|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | | Multi-Forum | real, -Berlin Maraton | | Wątek założył | Martix (2007-09-23) | | Ostatnio komentował | Martix (2008-01-01) | | Aktywnosc | Komentowano 73 razy, czytano 171 razy | | Lokalizacja | | | Podpięte zawody | Real Berlin Marathon
| | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 |
Do tego tematu podpięte są newsy:
| | |
|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2007-10-01, 08:58
| Cześc Martix ,gratuluję i pozdrawiam podaj jeszcze swój czas i Twardziela oraz innych znajomych ,jeżeli coś wiesz?pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2007-10-01, 09:41
Matrix w Berlinie 3:59:02 ( 1/2 -1:52:10). Ja 3:52:31 (1/2-1:51:50). Byłem taki szczęśliwy, że udało mi się wytarować w Berlinie. Żadne słowa nie są wstanie przekazać tej wspaniałej atmosfery. Ja leciałem, na3,40, bo oszczędzam siły na 100 w Kaliszu. Wymęczyło mnie strasznie wyprzedzanie a w zasadzie tasowanie się między zawodnikami i na 10 km dałem sobie spoko. Na 40 km opadłem z sił, ale tam nie ma możliwości iść doping kibiców jest taki niesamowity, ze ty będąc jednym z aktorów tego spektaklu wstydziłbyś się maszerować. Chciałem napisać większy artykuł, ale po tym niesmacznym wydarzeniu, które mnie spotkało odechciało mi się wszystkiego. Podczas biegu układałem sobie w głowie jak by tu ładnie wszystko opisać tak żeby zachęcić innych Polaków do startu w tym święcie biegaczy. Byłem tak rozgoryczony tym wydarzeniem złodziejskim, że po prostu przygasłem Miałem niepowtarzalne zdjęcia i tak się cieszyłem z ich wykonania. A tu taka niespodzianka. Jeszcze w czasie biegu myślałem czy nie popełniłem gafy zostawiając dokumenty, pieniądze i kartę kredytową w samochodzie.
Kupiłem tez super buciki za 30 euro na kiermaszu.
Pozdrawiam
|
| | | | |
| | | | | |
|
2007-10-01, 10:02
2007-10-01, 09:41 - Jędrek napisał/-a:
Matrix w Berlinie 3:59:02 ( 1/2 -1:52:10). Ja 3:52:31 (1/2-1:51:50). Byłem taki szczęśliwy, że udało mi się wytarować w Berlinie. Żadne słowa nie są wstanie przekazać tej wspaniałej atmosfery. Ja leciałem, na3,40, bo oszczędzam siły na 100 w Kaliszu. Wymęczyło mnie strasznie wyprzedzanie a w zasadzie tasowanie się między zawodnikami i na 10 km dałem sobie spoko. Na 40 km opadłem z sił, ale tam nie ma możliwości iść doping kibiców jest taki niesamowity, ze ty będąc jednym z aktorów tego spektaklu wstydziłbyś się maszerować. Chciałem napisać większy artykuł, ale po tym niesmacznym wydarzeniu, które mnie spotkało odechciało mi się wszystkiego. Podczas biegu układałem sobie w głowie jak by tu ładnie wszystko opisać tak żeby zachęcić innych Polaków do startu w tym święcie biegaczy. Byłem tak rozgoryczony tym wydarzeniem złodziejskim, że po prostu przygasłem Miałem niepowtarzalne zdjęcia i tak się cieszyłem z ich wykonania. A tu taka niespodzianka. Jeszcze w czasie biegu myślałem czy nie popełniłem gafy zostawiając dokumenty, pieniądze i kartę kredytową w samochodzie.
Kupiłem tez super buciki za 30 euro na kiermaszu.
