| | | |
|
| 2009-07-31, 09:13
2009-07-31, 09:12 - Gulunek napisał/-a:
Spoko Marta dasz radę.
Ja dziś godzinka o poranku, w sam raz przed deszczem. Zaraz będzie lało w Malborku ;-) Pozdrowionka |
No a w Katowicach SŁOŃCE!! :) |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 09:33
2009-07-31, 08:52 - MartaM napisał/-a:
Witajcie, piszę pierwszy raz.
Mam na imię Marta, swoją przygodę z bieganiem zaczęłam w kwietniu br. Wiem, to bardzo niedługo, ale zapisałam się do Jaworzna. Tam będzie mój debiut w zawodach. Teoretycznie jestem przygotowana, bo 2 tygodnie temu 15tkę przebiegłam sama, żeby się sprawdzić. :-)
Obawiam się, tak jak kolega, tego upału - może być ciężko. :-)
Do zobaczenia i powodzenia! :-) |
No to życzę powodzenia w biegu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 10:22 Hello :)
2009-07-31, 08:52 - MartaM napisał/-a:
Witajcie, piszę pierwszy raz.
Mam na imię Marta, swoją przygodę z bieganiem zaczęłam w kwietniu br. Wiem, to bardzo niedługo, ale zapisałam się do Jaworzna. Tam będzie mój debiut w zawodach. Teoretycznie jestem przygotowana, bo 2 tygodnie temu 15tkę przebiegłam sama, żeby się sprawdzić. :-)
Obawiam się, tak jak kolega, tego upału - może być ciężko. :-)
Do zobaczenia i powodzenia! :-) |
Witajcie kochani :) :) :)
U mnie świeci piknie słoneczko. Ciepełko jest. Jak dobrze, że to już weekend. Po pracy zrobię małe biegano. Z nową mp3 biega się superowo.
Wszystkim startującym jutro życzę powodzenia a szczególnie Marcie :) Dasz radę kobieto, spoko loko luzi spontan, heh.
|
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 13:11
2009-07-31, 08:52 - MartaM napisał/-a:
Witajcie, piszę pierwszy raz.
Mam na imię Marta, swoją przygodę z bieganiem zaczęłam w kwietniu br. Wiem, to bardzo niedługo, ale zapisałam się do Jaworzna. Tam będzie mój debiut w zawodach. Teoretycznie jestem przygotowana, bo 2 tygodnie temu 15tkę przebiegłam sama, żeby się sprawdzić. :-)
Obawiam się, tak jak kolega, tego upału - może być ciężko. :-)
Do zobaczenia i powodzenia! :-) |
Bankowo dasz radę niczym się nie zrażaj biegnij sobie swoim tempem i nim się obejrzysz będzie META:) Ja też biegam dopiero od kwietnia:) |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 13:20 DoBrY HuMoReK :-)
Witajcie , na 11 miałem dzisiaj 5 zabieg :-) po nim czekałem w kolejce do kontroli i po wejściu trochę pogadaliśmy :-)
Rehabilitant powiedział mi żebym dużo pływał , jazda na rowerze , no i żebym dużo się rozciągał powiedział jak :-)
no i żebym był w ruchu i mogę zacząć truchtać :=)
Więc dziś od dawna pójdę potruchtać lekko :-)
Ktoś z was pisał kiedyś o końskiej maści - lekarz mówił żeby sobie ją zakupić , wie właśnie ktoś może jaka jest cena tej maści ??:-) |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 13:38
2009-07-31, 13:20 - golon napisał/-a:
Witajcie , na 11 miałem dzisiaj 5 zabieg :-) po nim czekałem w kolejce do kontroli i po wejściu trochę pogadaliśmy :-)
Rehabilitant powiedział mi żebym dużo pływał , jazda na rowerze , no i żebym dużo się rozciągał powiedział jak :-)
no i żebym był w ruchu i mogę zacząć truchtać :=)
Więc dziś od dawna pójdę potruchtać lekko :-)
Ktoś z was pisał kiedyś o końskiej maści - lekarz mówił żeby sobie ją zakupić , wie właśnie ktoś może jaka jest cena tej maści ??:-) |
Jest taka maść. Tomek o niej wspominał.
Można ją kupić w aptece, albo na necie.
