|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | | Wątek założył | szamil81 (2010-07-03) | | Ostatnio komentował | Honzo (2010-07-04) | | Aktywnosc | Komentowano 71 razy, czytano 226 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2010-07-03, 22:43
| Jesteś osobą odporną na argumenty więc nie ma sensu Ci tłumaczyć niektórych rzeczy bo ich po prostu nie zrozumiesz. |
| | | | | |
|
2010-07-03, 22:48
Jak będzie za drogo to zrobię własny kameralny bieg za darmo lub naprawdę symboliczną opłatą, trasę sam wymierzę tak by był dokładny dystans i zaproszę grono sympatyków biegania.
A jak nie będę miał na drogie wpisowe to przyjdę pokibicować, tak też można miło spędzać czas. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-03, 23:01
ale mam ubaw. Sławomirze....imponujesz mi:)
Podpowiedz mi kogo jutro wybrać?? |
| | | | | |
|
2010-07-03, 23:43
2010-07-03, 15:50 - szamil81 napisał/-a:
Biegam w biegach ulicznych (maratonach i półmaratonach) krótko od 3 lat. Już prawie 10 osób wciągnąłem w ten zdrowy nałóg. Jednak w tym roku w rozmowach ze znajomymi dało się odczuć że sporo z nich nie jeździ po biegach ulicznych ze względu na wysokie opłaty wpisowe.
PYTAM JAK MOŻNA MÓWIĆ O PROMOWANIU BIEGANIA, GDY PRAWDOPODOBNIE DRUGIE TYLE NIE BIEGA NA JAKIMŚ MARATONIE ZE WZGLĘDU NA BRAK PIENIĘDZY (WPISOWE OD 70 DO 100 ZŁ). Wydaje mi się że biegi uliczne , dla orgaznizatorów stają się źródłem sporego dochodu.
PAMIETAJMY : PRÓCZ NASZEGO WPISOWEGO DOSTAJĄ NAJCZĘŚCIEJ OGROMNE SUMY PIENIĘDZY OD SPONSORÓW, JAKIEŚ PIENIĄDZE TEŻ NIE MAŁE Z BUDŻETU MIASTA A JEDNAK WPISOWE NIE MALEJE.
NA KONIEC ZASTANÓWMY SIĘ ILE MOŻE ORGANIZATORA KOSZTOWAĆ NASZ START : DAJMY 10 ZŁ NA POMIAR CZASU (CHIP), 5 ZŁ KOSZULKA, 5ZL MEDAL, 5 ZL POSILEK NO I 5 NA NAPOJE NA TRASIE I BANANY, DAJMY 5 NA PALIWO DLA ORGANIZATORÓW ORAZ 5 NA ATEST TRASY, UBEZPIECZNIE 5 ZŁ CO DAJE RAZEM 45 ZŁ !
Dlatego czegoś tu nie rozumiem, 45 zł to nie 70-100 zł a co dzieje się z pieniędzmi od sponsorów oraz z budżetu miasta ??????? Dodatkowo podane przeze mnie ceny za poszczególne elementy biegu są moim zdaniem zawyżone gdyż wszstko kosztuje tam troche inaczej gdy kupują (koszulki, napoje ) hurtowo .... |
Koszt koszulki i medalu zaniżyłeś 2-3 krotnie. Dodatkowo wymieniłeś około 7 składowych kosztów a jest ich w rzeczywistości przynajmniej 17 czy 27 ;) Więc zupełnie to inaczej wygląda. Temat ten był już omawiany bardzo długo ;)
Na Maniackiej w tym roku za wpisowe 35 zł były przekazanie świadczenia wartości 75 zł ;)
Tak jak ktoś napisał. Wolny rynek i można wybrać dobre biegi ;) |
| | | | | |
|
2010-07-03, 23:49
2010-07-03, 21:41 - szamil81 napisał/-a:
Rozumiem Was *** obrońców drogich opłat startowych ***; członków Maratony Polskie TEAM *** Wasza obrona mnie nie dziwi :), ten Serwis utrzymuje się przecież z reklam biegów (!), a za promocje i reklamy Wam pałcę ja, płaci ten Pan i tamta Pani która w biegu startuje.
