| | | |
|
| 2009-05-19, 19:16
2009-05-19, 19:13 - Gulunek napisał/-a:
Piła - mój pierwszy raz na połówce.... nie ma mowy żebym nie był po raz trzeci ;P Pozdrawiam. |
Marek fajnie że napisałeś :) to się spotkamy na Połówce w Pile i pogadamy :D |
|
| | | |
|
| 2009-05-19, 20:56
2009-05-19, 19:16 - golon napisał/-a:
Marek fajnie że napisałeś :) to się spotkamy na Połówce w Pile i pogadamy :D |
Również się cieszę. Miło będzie poznać Teamowych Kumpli ;-))
Pozdrawiam Serdecznie. Marek |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-19, 22:32 Zawody
2009-05-19, 07:41 - tomek20064 napisał/-a:
Witajcie .Ja też jestem ostatnio strasznie zajechany.Od kiedy zwiększyłem ilość kilometrów na treningu jestem jedwo żywy.W tym tygodniu jeden trening a w sobotęo 16 zawody w Pawłowiczkach koło K-Koźla 10km przełaj. |
Tomek - trzymam kciuki w sobotę!!!
Ja co prawda też startuję ale lajtowo, 25 km cross w Świnoujściu Bieg im. Pawła Dodka.
Dzisiaj mam w nogach 11 km. Testowałam koszulkę mBanku, :( niestety farbuje :(
Pozdrawiam
|
|
| | | |
|
| 2009-05-19, 22:40
ja teraz nigdzie nie startuje , tylko trening i trening , a Rudawę 14czerwca rekreacja jako rozbieganie treningowo, 5lipca jeśli uda się pojechać to Jarosławiec 15km a jak nie to w lipcu nigdzie nie biegam tylko trenuje, w sierpniu zastanawiam się nad Dyszką w Bochni ale chyba odpuszczę sobie :) na pewno w sierpniu Bieg Katorżnika w Lublińcu i do końca sierpnia trening , a 1 tydz. września luz bo 6września start w Pile w Półmaratonie Philipsa to są moje plany - więc tylko trening , bo forma spadła u mnie ;/ za wcześnie bo w marcu przyszła i teraz poszła ;/ więc trzeba ją pod szlifować żeby była na jesień i coś nabiegać w tym roku jeszcze jakąś życiówkę na 10km lub połóweczce :) |
|
| | | |
|
| 2009-05-20, 07:32
2009-05-19, 22:40 - golon napisał/-a:
ja teraz nigdzie nie startuje , tylko trening i trening , a Rudawę 14czerwca rekreacja jako rozbieganie treningowo, 5lipca jeśli uda się pojechać to Jarosławiec 15km a jak nie to w lipcu nigdzie nie biegam tylko trenuje, w sierpniu zastanawiam się nad Dyszką w Bochni ale chyba odpuszczę sobie :) na pewno w sierpniu Bieg Katorżnika w Lublińcu i do końca sierpnia trening , a 1 tydz. września luz bo 6września start w Pile w Półmaratonie Philipsa to są moje plany - więc tylko trening , bo forma spadła u mnie ;/ za wcześnie bo w marcu przyszła i teraz poszła ;/ więc trzeba ją pod szlifować żeby była na jesień i coś nabiegać w tym roku jeszcze jakąś życiówkę na 10km lub połóweczce :) |
No to Mateusz, jesienią wróżę wysyp rekordów niczym grzybów po deszczu. Ja zmieniłem sobie trasę na bardziej urozmaiconą profilowo, jest kilka niewielkich podbiegów, krótkie, ale lepsze takie niż żadne, no i 4 lipca na dyche w Opolu zobaczę jakie będą tego efekty. Wszelkie kontuzje ustąpiły, zdrowie dopisuje, nic tylko trenować. :))) |
|
| | | |
|
| 2009-05-20, 07:49
2009-05-19, 22:32 - agawa71 napisał/-a:
Tomek - trzymam kciuki w sobotę!!!
Ja co prawda też startuję ale lajtowo, 25 km cross w Świnoujściu Bieg im. Pawła Dodka.