Pozdrawiam
|
| Trzymaj się Twardzielu! teraz spokojnego..mądrego''wypoczynku i ukończenia w dobrym zdrowiu setki(chyba pierwszej?) |
| | | | | |
|
2007-10-01, 10:35
2007-10-01, 09:41 - Jędrek napisał/-a:
Matrix w Berlinie 3:59:02 ( 1/2 -1:52:10). Ja 3:52:31 (1/2-1:51:50). Byłem taki szczęśliwy, że udało mi się wytarować w Berlinie. Żadne słowa nie są wstanie przekazać tej wspaniałej atmosfery. Ja leciałem, na3,40, bo oszczędzam siły na 100 w Kaliszu. Wymęczyło mnie strasznie wyprzedzanie a w zasadzie tasowanie się między zawodnikami i na 10 km dałem sobie spoko. Na 40 km opadłem z sił, ale tam nie ma możliwości iść doping kibiców jest taki niesamowity, ze ty będąc jednym z aktorów tego spektaklu wstydziłbyś się maszerować. Chciałem napisać większy artykuł, ale po tym niesmacznym wydarzeniu, które mnie spotkało odechciało mi się wszystkiego. Podczas biegu układałem sobie w głowie jak by tu ładnie wszystko opisać tak żeby zachęcić innych Polaków do startu w tym święcie biegaczy. Byłem tak rozgoryczony tym wydarzeniem złodziejskim, że po prostu przygasłem Miałem niepowtarzalne zdjęcia i tak się cieszyłem z ich wykonania. A tu taka niespodzianka. Jeszcze w czasie biegu myślałem czy nie popełniłem gafy zostawiając dokumenty, pieniądze i kartę kredytową w samochodzie.
Kupiłem tez super buciki za 30 euro na kiermaszu.
Pozdrawiam
|
Szczerze powiem,że mocno walczyłem na ten wynik,jest on lepszy o 4 sek. niż przed rokiem ale wymęczył mnie poprzedni dzień i tym razem biegłem ciągle,nie chodziłem ani razu,ale ciągle czuję głód niepobitego rekordu.Żeby go zrobić trzeba dobrze wypocząć,raczej przyjechać jako pasażer nie kierowca,mało chodzić i wcześnie się położyć.I musi być przestronna trasa.Może uda się w Poznaniu za dwa tygodnie?
Dodam,że Jędrek i Krzysiek z którym jechałem mieli zero biegania w tygodniu.Ja natomiast biegałem dwa razy,jeszcze w czwartek pod wieczór zrobiłem średnią prędkościowo dwunastkę gdyż nie mogłem się powstrzyumać.
Jędrek się za bardzo przejmuje tą kradzieżą,ona może przydarzyć się wszędzie i nie może ona przekreślić dobrego zdania o tym maratonie.Berlin to zbieranina różnej maści obcokrajowców i trzeba brać pod uwagę że są wśród nich złodzieje.
Co do orgóanizacji to dodam jeszcze,że tu do Berlina powinni przyjechać organizatorzy naszych maratonów zwłaszcza pan Danielak i zobaczyć jak tu traktóje się biegaczy. |
| | | | | |
|
2007-10-01, 10:37
Gratulacje
2007-10-01, 10:02 - andrzejhaz napisał/-a:
Trzymaj się Twardzielu! teraz spokojnego..mądrego''wypoczynku i ukończenia w dobrym zdrowiu setki(chyba pierwszej?) |
| Ogromne gratulacje dla Sławka Pieczurowskiego z Wrocławia,który z wynikiem 2:35:43 był 84 na mecie i 3 w M45.Szacuneczek Sławek dużo zdrówka i pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2007-10-01, 13:00
2007-10-01, 10:37 - andrzejhaz napisał/-a:
Ogromne gratulacje dla Sławka Pieczurowskiego z Wrocławia,który z wynikiem 2:35:43 był 84 na mecie i 3 w M45.Szacuneczek Sławek dużo zdrówka i pozdrawiam. |
Sławek to taki "cichacz",wiem że czyta posty bo jest zalogowany i nie raz to potwierdza gdy się spotykamy ale prawie nigdy nic nie pisze.Trenuje na moim terenie i można z nim pogadać choć nie mam szans utrzymać jego tempa.Dołanczam się do gratulacji bo nie mam do niego telefonu żeby zrobić to w najbliższym czasie osobiście.
