| | | |
|
| 2010-05-24, 09:04
2010-05-24, 08:52 - Truskawczak napisał/-a:
A! To Łysy jest prezesem.. na drugie ma Paweł... :))))) Kleju nie będę wąchać. Już lepiej chyba jak coś tam się ćmi. :))) Boszszsz... ale o co tu chodzi.. :)))) |
chodzi o to, żeby nie wpaść w błoto!... Pozdrówka dla Pawła! :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 09:10
2010-05-24, 09:04 - Jasiek napisał/-a:
chodzi o to, żeby nie wpaść w błoto!... Pozdrówka dla Pawła! :) |
ahaaa.. pozdrowię Pawła.. swoją drogą jestem ciekawa co Paweł na to. :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 10:10
2010-05-24, 08:22 - Jasiek napisał/-a:
Nie najgłupszy, tylko z największą charyzmą! ;) Ale dobrze, że już jest poniedziałek i wróci normalność, bo jak się długo nie widzi słońca, to gdy później trochę poświeci, czubki biegaczy się przegrzewają, zamieniając ich w biegające czopki - miejmy nadzieję, że dzisiaj znowu popada i ostudzi nasze czuby... Cześć Ula! :))) |
Słuszne spostrzeżenie Stasiu :))) Bo gdy słonko mocno świeci, każdy biegacz nie ma sił i biega jak czopek, czyli do **** :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 10:24
2010-05-24, 10:10 - Kuba1985 napisał/-a:
Słuszne spostrzeżenie Stasiu :))) Bo gdy słonko mocno świeci, każdy biegacz nie ma sił i biega jak czopek, czyli do **** :) |
zaraz do ****. byli tacy co wczoraj nie pobiegali bo cały dzień szwendali się po ostaravskim zoo... za to szczerze polecam. :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 11:33
Już kiedyś wspominałem o planowanym treningu w górach 30.05., ale napiszę dla potencjalnych zainteresowanych więcej szczegółów. Trasa:
- Start: Ustroń Polana - lekki trucht w stronę centrum Ustronia, później niebieskim szlakiem podbieg na Czantorię.
- z Czantorii czerwonym szlakiem na Soszów
- z Soszowa niebieskim szlakiem zbieg do Wisły Centrum
- z Wisły Centrum żółtym szlakiem podbieg na Trzy Kopce
- z Trzech Kopców niebieskim szlakiem na Orłową
- z Orłowej zielonym szlakiem do Ustronia Polany.
Dystans wg mapy: 29,6km. Ilość postojów dostosowana do potrzeb - schronisk po drodze nie brakuje :) Oczywiście jadę samochodem, wiec z dojazdem nie będzie problemu :) Jeśli ktoś będzie zainteresowany to więcej wiadomości na priv :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 19:09
2010-05-24, 11:33 - Kuba1985 napisał/-a:
Już kiedyś wspominałem o planowanym treningu w górach 30.05., ale napiszę dla potencjalnych zainteresowanych więcej szczegółów. Trasa:
- Start: Ustroń Polana - lekki trucht w stronę centrum Ustronia, później niebieskim szlakiem podbieg na Czantorię.
- z Czantorii czerwonym szlakiem na Soszów
- z Soszowa niebieskim szlakiem zbieg do Wisły Centrum
- z Wisły Centrum żółtym szlakiem podbieg na Trzy Kopce
- z Trzech Kopców niebieskim szlakiem na Orłową
- z Orłowej zielonym szlakiem do Ustronia Polany.