Dzisiaj mam w nogach 11 km. Testowałam koszulkę mBanku, :( niestety farbuje :(
Pozdrawiam
|
Dziękuję .Ja też w sobote pobiegnę lajtowo.Trasa nie na atestu więc potraktuję ten bieg treningowo.31 maja pościgam się w B-Białej wtedy mam zamiar pobiedz szybciej. |
|
| | | |
|
| 2009-05-20, 19:03
2009-05-20, 07:49 - tomek20064 napisał/-a:
Dziękuję .Ja też w sobote pobiegnę lajtowo.Trasa nie na atestu więc potraktuję ten bieg treningowo.31 maja pościgam się w B-Białej wtedy mam zamiar pobiedz szybciej. |
A wy co śpicie cały dzień zero wpisów.Dzisiajsze bieganko zaliczone wyszło 12km w spokojnym tempie .Do zoboty zero biegania.Narka . |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-20, 19:33
Ja już rozpocząłem trenowanie - dziś rozbieganie 15km śr. po 4:53 na kilometrach, jak biegałem kółka po parku - 1 ma 1340m
to żem pośmiał biegałem i siedzi chłopak z 2 dziewczynami i mówią do siebie ile on lata a wogóle nie widać zmęczenia i pytają się więcej się nie da ??
zrobiłem 15km i stanąłem a siedziała jakaś para i dziewczyna do chłopaka mówi patrz ty on tak biegał tyle a wogóle się nie zmęczył ale pierwszy raz tak miałem że jak zrobiłem 15km rozbiegania to mało się zmęczyłem jak przybiegłem to zawsze musiałem chwile odpocząć przykucnąć , pochylić się a dziś od razu spacerek jakbym fakt nie był zmęczony ;) |
|
| | | |
|
| 2009-05-20, 19:55
2009-05-20, 19:03 - tomek20064 napisał/-a:
A wy co śpicie cały dzień zero wpisów.Dzisiajsze bieganko zaliczone wyszło 12km w spokojnym tempie .Do zoboty zero biegania.Narka . |
U mnie ostatnio sporo się dzieje, dlatego rzadziej tutaj bywam. Wczoraj udało mi się pobiec pierwszy normalny trening od kilkunastu dni. Mam nadzieję, że ostatnio problemy już za mną i będę mógł spokojnie i bezboleśnie trenować.
Pozdrawiam Wszystkich!!!
Tomek - oszczędzaj siły na zawody, a przyhamuj trochę na treningu |
|
| | | |
|
| 2009-05-20, 20:54
2009-05-20, 19:55 - Szymek06 napisał/-a:
U mnie ostatnio sporo się dzieje, dlatego rzadziej tutaj bywam. Wczoraj udało mi się pobiec pierwszy normalny trening od kilkunastu dni. Mam nadzieję, że ostatnio problemy już za mną i będę mógł spokojnie i bezboleśnie trenować.
Pozdrawiam Wszystkich!!!
Tomek - oszczędzaj siły na zawody, a przyhamuj trochę na treningu |
Co do hamowania to w tym tygodniu tylko jedno bieganko.Ostatno się zajechałem i musiałem odpocząc.Wekend bez zawodow to starcone 2 dni.Ciągle czuję głód biegania i rywalizacji.
|
|
| | | |
|
| 2009-05-20, 21:05
2009-05-20, 20:54 - tomek20064 napisał/-a:
Co do hamowania to w tym tygodniu tylko jedno bieganko.Ostatno się zajechałem i musiałem odpocząc.Wekend bez zawodow to starcone 2 dni.Ciągle czuję głód biegania i rywalizacji.
|
Tomek ja to samo ale zajechałem się startami , start tydzień w tydzień a nawet co 2tyg. mozesz sie zajechać a forma przy tym leci Ci w dół , właśnie u mnie tak się stało więc dla tego odpuszczam startowanie i biorę się przez lato za trening żeby na jesień być w formie :) |
|
| | | |
|
| 2009-05-20, 21:34
2009-05-20, 21:05 - golon napisał/-a:
Tomek ja to samo ale zajechałem się startami , start tydzień w tydzień a nawet co 2tyg. mozesz sie zajechać a forma przy tym leci Ci w dół , właśnie u mnie tak się stało więc dla tego odpuszczam startowanie i biorę się przez lato za trening żeby na jesień być w formie :) |
Ja 3 tygodnie temu zacząłem starty, więc narazie spokojnie. Troszkę zmodyfikowałem trening i czuję, że to był dobry kierunek - zresztą czas pokaże.
Niedziela start w Krakowie - 13km, a takiego dystansu na zawodach nie biegałem - to taka solidnie przedłużona dycha:)
Co dzień "zderzam" się z nowymi biegaczami, ale nie mogę zrozumieć czemu odwracają głowę przed ludźmi, a uśmiechają się tylko do innych biegaczy - rozumiem wstyd. Ludzie przestańcie się martwić opinią publiczną bo zawsze znajdzie sie taki co będzie nazywał nas "dziwolągami" - pamiętajcie to ich problem nie nasz. Nigdzie nie znajdziecie opisu co jest normalnym zachowaniem a co zdziwaczeniem, no bo co jest normą bieganie czy siedzenie z puszką piwa którą stawia sobie na półce wykonanej z własnego brzucha?
