |
Marku dziwisz się, że gdzieś się zaszył? Schował się bo i tak by Tobie nie uciekł :)) Gratulację wyniku! |
|
| | | |
|
| 2010-06-30, 08:02
Spoko chłopaki dopadłem go:) coprawda w butelce, ale Żubr to Żubr:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2010-06-30, 08:29
Brawo Marku! Pogoń za żubrem to fajna sprawa tym bardziej, że kończy się spożyciem wymienionego z nazwy :)
Ja wczoraj zaliczyłam trening górski. Gorąco było ale jakoś poszło. Najgorsze było pierwsze kółko a potem się rozbujałam. Widziałam jelonka ślicznego. W ogóle się mnie nie przestraszył i nie zwiał. Skubał listki kręcąc mordką P;
Kotka tez widziałam wylegującego się na drzewie. Fajnie tak pobyć trochę z naturą. W lesie spokój i cisza. Wszystkich wymiotło na plażę. Zwykle spotykałam tam sporo spacerujących z psami wiec a tu proszę, luz.
|
|
| | | |
|
| 2010-06-30, 11:37
A ja dzisiaj wybiorę się na masaż :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-06-30, 11:52
Witajcie,czterodniowy pobyt nad morzem szybko się skończył,moczenie nóżki w chłodnej morskiej solance(odpukać)przyniosło postęp,noga już nie boli,maszerowałem co dziennie plażą 10-20km,lada dzień wracam do spokojnych treningów. |
|
| | | |
|
| 2010-06-30, 13:32
dziś 10km rozbiegania po 4;57 na kilometrach, rozciąganie i 10x 100m rytmy / 100m trucht :)
Jutro 6tka rozbiegania w planie i 2-3rytmy :)
piątek wolne, a sobota rano wyjazd do Limanowej na weekend
no i sobota start 17km po górkach bieg towarzyszący, wieczorkiem ognisko integracyjne :)
a Niedziela Bieg Główny 6.5km - Mistrzostwa TEAMU :) |
|
| | | |
|
| 2010-06-30, 14:55
2010-06-30, 11:52 - dak66 napisał/-a:
Witajcie,czterodniowy pobyt nad morzem szybko się skończył,moczenie nóżki w chłodnej morskiej solance(odpukać)przyniosło postęp,noga już nie boli,maszerowałem co dziennie plażą 10-20km,lada dzień wracam do spokojnych treningów. |
Ta solanka już się zrobiła za ciepła i od razu więcej glonów się pojawiło. |
|
| | | |
|
| 2010-06-30, 17:53
to wszystko co Wy tu piszecie, to nic:) ja mam skurcze co 5min. i czuję, że w nocy dołączy nowy maratończyk do naszej społeczności:))) |
|
| | | |
|
| 2010-06-30, 21:41
2010-06-30, 17:53 - miniaczek napisał/-a:
to wszystko co Wy tu piszecie, to nic:) ja mam skurcze co 5min. i czuję, że w nocy dołączy nowy maratończyk do naszej społeczności:))) |
Trzymamy kciuki!!!!
A poza tym coś mie się widzi, że szykuje się oblewanie większe niż po Twojej ostatniej życiówce;))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-06-30, 21:46
2010-06-30, 21:41 - adamus napisał/-a:
Trzymamy kciuki!!!!
A poza tym coś mie się widzi, że szykuje się oblewanie większe niż po Twojej ostatniej życiówce;))) |
też mi się tak widzi że będzie oblewanie co Rafał ??
pewnie w POZNANIU bo też się tam Rafał wybiera i trochę nas będzie pewnie tam ?:) |
|
| | | |
|
| 2010-06-30, 22:12
2010-06-30, 17:53 - miniaczek napisał/-a:
to wszystko co Wy tu piszecie, to nic:) ja mam skurcze co 5min. i czuję, że w nocy dołączy nowy maratończyk do naszej społeczności:))) |
Oddychaj spokojnie w I zakresie, potem kilka mocnych "przebieżek" w II i III zakresie i sprawa będzie załatwiona:)
A pępkówka czy życiówka zawsze warta toastu:)
Wybierasz sie na poród rodzinny? - polecam:) |
|
| | | |
|
| 2010-06-30, 22:56
2010-06-30, 22:12 - Zikom napisał/-a:
Oddychaj spokojnie w I zakresie, potem kilka mocnych "przebieżek" w II i III zakresie i sprawa będzie załatwiona:)
A pępkówka czy życiówka zawsze warta toastu:)
Wybierasz sie na poród rodzinny? - polecam:) |
Byłem przy porodzie:) Niesamowite przeżycie:) Zrobiłem tak jak napisałeś:) i... nie zemdlałem, taj jak to jest na filmach, tylko zrobiłem jeszcze zdjątka:) Maciuś ma 58cm i waży 3500:) pkt. to 9-10-10-10. Teraz pewnie śpi, ale to dobrze, bo za 18lat czeka go pierwsza połówka:) albo maraton:) |
|