|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Ja0306 (2009-09-13) | Ostatnio komentował | krzysieko (2010-08-13) | Aktywnosc | Komentowano 294 razy, czytano 2359 razy | Lokalizacja | | Sponsor watku | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-03-14, 22:54
2010-03-14, 22:50 - Piotr 63 napisał/-a:
...a w wieku 23.lat "dziecko" biegało już nawet na 100 km w Blizanowie ?, ale w tym przypadku widzę, że nawet bardzo przyzwoicie jak na kobietę ( jak tamten młody kolega, którego Pani broni, też para się takimi dystansami to niech przynajmniej bierze z Pani wzór - 9,50 godz., a nie "morduje" ten sam dystans po 12 - 13 godzin ). |
Powtarzam nie biegam setek!
Rekord na nocnym górskim maratonie z przewyzszeniem nie dużym bo około +-800m mam czas 3:30 :) myśle że przyzwoity, tym bardziej że tylko ok. 18min straty do wielkiego biegacza Daniela Wosika :)
|
| | | | | |
| 2010-03-14, 22:56
2010-03-14, 22:52 - maniak1984, peacemaker napisał/-a:
Michał jeśli pogoda będzie tak jak w 1 edycji słoneczna to wyniki mogą być nawet lepsze. Chwilami jednak turystów było więcej niż biegaczy na trasie. Oby nie padało, śliskie kamyki będą nie lada wyzwaniem. |
Właśnie deszczu się boje bo rok temu to bez deszczu nie obyło się bez kontuzji i ja też miałem wybity palec i biegłem z takim od 25km :( |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-03-14, 22:58 .. to akurat pije do mnie ;)
2010-03-14, 22:50 - Piotr 63 napisał/-a:
...a w wieku 23.lat "dziecko" biegało już nawet na 100 km w Blizanowie ?, ale w tym przypadku widzę, że nawet bardzo przyzwoicie jak na kobietę ( jak tamten młody kolega, którego Pani broni, też para się takimi dystansami to niech przynajmniej bierze z Pani wzór - 9,50 godz., a nie "morduje" ten sam dystans po 12 - 13 godzin ). |
... nie biegam setek, a z koleżanką miałem nieraz przyjemność biec, ostatnio tydzień temu :-)
.. dziwi mnie Piotrze w Twoim poście brak krytyki, że młoda dziewczyna, która ma przed sobą całą sportową karierę - w końcu jest w Jej "juniorskim jeszcze prawie wieku"; porywa się na takie dystanse... czyżby dobre wyniki usprawiedliwiały jej starty na dystansach ultra?
Rais - wstydź się, biegasz maraton poniżej 3h trenując tylko 40km tygodniowo ;P |
| | | | | |
| 2010-03-14, 23:01
Niestety, zmęczenie powodowało, że chwilami nie panowało się nad krokiem i też sobie walnąłem w kamień, szczęście bez urazu. Ale bez jednej rzeczy to bym nie dał rady, bardzo mocny krem do opalania był wybawieniem. Wasyl wracał z trasy zjarany słońcem jak rak na patelni. Przy słoneczku to obowiązkowy punkt wyposażenia w góry. |
| | | | | |
| 2010-03-14, 23:05
"Rais - wstydź się, biegasz maraton poniżej 3h trenując tylko 40km tygodniowo ;P"
Teraz wychodzi więcej no ale uśredniło mi dystanse kiedy biegałem mniej na początku zakładania dzienniczka :P
Teraz to mi wstyd :( |
| | | | | |
| 2010-03-14, 23:38
Piotrek zgłoś się do wolontariatu w Maratonie Karkonoskim.
Każda para rąk się przyda, a będzie w czym pomagać :)
|
| | | | | |
| 2010-03-15, 08:08
Wbrew pozorom wymiana zdań w tym wątku nie jest bezwartościowa. Pomijając obraźliwy charakter niektórych wypowiedzi, jest coś na rzeczy w krytyce biegaczy, którzy zaliczają poszczególne zawody na zasadzie, aby jakoś zaliczyć. Cóż warta jest np. Korona Maratonów młodego wiekiem zawodnika, który każdy z maratonów przechodzi w czasie 5 godzin.
