|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-09-27, 18:55
2010-09-27, 18:33 - Mirek B napisał/-a:
Jak oni mogą żyć bez telewizora? Jak zwierzęta? Dziki kraj dzicy ludzie:} |
Mogą! Telewizor potrafi uzależniac. Pomyśl ile rzeczy ludzie mogą robic w czasie gdy oglądają telewizor i ile czasu przy nim tracą! |
| | | | | |
| 2010-09-27, 19:07
2010-09-27, 17:34 - grzeniu79 napisał/-a:
Co do mediów to dodam, że jeszcze w piątek głosili w radiu, że maraton jest w sobotę, sam się przestraszyłem bo myślałem, że ja gdzieś czegoś nie doczytałem. Indolencja dziennikarska nie zna granic. Co do Babiarza to mijałem go na 10km, ale nie wiem czy dobiegł, choc miał bardzo wolne tempo, a przecież się szykuje do Nowego Yorku na maraton, a tam są chyba jakieś limity?
Mój pierwszy start nie wiem czy udany. Do 32 biegłem z grupą na 4h. Tempo 5.30/km wydało mi się jakby dla mnie naturalne, ale po 35 to już była gehenna. Całość 4,14. Dlatego pytanie co robić, żeby ostatnie kilometry biec, nie iść, żeby starczyło sił w nogach. Czy to tylko kwestia wytrenowania, a może przeciążenia - tydzień wcześniej biegłem połówkę w Bytomiu, dwa tygodnie - długie wybieganie 32km plus start na 10km? Jak myślicie? |
jeśli pobiegłeś mocno połówkę tydzień przed maratonem, to to na pewno nie był dobry pomysł i być może to zaważyło. moim zdaniem optymalną opcją na połówkę jest 3-4 tygodnie przed maratonem. pytanie jeszcze co robiłeś w tygodniu w którym był maraton - jaki miałeś przebieg i o jakiej intensywności. jednak sam (zakładam że na maksa) start w połówce mocno nadwyręża zapasy glikogenu i wątpię czy można uzyskać zadowalającą kompensację w tydzień pod kątem maratonu na życiówkę, niezależnie co się robiło wcześniej. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-27, 19:22
2010-09-27, 18:15 - Martix napisał/-a:
I żeby nie zarzucano mi że nie pisze na temat co już dostałem na LIŚCIE osobiście to napisze coś o maratonie. Warto zauważyc, że Maraton Warszawski jest najbardziej "oblegany" przez cudzoziemców.U nich nie wazne są sentymenty a przekonanie że stolice mają zawsze najbardziej znane maratony i tylko w nich warto startowac.Wielu z nich nie wie że największym prestiżem cieszy się ten Poznański bo w tym ich za wiele nie startuje! |
Widzę Marcin, że nie byłbyś sobą jeślibyś nie napisał jakiś głupot/niesprawdzonych informacji.....
Bo skąd masz informacje, że maraton warszawski jest najbardziej "oblegany" przez cudzoziemców? Na chwilę obecną takim biegiem jest Cracovia Maraton. W tym roku pobiegło w nim 229 obcokrajowców co stanowi 9,5% wszystkich uczestników a w W-wie zobaczyliśmy 221 cudzoziemców czyli 6,7%....... |
| | | | | |
| 2010-09-27, 19:38 świnia chlew znajdzie wszędzie
Media padam na twarz ze wstydu, schowajcie się do podziemi.
Splunął bym gdybym mógł, na osoby zatwierdzające te artykuły,
w oczach łzy, serce boli, a dusza umiera gdy się czyta, słyszy takie artykuły, reportaże. . .
Mózgu brak, serca brak, wstydu brak, a tupet ponad wszystko.
chyba tyle z mojej strony na ten temat.
Przejdę do samej organizacji biegu.
Pakiet jest pakietem i to organizator decyduje co w nim będzie, i na ile pozwoli organizator.
Troszkę byłem zaskoczony tym że brakło racji dla osób które miały wykupione pasta party wcześniej.