Pozdrawiam:)
uch, ale się rozpisałem chyba sobie muszę BLOG założyć hehehe:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-20, 21:50
2009-05-20, 21:34 - Zikom napisał/-a:
Ja 3 tygodnie temu zacząłem starty, więc narazie spokojnie. Troszkę zmodyfikowałem trening i czuję, że to był dobry kierunek - zresztą czas pokaże.
Niedziela start w Krakowie - 13km, a takiego dystansu na zawodach nie biegałem - to taka solidnie przedłużona dycha:)
Co dzień "zderzam" się z nowymi biegaczami, ale nie mogę zrozumieć czemu odwracają głowę przed ludźmi, a uśmiechają się tylko do innych biegaczy - rozumiem wstyd. Ludzie przestańcie się martwić opinią publiczną bo zawsze znajdzie sie taki co będzie nazywał nas "dziwolągami" - pamiętajcie to ich problem nie nasz. Nigdzie nie znajdziecie opisu co jest normalnym zachowaniem a co zdziwaczeniem, no bo co jest normą bieganie czy siedzenie z puszką piwa którą stawia sobie na półce wykonanej z własnego brzucha?
Pozdrawiam:)
uch, ale się rozpisałem chyba sobie muszę BLOG założyć hehehe:) |
Zgadzam się z Tobą dokładnie to opisałeś Marek :) nie którzy w Gorlicach jak biegam po parku też tak patrzą na mnie jak nie wiem a dużo osób też się uśmiecha :) no formę masz świetną widziałem to w Skawinie jak zakurzyło się za Tobą :D widać że dobrze że zmieniłeś trening :=) tak trzymaj
No tak TY na świeżości bo w Gorlicach zacząłeś starty :)
Będę trzymał Marek kciuki za Ciebie w Niedziele :)
zobaczymy się w Rudawie :=)
Marek z pisaniem to dobry pomysł :D zacznij pisać :)
|
|
| | | |
|
| 2009-05-20, 21:50
2009-05-20, 21:34 - Zikom napisał/-a:
Ja 3 tygodnie temu zacząłem starty, więc narazie spokojnie. Troszkę zmodyfikowałem trening i czuję, że to był dobry kierunek - zresztą czas pokaże.
Niedziela start w Krakowie - 13km, a takiego dystansu na zawodach nie biegałem - to taka solidnie przedłużona dycha:)
Co dzień "zderzam" się z nowymi biegaczami, ale nie mogę zrozumieć czemu odwracają głowę przed ludźmi, a uśmiechają się tylko do innych biegaczy - rozumiem wstyd. Ludzie przestańcie się martwić opinią publiczną bo zawsze znajdzie sie taki co będzie nazywał nas "dziwolągami" - pamiętajcie to ich problem nie nasz. Nigdzie nie znajdziecie opisu co jest normalnym zachowaniem a co zdziwaczeniem, no bo co jest normą bieganie czy siedzenie z puszką piwa którą stawia sobie na półce wykonanej z własnego brzucha?
Pozdrawiam:)
uch, ale się rozpisałem chyba sobie muszę BLOG założyć hehehe:) |
hhhhmmmm..
dziwne zachowania opisujesz, na szczęście nie widzę takich na moich trasach... ja natomiast często uśmiecham się do mijanych ludków, w szczególności do mijanych rowerzystek:)) |
|
| | | |
|
| 2009-05-20, 22:43
2009-05-20, 21:50 - adamus napisał/-a:
hhhhmmmm..
dziwne zachowania opisujesz, na szczęście nie widzę takich na moich trasach... ja natomiast często uśmiecham się do mijanych ludków, w szczególności do mijanych rowerzystek:)) |
Ja mam same pozytywne doznania związane z bieganiem.Mieszkam i biegam na wsi wszyscy juz wiedzą że jest taki koleś który zaczoł biegać.Czesto mnie pozdrawiają jak biegnę obok ich domów.Mój start w MP w biegach górskich na Górze Św.Anny został odnotowany przez naszego kronikarza w kronicę OSP.Czesto widzę też chłopaków z sąsiedztwa jak biegaja oczywiście na maksa i po 200m zagotowani.Wiem, że to ja ich zainspirowałem tym bieganiem.Dzieci jak to dzieci po kilku razach pewnie im przejdzie ale może kiedyś wrócą do tego sportu. |
|
| | | |
|
| 2009-05-21, 07:30
2009-05-20, 21:50 - adamus napisał/-a:
hhhhmmmm..