Kosztuje w okolicach 18 zł. Czy jakoś tak. |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 13:40
2009-07-31, 13:20 - golon napisał/-a:
Witajcie , na 11 miałem dzisiaj 5 zabieg :-) po nim czekałem w kolejce do kontroli i po wejściu trochę pogadaliśmy :-)
Rehabilitant powiedział mi żebym dużo pływał , jazda na rowerze , no i żebym dużo się rozciągał powiedział jak :-)
no i żebym był w ruchu i mogę zacząć truchtać :=)
Więc dziś od dawna pójdę potruchtać lekko :-)
Ktoś z was pisał kiedyś o końskiej maści - lekarz mówił żeby sobie ją zakupić , wie właśnie ktoś może jaka jest cena tej maści ??:-) |
Cześć Mateusz, cieszę się, że u Ciebie lepiej. Ja pisałem niedawno o konskiej maści, bo mi bardzo pomogła. Można ją kupić w sklepach zielarskich, ale dużo taniej w internecie, Ja za puszkę 500 ml. zapłaciłem 18 zeta + koszty przesyłki. Taka sama puszka w sklepie 32 zeta.( może u Ciebie będą inne ceny?) . Dowiedz się tylko, czy lepsza będzie rozgrzewająca, czy schładzająca. Ja stosowałem schładzającą, i uważam że to rewelacja.
Tylko nie przesadzaj z tym truchtaniem, wiem że energia Cię rozpiera, ale nie ma co zaprzepaścić leczenia :))) To do końca roku pewnie jeszcze jakiś rekordzik będzie? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 13:54
2009-07-31, 13:40 - kwasiżur napisał/-a:
Cześć Mateusz, cieszę się, że u Ciebie lepiej. Ja pisałem niedawno o konskiej maści, bo mi bardzo pomogła. Można ją kupić w sklepach zielarskich, ale dużo taniej w internecie, Ja za puszkę 500 ml. zapłaciłem 18 zeta + koszty przesyłki. Taka sama puszka w sklepie 32 zeta.( może u Ciebie będą inne ceny?) . Dowiedz się tylko, czy lepsza będzie rozgrzewająca, czy schładzająca. Ja stosowałem schładzającą, i uważam że to rewelacja.
Tylko nie przesadzaj z tym truchtaniem, wiem że energia Cię rozpiera, ale nie ma co zaprzepaścić leczenia :))) To do końca roku pewnie jeszcze jakiś rekordzik będzie? |
Dzięki Tomek za info , no patrzyłem na necie i były po 35zł lub po 18zł różne ceny, jutro będę chciał kupić w aptece u siebie lub pójdę do zielarskiego jak mówiłeś :=)
Lekarz mówił rehabilitant o rozgrzewających maści jakiejś żeby kupić :=)
No tak nie przesadzić z truchtaniem :-) no chciałbym jakiś rekordzik poprawić w tym roku jeszcze :=)
No i dużo rozciągać się i jeździć na rowerze też :-) no i do tego w przyszłym tyg. zostało mi jeszcze 5 zabiegów to będą dodatkiem do tego :-) |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 14:03
2009-07-31, 13:54 - golon napisał/-a:
Dzięki Tomek za info , no patrzyłem na necie i były po 35zł lub po 18zł różne ceny, jutro będę chciał kupić w aptece u siebie lub pójdę do zielarskiego jak mówiłeś :=)
Lekarz mówił rehabilitant o rozgrzewających maści jakiejś żeby kupić :=)
No tak nie przesadzić z truchtaniem :-) no chciałbym jakiś rekordzik poprawić w tym roku jeszcze :=)
No i dużo rozciągać się i jeździć na rowerze też :-) no i do tego w przyszłym tyg. zostało mi jeszcze 5 zabiegów to będą dodatkiem do tego :-) |
Może mógłbyś mi napisac jakie cwiczenia rozciągające Ci zalecił i jakichś kilka dobrych cwiczen na nogi? (oprócz biegania pod górę bo takich w okolicy niestety nie mam:( |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 14:09
2009-07-31, 13:11 - maniek1978r napisał/-a:
Bankowo dasz radę niczym się nie zrażaj biegnij sobie swoim tempem i nim się obejrzysz będzie META:) Ja też biegam dopiero od kwietnia:) |
Dzięki serdeczne za doping wszystkim. :-)
Adrenalina mi prawie uszami kipi, więc pewnie ona zaniesie mnie na metę (grunt to pozytywne nastawienie). :P
