|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-03-30, 21:48
2009-03-30, 21:25 - agawa71 napisał/-a:
Elo robaczki!!! Ja dzisiaj zrobiłam dyszkę na plaży. Było cudownie, pogoda super, zachód słońca i w słuchawkach Eye of the Tiger. Jest odpływ więc dużo więcej płaskiej powierzchni do biegania i masa muszelek na brzegu została :) |
No no fiu fiu utworek czadowy:) |
| | | | | |
| 2009-03-30, 22:13
2009-03-30, 21:03 - papaja napisał/-a:
Czołem!
O żesz cholera jasna! W trakcie dzisiejszego bieganka "coś" stało mi się ze ścięgnem w lewej pachwinie. Jakoś przykuśtykałam do domu, a potem było już tylko gorzej. Jak chodzę to boli, nawet bardzo :( Jutro idę do lekarza, bez dwóch zdań. A najgorsze, że pewnie dostanę przeciwbólową maść i każą mi czekać aż przejdzie ;( ;( ;(
Mieliście może taką 'przygodę'? |
No i musisz się liczyć z tym, że lekarz rodzinny rozbierze cię od pasa w dół i dokładnie wymaca obolałe miejsce.
Lekarze rodzinni uwielbiają takie kontuzje.
Powodzenia !! |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-03-31, 08:38 Tfu!!!!!!!!!!!!!
2009-03-30, 22:13 - tomek20064 napisał/-a:
No i musisz się liczyć z tym, że lekarz rodzinny rozbierze cię od pasa w dół i dokładnie wymaca obolałe miejsce.
Lekarze rodzinni uwielbiają takie kontuzje.
Powodzenia !! |
Ja jak mnie coś bierze w pachwinie albo w biodrze to mam przerąbane. Bo zdarzało się, że 1-1,5 m-ca byłam wyłączona z biegania. Tfuuuuu. O tyle dobrze, że już lekarze wiedzą, że to nie pierwszy raz i nie zapisują mi maści na przeczekanie. Ale każdy ma co innego :) |
| | | | | |
| 2009-03-31, 08:52
Ja kiedyś miałem problemy z pachwinami, ale to był raczej tylko dokuczający ból - żadnych problemów z bieganiem i chodzeniem nie miałem. Przyznam niestety, że trochę to trzymało.
Co do Eye of the Tiger, to jest to również wspaniała piosenka na pobudkę, albo gdy wychodzimy biegać z samego rana: "Rising up, back on the street..." :D |
| | | | | |
| 2009-03-31, 10:22
2009-03-30, 21:25 - agawa71 napisał/-a:
Elo robaczki!!! Ja dzisiaj zrobiłam dyszkę na plaży. Było cudownie, pogoda super, zachód słońca i w słuchawkach Eye of the Tiger. Jest odpływ więc dużo więcej płaskiej powierzchni do biegania i masa muszelek na brzegu została :) |
Czy dobrze pamiętam, że Eye of the Tiger pochodzi z filmu Rocky któryś tam? Droga Agnieszko, a czy nie lepiej biegając po plaży słuchać szumu morza? Grzmotu fal załamujących sie na falochronie? Popiskiwania mew? , a nie jakieś łubu dubu. Ja na razie nie moge sluchać muzyki w czasie biegu, bo tajemniczy lampart dotarł już podobno w okolice Opola, i teraz wieczorem nasłuchuję porykiwania za plecami, żeby to coś nie odgryzło mi kawałka d..y :)) |
| | | | | |
| 2009-03-31, 10:37
2009-03-31, 10:22 - kwasiżur napisał/-a:
Czy dobrze pamiętam, że Eye of the Tiger pochodzi z filmu Rocky któryś tam? Droga Agnieszko, a czy nie lepiej biegając po plaży słuchać szumu morza? Grzmotu fal załamujących sie na falochronie? Popiskiwania mew? , a nie jakieś łubu dubu. Ja na razie nie moge sluchać muzyki w czasie biegu, bo tajemniczy lampart dotarł już podobno w okolice Opola, i teraz wieczorem nasłuchuję porykiwania za plecami, żeby to coś nie odgryzło mi kawałka d..y :)) |
Mateusz zajął w półmaratonie warszawskim w kat. open 51 miejsce na 3942 sklasyfikowanych.Rewelacja !!!Szacun Mati |
| | | | | |
| 2009-03-31, 11:21
2009-03-30, 22:13 - tomek20064 napisał/-a:
No i musisz się liczyć z tym, że lekarz rodzinny rozbierze cię od pasa w dół i dokładnie wymaca obolałe miejsce.
Lekarze rodzinni uwielbiają takie kontuzje.
Powodzenia !! |
Tomek, hehehe, nie dałam tej przyjemności żadnemu lekarzowi rodzinnemu, bo zgłosiłam się na pogotowie. Tam lekarz tylko wypytał i skierował na USG - tam obsługiwała kobieta ;)
USG nic nie wykazało, dostałam ketonal w tabletkach i mam ograniczyć chodzenie... Myślicie, że bieganie też??? ;)
A serio, boli już mniej niż wczoraj, ale o bieganiu nie ma mowy ;(
Tak jak piszecie, pewnie na jakiś czas jestem uziemiona. A taka piękna wiosna się zaczyna...
