| | | |
|
| 2008-05-04, 20:32 Żegnaj kolego
Jutro żegnamy naszego kolegę biegacza Marka Gajewskiego. Pogrzeb o godz. 12 w kościele w Grębocinie koło Torunia.
|
|
| | | |
|
| 2008-05-05, 08:10
Udało mi się znaleźć w swoich zbiorach fotografię kolegi Marka |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-05-05, 09:18 Żegnaj Marku
ŻEGNAJ MARKU
Nie pobiegamy już. Byłeś wspaniałym maratończykiem. Pozostaniesz w naszej PMIĘCI na zawsze na trasach bielawskiego lasku. Kazik Musiałowski |
|
| | | |
|
| 2008-05-05, 12:52
|
| | | |
|
| 2008-05-05, 13:08 Wieczny odpoczynek
2008-05-05, 08:10 - rembrandt25 napisał/-a:
Udało mi się znaleźć w swoich zbiorach fotografię kolegi Marka |
LINK: http://a.s. | Jestes juz tam gdzie każdy z nas, znajdzie się prędzej,czy pózniej. Nie zanalem S.P. pana Marka osobiscie, ale niech spoczywa w spokoju |
|
| | | |
|
| 2008-05-05, 13:11
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie. |
|
| | | |
|
| 2008-05-05, 14:24
2008-05-05, 13:11 - Henryk W. napisał/-a:
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-05-05, 17:14
2008-05-04, 20:32 - rembrandt25 napisał/-a:
Jutro żegnamy naszego kolegę biegacza Marka Gajewskiego. Pogrzeb o godz. 12 w kościele w Grębocinie koło Torunia.
|
Teraz już tylko a może aż niebiańskie maratony, kiedyś wszyscy razem... żegnaj Marku. |
|
| | | |
|
| 2008-05-05, 18:17
Marka poznałem kilka lat temu na kolejnej edycji biegu na 25 km w Drawskim Młynie,było bardzo gorąco do mety na stadionie w Wieleniu ok 3 km,byłem bardzo już zmęczony kiedy doszedł mnie Marek,uparł się żeby mi towarzyszyć i to naprawdę podziałało za sprawą Jego perswazji zrobiłem życiówkę na tym trudnym dystansie.I od tego czasu staliśmy się naprawdę dobrymi biegowymi kolegami,zawsze mieliśmy sobie coś do powiedzenia,ostatni raz spotkaliśmy się 2 lata temu,tak sądzę,na maratonie poznańskim,a może było to 3 lata temu ,opowiadał mi swoich problemach zdrowotnych i od tej chwili przestawałem go widywać na trasach biegowych.Zawsze pytałem się o Niego u naszych wspólnych znajomych czy to z Torunia czy też kolegów z Truchcika Łubianka...ŻEGNAJ PRZYJACIELU,ŻEGNAJ! |
|
| | | |
|
| 2008-05-05, 19:46 Choć mały wzrostem to wielki CZŁOWIEK
ZEGNAJ MAŁY WIELKI CZŁOWIEKU MAM NADZIEJE ZE KIEDYŚ WSZYSCY SIĘ TAM SPOTKAMY |
|
| | | |
|
| 2008-05-05, 21:05
|
| | | |
|
| 2008-05-06, 11:44 Wieczny odpoczynek
"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą" |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-05-06, 12:09 Zakończony maraton
Bieg ukończyłeś, wiary ustrzegłeś. Dołączyłeś do wielu
biegaczy, którzy odeszli przed Tobą. Niech Twoja Dusza,
podczas naszych biegów będzie wśród nas. Modlimy się za Ciebie.
|
|
| | | |
|
| 2008-05-07, 12:44
Żegnaj,spoczywaj w spokoju |
|
| | | |
|
| 2008-05-07, 12:59 [*]
|
| | | |
|
| 2008-05-07, 15:41
Wieczny odpoczynek racz Mu dac Panie [*][*][*] |
|
| | | |
|
| 2008-05-07, 23:24 Cześć jego pamięci[*][*][*]
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-05-08, 00:31 [ ` ]
:( nikt nie wiek jak długa jest jego własna droga :( |
|
| | | |
|
| 2008-05-08, 01:13
|
| | | |
|
| 2008-05-19, 14:53 Wspomnienie
Marka poznałem 4 lata temu kiedy przyjąłem się do pracy w Apator S.A.Od początku zauwarzyłem jak wszyscy w tym zakładzie odnoszą się do Marka z wielkim szacunkiem.Codziennie biegał do pracy i z powrotem albo jeżdził na rowerze.To Marek namówił mie do biegania.Pamiętam jak cieszył się kiedy przebiegłem pierwszy maraton.Był nie tylko WIELKIM ENTUZJASTĄ BIEGANIA ALE PRZEDE WSZYSTKIM WSPANIAŁYM KOLEGOM...Bardzo nam Ciebie brak-Marku.Po tak długiej chorobie wszyscy czekaliśmy na Ciebie w pracy a tu ten wypadek..Byłeś i będziesz dla mnie wzorem do naśladowania..Dziękuję Ci,że mogłem Cię poznać-to dla mnie WIELKI ZASZCZYT..Spoczywaj w pokoju Marku.......piotr |
|