| | | |
|
| 2009-01-29, 14:40
2009-01-29, 14:28 - Rufi napisał/-a:
A cos mi ten pyszczek czerwony nie pasowal. Myslalam ze to od mrozu ale okazuje sie ze od słonca :-)
Pełna dyskwalifikacja!!! :-) |
Elu...
Zgadzam się z Tobą:))))) |
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 14:46
2009-01-29, 14:40 - marysieńka napisał/-a:
Elu...
Zgadzam się z Tobą:))))) |
Jesteście bezlitosne. :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 07:37
Witam wszystkie "morsy"
Jakoś dziwnie milczące się stało to grono morsiątek.
Za chwilkę jadę na "basenik"- znaczy do przerębli wyrąbanej w jeziorze, zamoczyć umęczone maratonem kosteczki.
Może zimna woda...ulży nieco mojej zbolałej łydce??
Jest kto chętny???
Spoko...nie musicie, aż tak się rozpychać:))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 08:53
2009-02-04, 07:37 - marysieńka napisał/-a:
Witam wszystkie "morsy"
Jakoś dziwnie milczące się stało to grono morsiątek.
Za chwilkę jadę na "basenik"- znaczy do przerębli wyrąbanej w jeziorze, zamoczyć umęczone maratonem kosteczki.
Może zimna woda...ulży nieco mojej zbolałej łydce??
Jest kto chętny???
Spoko...nie musicie, aż tak się rozpychać:))) |
Oj Marysiu, wyznaczylismy sobie z kolegami termin na piatek na kapiel i ja juz sie boje. Boje sie ze nie dam rady wejsc w tą wodę!!!!!!
Ta minuta to sie liczy od pierwszego dotkniecia wody koncowkami paluszkow od stopy czy od całkowitego zanurzenia? :-) |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 09:23
2009-02-04, 08:53 - Rufi napisał/-a:
Oj Marysiu, wyznaczylismy sobie z kolegami termin na piatek na kapiel i ja juz sie boje. Boje sie ze nie dam rady wejsc w tą wodę!!!!!!
Ta minuta to sie liczy od pierwszego dotkniecia wody koncowkami paluszkow od stopy czy od całkowitego zanurzenia? :-) |
No i już po morsowaniu.
Oj jaka to ulga dla mojej zbolałej łydeczki. Nawet przez chwil kilka nie czułam że mnie boli...
Elu...ja nigdy nie mierzę czasu jaki spędzam w wodzie...
Po prostu wyłażę jak zaczyna mi się zimno robić:))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 12:28
2009-02-04, 09:23 - marysieńka napisał/-a:
No i już po morsowaniu.
Oj jaka to ulga dla mojej zbolałej łydeczki. Nawet przez chwil kilka nie czułam że mnie boli...
Elu...ja nigdy nie mierzę czasu jaki spędzam w wodzie...
Po prostu wyłażę jak zaczyna mi się zimno robić:))) |
Hahahaha, to ja bym w takim razie nie zdazyla sie zamoczyc :-))))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 12:33
11 stycznia po raz pierwszy wskoczyłem do przerebla. Potem zastanawiałem sie skąd wziął mi sie ten pomysł by sie dołączyc do poznańskich morsów. I tak doszedłem do wniosku, że pewnie artykuł pani Marii zasiał ziarno. Dzięki. To fajna zabawa chociaz róznie można oceniać doznania. Z pewnościa są niezapomniane! Morsowanie wciaga. W zeszły weekend nie miałem transportu samochodowego i w śniegu zasuwałem rowerem 20 km by się wykapać - latem nie przyszło by mi to nawet do głowy. Niestety przyszło znowu ocieplenie i chyba kapiel w przeręblu szlag trafi bo sie lód stopi. No cóz będzie nie "romantycznie". Wszytkim na wątku życzę miłego morsowania i biegania. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 12:36
2009-02-04, 12:33 - waldekk napisał/-a:
11 stycznia po raz pierwszy wskoczyłem do przerebla. Potem zastanawiałem sie skąd wziął mi sie ten pomysł by sie dołączyc do poznańskich morsów. I tak doszedłem do wniosku, że pewnie artykuł pani Marii zasiał ziarno. Dzięki. To fajna zabawa chociaz róznie można oceniać doznania. Z pewnościa są niezapomniane! Morsowanie wciaga. W zeszły weekend nie miałem transportu samochodowego i w śniegu zasuwałem rowerem 20 km by się wykapać - latem nie przyszło by mi to nawet do głowy. Niestety przyszło znowu ocieplenie i chyba kapiel w przeręblu szlag trafi bo sie lód stopi. No cóz będzie nie "romantycznie". Wszytkim na wątku życzę miłego morsowania i biegania. |
Wlasnie sobie tak mysle ze trzeba miec zapenione szybkie ogrzanie po wyjsciu z wody bo jesli nie to chyba przeziebienie murowane. |
|
| | | |
|
| 2009-02-05, 14:17
Witaj Henryku
Jak tam Twoje i Grażynki morsowanie???
