Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

yacool

Ostatnio zalogowany
2020-08-06,15:46
Przeczytano: 512/10516 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:7.7/6

Twoja ocena:brak


Kolejna przygoda życia
Autor: Jacek Ksiąszkiewicz
Data : 2007-05-17

Madryt, wbrew informacjom z przewodników okazał się przepięknym miastem. Przed samym wyjazdem moja dziewczyna Roma marudziła, że wolałaby pojechać do Egiptu, bo w Madrycie nie ma piramid, a cenowo wycieczka do Afryki była porównywalna. Teraz myśli zupełnie inaczej i krzyczy, że Madryt jest ciekawszy od Paryża!



Rys.1 - Plaza de Espana Don Kichot i Sancho Pansa



Może tak, ale paryskie kobiety są smuklejsze od Hiszpanek. Za to Hiszpanki są namiętne, a całujące się na ulicach pary (w różnych konfiguracjach) wręcz zżerają się wzajemnie... W modzie dominuje niepodzielnie czerń, potem czerwień i biel.



Rys.2 - Puerta de Europa - wrota Europy



Klimat centrum wprost bajkowy. Urocze place, placyki, uliczki, wino. Piękne, duże parki i przestrzenie potęgowane górzystym charakterem metropolii. Słońce, duuużo słońca, prawie w zenicie. Bałagan, walające się po ulicach i barach śmieci dodają kolorytu i werwy ludziom, których odwiedziliśmy. W niczym nie przeszkadzał mi kucharz serwujący anchoise, krewetki czy bagietkę, łapiąc każde brudnymi paluchami. Nawet mi bardziej smakowało. Południowcy nie przejmują się sanepidem. Liczy się smak, aromat i dobra zabawa. Malaga y ihola!



Rys.3 - Plaza de Torros Corrida - ciemna strona Madrytu



Maraton: Na maraton przyjechałem z myślą o podciągnięciu tempa od 30 kilometra dla Tomasza Wiatra (pierwszy z Polaków). Wrażenia: dotąd nie spotkałem trudniejszej trasy maratonu. Składał się z wielokrotności odcinków przypominających słynny już podbieg na ulicy Browarnej na trasie Maratonu Poznańskiego. Za to na zbiegach wypadały plomby, a pięty uderzały o łopatki. Taki RollerCoaster



Rys.4 - rywalizacja w maratonie jest bardziej wyrównana



Jeśli ktoś przyjechał tu na wynik, to srodze się zawiódł, jeśli tylko na zaliczenie to zawiódł się jeszcze bardziej. O trudności trasy najlepiej świadczą słowa kolegi maratończyka tuż za metą: "to nie był maraton na zaliczenie tylko na przetrwanie"



Rys.5 - na mecie... było ciężko !



Adiós!



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał



















 Ostatnio zalogowani
akaen
12:44
STARTER_Pomiar_Czasu
12:35
Stonechip
12:25
martinn1980
12:15
kostekmar
12:05
Cooba
12:04
stanlej
12:00
StaryCop
11:50
yarek74
11:40
mariuszkurlej1968@gmail.c
10:59
farba
10:48
green16
10:34
Admin
10:25
maxxxik822
10:22
alex
10:15
Evelina33
10:06
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |