| | | |
|
| 2010-04-16, 10:01 Lyprinol: wywiad z Tadeuszem Spychalskim
Przeczytałem z dużą przyjemnością. Ale z jeszcze większą obejrzałem te zdjęcia - rewelacja! ;-) |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 10:12 Lyprinol: Ocean Biegaczy
Tadeusz Spychalski to postać nietuzinkowa. Ciężko szukać teraz takich ludzi na trasach biegów. Stali się bardziej anonimowi.
Miałem szczęście trafić na Tadeusza w Toruniu na początkach mojego biegania :]
No i trzeba przyznać że w 200 tysięcznym mieście jakim jest Toruń - Tadeusz jest rozpoznawany. Nie chodzi o Ojca Tadeusza tylko Tadka Spychalskiego :]
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 11:23
Widze że i ja dwa razy załapałem się tutaj na fotke:)
16 lat temu Tadziu mnie wciągnął w bieganie, musiał przyjść okres kiedy musiałem się odizolować bo bym się zaczłapał:)
Obecnie to ja namawiam Tadzia do powrotu do biegania.
Pamiętam jak On idąc do pracy na siódma rano, wychodził z domu po piątej by iść do Pacyficu gdzie pracował i po przebraniu sie robił z dyszke rozbiegania. To mu wystarczyło by biegać ultramaratony. W weekend jak nie miał startów robił wtedy czasami jakąś dwudziestke, czy do rodzinki wybieganie do Bydgoszczy (ok 50km) |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 13:00
Bo Tadziu się nie przyznał że jest rodowitym bydgoszczaninem.
|
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 13:02 32 upierdliwce;-)
Aż się łza w oku zakręciła!
Pozdrawiam Tadziu! |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 13:32
biegałem u Tadka na Top Crossie
super człowiek-pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 18:24 cześc
2010-04-16, 10:01 - seb napisał/-a:
Przeczytałem z dużą przyjemnością. Ale z jeszcze większą obejrzałem te zdjęcia - rewelacja! ;-) |
Tadziu ja też Cię już dawno nie widuję ale cieszę się że Jesteś i kiedyś jeszcze sobie pogadamy,fajnie napisałes o kalendarzu biegów ,tak było,był jak biblia biegacza trudno dostępna i ciężka do zdobycia.pozdrawiam.Piotrek Siepietowski z Warszawy. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-16, 21:03
Tadziu to świetny gość i między innymi dla niego(ale i też dla siebie) w zeszłym roku przebiegłem wszystkie(bez września) Top Crossy.
Tadziu ma jedną wspaniałą cechę-zawsze stara się być optymistą(: |
|
| | | |
|
| 2010-04-17, 00:05
Bardzo ciekawy wywiad. 10 maratonów w 10 dni to jest coś co nie mieści się w mojej dość wybujałej wyobraźni, tak samo zresztą jak bieg na 200 czy 400 km.
Czy obecnie odbywają się jakieś biegi na Helu? Bo przyznam, że to moje ulubione miejsce w tym kraju i z chęcią bym po nim pobiegł. Znalazłem jakiś bieg w Jastarni, ale po plaży, na co chyba jeszcze sobie nie będę mógł pozwolić.
I mała uwaga do autora wywiadu: nie "meczy", a "meczów" :) |
|
| | | |
|
| 2010-04-17, 08:21
moja zabawa z bieganiem rozpoczyna się 1.01.1999.
pierwszy historyczny start był(trochę niefortunny) w lutym/99
na trasie I Top Crossu - Tadka. Trwa to bez przerwy do dzisiaj. Ta impreza biegowa spowodowała wiele zmian w moim stylu życia. Dzięki Tadziu!!!! |
|
| | | |
|
| 2010-04-18, 16:11
2010-04-16, 10:12 - benek napisał/-a:
Tadeusz Spychalski to postać nietuzinkowa. Ciężko szukać teraz takich ludzi na trasach biegów. Stali się bardziej anonimowi.
