Wczoraj w Berlinie spotkałem na trasie maratonu biegaczy z Rudy Śląskiej nie wiedziałem jeszcze o tej tragedii...
Znam dużo biegaczy z tego klubu, ostatnio wspólnie z kilkoma biegałem w Zamościu, a potem w Wrocławiu gdzie była liczna mocna ekipa.
Nie wiem czy znałem Zbyszka, ale łączę się w smutku z wszystkimi jemu bliskimi. |