Żeby było jasne zamknięcie ulic, policja straż i karetki opłacene są z budżetu miasta, każde miasto ma na cele związne z kultura fizyczną sporą pulę w roku i prosze mi nie mówić że miasta nie dają bo w to nie wierze, to jest ich obowiązek (niektóre kluby sportowe (np. żużlowe) dostają setki tysięcy z miasta i więcej...)
CZEKAM ZA TEM NA OPINIE NIEZALEŻNYCH (.)
|
Pytanie: czy orientujesz się ile kosztuje projekt reorganizacji komunikacji miejskiej podczas zamknięcia ulic np takiego maratonu i kto ponosi koszty tego ;)
Otóż w zależności od wielkości imprezy kosztuje to od kilu do nawet kilkudziesięciu tysięcy ;)
Koszty ponosi organizator ;)))
Ps. te setki tysięcy dla klubów żużlowych które dostają to na całą ligę a nie jeden bieg do tego bardzo wysokie koszty utrzymania itd.
A organizatorzy to nie klubu żużlowe startujące w lidze ;)
Ps. W lekkiej siedzę 20 lat, organizuję od 7 ;-) |
| | | | | |
|
2010-07-04, 00:11
Myślisz że Prezydenci miast otwierający imprezy nie dają pieniędzy i nie dokładają wszelkich starań aby bieg wyszedł. Bieg to wydarzenie - wizytówka miasta więc prosze mi nie wciskać że miasto czerpie zyski z organizatora a ten charytatywnie wręcz robi im dobra robote.
PONAWIAM DALEJ PYTANIE DO MĄDRZEJSZYCH ODE MNIE, BO TEGO PONIŻEJ NIE POTRAFIE WYTŁUMACZYĆ, MOŻE KTOŚ WIE ?
"A jak wytłumaczyć że w maratonie opłata startowa jest zazwyczaj dwa razy taka jak w półmaratonie (!) w danym mieście?
Czyżby na maratonie było dwa razy więcej wolontariuszy, dają nam po dwie koszulki ? a może medal jest dwa razy grubszy od tego z półmaratonu, lub mamy doczepione po dwa czipy na każdym bucie. Czy nie jest to jakaś poprostu utarta reguła chcesz biec 42 km płać jak za dwa półmaratony."
ZATEM BIEGAJMY W BIEGACH NIEBAWEM Z WPISOWYM 150 A MOŻE 250 ZŁ !
NIE KRYTYKUJMY TEGO (...) , WYŁĄCZMY MYŚLENIE I PŁAĆMY BO KRYTYKA NIE PASUJE DO TRENDY WIZERUNKU BIEGACZA !
|
| | | | | |
|
2010-07-04, 00:22
2010-07-04, 00:11 - szamil81 napisał/-a:
Myślisz że Prezydenci miast otwierający imprezy nie dają pieniędzy i nie dokładają wszelkich starań aby bieg wyszedł. Bieg to wydarzenie - wizytówka miasta więc prosze mi nie wciskać że miasto czerpie zyski z organizatora a ten charytatywnie wręcz robi im dobra robote.
PONAWIAM DALEJ PYTANIE DO MĄDRZEJSZYCH ODE MNIE, BO TEGO PONIŻEJ NIE POTRAFIE WYTŁUMACZYĆ, MOŻE KTOŚ WIE ?
"A jak wytłumaczyć że w maratonie opłata startowa jest zazwyczaj dwa razy taka jak w półmaratonie (!) w danym mieście?
Czyżby na maratonie było dwa razy więcej wolontariuszy, dają nam po dwie koszulki ? a może medal jest dwa razy grubszy od tego z półmaratonu, lub mamy doczepione po dwa czipy na każdym bucie. Czy nie jest to jakaś poprostu utarta reguła chcesz biec 42 km płać jak za dwa półmaratony."
ZATEM BIEGAJMY W BIEGACH NIEBAWEM Z WPISOWYM 150 A MOŻE 250 ZŁ !
NIE KRYTYKUJMY TEGO (...) , WYŁĄCZMY MYŚLENIE I PŁAĆMY BO KRYTYKA NIE PASUJE DO TRENDY WIZERUNKU BIEGACZA !
|
Twardziel z Ciebie Sławomirze.