Sam też miałem ochotę wziąć udział w MK, ale doszedłem do wniosku, że jestem za słabo przygotowany do tej imprezy. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-03-15, 10:10 Korona MP
2010-03-15, 08:08 - dziadu napisał/-a:
Wbrew pozorom wymiana zdań w tym wątku nie jest bezwartościowa. Pomijając obraźliwy charakter niektórych wypowiedzi, jest coś na rzeczy w krytyce biegaczy, którzy zaliczają poszczególne zawody na zasadzie, aby jakoś zaliczyć. Cóż warta jest np. Korona Maratonów młodego wiekiem zawodnika, który każdy z maratonów przechodzi w czasie 5 godzin.
Sam też miałem ochotę wziąć udział w MK, ale doszedłem do wniosku, że jestem za słabo przygotowany do tej imprezy. |
odpowiem Ci... otóż warta jest tyle samo, jak nie o wiele więcej :)
... szybkobiegacze wychodzą czasami z błędnego założenia, że jak ktoś biegnie maraton w 4-5h to się wcale nie męczy, bo to tempo spacerowe... do czasu, aż sami nie pobiegną w tym tempie maratonu (choćby jako pacemakerzy) i wtedy odkrywają, że to jest zupełnie inne zmęczenie niz ich dotychczasowe odczucia, i co ciekawe męczy znacznie bardziej...
nie biegłeś maratonu w czasie 5h? to nie wiesz :]
... dlatego rozumiem, czemu Piotr boi się czasami wystartować w maratonie jak nie jest przygotowany... dla niego tempo na 3:30 to conajmniej pół godziny wysiłku na trasie więcej...
|
| | | | | |
| 2010-03-15, 10:23 Szkok !!!
Przeniesione z wątku o MP w biegach przełajowych :
Marcin Chabowski - MP seniorów biega po 180 km tygodniowo w tym jeden długi trening ( ok. 25 km ) i na dokładkę jeszcze coś takiego : 12 x 1000m po 2,52 min./km.
A Org. MP podsumował za ich nieprofesjonalizm.
Jak tak biega przełajowiec to my tu na Forum "MP" lepiej w ogóle nie przyznawajmy się do jakiegokolwiek biegania, zmieńmy lepiej tematy na powiedzmy o "d...pie Ma...ni".
A tam w wątku o "Maratonie Karkonoskim" jakie "straszne" dyskusje uskuteczniają ludzie, którzy zamierzają w nim startować, a biegają wyobraźcie sobie, po 32 km tygodniowo i to to 4,52 min./km. ( proponuję tamtym poczytać sobie o bieganiu M.Chabowskiego, to im "wywietrzeją" jakieś górskie maratony, a wezmą się za jakiekolwiek bieganie ).
A jak ja im podpowiedziałem ,że by zamiast tyle dyskutować wzięli się za solidniejszy trening ( chociażby taki jak ja, też prawie żaden trening, choć w minionym tygodniu miałem 112 km z czego tylko 15 km w tempie ok. 3,30 min./km ), to stałem się w tamtym wątku wielkim ich wrogiem, mało wszyscy sobie ubzdurali, że im mocno ubliżam.
Ja tylko podpowiem tamtym "przemądrzałym" wielkim maratończykom i to górskim ( w tamtym wątku ), że gdyby przyszło mi do rozmowy z takim np. M.Chabowskim, to ze wstydu w ogóle bym się nie przyznawał, że biegam, rozmawialibyśmy raczej o terminie nadchodzącej wiosny. |
| | | | | |
| 2010-03-15, 10:27
2010-03-15, 10:23 - Piotr 63 napisał/-a:
Przeniesione z wątku o MP w biegach przełajowych :
Marcin Chabowski - MP seniorów biega po 180 km tygodniowo w tym jeden długi trening ( ok. 25 km ) i na dokładkę jeszcze coś takiego : 12 x 1000m po 2,52 min./km.
A Org. MP podsumował za ich nieprofesjonalizm.
Jak tak biega przełajowiec to my tu na Forum "MP" lepiej w ogóle nie przyznawajmy się do jakiegokolwiek biegania, zmieńmy lepiej tematy na powiedzmy o "d...pie Ma...ni".