Ja nie odpuszczam.
Każdego ranka(jak jestem w domku) moczę swój szanowny tyłeczek w zimnej wodzie:))))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-05, 15:51
jutro mam sie niby wykąpać - zobaczymy :-P |
|
| | | |
|
| 2009-02-05, 15:57
2009-02-05, 15:51 - Rufi napisał/-a:
jutro mam sie niby wykąpać - zobaczymy :-P |
Elu..
Co znaczy to NIBY???? |
|
| | | |
|
| 2009-02-05, 16:28
2009-02-05, 15:57 - marysieńka napisał/-a:
Elu..
Co znaczy to NIBY???? |
Pewnie chodzi jej o basen albo jeszcze lepiej brodzik! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-05, 22:48
Elu mocno trzymam kciuki!!! |
|
| | | |
|
| 2009-02-05, 23:21
2009-02-05, 15:51 - Rufi napisał/-a:
jutro mam sie niby wykąpać - zobaczymy :-P |
Czekam na zdjęcie z tego pierwszego razu. :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-06, 07:08
Witam wszystkie morsy.
Dzionek już prawie..wstał czas więc szykować się na "basenik" :))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-06, 08:12
Hehehe, jakie kibicowanie :-))))
Niby, bo sie umowilam z kolegami ale nadal w to nie wierze ze to zrobimy.
Mam torbe z recznikiem a stroj kapielowy juz na sobie (O MATKO!!!).
Dzisiaj nawet mi sie snilo ze nie dojachalismy do kapieliska tylko sie w jakims basenie wykapalismy. Najpierw byl lod a potem szybko sie woda ogrzewala i jak ja weszlam to byla juz ciepla :-))))
Widzicie jak ja przezywam tą kąpiel??? :-) |
|
| | | |
|
| 2009-02-06, 08:17
2009-02-06, 08:12 - Rufi napisał/-a:
Hehehe, jakie kibicowanie :-))))
Niby, bo sie umowilam z kolegami ale nadal w to nie wierze ze to zrobimy.
Mam torbe z recznikiem a stroj kapielowy juz na sobie (O MATKO!!!).
Dzisiaj nawet mi sie snilo ze nie dojachalismy do kapieliska tylko sie w jakims basenie wykapalismy. Najpierw byl lod a potem szybko sie woda ogrzewala i jak ja weszlam to byla juz ciepla :-))))
Widzicie jak ja przezywam tą kąpiel??? :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-06, 08:39
2009-02-06, 07:08 - marysieńka napisał/-a:
Witam wszystkie morsy.
Dzionek już prawie..wstał czas więc szykować się na "basenik" :))) |
No i już po morsowaniu.
Ależ woda "cieplutka" była.
Nawet boląca łydka jakby troszkę boleć przestała.
ELU...DASZ RADĘ:)))))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-06, 10:43
Dobra, wyjezdzamy nad jezioro.
Teraz mocno trzymajcie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2009-02-06, 10:45
2009-02-06, 10:43 - Rufi napisał/-a:
Dobra, wyjezdzamy nad jezioro.
Teraz mocno trzymajcie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
Elu..
Udowodnij, że babeczki potrafią.
Że zimna kąpiel..to małe piwko.
Jasne, że trzymam kciuki:)))) |
|