redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Maraton Toruński
  Wątek założył  Radom (2009-12-02)
  Ostatnio komentował  Rufi (2010-07-16)
  Aktywnosc  Komentowano 334 razy, czytano 1304 razy
  Lokalizacja
 Toruń
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  35. Toruń Maraton
  36. Toruń Maraton
  Toruń Maraton
  XXXI Maraton Toruński
  XXXII Maraton Toruński
  33 Toruń Marathon
  38. Toruń Maraton
  Torun Marathon
  XXX Maraton Toruński
  Półmaraton Toruński
  Maraton Metropolii
  Maraton Metropolii Bydgoszcz-Toruń
  Maraton Metropolii Toruń - Bydgoszcz
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Hiro
Marszewski Piotr

Ostatnio zalogowany
2014-09-08
10:23

 2010-06-07, 20:39
 Trochę mnie dziwi...
...fakt, że policja była zaskoczona ruchem. Przecież to była końcówka długiego weekendu, więc powroty do domów. Dodatkowo taka pogoda sprzyja wyjazdom poza miasto, więc nie wiem, skąd to zdziwienie.
No ale trochę wypocząłem, humor powrócił, a z nim plany na kolejny maraton. Tylko jeszcze nie wiem gdzie :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


TomekBe

Ostatnio zalogowany
2013-10-14
12:45

 2010-06-07, 20:55
 
2010-06-07, 13:11 - mariotud napisał/-a:

Podobał mi się pomysł z kuponem żywnościowym łaczonym z numerem startowym. Trudno zgubić w czasie biegu i przy oglądaniu pakietu startowego. Uprzedzając złosliwości dodam tylko, że gdy dotarłem do mety czyli przed 13;00 były jeszcze posiłki regeneracyjne i piwo - co prawda nie "normalne" czyli o,5 litra tylko w małych kubeczkach 0,3 ciepłe, spienione ale i tak smakowało. Kubki 0,5 litra stały na mecie zapełnione do połowy wodą. Sytuację z napojami na mecie ratowały trochę dziewczyny z coca-colą.
Drodzy Koledzy, jesteście zbyt krytyczni. Niby nie było niczego. Nieprawda!
Ja załapałem się na pół małego kubka piwa. Gdy poprosiłem o dolewkę, to usłyszałem, że mają lać po 200 ml. Jeśli chodzi o grochówkę, to dostałem pół miseczki. Lubię grochówkę, więc parówka zamiast kiełbasy nie przeszkadzała. Groch był wyborny! W sumie nie narzekam, bo przebiegłem przecież tylko połowę dystansu. Widocznie miałem to wypisane na twarzy.
Nie jest też prawdą, że nie było co pić. Nie było tylko izotoników, ale przecież wystarczyło się schylić i wziąć sobie z pobocza butelkę, w której coś jeszcze zostało. Widziałem takiego biegacza, pana nie pierwszej młodości. Skoro on mógł, to wy, młodsi, powinniście się wstydzić swojego wygodnictwa. W końcu od sportowców można wymagać gibkości pozwalającej na swobodne skłony.
Na koniec pretensja do Pań. Dlaczego nie przyszły pod natryski? Nie mogły ich znaleźć? Przecież wejście do nich było tuż przy wejściu do natrysków męskich. Łatwo było poznać, bo niektórzy Panowie przebierali się przy tym wejściu, we wspólnym korytarzu (może nie chcieli nadużywać któregoś z trzech krzeseł, stanowiących jedyne wyposażenie pustego pomieszczenia tuż przed natryskami?). Widok nagiego, dobrze zbudowanego ciała, nie powinien peszyć.
Zastanawiałem się przez chwilę, na co poszło moje 120 zł. I już wiem: kto dałby mi za darmo możliwość pisania tak zjadliwych postów?