Możliwość startu słabszych zawodników 1h wcześniej super tylko dlaczego ta grupa biegaczy musiała potem czekać w miejscu gdzie trasa przecinała się, bo zaczął się główny start, no ok ale można było przewidzieć że nie zdarza skoro było ustalone tempo przez peacmakera którego nie można było wyprzedzić, pewno można było troszkę inaczej to zorganizować. znalazłem się w tej grupie, biegłem w gąsienicy, widziałam wszystko dokładnie i naprawdę uważam to za bardzo duży błąd organizatora.
Nikola udało się nam, zrobiliśmy to dla ciebie słońce, dla ciebie ;)
wiedzieliśmy że czekasz na nas na mecie, nie mogliśmy się poddać. Pobiliśmy ten rekord Guinessa dla ciebie.
przy okazji pozdrowienia dla kolegów i koleżanek którzy razem ze mną byli nogami gąsienicy :)
Pamiętajcie "jesteśmy zgrani jak nogi STOnogi!!!"
Ale jako tako bieg był dobrze zorganizowany :) |
| | | | | |
| 2010-09-27, 20:21
Pozdrowienia dla każdego członu gąsienicy :) |
| | | | | |
| 2010-09-27, 20:21
2010-09-27, 19:38 - LordMarc napisał/-a:
Media padam na twarz ze wstydu, schowajcie się do podziemi.
Splunął bym gdybym mógł, na osoby zatwierdzające te artykuły,
w oczach łzy, serce boli, a dusza umiera gdy się czyta, słyszy takie artykuły, reportaże. . .
Mózgu brak, serca brak, wstydu brak, a tupet ponad wszystko.
chyba tyle z mojej strony na ten temat.
Przejdę do samej organizacji biegu.
Pakiet jest pakietem i to organizator decyduje co w nim będzie, i na ile pozwoli organizator.
Troszkę byłem zaskoczony tym że brakło racji dla osób które miały wykupione pasta party wcześniej.
Możliwość startu słabszych zawodników 1h wcześniej super tylko dlaczego ta grupa biegaczy musiała potem czekać w miejscu gdzie trasa przecinała się, bo zaczął się główny start, no ok ale można było przewidzieć że nie zdarza skoro było ustalone tempo przez peacmakera którego nie można było wyprzedzić, pewno można było troszkę inaczej to zorganizować. znalazłem się w tej grupie, biegłem w gąsienicy, widziałam wszystko dokładnie i naprawdę uważam to za bardzo duży błąd organizatora.
Nikola udało się nam, zrobiliśmy to dla ciebie słońce, dla ciebie ;)
wiedzieliśmy że czekasz na nas na mecie, nie mogliśmy się poddać. Pobiliśmy ten rekord Guinessa dla ciebie.
przy okazji pozdrowienia dla kolegów i koleżanek którzy razem ze mną byli nogami gąsienicy :)
Pamiętajcie "jesteśmy zgrani jak nogi STOnogi!!!"
Ale jako tako bieg był dobrze zorganizowany :) |
To super, że gąsienicy się udało:) Jesteście WSPANIALI!
Napisz jeszcze, jak reagowali na Was kibice na trasie, bo bardzo mnie to ciekawi? |
| | | | | |
| 2010-09-27, 20:45
2010-09-27, 19:07 - mazi1975 napisał/-a:
jeśli pobiegłeś mocno połówkę tydzień przed maratonem, to to na pewno nie był dobry pomysł i być może to zaważyło. moim zdaniem optymalną opcją na połówkę jest 3-4 tygodnie przed maratonem. pytanie jeszcze co robiłeś w tygodniu w którym był maraton - jaki miałeś przebieg i o jakiej intensywności. jednak sam (zakładam że na maksa) start w połówce mocno nadwyręża zapasy glikogenu i wątpię czy można uzyskać zadowalającą kompensację w tydzień pod kątem maratonu na życiówkę, niezależnie co się robiło wcześniej. |
Kiedy powinna być ostatnia połówka przed maratonem to sprawa dosyć indywidualna zalezna od organizmu i czasu regeneracji. Ty piszesz 3 tygodnie inni podają dwa i ja na swoim przykładzie ubiegłorocznym powiem, że tydzień (dowód -półmaraton - nowa życiówka poprawiona o 4 minuty, po tygodniu maraton - nowa życiówka poprawiona o 15min), więc wszelki pewniki biorą w łeb. Myślę, że to sprawa dosyć indywidualna i nie da się tego określić jednym schematem. Każdy z nas ma różny staż biegowy, różne możliwości i wiele innych elementów, które stanowią całość.
