| | | |
|
| 2010-09-13, 15:55
no właśnie a nie wiedziałem, gość mnie minął na zbiegu na 37km :) 500zeta przeszło mi koło nosa
|
|
| | | |
|
| 2010-09-13, 19:35
2010-09-13, 15:55 - golon napisał/-a:
no właśnie a nie wiedziałem, gość mnie minął na zbiegu na 37km :) 500zeta przeszło mi koło nosa
|
Za rok powalczysz tam o lepsze miejsce :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-13, 20:30
2010-09-13, 19:35 - agawa71 napisał/-a:
Za rok powalczysz tam o lepsze miejsce :) |
pewnie i to obowiązkowo ! :) a do tego miałem jeszcze 10km z soboty w nogach mocnego biegu , a tak to pewnie było by te pare minut lepiej , ale teraz już nie ma co gdybać a i tak nie żałuje ! :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-13, 23:00 :)
2010-09-13, 15:19 - agawa71 napisał/-a:
Nie wiem jak będziesz te kciuki trzymał? Poza jaką zastosowałeś podczas MS w NW nie sprawdzi się raczej podczas maratonu w Warszawie :)))))))))))Tym bardziej, że będziesz tam biegł. No nic, musisz wymyśleć coś innego.
Za to zdjęcie powinieneś dostać od Marysi buziaka :) |
Aga,ja też 3mam kciuki....powodzenia:) |
|
| | | |
|
| 2010-09-13, 23:30
2010-09-13, 23:00 - Anulka71 napisał/-a:
Aga,ja też 3mam kciuki....powodzenia:) |
A na razie kolorowych......... |
|
| | | |
|
| 2010-09-13, 23:37
...ja też zmykam spać...jutro crossik czeka:) |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 09:03
2010-09-13, 23:37 - Anulka71 napisał/-a:
...ja też zmykam spać...jutro crossik czeka:) |
Wstawać śpiochy .
Łydki i uda jeszcze bolą.Jutro urlop więć coś trzeba bedzie pobiegać.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 09:07
2010-09-14, 09:03 - tomek20064 napisał/-a:
Wstawać śpiochy .
Łydki i uda jeszcze bolą.Jutro urlop więć coś trzeba bedzie pobiegać.
|
Hello. Ja tam już po kawusi i zabieram się do pracy :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 09:20
2010-09-14, 09:03 - tomek20064 napisał/-a:
Wstawać śpiochy .
Łydki i uda jeszcze bolą.Jutro urlop więć coś trzeba bedzie pobiegać.
|
Ja myślę dzisiaj zrobić 30 min truchtu, żeby nogi rozruszać. |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 09:28
2010-09-14, 09:20 - pedroo12 napisał/-a:
Ja myślę dzisiaj zrobić 30 min truchtu, żeby nogi rozruszać. |
...ja swój plan na dzisiaj już wykonałem...WSTAŁEM Z ŁÓŻKA...gardziołko jeszcze trochę pobolewa, ale jest coraz lepiej...
...hmmm...jeszcze w tym tygodniu ruszę w teren... |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 09:45
2010-09-14, 09:28 - kudlaty_71 napisał/-a:
...ja swój plan na dzisiaj już wykonałem...WSTAŁEM Z ŁÓŻKA...gardziołko jeszcze trochę pobolewa, ale jest coraz lepiej...
...hmmm...jeszcze w tym tygodniu ruszę w teren... |
Wojtek, sam widzisz, że wystarczy troche silnej woli ,a można realizować plany zwane " mission impossible" :))
ja wczoraj zaliczyłem na treningu pierwsze w życiu zderzenie czołowe - z jakimś kolesiem, co też biega późną nocą po parku. Padlismy na glebę, i nasz dialog: - o k...a, nic ci sie nie stało?
- nie, a tobie?
- tez nie, no to cześć
- cześć. I każdy pobiegł w swoją strone.
Morał jest taki: chyba czas zainwestować w lampke-czołówke... |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 09:57
2010-09-14, 09:45 - kwasiżur napisał/-a:
Wojtek, sam widzisz, że wystarczy troche silnej woli ,a można realizować plany zwane " mission impossible" :))
ja wczoraj zaliczyłem na treningu pierwsze w życiu zderzenie czołowe - z jakimś kolesiem, co też biega późną nocą po parku. Padlismy na glebę, i nasz dialog: - o k...a, nic ci sie nie stało?
- nie, a tobie?
- tez nie, no to cześć
- cześć. I każdy pobiegł w swoją strone.
