| | | |
|
| 2010-08-03, 17:02
Wczoraj biegałem trochę po pustyni (25 min) - trzeba troszeczkę posprzątać trasę, bo można sobie przebić stopę, co oczywiście uczyniłem :), ale jest to niepoważne uszkodzenie ;] i wystartuję na 10 km. W ubiegłym roku byłem na 3 miejscu za Piotrkiem i Piotrkiem ;] - dobrze, że startują na 21 km :P są już większe szanse, ale pewnie przyjedzie sporo dobrych zawodników :)
BTW : Wzniesienie na pustyni strasznie niszczy zasoby energii, choć wiadomo, że energia nigdzie nie znika :)
|
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 22:55 dojazd c.d.
A propos dojazdu, czy wybiera się ktoś z W-wy i miałby dwa wolne miejsca w samochodzie? Albo może ktoś zna rozkład jazdy busów z Częstochowy w niedzielę? Lub mógłby działającego linka podać? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-04, 11:52 Pozdrawiam Rafał...
2010-08-03, 17:02 - dj_synchroniczny napisał/-a:
Wczoraj biegałem trochę po pustyni (25 min) - trzeba troszeczkę posprzątać trasę, bo można sobie przebić stopę, co oczywiście uczyniłem :), ale jest to niepoważne uszkodzenie ;] i wystartuję na 10 km. W ubiegłym roku byłem na 3 miejscu za Piotrkiem i Piotrkiem ;] - dobrze, że startują na 21 km :P są już większe szanse, ale pewnie przyjedzie sporo dobrych zawodników :)
BTW : Wzniesienie na pustyni strasznie niszczy zasoby energii, choć wiadomo, że energia nigdzie nie znika :)
|
...ja tylko się zastanawiam czy biec jak w ub. roku w tym kol. uniformie czy w normalnym stroju. Wybrałem półmaraton licząc iż będą większe szanse na lepsze miejsce, bo dla mnie przy wolnym bieganiu dystans jest mniej istotny ( może do maratonu, bo "setka" to już inny temat, bardziej związany z psychiką ). Tylko jeszcze w przeddzień biegam obowiązkowe "GP" Ostrowa Wlkp. na ok. 6,5 km i to może mieć też jakieś znaczenie, choć nie powinno. |
|
| | | |
|
| 2010-08-04, 12:39
2010-08-04, 11:52 - Piotr 63 napisał/-a:
...ja tylko się zastanawiam czy biec jak w ub. roku w tym kol. uniformie czy w normalnym stroju. Wybrałem półmaraton licząc iż będą większe szanse na lepsze miejsce, bo dla mnie przy wolnym bieganiu dystans jest mniej istotny ( może do maratonu, bo "setka" to już inny temat, bardziej związany z psychiką ). Tylko jeszcze w przeddzień biegam obowiązkowe "GP" Ostrowa Wlkp. na ok. 6,5 km i to może mieć też jakieś znaczenie, choć nie powinno. |
Mógłbyś pobiec w normalnym stroju, a z pewnością masz ogromne szanse na bardzo, bardzo dobre miejsce - zwycięstwo ? :)Musiałbyś pewnie podobnie pobiec połówkę, tak jak 10 km rok temu - pewnie zasoby energii masz na takie tempo ;] W świecie biegania jeszcze nie znam wielu dobrych zawodników, zatem nie wiem czego się spodziewać po innych; a nuż przyjedzie ktoś, kto nie był rok temu i wygra. |
|
| | | |
|
| 2010-08-04, 18:04
2010-08-03, 22:55 - imbir napisał/-a:
A propos dojazdu, czy wybiera się ktoś z W-wy i miałby dwa wolne miejsca w samochodzie? Albo może ktoś zna rozkład jazdy busów z Częstochowy w niedzielę? Lub mógłby działającego linka podać? |
Na temat dojazdów pojawiają się informacje na stronie biegu. |
|
| | | |
|
| 2010-08-06, 17:29
2010-08-03, 17:02 - dj_synchroniczny napisał/-a:
Wczoraj biegałem trochę po pustyni (25 min) - trzeba troszeczkę posprzątać trasę, bo można sobie przebić stopę, co oczywiście uczyniłem :), ale jest to niepoważne uszkodzenie ;] i wystartuję na 10 km. W ubiegłym roku byłem na 3 miejscu za Piotrkiem i Piotrkiem ;] - dobrze, że startują na 21 km :P są już większe szanse, ale pewnie przyjedzie sporo dobrych zawodników :)
BTW : Wzniesienie na pustyni strasznie niszczy zasoby energii, choć wiadomo, że energia nigdzie nie znika :)
|
Tak jak kolega w zeszłym roku biegłem na bosaka co jest mega frajdą też proszę o uprzątniecie trasy aby była możliwość biegu na bosaka, prosze nie pozbawiać nas tej możliwości, tej "zabawy".