Sławek!Skąd wziąść eliksir na tak wspaniałe bieganie? |
| | | | | |
|
2007-10-01, 13:05
Maraton do prawie 7 godzin ukończyło 26 034 biegaczy.Co roku organizator powoli zwiększa limit ilości osób startujących.
Jak popatrzyłem na wyniki,które możecie zobaczyć na stronie Berlin Marathon zauważyłem,że tylko ponad 1100 osób na te 26 034 zmieściło się w trzech godzinach.To daje dużo do myślenia jak trudno jest złamać tę magiczną trójkę. |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-10-01, 13:36
co prawda to prawda
2007-10-01, 13:05 - Martix napisał/-a:
Maraton do prawie 7 godzin ukończyło 26 034 biegaczy.Co roku organizator powoli zwiększa limit ilości osób startujących.
Jak popatrzyłem na wyniki,które możecie zobaczyć na stronie Berlin Marathon zauważyłem,że tylko ponad 1100 osób na te 26 034 zmieściło się w trzech godzinach.To daje dużo do myślenia jak trudno jest złamać tę magiczną trójkę. |
| Sam się o tym przekonałem - zabrakło mi minutki i 49 sek . aby połamać trójeczkę i pomimo poprawionej nowej życiówki o ponad 6 min to i tak jestem zły , że nie wykrzesałem z siebie więcej sił w końcówce . Pozostaje poczekać na kolejną (?!) w przyszłości okazję ... |
| | | | | |
|
2007-10-01, 16:26
2007-10-01, 10:02 - andrzejhaz napisał/-a:
Trzymaj się Twardzielu! teraz spokojnego..mądrego''wypoczynku i ukończenia w dobrym zdrowiu setki(chyba pierwszej?) |
Dzięki.
Dam radę jestem twardy i tylko ten żal z braku zdjęć pozostał. Miałem zdjęcie z Indianinem, bo nie chcę pisać z czerwonym w jego oryginalnym stroju, żeby nikt nie mówił o rasizmie. A drugie było też ciekawe jak dziesiątki biegaczy podlewa żywopłoty :). Problem braku tojek jest jednak wszędzie. Tych 2 zdjęć najbardziej mi szkoda.
Pozdrawiam.
|
| | | | | |
|
2007-10-01, 18:44
2007-10-01, 16:26 - Jędrek napisał/-a:
Dzięki.
Dam radę jestem twardy i tylko ten żal z braku zdjęć pozostał. Miałem zdjęcie z Indianinem, bo nie chcę pisać z czerwonym w jego oryginalnym stroju, żeby nikt nie mówił o rasizmie. A drugie było też ciekawe jak dziesiątki biegaczy podlewa żywopłoty :). Problem braku tojek jest jednak wszędzie. Tych 2 zdjęć najbardziej mi szkoda.
Pozdrawiam.
|
Za rok jak tu wrócimy to te żywopłoty będą okazalsze.
Wczoraj podzieliłem się taką refleksją,że wybiegając z Bramy Brandenburskiej gdzie była ustawiona mata kontrolna oznaczająca 42 kilometr że od tego miejsca do mety wyglądało jakby była większa odległość niż 195 m,to samo wydawało się koledze co z nami jechał.W rzeczywistości na tak ważnym atestowanym maratonie gdzie pod uwagę brane są rekordy świata nie mogło być raczej więcej.Po prostu gdy już długo biegniemy i kilometry nam się dłużą gdyż biegniemy wolniej to po prostu odnosi się takie wrażenie dłuższego odstępu. |
| | | | | |
|
2007-10-01, 19:41
Gdzie ukradli ?