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



mariotud
Mariusz Tudek

Ostatnio zalogowany
2013-04-22
20:31

 2010-06-07, 21:13
 
2010-06-07, 20:55 - TomekBe napisał/-a:

Drodzy Koledzy, jesteście zbyt krytyczni. Niby nie było niczego. Nieprawda!
Ja załapałem się na pół małego kubka piwa. Gdy poprosiłem o dolewkę, to usłyszałem, że mają lać po 200 ml. Jeśli chodzi o grochówkę, to dostałem pół miseczki. Lubię grochówkę, więc parówka zamiast kiełbasy nie przeszkadzała. Groch był wyborny! W sumie nie narzekam, bo przebiegłem przecież tylko połowę dystansu. Widocznie miałem to wypisane na twarzy.
Nie jest też prawdą, że nie było co pić. Nie było tylko izotoników, ale przecież wystarczyło się schylić i wziąć sobie z pobocza butelkę, w której coś jeszcze zostało. Widziałem takiego biegacza, pana nie pierwszej młodości. Skoro on mógł, to wy, młodsi, powinniście się wstydzić swojego wygodnictwa. W końcu od sportowców można wymagać gibkości pozwalającej na swobodne skłony.
Na koniec pretensja do Pań. Dlaczego nie przyszły pod natryski? Nie mogły ich znaleźć? Przecież wejście do nich było tuż przy wejściu do natrysków męskich. Łatwo było poznać, bo niektórzy Panowie przebierali się przy tym wejściu, we wspólnym korytarzu (może nie chcieli nadużywać któregoś z trzech krzeseł, stanowiących jedyne wyposażenie pustego pomieszczenia tuż przed natryskami?). Widok nagiego, dobrze zbudowanego ciała, nie powinien peszyć.
Zastanawiałem się przez chwilę, na co poszło moje 120 zł. I już wiem: kto dałby mi za darmo możliwość pisania tak zjadliwych postów?
Bardzo mi się podoba Twoje poczucie humoru kolego. Poprawiłeś mi humor na wieczór.
Pozdrawiam serdecznie

  NAPISZ LIST DO AUTORA


kataryniarz
Leszek Lenkiewicz

Ostatnio zalogowany
2016-05-24
19:47

 2010-06-07, 21:16
 Hidden Łukasz Kaczmarski
Nie popełnia błędów ten co nic nie robi. Jest dużo głosów niezadowolenia, mój również, ale dużego figla spłatała pogoda. O ile błędy ludzkie można poprawić, o tyle strasznego upału nie jesteście w stanie zmienić. Myślę, że to był gwóźdź do trumny. Głowa do góry, bo tak naprawdę nie dla gróchówki biegaliśmy. Jestem przekonany, że przy następnej imprezie lepiej pójdzie. Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA


bkulas74
Bartosz Kulas

Ostatnio zalogowany
2020-11-08
11:36

 2010-06-07, 21:42
 
2010-06-07, 20:55 - TomekBe napisał/-a:

Drodzy Koledzy, jesteście zbyt krytyczni. Niby nie było niczego. Nieprawda!
Ja załapałem się na pół małego kubka piwa. Gdy poprosiłem o dolewkę, to usłyszałem, że mają lać po 200 ml. Jeśli chodzi o grochówkę, to dostałem pół miseczki. Lubię grochówkę, więc parówka zamiast kiełbasy nie przeszkadzała. Groch był wyborny! W sumie nie narzekam, bo przebiegłem przecież tylko połowę dystansu. Widocznie miałem to wypisane na twarzy.
Nie jest też prawdą, że nie było co pić. Nie było tylko izotoników, ale przecież wystarczyło się schylić i wziąć sobie z pobocza butelkę, w której coś jeszcze zostało. Widziałem takiego biegacza, pana nie pierwszej młodości. Skoro on mógł, to wy, młodsi, powinniście się wstydzić swojego wygodnictwa. W końcu od sportowców można wymagać gibkości pozwalającej na swobodne skłony.
Na koniec pretensja do Pań. Dlaczego nie przyszły pod natryski? Nie mogły ich znaleźć? Przecież wejście do nich było tuż przy wejściu do natrysków męskich. Łatwo było poznać, bo niektórzy Panowie przebierali się przy tym wejściu, we wspólnym korytarzu (może nie chcieli nadużywać któregoś z trzech krzeseł, stanowiących jedyne wyposażenie pustego pomieszczenia tuż przed natryskami?). Widok nagiego, dobrze zbudowanego ciała, nie powinien peszyć.
Zastanawiałem się przez chwilę, na co poszło moje 120 zł. I już wiem: kto dałby mi za darmo możliwość pisania tak zjadliwych postów?
Drogi Tomku. Gratuluję poczucia humoru. Taki komentarz poprawia nastrój.
Nie martw się niepowodzeniem. Może warto spróbować swoich sił najpierw w półmaratonie (przy nieco chłodniejszej aurze). Po pierwszym sukcesie to naprawdę wciąga.
Trzymam kciuki za następne biegi i pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


fan10
Sławek Łyczko

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
17:08

 2010-06-07, 21:46
 
2010-06-07, 20:55 - TomekBe napisał/-a:

Drodzy Koledzy, jesteście zbyt krytyczni. Niby nie było niczego. Nieprawda!
Ja załapałem się na pół małego kubka piwa. Gdy poprosiłem o dolewkę, to usłyszałem, że mają lać po 200 ml. Jeśli chodzi o grochówkę, to dostałem pół miseczki. Lubię grochówkę, więc parówka zamiast kiełbasy nie przeszkadzała. Groch był wyborny! W sumie nie narzekam, bo przebiegłem przecież tylko połowę dystansu. Widocznie miałem to wypisane na twarzy.
Nie jest też prawdą, że nie było co pić. Nie było tylko izotoników, ale przecież wystarczyło się schylić i wziąć sobie z pobocza butelkę, w której coś jeszcze zostało. Widziałem takiego biegacza, pana nie pierwszej młodości. Skoro on mógł, to wy, młodsi, powinniście się wstydzić swojego wygodnictwa. W końcu od sportowców można wymagać gibkości pozwalającej na swobodne skłony.
Na koniec pretensja do Pań. Dlaczego nie przyszły pod natryski? Nie mogły ich znaleźć? Przecież wejście do nich było tuż przy wejściu do natrysków męskich. Łatwo było poznać, bo niektórzy Panowie przebierali się przy tym wejściu, we wspólnym korytarzu (może nie chcieli nadużywać któregoś z trzech krzeseł, stanowiących jedyne wyposażenie pustego pomieszczenia tuż przed natryskami?). Widok nagiego, dobrze zbudowanego ciała, nie powinien peszyć.
Zastanawiałem się przez chwilę, na co poszło moje 120 zł. I już wiem: kto dałby mi za darmo możliwość pisania tak zjadliwych postów?
świetnie kolega zaczyna jako maratończyk...chyba niedoszły i chyba jeszcze nie do końca przekonany z słuszności wyboru.Twardym bądż a poczujesz jak smakuje nie grochówka a twoje zwycięstwo....

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (24 sztuk)


Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-16
12:09

 2010-06-07, 22:02
 
Niestety, za brak wody można winić wolontariuszy którzy zlekcewarzyli polecenia organizatorów jak też samych zawodników. Co do wolontariuszy to mieli zakaz podawania butelek, które okazało się że takowe butelki rozdawali i jak wiadomo biegacz mógł z takiej butelki co najwyżej wziąc łyka i 90% dalej jej zawartości zostawała porzucona na trasie-niestety tylko na jednym chyba punkcie pilnowano tego zakazu....... Co do zawodników sam byłem świadkiem (niestety) jak jeden z uczestników półmaratonu wziął spod stolika punktu odżywczego baniak 5l wody i całą jej zawartość wylał na siebie i dwóch współtowarzyszy....zapewne takich przypadków było więcej....

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)

 



fan10
Sławek Łyczko

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
17:08

 2010-06-07, 22:16
 
2010-06-07, 22:02 - Krzysiek_biega napisał/-a:

Niestety, za brak wody można winić wolontariuszy którzy zlekcewarzyli polecenia organizatorów jak też samych zawodników. Co do wolontariuszy to mieli zakaz podawania butelek, które okazało się że takowe butelki rozdawali i jak wiadomo biegacz mógł z takiej butelki co najwyżej wziąc łyka i 90% dalej jej zawartości zostawała porzucona na trasie-niestety tylko na jednym chyba punkcie pilnowano tego zakazu....... Co do zawodników sam byłem świadkiem (niestety) jak jeden z uczestników półmaratonu wziął spod stolika punktu odżywczego baniak 5l wody i całą jej zawartość wylał na siebie i dwóch współtowarzyszy....zapewne takich przypadków było więcej....
Krzysztofie cenie sobie Twoje rady i wiedząc że będzie upał w dniu startu nawadniałem sie od tygodnia dodatkowo od czwartku aspi z C ale nie pisz proszę ze brak wody to moja wina bo lałem sobie po karku na twarz aby oczy nie piekły od potu i musiałem lać na nogi bo niemiłosiernie piekły,piłem jak na upał mało około setki na punk po biegu wypiłem około litra.
Wody nie może zabraknąć.
Ja osobiście jestem zadowolony z biegu,poprawiłem wynik z przed roku o około 15min a wtedy zmarzłem,ciekw jestem jak będzie za rok.Pozdrawiam...Czy jeszcze ktoś jest zadowolony?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (24 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-06-07, 22:27
 