maniek1978r też startujesz w Jaworznie? :-) |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 14:43
2009-07-31, 08:11 - tomek20064 napisał/-a:
Jutro zawody w Jaworznie .Zapowiadają straszne upału powyżej 30C .Boję się żeby nmie było takiego skwaru jak w OPolu bo będzie nieciekawie.Jestem wypoczęty więć powinno się fajnie bieć.Pewnie nie uda mi się zmieścić w 1 godz. na treningach muszę dołożyć jakieś 2-3 min. do godzinki.Ale na zawodach biega się szybciej więć zobaczymy jak to wyjdzie.Pozdrawiam. |
Widzę, że próbujesz złamać na 10km od jakiegoś czasu 40 minut, ale na razie rekord to bodajże lekko poniżej 41 minut twój. A 15km to w końcu 5km więcej, a na 10km musiał byś mieć równe 40min i wtedy wychodzi tempo na 1 godzinę na 15km (4min/km), więc nie nastawiał bym się na złamanie 1 godziny zwłaszcza, że trasa jest z podbiegami i ma być ostry upał. Doradził bym żebyś sobie pobiegł na czas w granicach 1:05 - 1:07 i w drugiej połowie dystansu albo na 5km przed metą jak będziesz czuł siły zaatakował. |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 15:29
2009-07-31, 14:09 - MartaM napisał/-a:
Dzięki serdeczne za doping wszystkim. :-)
Adrenalina mi prawie uszami kipi, więc pewnie ona zaniesie mnie na metę (grunt to pozytywne nastawienie). :P
maniek1978r też startujesz w Jaworznie? :-) |
Pamiętam swój pierwszy bieg całkiem niedawno na 10km też adrenalina wychodziła uszami:) prawie cały dystans przebiegłem z tętnem 92% swojego maksymalnego a mimo to biegło mi się lekko i miałem jeszcze siły na kilometrowy ostry finisz:) pozytywna energia doda Ci skrzydeł na bank:) Niestey nie biegnę w Jaworznie, mam zamiar jak praca nie będzie kolidowała pobiec 29 sierpnia w świdnicy na 15km. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 15:46
2009-07-31, 15:29 - maniek1978r napisał/-a:
Pamiętam swój pierwszy bieg całkiem niedawno na 10km też adrenalina wychodziła uszami:) prawie cały dystans przebiegłem z tętnem 92% swojego maksymalnego a mimo to biegło mi się lekko i miałem jeszcze siły na kilometrowy ostry finisz:) pozytywna energia doda Ci skrzydeł na bank:) Niestey nie biegnę w Jaworznie, mam zamiar jak praca nie będzie kolidowała pobiec 29 sierpnia w świdnicy na 15km. |
Co do tych zakresów tętna to u mnie to w ogóle nie działa :P
Mam zawsze mocno za wysokie tętno, nawet podczas wolnego biegu - i jakoś wcale nie czuję, że serce aż tak mocno zasuwa.
Witam Martę - trzymam za Ciebie kciuki!
Fajnie też, że Golon wraca do zdrowia. Nawet wolny trucht po dłuższej przerwie to ogromna ulga.
Pozdrawiam :) |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 16:14
Ja, jak na nowicjuszkę przystało, mam jeszcze czasem problem z wyrównaniem oddechu. Czasem niestety nie oddycham miarowo, tylko tak jakbym się dusiła. :P Ale to na szczęście jest chwilowe, tylko że grozi kolką. Mam nadzieje, że mimo tego nic dziwnego mnie na trasie nie spotka. :-)
A co do tętna, to zawsze jest w normie - ani za duże ani za małe, choćbym nie wiem jak się wysiłkowała, serio. :-)
Dzięki serdeczne. :-) |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 18:11
2009-07-31, 16:14 - MartaM napisał/-a:
Ja, jak na nowicjuszkę przystało, mam jeszcze czasem problem z wyrównaniem oddechu. Czasem niestety nie oddycham miarowo, tylko tak jakbym się dusiła. :P Ale to na szczęście jest chwilowe, tylko że grozi kolką. Mam nadzieje, że mimo tego nic dziwnego mnie na trasie nie spotka. :-)
A co do tętna, to zawsze jest w normie - ani za duże ani za małe, choćbym nie wiem jak się wysiłkowała, serio. :-)
Dzięki serdeczne. :-) |