2007-09-30, 23:23 - Jędrek napisał/-a:
Trasa raczej nie nadaje się na zyciówki, bo wyprzedzić zawodników to była sztuka dla sztuki. Bynajmniej w naszym sektorze ( F). Impreza super i uważam, że to był prawdziwy maraton. Organizacja na trasie wzorcowa. Każdy widział, co ma robić. Fotek żadnych nie będzie, bo z depozytu niemiecka obsługa ukradła mi aparat. To zdarzenie popsuło wizerunek całej imprezy.
Pozdrawiam
|
| Interesuje mnie to gdzie Ci ten aparat ukradli? Ja będąc ostatnio za granicą straciłem komórkę. Nie chodzi już o aparat ale straciłem też numer. Złodziejstwo to plaga , która psuje nam wyjazdy. Kiedyś w Boguszowie Gorcach okradli mi cały samochód gdy byłem tam na setce. Obecnie tak się tym zdenerwowałem , że nigdy na wyjazdy nie biorę drogiego sprzętu pomimo, że taki mam a gdy byliśmy na wczasach to zawsze ktoś zostawał przy samochodzie. W każdym kraju nawet w Niemczech jest mnustwo Chołoty , przeważnie emigranci lub Ci z DDR to Ci musieli cię obrobić. |
| | | | | |
|
2007-10-01, 19:48
:D
2007-10-01, 19:41 - henry napisał/-a:
Interesuje mnie to gdzie Ci ten aparat ukradli? Ja będąc ostatnio za granicą straciłem komórkę. Nie chodzi już o aparat ale straciłem też numer. Złodziejstwo to plaga , która psuje nam wyjazdy. Kiedyś w Boguszowie Gorcach okradli mi cały samochód gdy byłem tam na setce. Obecnie tak się tym zdenerwowałem , że nigdy na wyjazdy nie biorę drogiego sprzętu pomimo, że taki mam a gdy byliśmy na wczasach to zawsze ktoś zostawał przy samochodzie. W każdym kraju nawet w Niemczech jest mnustwo Chołoty , przeważnie emigranci lub Ci z DDR to Ci musieli cię obrobić. |
| napewno kradną Ci płytkarze:D bo co to jest dla nich 10tysiaków na miesiąc:D ..muszą sobie jakoś chłopaki radzic...heheheheheh... przegiołes Henry z tą wypowiedzią o zarobkach tych płytkarzy:D nie wiem w jakim Ty kraju zyjesz(?) ale z tego co pamietam to chyba w Polsce:) i wiekszosc z nas zarabia ok 1000-1500zł na lape.. takze troszke rozwagi:) pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-10-01, 21:11
2007-10-01, 19:41 - henry napisał/-a:
Interesuje mnie to gdzie Ci ten aparat ukradli? Ja będąc ostatnio za granicą straciłem komórkę. Nie chodzi już o aparat ale straciłem też numer. Złodziejstwo to plaga , która psuje nam wyjazdy. Kiedyś w Boguszowie Gorcach okradli mi cały samochód gdy byłem tam na setce. Obecnie tak się tym zdenerwowałem , że nigdy na wyjazdy nie biorę drogiego sprzętu pomimo, że taki mam a gdy byliśmy na wczasach to zawsze ktoś zostawał przy samochodzie. W każdym kraju nawet w Niemczech jest mnustwo Chołoty , przeważnie emigranci lub Ci z DDR to Ci musieli cię obrobić. |
Ok.
Napisze dokładnie jak to było z tym aparatem. Przed samym oddaniem plecaka do depozytu robiłem fotki z Indianinem a później schowałem aparat do pokrowca. Zapakowałem go do worka i oddałem do depozytu. I w tym miejscu popełniłem błąd, bo widzieli to wolontariusze obsługujący depozyt Po ukończeniu maratonu odebrałem plecak. I naprzeciwko boksu pod płotem ( 8-10 metrów) usiadłem i zacząłem szukać suchej koszulki, bo byłem cały mokry. Wtedy zobaczyłem, że nie mam aparatu i wiedziałem już, że mi go gwizdnęła obsługa depozytu. Obsługiwała go młodzież, że szkół jako wolontariusze a korygował tą prace odpowiedzialny nauczyciel. Nikt z biegaczy nie miał tam możliwości wejść, bo była taśma rozdzielająca! Nauczycielowi było strasznie głupio i tylko pod nosem mówił szajse i szajse, bo przecież to dla niego był straszny wstyd. Powiedziałem to Wy Polaków wyzywacie od złodziei a tu w depozycie okradliście Polaka.