A tam w wątku o "Maratonie Karkonoskim" jakie "straszne" dyskusje uskuteczniają ludzie, którzy zamierzają w nim startować, a biegają wyobraźcie sobie, po 32 km tygodniowo i to to 4,52 min./km. ( proponuję tamtym poczytać sobie o bieganiu M.Chabowskiego, to im "wywietrzeją" jakieś górskie maratony, a wezmą się za jakiekolwiek bieganie ).
A jak ja im podpowiedziałem ,że by zamiast tyle dyskutować wzięli się za solidniejszy trening ( chociażby taki jak ja, też prawie żaden trening, choć w minionym tygodniu miałem 112 km z czego tylko 15 km w tempie ok. 3,30 min./km ), to stałem się w tamtym wątku wielkim ich wrogiem, mało wszyscy sobie ubzdurali, że im mocno ubliżam.
Ja tylko podpowiem tamtym "przemądrzałym" wielkim maratończykom i to górskim ( w tamtym wątku ), że gdyby przyszło mi do rozmowy z takim np. M.Chabowskim, to ze wstydu w ogóle bym się nie przyznawał, że biegam, rozmawialibyśmy raczej o terminie nadchodzącej wiosny. |
CZY MI SIE WYDAJE CZY POMYLIŁ WĄTEK W KTÓRYM MIAŁ NAPISAĆ???!!!
Już jestem zdenerwowany na początek dnia :/ |
| | | | | |
| 2010-03-15, 10:56 Idź od razu z rana...
2010-03-15, 10:27 - Rais napisał/-a:
CZY MI SIE WYDAJE CZY POMYLIŁ WĄTEK W KTÓRYM MIAŁ NAPISAĆ???!!!
Już jestem zdenerwowany na początek dnia :/ |
...na trening, to Ci przejdzie. Przeniosłem moją wypowiedź z tamtego wątku po prostu, aby uświadomić jakim niczym jest to nasze "turystyczne" bieganie dla zdrowia i satysfakcji ( to tylko jedyny mały plus ). |
| | | | | |
| 2010-03-15, 11:08 Kobiet się z reguły nie krytykuje...
2010-03-14, 22:58 - szpaq napisał/-a:
... nie biegam setek, a z koleżanką miałem nieraz przyjemność biec, ostatnio tydzień temu :-)
.. dziwi mnie Piotrze w Twoim poście brak krytyki, że młoda dziewczyna, która ma przed sobą całą sportową karierę - w końcu jest w Jej "juniorskim jeszcze prawie wieku"; porywa się na takie dystanse... czyżby dobre wyniki usprawiedliwiały jej starty na dystansach ultra?
Rais - wstydź się, biegasz maraton poniżej 3h trenując tylko 40km tygodniowo ;P |
...chyba, że "pyskate". A to że nabiegała w "Kaliszu" poniżej 10.godz. to w tym wieku "ewenement", ale to też nie usprawiedliwia jej startu w tak młodym wieku na tym dystansie. Nie chcę gdybać, ale mam prawie pewność iż gdyby Ona zaczęła powiedzmy od krótkiego biegania na bieżni, potem przedłużała się w biegach ulicznych to w najlepszym wieku do dystansu 100 km ( ok. 33 - 35 lat ) mogła by bez problemu pokusić się o poprawienie rek. Polski na tym dystansie ( w linku pow., Ewa Kępa - 8;37,40 godz. z 1995 r. w Kaliszu ), bo zapewne potencjał wytrzymałościowy naprawdę posiada. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-03-15, 11:22
Na treningu byłęm o 8 rano, ale jak wruciłem humor sie popsuł ;] |
| | | | | |
| 2010-03-15, 11:27 No to co...