Pozdrawiam:)
Ps. Pozdrowienia dla drużyny GONSIENICA TEAM - zrobiliście coś pięknego!!! |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-27, 22:06
2010-09-27, 20:21 - shadoke napisał/-a:
To super, że gąsienicy się udało:) Jesteście WSPANIALI!
Napisz jeszcze, jak reagowali na Was kibice na trasie, bo bardzo mnie to ciekawi? |
Mocno podziwiam starsze osoby które, wiem że stały cały czas na trasie i głośno dopingowały klaskając i nie tylko :)
Myślałem ze w stolicy będzie trochę więcej kibiców, ale Ci którzy byli spisali się na medal ;)
A jeśli chodzi o samą gąsienice to rożnie niektórzy byli bardzo zdziwieni co to się w ogóle dzieje, inni czekali na nas, a parę osób specjalnie przyjeżdżało nas oglądać z daleka, nie mówię o tych którzy jechali cały czas przy nas na rowerze bo i byli tacy. ogólnie dostawaliśmy od nich dużego mocnego powera a był on potrzebny :) |
| | | | | |
| 2010-09-27, 22:35 Ktokolwiek Widział - Ktokolwiek Wie - ?
Witam!
Mam pytanie do szanownych obecnych na 32 Maratonie Warszawskim. Po odebraniu worka z rzeczami okazało się, że nie ma w nim butów na zmianę. Wersja jest taka, że najprawdopodobniej zostawiłem je na chodniku w miejscu gdzie się przebierałem (obok biura zawodów z lewej strony stojąc twarzą do owego biura były dwa maszty rozbierałem się pomiędzy nimi ) druga wersja to, że komuś się spodobały jak nie patrzyłem. Jeżeli ktokolwiek widział lub wie co się z nimi stało proszę o kontakt. Buty to NIKE ZOOM RED ROCKS II (nie były nowe) :-( ale mi smutno bez nich.
|
| | | | | |
| 2010-09-28, 04:30
2010-09-27, 20:45 - Zikom napisał/-a:
Kiedy powinna być ostatnia połówka przed maratonem to sprawa dosyć indywidualna zalezna od organizmu i czasu regeneracji. Ty piszesz 3 tygodnie inni podają dwa i ja na swoim przykładzie ubiegłorocznym powiem, że tydzień (dowód -półmaraton - nowa życiówka poprawiona o 4 minuty, po tygodniu maraton - nowa życiówka poprawiona o 15min), więc wszelki pewniki biorą w łeb. Myślę, że to sprawa dosyć indywidualna i nie da się tego określić jednym schematem. Każdy z nas ma różny staż biegowy, różne możliwości i wiele innych elementów, które stanowią całość.
Pozdrawiam:)
Ps. Pozdrowienia dla drużyny GONSIENICA TEAM - zrobiliście coś pięknego!!! |
dlatego napisałem "być może to zaważyło", bo nie miałem innych danych i brałem pod uwagę wynik który osiągnął kolega. już nie pisałem o tym, że istotnie są i tacy co i maraton biegają co tydzień-dwa seriami i dają radę robić to nie odchodząc od pewnego poziomu a czasem robiąc życiówki. wiem o tym, ale podejrzewam (choć nie podeprę się dowodami), że większość biegaczy-amatorów nie tylko na tym portalu nie ma jednak organizmu i poziomu wytrenowania, żeby pozwalać sobie "bezkarnie" na połówki w tempie startowym tydzień przed startem w maratonie planowanym również na maksa. pozdrawiam :) |
| | | | | |
| 2010-09-28, 09:09
Dodaliśmy wyniki maratonu do portalu. |
| | | | | |
| 2010-09-28, 09:19 Bez TV - popieram
2010-09-27, 18:33 - Mirek B napisał/-a:
Jak oni mogą żyć bez telewizora? Jak zwierzęta? Dziki kraj dzicy ludzie:} |
Ja też jestem dziki, potrafie żyć bez telewizora.