Popierniczone są te naciągnięcia!
|
| | | | |
| | | | | |
| 2009-03-31, 11:38
2009-03-31, 11:21 - papaja napisał/-a:
Tomek, hehehe, nie dałam tej przyjemności żadnemu lekarzowi rodzinnemu, bo zgłosiłam się na pogotowie. Tam lekarz tylko wypytał i skierował na USG - tam obsługiwała kobieta ;)
USG nic nie wykazało, dostałam ketonal w tabletkach i mam ograniczyć chodzenie... Myślicie, że bieganie też??? ;)
A serio, boli już mniej niż wczoraj, ale o bieganiu nie ma mowy ;(
Tak jak piszecie, pewnie na jakiś czas jestem uziemiona. A taka piękna wiosna się zaczyna...
Popierniczone są te naciągnięcia!
|
rozgrzeweczka konkretna była :) ? |
| | | | | |
| 2009-03-31, 12:37
2009-03-31, 11:38 - Piona napisał/-a:
rozgrzeweczka konkretna była :) ? |
No powiedzmy standardowa :)
Zastanawiałam się wczoraj nad tym czy solidna rozgrzewka gwarantuje brak kontuzji czy może to kwestia organizmu albo szczęścia. Albo wszystkiego po trochu...
|
| | | | | |
| 2009-03-31, 15:01
2009-03-31, 12:37 - papaja napisał/-a:
No powiedzmy standardowa :)
Zastanawiałam się wczoraj nad tym czy solidna rozgrzewka gwarantuje brak kontuzji czy może to kwestia organizmu albo szczęścia. Albo wszystkiego po trochu...
|
Według mnie solidna rozgrzewka niczego nie gwarantuje. Oczywiście zmniejsza ryzyko kontuzji, ale chyba bardziej chodzi o to, żeby przygotować organizm do wysiłku, wejść na wyższe obroty, a nie ustrzec się od urazów. Jest to ze sobą powiązane, ale to nie to samo. |
| | | | | |
| 2009-03-31, 16:57
2009-03-31, 15:01 - Silver108 napisał/-a:
Według mnie solidna rozgrzewka niczego nie gwarantuje. Oczywiście zmniejsza ryzyko kontuzji, ale chyba bardziej chodzi o to, żeby przygotować organizm do wysiłku, wejść na wyższe obroty, a nie ustrzec się od urazów. Jest to ze sobą powiązane, ale to nie to samo. |
| | | | | |
| 2009-03-31, 19:37
2009-03-31, 16:57 - papaja napisał/-a:
Ale jak to zrobić? |
No cóż, to jest jedno z tych trudnych pytań :P
Co do Ciebie Asiu to akurat wiemy, że biegasz już od jakiegoś czasu, więc ta kontuzja to raczej nie wynik jakiegoś złego treningu. Sama widzisz - czasem kontuzja przychodzi sama nie wiadomo skąd.
Moje kolano zepsuło się np. po miesiącu "niebiegania" - taki paradoks :D
Nawet najwięksi mistrzowie czasem sobie coś nadwyrężą (tak myślę :P).
Tak więc nie załamuj się - poczekaj jakiś czas, aż ból minie, potem zacznij powolutku wznawiać treningi - trzymam kciuki :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-03-31, 20:37
2009-03-31, 16:57 - papaja napisał/-a:
Ale jak to zrobić? |
Asia, ale jak to się stało? Wpadłaś w jakąś dziurę, nierówność czy naglę na prostym odcinku drogi. Wiem, że miejsce delikatne i czułe, ale potraktuj je lodem - masaż obolałego miejsca kostką lodu.
Z innej beczki - wiosna przyszła i dzisiaj po raz pierwszy w tym roku pobiegałem w krótkich spodenkach. Zaraz człowiek się lepiej czuje jak zrzuci trochę tej odzieży:-) |
| | | | | |
| 2009-03-31, 21:15
2009-03-31, 20:37 - Szymek06 napisał/-a:
Asia, ale jak to się stało? Wpadłaś w jakąś dziurę, nierówność czy naglę na prostym odcinku drogi. Wiem, że miejsce delikatne i czułe, ale potraktuj je lodem - masaż obolałego miejsca kostką lodu.
Z innej beczki - wiosna przyszła i dzisiaj po raz pierwszy w tym roku pobiegałem w krótkich spodenkach. Zaraz człowiek się lepiej czuje jak zrzuci trochę tej odzieży:-) |
To stało się dość nagle, na leśnej drodze, może jakoś źle stanęłam albo rzeczywiście zrobiłam za słabą rozgrzewkę...