2010-06-07, 22:16 - fan10 napisał/-a:

Krzysztofie cenie sobie Twoje rady i wiedząc że będzie upał w dniu startu nawadniałem sie od tygodnia dodatkowo od czwartku aspi z C ale nie pisz proszę ze brak wody to moja wina bo lałem sobie po karku na twarz aby oczy nie piekły od potu i musiałem lać na nogi bo niemiłosiernie piekły,piłem jak na upał mało około setki na punk po biegu wypiłem około litra.
Wody nie może zabraknąć.
Ja osobiście jestem zadowolony z biegu,poprawiłem wynik z przed roku o około 15min a wtedy zmarzłem,ciekw jestem jak będzie za rok.Pozdrawiam...Czy jeszcze ktoś jest zadowolony?
Ja. Pomimo, że nic się nie poprawiłam w stosunku do zeszłego roku. :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (29 sztuk)


fan10
Sławek Łyczko

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
17:08

 2010-06-07, 22:32
 
pogoda.... trochę.....a gorączka w zasadzie ta sama

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (24 sztuk)


dmd
Dariusz Mariusz Darowski

Ostatnio zalogowany
---


 2010-06-07, 22:55
 
2010-06-07, 22:16 - fan10 napisał/-a:

Krzysztofie cenie sobie Twoje rady i wiedząc że będzie upał w dniu startu nawadniałem sie od tygodnia dodatkowo od czwartku aspi z C ale nie pisz proszę ze brak wody to moja wina bo lałem sobie po karku na twarz aby oczy nie piekły od potu i musiałem lać na nogi bo niemiłosiernie piekły,piłem jak na upał mało około setki na punk po biegu wypiłem około litra.
Wody nie może zabraknąć.
Ja osobiście jestem zadowolony z biegu,poprawiłem wynik z przed roku o około 15min a wtedy zmarzłem,ciekw jestem jak będzie za rok.Pozdrawiam...Czy jeszcze ktoś jest zadowolony?
Ja też jestem zadowolony. Miało być co prawda 3:30, ale w tych warunkach jestem zadowolony, że "doszedłem" w cztery godziny

  NAPISZ LIST DO AUTORA


arciuch
Arkadiusz Arciszewski

Ostatnio zalogowany
2010-06-07
23:02

 2010-06-07, 23:10
 
I ja jestem zadowolony.
To był mój pierwszy maraton. Chciałem zrobić 4:00, a wyszło 4:39, ale jestem z tego czasu zadowolony.
Mimo pewnych błedów organizacyjnych z pewnością wystartuję w przyszłym roku na trasie do Torunia.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-16
12:09

 2010-06-07, 23:51
 polewanie wodą
2010-06-07, 22:16 - fan10 napisał/-a:

Krzysztofie cenie sobie Twoje rady i wiedząc że będzie upał w dniu startu nawadniałem sie od tygodnia dodatkowo od czwartku aspi z C ale nie pisz proszę ze brak wody to moja wina bo lałem sobie po karku na twarz aby oczy nie piekły od potu i musiałem lać na nogi bo niemiłosiernie piekły,piłem jak na upał mało około setki na punk po biegu wypiłem około litra.
Wody nie może zabraknąć.
Ja osobiście jestem zadowolony z biegu,poprawiłem wynik z przed roku o około 15min a wtedy zmarzłem,ciekw jestem jak będzie za rok.Pozdrawiam...Czy jeszcze ktoś jest zadowolony?
kiedyś też robiłem taką praktykę, jednak czołówka jest poinstruowana przez odpowiednich trenerów że w upał wbrew pozorom nie jest wskazane polewanie się wodą który przynosi chwilową ulgę (do 6-8 minut) i takie lanie wody może przynieść efekt odwrotny jeżeli nie zrobimy tego samego za kolejne jakieś 3km...


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)


Rufi
Ela

Ostatnio zalogowany
2024-03-11
21:33

 2010-06-08, 08:24
 
Jak dla mnie organizacja była super - pewnie dlatego że biegłam półmaraton. Mknęliśmy autobusem na start tak że autobus musiał mocno hamować przy fotoradarze :-)
Badania krwi - super sprawa.
Jak poszłam do depozytu to wolontariuszki przede mna szybciutko pobiegły i przyniosły worek.