Pozdrawiam Marek ;) |
|
| | | |
|
| 2010-08-06, 19:35
Po ustaleniach ostatecznych przebiegu trasy nie polecamy biegania na bosaka gdyż na prawie 300 metrach pętli znajdują się wystające korzenie oraz mogą znajdować się inne przedmioty, które postaramy się uprzątnąć jednak korzeni się nie da wyciąć ;( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-06, 21:11
zero bólu, zero zabawy ;) |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 09:41
Korzenie to nic, wystarczy że nie będzie ostrych kamieni i przedmiotów :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 18:06
2010-08-06, 19:35 - Lucky napisał/-a:
Po ustaleniach ostatecznych przebiegu trasy nie polecamy biegania na bosaka gdyż na prawie 300 metrach pętli znajdują się wystające korzenie oraz mogą znajdować się inne przedmioty, które postaramy się uprzątnąć jednak korzeni się nie da wyciąć ;( |
to możecie ustawić takie znak "uwaga korzenie" i "300 m" :D |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 20:01
2010-08-07, 18:06 - Magda napisał/-a:
to możecie ustawić takie znak "uwaga korzenie" i "300 m" :D |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 22:29
No ja 2h temu wróciłem z taśmowania tasy i powiem że czeka Was nie lada niespodzianka, na górkę będziemy wbiegać ... 4 razy na kółku :D Nie mogę się już doczekać :D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 22:52
|
| | | |
|
| 2010-08-08, 07:42
2010-08-07, 22:29 - Marek_Dors napisał/-a:
No ja 2h temu wróciłem z taśmowania tasy i powiem że czeka Was nie lada niespodzianka, na górkę będziemy wbiegać ... 4 razy na kółku :D Nie mogę się już doczekać :D |
Mam nadzieję, że pomyliłeś się i 4 razy to będzie 2 podbiegi i 2 zbiegi :P z niej :)) |
|
| | | |
|
| 2010-08-08, 07:58
nie pomyliłem ;) 4 podbiegi i 4 zbiegi ;) |
|
| | | |
|
| 2010-08-08, 08:14
2010-08-08, 07:58 - Marek_Dors napisał/-a:
nie pomyliłem ;) 4 podbiegi i 4 zbiegi ;) |
no to ładną niespodziankę Nam biegaczom zaserwowaliście :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-08, 08:34
Wiecie ja też biegnę więc też się pomęczę:D chociaż już po wczorajszym taśmowaniu ledwo chodzę :D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-08, 10:07
BUHAHAHA :d
no to teraz padłem, czuje moc po wczorajszym Jaworznie.
Do zobaczenia na stracie ;) |
|
| | | |
|
| 2010-08-08, 20:20
No i jak tam po biegu :D te 4 podbiegi na kółku całkiem lekkie dla mnie;) ... inna sprawa że biegłem 2,5km :D |
|
| | | |
|
| 2010-08-08, 21:02 Dałam d....
takiego kaca moralno/biegowego jeszcze nie miałam.
Ogólnie rzecz biorąc, po piachu biegło się łatwiej dlatego że był wilgotny, nie buksowało się aż tak nogami, jak w ubiegłym roku. Sprzyjała też aura, bo słonko było głównie za chmurami.
Te 4 podbiegi mnie zabiły.
Gdyby były chociaż 2, to pewnie zrobiłabym całe 10km. Walczyłam z sobą całe drugie kółko. Mnożyłam argumenty zarówno na zakończenie po 5km, jak i zarzynanie się na 10km. Moja kondycja w tej chwili jest kiepska, nie chciałam chojrakować. Jest mi strasznie przykro, że nie byłam w stanie zrobić tej 10 :(
Serce się rwało, ale rozsądek zwyciężył. Jednak całą drogę do domu wyrzucałam sobie, że tak łatwo odpuściłam. Źle mi z tym bardzo, dlatego zaraz wychodzę potruchtać.
Zaplecze sanitarne trochę się nie udało, ale wiem, że zawalił dostawca, a nie organizator. Tym niemniej, rzutuje to trochę na ogólne wrażenia.
S P E C J A L N E P O D Z I Ę K O W A N I A
Kolorku, za wsparcie na trasie, za to że krążyłeś przy mnie jak Dobry Duszek- BARDZO DZIĘKUJĘ.
Lucynie, za wsparcie, spacer i godzinne kiblowanie na przystanku (bo rozmów z Tobą nigdy dość)- BARDZO BARDZO DZIĘKUJĘ
Zenkowi (tu nawet nie ma co pisać, jak zawsze za wszystko)- BARDZO BARDZO DZIĘKUJĘ
Kosie, Szwedowi i Markowskim ;) BARDZO DZIĘKUJĘ za tych parę słów na trasie i po niej, to dla mnie bardzo dużo znaczy
a, i zapomniałabym: pozdrawiam team "Policja górą" :D mam nadzieję, że jeszcze będziemy mieli okazję podyskutować na ten temat
Marku, miło było Cię znowu zobaczyć :)
bo ekipę Sportfoto miło widzieć zawsze, ale mam tę przyjemność zdecydowanie częściej ;P
cieszę się, że widziałam Wasze kochane mordki, że spędziłam z Wami znowu kawałek czasu- dziękuję
widzimy się za rok |
|