Krzysztof, dzięki za dobre słowo. Na razie jestem dobrej myśli, oby tylko szybko się wszystko wyleczyło :) |
| | | | | |
| 2009-03-31, 22:39
2009-03-31, 21:15 - papaja napisał/-a:
To stało się dość nagle, na leśnej drodze, może jakoś źle stanęłam albo rzeczywiście zrobiłam za słabą rozgrzewkę...
Krzysztof, dzięki za dobre słowo. Na razie jestem dobrej myśli, oby tylko szybko się wszystko wyleczyło :) |
Nie jestem specjalistą, ale warto by po zaleczeniu kontuzji (zalecany krótki odpoczynek i bardzo bardzo lekki powrót) popracować własnie nad tą partią ciała (nad pachwinami) - trzeba wzmocnić te wiązania np. po lekkim biegu i rozgrzanych mięśniach kilka serii brzuszków bądź leżąc na plecach unosić proste nóżki kilka cm nad podłoże i przyciągać kolanka do klatki i prostować. Po tych ćwiczeniach dołożyć jeszcze trochę rozciągania by to wszystko uelastycznić i powinno być oki:)
Nasz organizm jest jak doskonała maszyna zawsze wysiada ta częścia ciała o którą nie dbamy lub poprostu przeoczyliśmy.
Życzę powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam:)
|
| | | | | |
| 2009-04-01, 09:09 Szum morza :)
2009-03-31, 10:22 - kwasiżur napisał/-a:
Czy dobrze pamiętam, że Eye of the Tiger pochodzi z filmu Rocky któryś tam? Droga Agnieszko, a czy nie lepiej biegając po plaży słuchać szumu morza? Grzmotu fal załamujących sie na falochronie? Popiskiwania mew? , a nie jakieś łubu dubu. Ja na razie nie moge sluchać muzyki w czasie biegu, bo tajemniczy lampart dotarł już podobno w okolice Opola, i teraz wieczorem nasłuchuję porykiwania za plecami, żeby to coś nie odgryzło mi kawałka d..y :)) |
Tomku! Kiedyś biegałam przy szumie morza ale znudziło mi się. Za to piękna energetyczna muzyka w słuchawkach i niesamowite widoki jak zachodzące słońce, statki na redzie, powodują, że muzyka sama niesie w stronę mola po niemieckiej stronie :) A utwór z filmu Rocky sprawia, że na chwilę zamieniam się w fightera :) |
| | | | | |
| 2009-04-01, 09:19 Kontuzje :)
2009-03-31, 21:15 - papaja napisał/-a:
To stało się dość nagle, na leśnej drodze, może jakoś źle stanęłam albo rzeczywiście zrobiłam za słabą rozgrzewkę...
Krzysztof, dzięki za dobre słowo. Na razie jestem dobrej myśli, oby tylko szybko się wszystko wyleczyło :) |
Większość z nas robi rozgrzewkę przed a po rozciąganie a i tak jakieś kontuzje nas łapią :( Po prostu nie nie jest wieczne i czasami tak bywa. Sportowcy korzystający ze sztabu lekarzy i fizjoterapeutów tez miewają kontuzje i często o wiele poważniejsze. Ehh te kontuzje :(
Asiu! Mam nadzieję, że szybko Ci to minie bo wiem, że to jest dołujące jak nie można chociaż potruchtać. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-04-01, 09:32 Zaczynam biegać?
2009-03-31, 10:37 - tomek20064 napisał/-a:
Mateusz zajął w półmaratonie warszawskim w kat. open 51 miejsce na 3942 sklasyfikowanych.Rewelacja !!!Szacun Mati |
Cosik mi się wydaje, że powinniśmy zmienić tytuł naszej dyskusji. Wszyscy już się tak wciągnęli w bieganie, że "zaczynam biegać" chyba już jest mało aktualne, hihihi. |
| | | | | |
| 2009-04-01, 09:52
2009-04-01, 09:32 - agawa71 napisał/-a:
Cosik mi się wydaje, że powinniśmy zmienić tytuł naszej dyskusji. Wszyscy już się tak wciągnęli w bieganie, że "zaczynam biegać" chyba już jest mało aktualne, hihihi. |
Hmm, może zmieńmy na "zaczynam zbliżać się do rekordu świata"? :P A tak na serio, to wydaje mi się, że powinien zostać taki tytuł, bo dzięki temu przybywa nam nowych początkujących :)
Co do muzyki z Rocky'ego, to myślę, że dla nas najlepszym tytułem będzie "Going the Distance" :D |
| | | | | |
| 2009-04-01, 11:01 Prima Aprilis
2009-04-01, 09:52 - Silver108 napisał/-a:
Hmm, może zmieńmy na "zaczynam zbliżać się do rekordu świata"? :P A tak na serio, to wydaje mi się, że powinien zostać taki tytuł, bo dzięki temu przybywa nam nowych początkujących :)
Co do muzyki z Rocky'ego, to myślę, że dla nas najlepszym tytułem będzie "Going the Distance" :D |
Nabrał mnie dzisiaj ochroniarz w pracy, że spodniami zahaczyłam o coś. Wystraszyłam się okrutnie a tu joke. |
|
|
|
| |
|