| | | |
|
| 2009-04-24, 07:47
2009-04-23, 22:16 - Gulunek napisał/-a:
Jedyny rym jaki mi przyszedł do głowy do słowa sosem ;-)))
Zajmij strategiczne miejsca na sali dla pięciu osób ;P
Marek |
Ok, zajmę najlepsze miejsca z możliwych, tylko jest pewien szkopuł... bowiem na sobotę wracam do domciu i ponownie przyjadę do Krakowa dopiero w niedzielę rano, więc potrzebowałbym na ten czas zmiennika, bo wątpię czy kartoniki z napisem "reserve" okażą się skuteczne ;) |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 07:49
2009-04-23, 22:09 - Justi napisał/-a:
ale jak widać zdradzam swój sekret wszystkim, by każdy miał szanse :)
w sobotę idę na błonia odebrać pakiecik startowy |
Jesteś cudowna i jakby odrobinę "podreperowana":)) Świetnie się odżywiasz!
I jeszcze pamiętaj, aby Twoj magnez zawierał również potas!
Na Twoim miejscu nie biegałabym już do niedzieli. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 07:51
2009-04-23, 21:40 - GREG napisał/-a:
Nasza Justi się smaruje,
Shadoke niespodziankę szykuje.
Prosi Jasia - bądź na starcie,
no bo będzie niezłe żarcie.
Marek przestał pisać wiersze,
No to Greg dodaje jeszcze,
Ludzie, ludzie - bądźmy razem,
i pomagajmy kobietom czasem :D
|
Oj, dzieje się przed tym maratonem:) |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 07:59
2009-04-24, 07:47 - Jasiek napisał/-a:
Ok, zajmę najlepsze miejsca z możliwych, tylko jest pewien szkopuł... bowiem na sobotę wracam do domciu i ponownie przyjadę do Krakowa dopiero w niedzielę rano, więc potrzebowałbym na ten czas zmiennika, bo wątpię czy kartoniki z napisem "reserve" okażą się skuteczne ;) |
Zawsze możesz zostawić Szadoka... W końcu się do czegoś przyda!!!!! |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 08:13
2009-04-24, 07:59 - shadoke napisał/-a:
Zawsze możesz zostawić Szadoka... W końcu się do czegoś przyda!!!!! |
Mam wątpliwości czy Szadok po bezsennej nocy okaże się dobrym pilnowaczem ;) |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 08:16
2009-04-23, 20:31 - Justi napisał/-a:
Nie wiem co mi jest od dwóch tygodni mam dziwne bóle nóg - takie ciągłe zakwasy. Smaruję Ketanolem, Dip Rilfem. Miałam ból w pachwinie prawej ale o dziwo pomogło smarowanie i przeszło teraz boli mnie mięsień prawej nogi - zaraz pod tyłkiem. Smaruję i jeszcze raz smaruję, robię okłady. Ale boli bardzo boli tak jakby się ból z tej pachwiny przemieścił na ten mięsień. Wczoraj truchtałam, na początku biegu kuleję i to mocno potem jest lepiej ale cały czas czuję ból.
Reasumując smaruję dip rilfem, biorę body-max i popijam rozpuszczalny magnez. Masuję nogę ale nadal boli. Bardzo chcę pobiec ale chce dobiec a nie zejść z trasy ... |
To może też być coś w rodzaju rwy kulszowej.
Wiem, że tu już dostałaś tyle porad, że teraz siedzisz cała wysmarowana i lodem obłożona, ale spróbuj sobie jeszcze przykleić plaster rozgrzewający na samą końcówkę kręgosłupa.
To nie będzie interferować z tymi wszystkimi zabiegami, które robisz na nogach, i w ogóle nie powinno Ci zaszkodzić, a pomóc może.
No i w kwestji ukończenia, to rzeczywiście postaraj się dobrze ocenić sprawę tej kontuzji.
Bo z jednej strony jak się rozbiegasz, to jeśli to nie jest nic poważnego, to po kilku kilometrach nie powinno dokuczać. Gdyby jednak uniemożliwiło Ci bieg, to byłoby Ci bardzo smutno, zwłaszcza, że to pierwszy maraton i szkoda by było żebyś się zniechęciła do takiej fajnej sprawy.
Ale też jeśli się teraz zbyt pochopnie poddasz, to czy w przyszłości też tego nie będziesz robiła. Po prostu musisz zadziałać z rozsądkiem.
Na pocieszenie powiem, że na maratonie niosą emocje. Ja startując pierwszy raz (od razu był to maraton) nie byłam w stanie na treningu przebiec jednym ciągiem 5 km, a na maratonie przebiegłam pierwsze 25 km bez przystanków.