Natomiast, żeby zgłosić kradzież musiałem drałować na komisariat, bo na miejscu nie było policji. Po drodze spotkałem radiowóz, ale nie chcieli zemną rozmawiać tylko wysłali na komisariat. I cała sprawa, ale już nie chcę wracać do tego incydentu. Było minęło.
Pozdrawiam.
|
| | | | | |
|
2007-10-01, 22:42
2007-10-01, 10:37 - andrzejhaz napisał/-a:
Ogromne gratulacje dla Sławka Pieczurowskiego z Wrocławia,który z wynikiem 2:35:43 był 84 na mecie i 3 w M45.Szacuneczek Sławek dużo zdrówka i pozdrawiam. |
Dziękuję Andrzeju,Marcinie.Zawsze miło jest o sobie coś dobrego usłyszeć.Nieskromnie powiem,że liczyłem na więcej,a wlaściwie powinienem powiedzieć na mniej.Myślałem,że zakręcę sie w okół swojej życiówki/2:32;36/.Zabrakło 3 minut.Po maratonie wrocławskim,który mi nie "wyszedł",cały impet skierowałem na Berlin.Wszystko układało sie dobrze.Niestety nie ustrzegłem się kilku błędów.Nie dotyczą one samych przygotowań.Zadecydowały -moim zdaniem-ostatnie chwile.Brak wypoczynku przed startem.Rankiem w niedziele wstalem zmeczony.Dlaczego?Pozwlolcie,że zachowam to dla siebie.
Jakby nie było uzyskany czas jest moim drugim wynikiem w maratonie.
Pozdrawiam wszystkich biegaczy,a Marcinowi chciałbym powiedziec,że mam taki eliksir, w skład którego wchodzi:
-ciężka praca
-tzw zdrowie
-to coś co dostałem z "Góry"
-i przyjaciel,który układa mi plany treningowe,Zbyszek Siemaszko,ktoremu za pośrednictwem tego forum serdecznie dziekuję |
| | | | | |
|
2007-10-02, 18:58
zdobyłem Berlin
Chyle czoło przed wszystkimi zdobywcami Berlina a przede wszystkim przed Sławkiem (którego osobiście nie znam), który stał sie dla mnie niedoścignionym wzorem, taki czas to już coś, gratulacje Sławku.
Ja równiez dzięki uprzejmości Martixa i Twardziela, którzy zabrali mnie ze sobą miałem zaszczyt wziąc udział w tej wspaniałej imprezie i ukończyć ją. Czas, który osiągnąłem nie jest imponujący 3:49 ale tylko o minutke słabszy od mojej życiówki a tak jak napisał Twardziel pierwsze 20 km to były slalomy, wywijasy i trzeba było uważac aby na Kogos nie nadepnąć. Razem z Twardzielem na koszulki przyszyliśmy orzełki i byliśmy bardzo dumni, co jakiś czas na trasie kibice krzyczeli "brawo Polacy, Polacy górą" itp., to wielka mobilizacja i ogromna radośc zostać wypatrzonym w tak ogromnym tłumie.Twardziel rzeczywiście miał przykra przygodę, byłem tego świadkiem bo ostatnie zdjęcia tym aparatem robiliśmy przed oddaniem worka do depozytu, cóż wszędzie są Ludzie i ludziska. Martix i Twardziel nie wspomnieli jeszcze i innym przykrym incydencie i to niestety spotkało nas to ze strony z tzw. "rodziny biegaczy", podobno wszyscy biegający ją tworzą. Byli to biegacze z Polski i na "obcej ziemi" potraktowali nas jak intruzów - mogli pomóc a nie pomogli. Myślę, że ten incydent bedziemy dłuzej pamiętać niż aparat Twardziela. Jednak nawet oni nie zmącili naszej radości z ukończenia Berlina.