2010-03-15, 11:22 - Rais napisał/-a:
Na treningu byłęm o 8 rano, ale jak wruciłem humor sie popsuł ;] |
..pójdziesz na drugi, to Ci się znów poprawi. |
| | | | | |
| 2010-03-15, 11:39 poprawi ci sie
2010-03-15, 11:22 - Rais napisał/-a:
Na treningu byłęm o 8 rano, ale jak wruciłem humor sie popsuł ;] |
poprawi ci sie humor jak napiszesz wrucilem..poprawnie |
| | | | | |
| 2010-03-15, 11:48
2010-03-15, 11:08 - Piotr 63 napisał/-a:
...chyba, że "pyskate". A to że nabiegała w "Kaliszu" poniżej 10.godz. to w tym wieku "ewenement", ale to też nie usprawiedliwia jej startu w tak młodym wieku na tym dystansie. Nie chcę gdybać, ale mam prawie pewność iż gdyby Ona zaczęła powiedzmy od krótkiego biegania na bieżni, potem przedłużała się w biegach ulicznych to w najlepszym wieku do dystansu 100 km ( ok. 33 - 35 lat ) mogła by bez problemu pokusić się o poprawienie rek. Polski na tym dystansie ( w linku pow., Ewa Kępa - 8;37,40 godz. z 1995 r. w Kaliszu ), bo zapewne potencjał wytrzymałościowy naprawdę posiada. |
niestety urodziłam się pesymistką,
każdy dzień przeżyty na tej ziemi to dla mnie katorga, podniesienie się z łóżka, sprawia mi ból psychiczny,
dlatego nie mogę założyć, że będę biegać jutro, za 2 lata, a za 10 lat, to już w ogóle,
dożyłam 24.10.09. i nie miałam wtedy nic innego do roboty, to pobiegłam, czy będzie następna okazja nie wiem, więc po co dyskutować ile mam lat, kiedy jutro może mnie już nie być |
| | | | | |
| 2010-03-15, 12:48
2010-03-15, 11:48 - sxi555 napisał/-a:
niestety urodziłam się pesymistką,
każdy dzień przeżyty na tej ziemi to dla mnie katorga, podniesienie się z łóżka, sprawia mi ból psychiczny,
dlatego nie mogę założyć, że będę biegać jutro, za 2 lata, a za 10 lat, to już w ogóle,
dożyłam 24.10.09. i nie miałam wtedy nic innego do roboty, to pobiegłam, czy będzie następna okazja nie wiem, więc po co dyskutować ile mam lat, kiedy jutro może mnie już nie być |
Olu,
Tym razem Piotr ma rację; zaczynając zbyt wcześnie biegać ultradystanse możesz zaszkodzić swojej dalszej biegowej przygodzie. Najlepszym przykładem jest ON SAM; biegał już setki w Twoim wieku i mimo, że zapowiadał się na świetnego, zawodowego wręcz biegacza skończył tak jak widzisz:))))) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-03-15, 13:30
2010-03-15, 12:48 - adamus napisał/-a:
Olu,
Tym razem Piotr ma rację; zaczynając zbyt wcześnie biegać ultradystanse możesz zaszkodzić swojej dalszej biegowej przygodzie. Najlepszym przykładem jest ON SAM; biegał już setki w Twoim wieku i mimo, że zapowiadał się na świetnego, zawodowego wręcz biegacza skończył tak jak widzisz:))))) |
jaką rację??? jaka przygoda, jakie bieganie,
kto chce się ścigać, to jego wybór,
ja chcę umrzeć, za słabo to wyraziłam, umrzeć na śmierć, z rozpadem ciała i duszy na zawsze,
a nie ma gwarancji że z ciałem umrze dusza, więc człowiek nie ma wyboru, nie decyduje ani o życiu ani o śmierci,
i co za różnica co robię na co dzień, kiedy nie miałam i nie mam wyboru o najważniejszych dla mnie kwestiach?
teraz mogę równie dobrze szydełkować, jak i zajechać się na śmierć w ultra, dla mnie bez różnicy
|
| | | | | |
| 2010-03-15, 13:36 Uwaga
Paniowie i Panie
Przypominam, że ejst to wątek dyskusyjny poświęcony Maratonowi Karkonoskiemu. Wszystkie wypowiedzi nie związane z tematyką wiodącą tego wątku a opublikowane poniżej mojej wypowiedzi będą kasowane. |
| | | | | |
| 2010-03-15, 22:21 Morion
Wracając do Maratonu Karkonoskiego to obstawiam, że w tym roku ogromne szanse na zwyciestwo ma Marek Swoboda. Po tym jak zrobił życiówkę poniżej 34 minut na Maniackiej widać, że jest naprawdę mocny w tym roku:) |
|
|
|
| |
|