po 4 miechach systematycznego treningu jestem w stanie ocenic mniej więcej swoje tętno bez pulsometra:) hahaha Marta gwarantuję Ci że miałabyś podwyższone tętno podczas uprawiania......innego sportu :)) (żarcik) .pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 18:14
2009-07-31, 18:11 - maniek1978r napisał/-a:
po 4 miechach systematycznego treningu jestem w stanie ocenic mniej więcej swoje tętno bez pulsometra:) hahaha Marta gwarantuję Ci że miałabyś podwyższone tętno podczas uprawiania......innego sportu :)) (żarcik) .pozdrawiam |
Hehehe a to dobre. :-) Mówiąc o tym, że mam tętno w normie, miałam na myśli tylko bieganie... a nie inne sporty. :P ;-)
Pozdrowionka. :-) |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 19:08
Zaliczyłem dziś pierwsze tuptanko od 4tyg. nie dawno wróciłem :-) tragedii nie było , trochę odczuwałem kłucia łydki ale rehabilitant powiedział że będą odczuwał a i tak tydzień do przodu bo zacząłem truchtać już a obawiałem się czy za 2tyg. zacznę truchtać więc nie jest źle :=)
A dziś potuptałem sobie po parku 3km truchtanka wyszło :
1km - 5:35 , 2km - 5:42 i 3km w 5:51 więc spoko :-) powoli będę sobie truchtał :=)
A jutro planuje zakupić Końską Maść :P
więc Golon małymi kroczkami będzie wracał do gry :D
No i trzeba będzie powoli zrzucić ten brzuszek co go przybyło przez 4tyg. przerwy |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 20:19
2009-07-31, 19:08 - golon napisał/-a:
Zaliczyłem dziś pierwsze tuptanko od 4tyg. nie dawno wróciłem :-) tragedii nie było , trochę odczuwałem kłucia łydki ale rehabilitant powiedział że będą odczuwał a i tak tydzień do przodu bo zacząłem truchtać już a obawiałem się czy za 2tyg. zacznę truchtać więc nie jest źle :=)
A dziś potuptałem sobie po parku 3km truchtanka wyszło :
1km - 5:35 , 2km - 5:42 i 3km w 5:51 więc spoko :-) powoli będę sobie truchtał :=)
A jutro planuje zakupić Końską Maść :P
więc Golon małymi kroczkami będzie wracał do gry :D
No i trzeba będzie powoli zrzucić ten brzuszek co go przybyło przez 4tyg. przerwy |
Fajnie że wracasz do biegania.Założę się że ten dzisiejszy trening sprawił ci duzo frajdy .Po takiej przerwie samo założenie butów już podnosi adrenalinę. |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 20:36
2009-07-31, 19:08 - golon napisał/-a:
Zaliczyłem dziś pierwsze tuptanko od 4tyg. nie dawno wróciłem :-) tragedii nie było , trochę odczuwałem kłucia łydki ale rehabilitant powiedział że będą odczuwał a i tak tydzień do przodu bo zacząłem truchtać już a obawiałem się czy za 2tyg. zacznę truchtać więc nie jest źle :=)
A dziś potuptałem sobie po parku 3km truchtanka wyszło :
1km - 5:35 , 2km - 5:42 i 3km w 5:51 więc spoko :-) powoli będę sobie truchtał :=)
A jutro planuje zakupić Końską Maść :P
więc Golon małymi kroczkami będzie wracał do gry :D
No i trzeba będzie powoli zrzucić ten brzuszek co go przybyło przez 4tyg. przerwy |
No to witam Mati ponownie na biegowych trasach:) Super wiadomość dostałeś na koniec tygodnia:) Teraz ostrożności trochę. Lekka przerwa też ma plusy, organizm wypoczęty i głodny:)
Pozdrawiam:)
Z tym przytyciem to niezły dowcipas:) hehe |
|
| | | |
|
| 2009-07-31, 20:41
2009-07-31, 20:19 - tomek20064 napisał/-a:
Fajnie że wracasz do biegania.Założę się że ten dzisiejszy trening sprawił ci duzo frajdy .Po takiej przerwie samo założenie butów już podnosi adrenalinę. |
Też się bardzo bardzo cieszę z tego :=) tak to truchtanko sprawiło mi bardzo wiele frajdy ale powiem szczerze że się bałem trochę jak będzie z tą łydką ale nie było tak źle :-)
Rehabilitant fajny powiedział mi co robić , żeby masować sobie , stretching no i truchtanie itp.
Za tydzień w piątek kontrola już po wszystkich zabiegach :=) |
|