Dla mnie TV istnieje tylko czasami, np. wieczorem puszczam dziecku jakies bajki dokładnie wyselekcjonowane.
Mam czas dzieki temu na treningi, rozmowy z żóną, nawet na pieczenie domowego chleba czy mini produkcje wina.
Czy jestem dziki, tego nie wiem, ale wole iśc do teatru niż do kina, też tak zrobiłem po maratonie Warszawskim, poszliśmy z żóną do teatru Polonia w Warszawie.
Dzikusy tak mają, nie oglądają telewizji, chodzą do teatru i wymyslaja sobie różne rzeczy w zastępstwie.
Radze sprawdzić jak to jest byc takim dzikusem, mi sie osobiście podoba.
Pozdrawiam wszystkich dzikusów i tych ucywilizowanych. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-28, 10:00 Gąsienica dla Nikoli - Rekord Guinnessa - 32 Maraton Warszaw
| | | | | |
| 2010-09-28, 10:15 Artykuł Zajączka
Adaś, dzięki serdeczne za wspólny bieg i za interesujący artykuł Twojego pióra, a raczej klawiatury :) Czytałem z ogromną przyjemnością, myślę, że inni także.
Wytrwałem z Wami tyle ile dałem radę, a dokładniej na ile pozwoliła mi nóżka i przy okazji głowa :)Cóż, jutro czeka mnie wizyta u lekarza bo wolę się upewnić, że nadal będę mógł przebierać nóżkami...
PS Smutna wiadomość jest taka, że wczoraj kolejny żołnierz zginął w Afganistanie,kolega mojego brata...Pokój jego pamięci |
| | | | | |
| 2010-09-28, 10:42 fotki
| | | | | |
| 2010-09-28, 12:10
2010-09-27, 18:33 - Mirek B napisał/-a:
Jak oni mogą żyć bez telewizora? Jak zwierzęta? Dziki kraj dzicy ludzie:} |
Anonimowy człowieku, a co ty robisz na tym forum. Twoja wizytówka jest "pusta" jak ta nasza telewizja. |
| | | | | |
| 2010-09-28, 12:35
2010-09-28, 12:10 - ikswopil napisał/-a:
Anonimowy człowieku, a co ty robisz na tym forum. Twoja wizytówka jest "pusta" jak ta nasza telewizja. |
nie wszyscy mają parcie na zapełnianie wizytówki zdjęciami i wynikami
nie rozumiem, czemu takich użytkowników traktuje się jak drugą kategorię |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-28, 12:37
na pochwałę zasługuje również zaopatrzenie gęsto rozstawionych punktów odżywczych
aż się dziwiłam, bo nie zdążyłam dobrze przełknąć wody, a już mi wciskano następną :)
gdyby słonko mocniej przygrzało, to z pewnością więcej ludzi zwróciłoby na to uwagę :) |
| | | | | |
| 2010-09-28, 13:38
2010-09-28, 12:35 - Magda napisał/-a:
nie wszyscy mają parcie na zapełnianie wizytówki zdjęciami i wynikami
nie rozumiem, czemu takich użytkowników traktuje się jak drugą kategorię |
"druga kategoria" to tylko Twoje określenie....
natomiast ja ze swojej strony nie traktuje osób, które nie chcą ujawnić swoich danych jako poważnych partnerów do dyskusji i sądzę, że wiekszość ludzi tak odbiera anonimy |
| | | | | |
| 2010-09-28, 13:44
owszem, czasem to przeszkadza
ale wytykanie tego jest grubo przesadzone
a jakiego określenia byś użył? |
|
|
|
| |
|