Morał jest taki: chyba czas zainwestować w lampke-czołówke... |
Dobre!!! :)))
Ja kiedyś zimą zaliczyłem zderzenie z cocker spanielem, kiedy to wchodząc w ostry zakręt za młodnikiem w lesie wpadłem na zamarzniętą kałużę, a z naprzeciwka pędził nieświadom niczego uchachany psiak... Sunęliśmy oba po lodzie przez chwilę ku sobie - on równie przerażony co ja... no i booom!... ;)
Dialogu specjalnie nie było... raczej monolog z mojej strony... hehehe... :))) Na szczęście wyszliśmy z opresji bez większych obrażeń ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 10:02
2010-09-14, 09:45 - kwasiżur napisał/-a:
Wojtek, sam widzisz, że wystarczy troche silnej woli ,a można realizować plany zwane " mission impossible" :))
ja wczoraj zaliczyłem na treningu pierwsze w życiu zderzenie czołowe - z jakimś kolesiem, co też biega późną nocą po parku. Padlismy na glebę, i nasz dialog: - o k...a, nic ci sie nie stało?
- nie, a tobie?
- tez nie, no to cześć
- cześć. I każdy pobiegł w swoją strone.
Morał jest taki: chyba czas zainwestować w lampke-czołówke... |
...hmmm...no tak...masz teraz dwa wyjścia: zakupić lampkę-czołówkę lub biegać w kasku... |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 10:14
2010-09-14, 09:57 - dario_7 napisał/-a:
Dobre!!! :)))
Ja kiedyś zimą zaliczyłem zderzenie z cocker spanielem, kiedy to wchodząc w ostry zakręt za młodnikiem w lesie wpadłem na zamarzniętą kałużę, a z naprzeciwka pędził nieświadom niczego uchachany psiak... Sunęliśmy oba po lodzie przez chwilę ku sobie - on równie przerażony co ja... no i booom!... ;)
Dialogu specjalnie nie było... raczej monolog z mojej strony... hehehe... :))) Na szczęście wyszliśmy z opresji bez większych obrażeń ;) |
Hehehehehe. Mam nadzieję, ze w ramach przeprosin, podrapałeś psinkę za uszkiem :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 11:00
2010-09-14, 10:02 - kudlaty_71 napisał/-a:
...hmmm...no tak...masz teraz dwa wyjścia: zakupić lampkę-czołówkę lub biegać w kasku... |
Można też biegać z oponą samochodową w pasie, hehe, zawsze to będzie jakaś amortyzacja P; |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 11:12
Dziś nóżki czuje jak nowe tj. teraz bo jestem już po masażu :) było godzinę no i fajnie było heh :) nóżki wymasowane czuje jakbym miał je nowe :)
Ja jutro wyjdę potruchtać ok. 20-30minutek :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 11:15
2010-09-14, 09:45 - kwasiżur napisał/-a:
Wojtek, sam widzisz, że wystarczy troche silnej woli ,a można realizować plany zwane " mission impossible" :))
ja wczoraj zaliczyłem na treningu pierwsze w życiu zderzenie czołowe - z jakimś kolesiem, co też biega późną nocą po parku. Padlismy na glebę, i nasz dialog: - o k...a, nic ci sie nie stało?
- nie, a tobie?
- tez nie, no to cześć
- cześć. I każdy pobiegł w swoją strone.
Morał jest taki: chyba czas zainwestować w lampke-czołówke... |
Tomku przyznaj się, że chciałeś urozmaicić sobie trening i wrzucić do niego elementy rugby :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 11:56
2010-09-14, 11:15 - Kuba1985 napisał/-a:
Tomku przyznaj się, że chciałeś urozmaicić sobie trening i wrzucić do niego elementy rugby :) |
Kuba na portalu maratony 24pl w galeri nr 1 plik nr 440 jest twoje zdjęcie jak finiszujesz .Warto je sobie skopiować.Pozdr. |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 12:13
2010-09-14, 11:56 - tomek20064 napisał/-a:
Kuba na portalu maratony 24pl w galeri nr 1 plik nr 440 jest twoje zdjęcie jak finiszujesz .Warto je sobie skopiować.Pozdr. |
Już wczoraj oglądałem te zdjęcia :)) Czekam na fotki z fotomaraton i sportfoto bo one zawsze są super jakości :)) |
|
| | | |
|
| 2010-09-14, 12:20
A mi na zdj. z Krynicy przyjdzie czekać nie wiadomo ile i czy się ukażą jakieś z trasy wogóle nie wiadomo
Wy macie masę zdj. do przeglądnięcia z Wrocka :) |
|