dziwne zachowania opisujesz, na szczęście nie widzę takich na moich trasach... ja natomiast często uśmiecham się do mijanych ludków, w szczególności do mijanych rowerzystek:)) |
Na mojej trasie też jeździ sporo rowerzystek, ale przeważnie z jakimiś dziwnymi facetami, boję się , że jak do takiej się uśmięchnę, to koleś mi wyklepie miskę, i zamiast biegać będę liczył zęby na asfalcie. Na razie zmieniłem trasę z wału przeciwpowodziowego na Odrze
( straszna nuda tak biegać po płaskim, i za dużo psów co chcą odgryść dupę ), przeniosłem się na Wyspę Bolko w Opolu, dużo zieleni, kilka krótkich podbiegów, porykiwania dzikich zwierząt z pobliskiego ZOO. Ogólnie jest OK |
|
| | | |
|
| 2009-05-21, 11:04
2009-05-21, 07:30 - kwasiżur napisał/-a:
Na mojej trasie też jeździ sporo rowerzystek, ale przeważnie z jakimiś dziwnymi facetami, boję się , że jak do takiej się uśmięchnę, to koleś mi wyklepie miskę, i zamiast biegać będę liczył zęby na asfalcie. Na razie zmieniłem trasę z wału przeciwpowodziowego na Odrze
( straszna nuda tak biegać po płaskim, i za dużo psów co chcą odgryść dupę ), przeniosłem się na Wyspę Bolko w Opolu, dużo zieleni, kilka krótkich podbiegów, porykiwania dzikich zwierząt z pobliskiego ZOO. Ogólnie jest OK |
Ja tam biegam twardo cały czas na jednej trasie, sam się dziwię czasem, że jeszcze mi się nie znudziła :D
Mamy taką fajną ścieżkę pieszo/rowerową. Biegacze wydeptali sobie "3 pas" zaraz obok na trawniku :D
No i właśnie co z niej wróciłem ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-21, 11:41
A ja byłem zapytać się o robotę w Sklepie sportowym gadałem z szefem i pyta się mnie co skończyłem ja mówię że Liceum Sportowe a on do mnie z tekstem że to trzeba w piłkę grać a ja mówię mu że ja biegam trenuje biegi, to gość mnie wyśmiał tam myślałem że mnie szlak trafi ;/ no i powiedział że nie ma szans ;/ nigdzie nie ma roboty w Gorlicach 35tys. miasto ;/
wziąźć i wyjechać tylko |
|
| | | |
|
| 2009-05-21, 12:41
2009-05-21, 11:41 - golon napisał/-a:
A ja byłem zapytać się o robotę w Sklepie sportowym gadałem z szefem i pyta się mnie co skończyłem ja mówię że Liceum Sportowe a on do mnie z tekstem że to trzeba w piłkę grać a ja mówię mu że ja biegam trenuje biegi, to gość mnie wyśmiał tam myślałem że mnie szlak trafi ;/ no i powiedział że nie ma szans ;/ nigdzie nie ma roboty w Gorlicach 35tys. miasto ;/
wziąźć i wyjechać tylko |
oj jeszce nieraz sie tak natniesz :) za pierwszym razem pracy nie znajdziesz, nie mozesz sie poddawac a bedzie ok i predzej czy pozniej praca bedzie :) trzeba kombinowac ...
a ja zrobilem sobie 4,5 km wlasnie :) w planie bylo 6,5 ( bo taka akurat mam fajna trase na taka odleglosc) ale sie troszeczke przeliczylem. 12 godzina w poludnie 26*C pokazywalo na jakims termometrze na bloku. Teren sto procent chodnik + dwa strome podbiegi po 200 metrow i koniec :/ na 3 kilometrze kryzys i minutka marszu, i pod sam koniec tez kilkanascie metrow marszu ale zacisnalem zeby i finisz byl hehe :) masakra z ta pogoda, musze wrocic jednak do wieczornego biegania po 22, wtedy jest ekstra. |
|
| | | |
|
| 2009-05-21, 12:52
2009-05-21, 12:41 - Piona napisał/-a:
oj jeszce nieraz sie tak natniesz :) za pierwszym razem pracy nie znajdziesz, nie mozesz sie poddawac a bedzie ok i predzej czy pozniej praca bedzie :) trzeba kombinowac ...
a ja zrobilem sobie 4,5 km wlasnie :) w planie bylo 6,5 ( bo taka akurat mam fajna trase na taka odleglosc) ale sie troszeczke przeliczylem. 12 godzina w poludnie 26*C pokazywalo na jakims termometrze na bloku. Teren sto procent chodnik + dwa strome podbiegi po 200 metrow i koniec :/ na 3 kilometrze kryzys i minutka marszu, i pod sam koniec tez kilkanascie metrow marszu ale zacisnalem zeby i finisz byl hehe :) masakra z ta pogoda, musze wrocic jednak do wieczornego biegania po 22, wtedy jest ekstra. |
nie mówie przecież że się poddaje że nie będę dalej szukał , wiem że się jeszcze nie raz tak natkne ale co zrobić :)
|
|