Wszystkim polecam ten maraton, wydarzenie niezwykłe, bajeczne, kosmiczne, nie do podrobienia. Martix ma rację niektórzy powinni sie tam wybrać po to aby zobaczyć jak wygląda organizacja poważnej imprezy.
Pozdrawiam wszystkich Berlińczyków i Gości, którzy nam kibicowali wielkie dzięki za wspaniały niezapomniany doping. Chce przeżyć to jeszcze raz |
| | | | | |
|
2007-10-03, 18:01
Berlin Maraton
| LINK: http://www.ah | jestem już w Jubille Club. Mam 17 maratonów po ulicach Berlina
Zacząłem w roku 1989z czasem 2:39,36.W roku 2006 ponad 4; 22 minuty. W tym roku 4:07,12(netto 4:05,39). Na razie tyle .Poczyniłem już starania i wpłaciłem już mojemu bankierowi wpisowe na 2008.Do zobaczenia 28.09.2008 |
| | | | | |
|
2007-10-03, 21:29
2007-10-03, 18:01 - kolejarz4 napisał/-a:
jestem już w Jubille Club. Mam 17 maratonów po ulicach Berlina
Zacząłem w roku 1989z czasem 2:39,36.W roku 2006 ponad 4; 22 minuty. W tym roku 4:07,12(netto 4:05,39). Na razie tyle .Poczyniłem już starania i wpłaciłem już mojemu bankierowi wpisowe na 2008.Do zobaczenia 28.09.2008 |
Kolego czy my czasem nie rozmawialiśmy na trasie koło 30 km ?
Mówiłem, że to mój debiut w Berlinie. Chyba,że z Twojego klubu leciało więcej osób. Pozdrawiam i do spotkania za rok na trasie. |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-10-04, 11:16
Pierwsza setka polaków
| LINK: http://www.maratonypolskie.pl/wyniki/2007/berlin07.xls | Mirosław Dyk przesłał nam zestawienie pierwszej setki polaków na mecie tegorocznego 34 Real Berlin Marathon. Od razu ostrzegamy marudy wszelkiej maści, że mogły zdarzyć się błędy, więc proszę do tego podchodzić jak do CIEKAWOSTKI i listę uzupełniać a nie krytykować czyjąć pracę, jak to juz kilkakrotnie miało miejsce :-)
Dzięki Mirek !!! |
| | | | | |
|
2007-10-04, 11:39
biegaczki, biegacze
2007-10-01, 13:05 - Martix napisał/-a:
Maraton do prawie 7 godzin ukończyło 26 034 biegaczy.Co roku organizator powoli zwiększa limit ilości osób startujących.
Jak popatrzyłem na wyniki,które możecie zobaczyć na stronie Berlin Marathon zauważyłem,że tylko ponad 1100 osób na te 26 034 zmieściło się w trzech godzinach.To daje dużo do myślenia jak trudno jest złamać tę magiczną trójkę. |
| berliński maraton ukończyło 32533 biegaczy/biegaczek, podana przez Ciebie liczba 26034 to liczba panów na mecie,-))))))))))))) |
| | | | | |
| 
2007-10-04, 14:52
Berlin 2007r.
Witam wszystkich biegajacych maratony 30 09 07 r biegałem
maraton w Berlinie zachecam do udziału cos niesamowitego
s am start 40,000 biegaczy to przezycie organizacja doping
cudowny.Dziekuje Jurkowi Bednarzowi za umozliwienie mi startu w tak cudownej imprezie .Biegam po 14 letniej przerwie ciezko mi na trasie ale jestem dobrej mysli
Maraton w Berlinie to wielkie swieto biegaczy z całego swiata zachecam do udziału ze sportowym pozdrowieniem Etzel Jerzy z Poznania . |
|
|
|
| |
|