Dystans wg mapy: 29,6km. Ilość postojów dostosowana do potrzeb - schronisk po drodze nie brakuje :) Oczywiście jadę samochodem, wiec z dojazdem nie będzie problemu :) Jeśli ktoś będzie zainteresowany to więcej wiadomości na priv :) |
A nie możesz tego zrobić w najbliższy
czwartek? |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 19:28
2010-05-24, 19:09 - shadoke napisał/-a:
A nie możesz tego zrobić w najbliższy
czwartek? |
Z tym czwartkiem to będzie ciężko. W tygodniu muszę być przykładnym studentem i chodzić na laboratorium dyplomowe, bo wkońcu przydałoby się kiedyś obronić... Ale jeśli pogoda nie dopiszę w niedzielę to przyszły czwartek (Boże Ciało) może być jak najbardziej :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 19:48
2010-05-24, 19:28 - Kuba1985 napisał/-a:
Z tym czwartkiem to będzie ciężko. W tygodniu muszę być przykładnym studentem i chodzić na laboratorium dyplomowe, bo wkońcu przydałoby się kiedyś obronić... Ale jeśli pogoda nie dopiszę w niedzielę to przyszły czwartek (Boże Ciało) może być jak najbardziej :) |
W przyszły czwartek będzie w drodze na Rzeźnika... Ale dobrze wiedzieć, że są przykładni studenci:):) |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 19:52
2010-05-24, 19:48 - shadoke napisał/-a:
W przyszły czwartek będzie w drodze na Rzeźnika... Ale dobrze wiedzieć, że są przykładni studenci:):) |
Oj to szkoda... Powiedziałbym, że przykładny z przymusu bo do końca czerwca chciałbym już skończyć pracę laboratoryjną... |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 19:55
2010-05-24, 19:52 - Kuba1985 napisał/-a:
Oj to szkoda... Powiedziałbym, że przykładny z przymusu bo do końca czerwca chciałbym już skończyć pracę laboratoryjną... |
Przymus czasami mile widziany:) ale nie umniejszaj sobie:) |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 07:52 Wtorkowe przypomnienie
Tradycyjnie we wtorek pozwolę sobie na małe przypomnienie o przebiegniętych kilometrach:)
Miłego biegania!! |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 08:05
Wysłałam sześdziesiąt kilometrów i teraz niech Piotr się martwi jak dodać je do poprzednich. :)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 08:09
2010-05-25, 08:05 - Truskawczak napisał/-a:
Wysłałam sześdziesiąt kilometrów i teraz niech Piotr się martwi jak dodać je do poprzednich. :)))) |
...i to wszystko!?... a gdzie zgubiłaś trzydzieści kilosków? ;) |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 08:12
2010-05-25, 08:09 - Jasiek napisał/-a:
...i to wszystko!?... a gdzie zgubiłaś trzydzieści kilosków? ;) |
Miałm totalnego lenia w zeszłym tygodniu. I aż trzy dni wolnego od biegania. :)))) Ale! W tym tygodniu już nastukałam 18.. jest szansa, że będzie dobrze. :)))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 08:12
2010-05-25, 08:09 - Jasiek napisał/-a:
...i to wszystko!?... a gdzie zgubiłaś trzydzieści kilosków? ;) |
Jaśku...Jak to, gdzie? Krupska leniuchowała, to wyszło tylko 60;))))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 09:24
2010-05-25, 07:52 - shadoke napisał/-a:
Tradycyjnie we wtorek pozwolę sobie na małe przypomnienie o przebiegniętych kilometrach:)
Miłego biegania!! |
ja juz poslalam...taka pilna jetem :D
i Piotrek ma co orbic...miłego liczenia ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 10:33
2010-05-25, 08:12 - shadoke napisał/-a:
Jaśku...Jak to, gdzie? Krupska leniuchowała, to wyszło tylko 60;))))) |
Krupska to idzie dzisiaj do weta. Słaba coś jest. :( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 11:30
2010-05-25, 10:33 - Truskawczak napisał/-a:
Krupska to idzie dzisiaj do weta. Słaba coś jest. :( |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 11:35
2010-05-25, 10:33 - Truskawczak napisał/-a:
Krupska to idzie dzisiaj do weta. Słaba coś jest. :( |
Hehe, ja byłam ostatnio z Fruzią u weta - wyrwała sobie gdzieś pazura i dyndał jej na kawałki palca.
Wet oderwał go do końca, przeczyścił, nasmarował i łapę zabandażował na 1 dobę.
Fruzia miała depresję...chodziła na 3 łapach, a tą czwartą (przednią) trzymała sterczącą na bok. Do tego mina cierpiętnicy, żałość w oczach i takie tam.
Najlepsze jest to, że ją to wcale nie bolało przy chodzeniu, bo to był wilczy pazur, czyli taki wyżej łapy i w sumie do niczego domowym psom nie służy... |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 12:01
2010-05-25, 11:30 - shadoke napisał/-a:
Wykończyła sukę;) |
No właśnie, te kobiety.... wykończą nawet sukę :)) |
|