Tak, że głowa do góry - będzie dobrze.
|
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 08:45 A MOŻE COŚ DLA ODMIANY
jeżeli ktoś wybiera do Krakowa w sobotę i będzie tam w godzinach południowych to informuję że po drugiej stronie błoń na stadionie K.S."Zwierzyniecki" o godz.13.00 rozpocznie się mecz rugby; JUVENIA-SALWATOR Kraków - POGOŃ Siedlce. Może to być ciekawe widowisko ! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 09:49
2009-04-24, 08:16 - gmp3 napisał/-a:
To może też być coś w rodzaju rwy kulszowej.
Wiem, że tu już dostałaś tyle porad, że teraz siedzisz cała wysmarowana i lodem obłożona, ale spróbuj sobie jeszcze przykleić plaster rozgrzewający na samą końcówkę kręgosłupa.
To nie będzie interferować z tymi wszystkimi zabiegami, które robisz na nogach, i w ogóle nie powinno Ci zaszkodzić, a pomóc może.
No i w kwestji ukończenia, to rzeczywiście postaraj się dobrze ocenić sprawę tej kontuzji.
Bo z jednej strony jak się rozbiegasz, to jeśli to nie jest nic poważnego, to po kilku kilometrach nie powinno dokuczać. Gdyby jednak uniemożliwiło Ci bieg, to byłoby Ci bardzo smutno, zwłaszcza, że to pierwszy maraton i szkoda by było żebyś się zniechęciła do takiej fajnej sprawy.
Ale też jeśli się teraz zbyt pochopnie poddasz, to czy w przyszłości też tego nie będziesz robiła. Po prostu musisz zadziałać z rozsądkiem.
Na pocieszenie powiem, że na maratonie niosą emocje. Ja startując pierwszy raz (od razu był to maraton) nie byłam w stanie na treningu przebiec jednym ciągiem 5 km, a na maratonie przebiegłam pierwsze 25 km bez przystanków.
Tak, że głowa do góry - będzie dobrze.
|
Dzięki za pomoc i wsparcie !!!
Przyznam, że po okładach lodowych i godzinnym masażu wczoraj noga ma się trochę lepiej (ale nie będę zapeszać)
Za to lewa noga i reszta ciała aż się rwie do biegania !!!
Ostatni raz truchtałam w środę i nie zamierzam przed maratonem już biegać - jedyne jeśli będę biegła to zrobię dobrą rozgrzewkę w niedzielę.
Możę w sobote uda mi się pójść na basen rano lub do kriokomory ...
Magnez mam z potasem i z witaminami B :) |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 10:42 Spagethhi Bolognese ala muzyka filmowa
2009-04-23, 21:47 - Justi napisał/-a:
:)
dzięki
zmroziłam nogę
makaron jem już od poniedziałku
zielony makaron wstążki do tego ciut oliwy z oliwek, kapary, oliwki, ser feta a wszsytko zalane kawałkami pomidorów i zapieczone w piekarniku tak z 10 minut
pyszota !!!
zielony makaraon jest zielony bo ma w sobie szpinak to będzie moja ukryta bron jak Papaj z bajki o marynarzu Papaju :)
mentalnie się nie poddałam - wgrałam na mp3 6 godzin audiobooka Anny Kareniny Tołstoja by mieć czego słuchać jak zacznie boleć lub będę mieć mało sił - trzeba mieć coś na odwrócenie uwagi :) |
LINK: http://www.vedia.pl/135,,,news.php | Ja wczoraj robilem sobie makaronik i sos na kolację - to dopiero pychotka :-)
Ja podczas biegania słucham muzyki filmowej - Młode Wilki 1 (Varius Manx), Top Gun, Dirty Dancing 1, Footloose więc tempo utrzymać przy takich kawałkach nie problem.
Każdy kto pobiegnie koło mnie ma szansę w delektowaniu się tą muzyką - wystarczy mieć player mp3 z radiem. Mój odtwarzacz (link powyżej) wyemitować potrafi drogą radiową wszystko co słucham w odległości 500 metrów :) |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 12:29
Jestem na szkoleniu, podczas każdej przeryw kawowej spacerowałam sobie wokół ośrodka - delikatnie czuję ten mięsień ale nie jest to ból tylko takie uczucie dyskomfortu i trochę strach, co się stanie jeśli mocniej stąpne tą nogą.
Chce mi się trochę spać ale wyśpie się dziś w pociągu do krakowa. Zgodnie z radą kupię sobie ten plaster rozgrzewający i nakleje w dole kręgosłupa.
Jakoś tak mocno się teraz nastawiam, dam radę nawet na 5:30 ale dam to wkońcu pierwszy maraton a na jesien w poznaniu zrobię swoje 4:30 hahaha |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 13:10
2009-04-24, 12:29 - Justi napisał/-a:
Jestem na szkoleniu, podczas każdej przeryw kawowej spacerowałam sobie wokół ośrodka - delikatnie czuję ten mięsień ale nie jest to ból tylko takie uczucie dyskomfortu i trochę strach, co się stanie jeśli mocniej stąpne tą nogą.