Myślę, że do wielkiej krytyki organizacji tego maratonu przyczynił się upał. Oczywiście brak wody jest niedopuszczalny, brak jedzenia i piwa na mecie również ale spaliny?
Kochani, przecież wiemy na co się decydujemy biegnąc maraton drogą 80. Organizator nie jest w stanie zablokowac całej drogi. Mi tez to okropnie przeszkadzało + dodatkowe ciepło od silników ale nie wińmy za to organizatora!

Pobiegłam na "swoim" terenie i pomimo tego że czas gorszy od założonego to jestem zadowolona.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (273 wpisów)


Kkasia
Katarzyna

Ostatnio zalogowany
---


 2010-06-08, 08:56
 
no, dobra, trochę plusów, w końcu trzeba bronić "swoich". Transport faktycznie dograny, mogłam nawet bez problemu zostawić syna, który biegł na 4km. Trasa dobrze oznakowana. Spaliny mi przeszkadzały, dla mnie to zawsze problem, ale cóż.. jak tu napisała koleżanka "wiedziały gały, co brały". Mój wybór. Obsługa bardzo dobra i wszystko, co mi się nalezało dostałam. I prysznice... bajka.. luźno, komfortowo. I grochóweczka dobra, i soczek jabłkowy - miodzio. Żałuję, że nie mogłam zostać na miting lekkiej i na własne oczy zobaczyć rekord świata Anity W.! A organizator dał mi tę możliwość!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (89 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-06-08, 09:28
 
O! Nareszcie jakieś plusy. :) Od tej totalnej krytyki było mi trochę słabo. Za picie się należało, to jasne ale bez przesady. :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (29 sztuk)


piotrl
Piotr

Ostatnio zalogowany
2019-08-16
15:30

 2010-06-08, 10:09
 
2010-06-08, 09:28 - Truskawczak napisał/-a:

O! Nareszcie jakieś plusy. :) Od tej totalnej krytyki było mi trochę słabo. Za picie się należało, to jasne ale bez przesady. :)
taaa, na 28 też myślałem o tych nagrodach,
wtedy chciałem 100 oddać za szklankę wody

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)

 



piotrl
Piotr

Ostatnio zalogowany
2019-08-16
15:30

 2010-06-08, 10:11
 
a to cytat z relacji z Grodziska w tym samym dniu:
"Zawodniczki i zawodnicy skupili się raczej na walce z samym sobą niż rekordami życiowymi. Temperatura ok. 30 stopni dawała się wszystkim we znaki chociaż organizatorzy oraz mieszkańcy Grodziska robili co w swojej mocy by złagodzić cierpienia w słońcu. Punkty z wodą ustawione zostały co 3,5 km. Dodatkowo na całej trasie ustawiono kilkanaście zraszaczy z wodą (w dużej mierze z inicjatywy mieszkańców). Nawet najwybredniejsi biegacze nie mogli narzekać."

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-06-08, 10:22
 
2010-06-08, 10:11 - piotrl napisał/-a:

a to cytat z relacji z Grodziska w tym samym dniu:
"Zawodniczki i zawodnicy skupili się raczej na walce z samym sobą niż rekordami życiowymi. Temperatura ok. 30 stopni dawała się wszystkim we znaki chociaż organizatorzy oraz mieszkańcy Grodziska robili co w swojej mocy by złagodzić cierpienia w słońcu. Punkty z wodą ustawione zostały co 3,5 km. Dodatkowo na całej trasie ustawiono kilkanaście zraszaczy z wodą (w dużej mierze z inicjatywy mieszkańców). Nawet najwybredniejsi biegacze nie mogli narzekać."
A ja tam sie cieszę, że nikt nie biegał za mną ze zraszaczem. Mam większą satysfakcję z ukończenia biegu. :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (29 sztuk)


Rufi
Ela

Ostatnio zalogowany
2024-03-11
21:33

 2010-06-08, 10:23
 
2010-06-08, 10:22 - Truskawczak napisał/-a:

A ja tam sie cieszę, że nikt nie biegał za mną ze zraszaczem. Mam większą satysfakcję z ukończenia biegu. :)
i zobacz jak taki Wiechu mial łatwiej :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (273 wpisów)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768