Miałem szczęście trafić na Tadeusza w Toruniu na początkach mojego biegania :]
No i trzeba przyznać że w 200 tysięcznym mieście jakim jest Toruń - Tadeusz jest rozpoznawany. Nie chodzi o Ojca Tadeusza tylko Tadka Spychalskiego :]
|
Jest i był rozpoznawalny. Około 15 lat temu (może więcej) Tadziu przychodził do swojej Aliny (mieszkała po sąsiedzku) ja wtedy jeszcze nie biegałem, a wiedziałem kto to jest. I nie tylko ja:)
p.s.
Nie ma w Toruniu takiej firmy jak Pacyfik. |
|
| | | |
|
| 2010-04-18, 19:51
Pacyfik jeszcze w latach 90 został wchłonięty przez francuskie Nestle. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-18, 21:34
Tadeusz Spychalski to człowiek z pasją i tą pasję biegania przekazuje innym. Widać jak go cieszy duża ilość najmłodszych dzieci na starcie Top Crossu. Liczna obecność dorosłych biegaczy z Torunia i okolic potwierdza przywiązanie do tej imprezy, doceniających pracę i zaangażowanie włożoną w jej organizowanie.
|
|
| | | |
|
| 2010-04-18, 23:33
Pozdrowienia dla Tadzia !!!! Wspaniale zaraża innych...pasją biegania ;) |
|
| | | |
|
| 2010-04-19, 08:48
Tadziu - dziękujemy! że możemy bywać u Ciebie na Top Crossie całą rodziną i cieszyć się bieganiem. Pozdrawiamy!! |
|
| | | |
|
| 2010-04-19, 17:18
2010-04-18, 19:51 - benek napisał/-a:
Pacyfik jeszcze w latach 90 został wchłonięty przez francuskie Nestle. |
Chodzi mi o pisownie. Piszemy tak jak na Tadzia koszulce - Pacific. Niby szczegół.
A Nestle to szwajcarska firma. |
|
| | | |
|
| 2010-04-19, 17:48
2010-04-19, 17:18 - per6 napisał/-a:
Chodzi mi o pisownie. Piszemy tak jak na Tadzia koszulce - Pacific. Niby szczegół.
A Nestle to szwajcarska firma. |
Myślałem, że francuska.
Pamiętam, że kiedyś na ścianie od strony Szosy Lubickiej był taki wielki napis PACIFIC :]
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-19, 21:30
2010-04-18, 16:11 - per6 napisał/-a:
Jest i był rozpoznawalny. Około 15 lat temu (może więcej) Tadziu przychodził do swojej Aliny (mieszkała po sąsiedzku) ja wtedy jeszcze nie biegałem, a wiedziałem kto to jest. I nie tylko ja:)
p.s.
Nie ma w Toruniu takiej firmy jak Pacyfik. |
Jak to nie mia firmy Pacific?
Osobiście dziś jeden z pracowników tej firmy pokazał mi pieczątke (aktualną z legitymacji ubezpieczeniowej) gdzie nie było Nestle, lecz napis firmy Pacific...
ale to szczegół, wątek dotyczy się T.Spychalskiego i niech tak zostanie |
|
| | | |
|
| 2010-04-20, 08:56
Gwoli ścisłości: Cereal Partners Poland Toruń-Pacific Sp. z o.o. A Tadeusz już tam nie pracuje.
Najbliższy Top Cross, na którym ocean biegaczy będzie się przelewał jak fale po górkach i podbiegach, już 28 kwietnia. |
|
| | | |
|
| 2010-04-27, 22:26
LINK: http://florianchojnice | Pozdrawiam serdecznie Ciebie Tadeusz - przyznam że masz bardzo ciekawy życiorys sportowy. Podziwiam Twoj spokój na trasach maratońskich, uśmiech i czas na krótka rozmowę dla każdego kolegi ANDRZEJ - FLORIAN Chojnice |
|