Chce mi się trochę spać ale wyśpie się dziś w pociągu do krakowa. Zgodnie z radą kupię sobie ten plaster rozgrzewający i nakleje w dole kręgosłupa.
Jakoś tak mocno się teraz nastawiam, dam radę nawet na 5:30 ale dam to wkońcu pierwszy maraton a na jesien w poznaniu zrobię swoje 4:30 hahaha |
Justi - to jest SUPER nastawienie! - tak trzymaj!!! :-) |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 15:02
2009-04-24, 12:29 - Justi napisał/-a:
Jestem na szkoleniu, podczas każdej przeryw kawowej spacerowałam sobie wokół ośrodka - delikatnie czuję ten mięsień ale nie jest to ból tylko takie uczucie dyskomfortu i trochę strach, co się stanie jeśli mocniej stąpne tą nogą.
Chce mi się trochę spać ale wyśpie się dziś w pociągu do krakowa. Zgodnie z radą kupię sobie ten plaster rozgrzewający i nakleje w dole kręgosłupa.
Jakoś tak mocno się teraz nastawiam, dam radę nawet na 5:30 ale dam to wkońcu pierwszy maraton a na jesien w poznaniu zrobię swoje 4:30 hahaha |
Przerwa kawowa - fajnie to brzmi :D
Ja będę jutro gdzieś w okolicy południa - o ile nic sie nie pozmienia. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 16:02
A ja będę już o 6.30 w Krakowie. Pozdrawiam wsyzstkich i do zobaczenia. |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 16:29
2009-04-24, 16:02 - leno.gda napisał/-a:
A ja będę już o 6.30 w Krakowie. Pozdrawiam wsyzstkich i do zobaczenia. |
już nie będzie mnie tu - dopiero po weekendzie - do zobaczenia i powodzenia wszystkim! :-) |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 16:57 1,5 Dnia ;P
2009-04-24, 08:45 - kos88 napisał/-a:
jeżeli ktoś wybiera do Krakowa w sobotę i będzie tam w godzinach południowych to informuję że po drugiej stronie błoń na stadionie K.S."Zwierzyniecki" o godz.13.00 rozpocznie się mecz rugby; JUVENIA-SALWATOR Kraków - POGOŃ Siedlce. Może to być ciekawe widowisko ! |
W godzinach południowych to raczej bardziej będziemy zainteresowani tym co się dzieje na Błoniach niż meczem rugby .... ;-))) Pozdrawiam. Marek |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 17:06 Jak obiecałem ;-)
Justi cudem ozdrowiała
bo się lodem układała
Greg plecaki już spakował
dla Iwonki wodę schował
Jasiek Gwoździe sprzedał w złomu skupie
już go w nodze nic nie łupie
Wnet na Błoniach się spotkamy
i Maraton polatamy ;P
|
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 19:37
Właśnie wróciłem z Błoń. Pogoda piękna, weryfikacja przebiega sprawnie choć nie ma jeszcze dużo ludzi. Powoli buduje się miasteczko maratońskie. W pakiecie m.in. profesjonalne koszulki NB! Co ciekawe, każdy po otrzymaniu numeru z chipem przechodzi przez bramkę i sprawdza czy wszystko OK:)
Dla mnie również(podobnie jak dla części forumowiczów) będzie to maratoński debiut :D Mam nadzieję, że będzie dobrze... z resztą musi być dobrze! :)
Do zobaczenia na Błoniach! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 19:54 Dobre wieści/pogoda w dniu startu
2009-04-24, 19:37 - KrzysiekWRC napisał/-a:
Właśnie wróciłem z Błoń. Pogoda piękna, weryfikacja przebiega sprawnie choć nie ma jeszcze dużo ludzi. Powoli buduje się miasteczko maratońskie. W pakiecie m.in. profesjonalne koszulki NB! Co ciekawe, każdy po otrzymaniu numeru z chipem przechodzi przez bramkę i sprawdza czy wszystko OK:)
Dla mnie również(podobnie jak dla części forumowiczów) będzie to maratoński debiut :D Mam nadzieję, że będzie dobrze... z resztą musi być dobrze! :)
Do zobaczenia na Błoniach! |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 19:54
Właśnie wróciłem z Krakowa... mam numer 97 :) Miasteczko maratońskie jeszcze było w fazie organizacji, więc niestety nie udało się zarezerwować miejsc, ale co tam... przecież jakoś odnajdziemy się na starcie! :) |
|
| | | |
|
| 2009-04-24, 20:14
2009-04-24, 19:54 - Jasiek napisał/-a:
Właśnie wróciłem z Krakowa... mam numer 97 :) Miasteczko maratońskie jeszcze było w fazie organizacji, więc niestety nie udało się zarezerwować miejsc, ale co tam... przecież jakoś odnajdziemy się na starcie! :) |
Masz piękny numer:) cudeńko! |
|