W nagrodę opłacę CI jedno wybrane przez Ciebie wpisowe:)
Stajesz się idolem i wzorem dla młodzieży!!! |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-04, 00:35
2010-07-04, 00:11 - szamil81 napisał/-a:
Myślisz że Prezydenci miast otwierający imprezy nie dają pieniędzy i nie dokładają wszelkich starań aby bieg wyszedł. Bieg to wydarzenie - wizytówka miasta więc prosze mi nie wciskać że miasto czerpie zyski z organizatora a ten charytatywnie wręcz robi im dobra robote.
PONAWIAM DALEJ PYTANIE DO MĄDRZEJSZYCH ODE MNIE, BO TEGO PONIŻEJ NIE POTRAFIE WYTŁUMACZYĆ, MOŻE KTOŚ WIE ?
"A jak wytłumaczyć że w maratonie opłata startowa jest zazwyczaj dwa razy taka jak w półmaratonie (!) w danym mieście?
Czyżby na maratonie było dwa razy więcej wolontariuszy, dają nam po dwie koszulki ? a może medal jest dwa razy grubszy od tego z półmaratonu, lub mamy doczepione po dwa czipy na każdym bucie. Czy nie jest to jakaś poprostu utarta reguła chcesz biec 42 km płać jak za dwa półmaratony."
ZATEM BIEGAJMY W BIEGACH NIEBAWEM Z WPISOWYM 150 A MOŻE 250 ZŁ !
NIE KRYTYKUJMY TEGO (...) , WYŁĄCZMY MYŚLENIE I PŁAĆMY BO KRYTYKA NIE PASUJE DO TRENDY WIZERUNKU BIEGACZA !
|
Tak, na maratonie w Poznaniu było 2 razy więcej wolontariuszy z uwagi na 2 razy większą frekwencję (więcej i dłuższe stanowiska z napojami i odświeżaniem).
Tak, dostawaliśmy 2 koszulki ;)
A jak pomożesz w pacemakerowaniu to otrzymasz jeszcze trzecią i zwolnienie opłaty;)
Wartość sumaryczna koszulek jakieś 120 zł i zwolnienie z wpisowego ;)
Zatem masz odpowiedź.
Na jakieś 500 biegów w Polsce możesz wybrać te lepsze. |
| | | | | |
|
2010-07-04, 00:51
2010-07-03, 20:59 - Magda napisał/-a:
ZRÓB TO SAM!
Z tą pomocą gminy/miasta to się uśmiałam serdecznie. W tej chwili w Polsce są 2 (słownie dwa) biegi na poziomie bez opłaty. Pozostałe setki- płaci się. Nie mówię tu o biegach typu "spotykamy się w niedziele o 12 i każdy przynosi co ma". Najlepszy przykład jak miasta się wypinają, może być Silesia Maraton.
Sponsor jest często na zasadzie "damy wam banany i picie". Nie wiem czemu, ale odnoszę wrażenie, że wydaje Ci się, że sponsorzy stoją w kolejce do orgów i licytują się kto da więcej. 500tyś! 750! Bańka! a org wtedy "biorę!". Gdybyś zadał sobie trud porozmawiania z kilkoma osobami, które się tym zajmują wiedziałbyś, że często chodzą i żebrzą po różnych organizacjach i przedsiębiorstwach przez kilka miesięcy i przeważnie- bez skutku.
Duże imprezy biegowe to kilka tysięcy ludzi. Obsłużyć ich nie jest takie tanie. Byle jaka chińska koszulka z nadrukiem wyjdzie więcej niż 5zł. A z taką to się nawet nie pokazuj, bo Cie zlinczują. Tak samo medal. Jak wyskoczysz z tanią blaszką- zginiesz, nawet jeśli reszta jest super (patrz Rybnik).
Ja w czasie maratonu w ciepłych miesiącach potrafię wydoić 6 poweradeów, nie powiesz mi że wyjdą wszystkie za 5zł, a nie jestem jedyną która tyle pije. Ja z kolei nic nie jem, ale każdy by chciał bananka, czekoladkę, rodzynki czy co tam jeszcze.
Biegniesz środkiem miasta, wiesz ile kosztuje zamknięcie głównych ulic?
Wolontariusze. Za to że poświęcają swój czas i zaangażowanie, wypadałoby dać chociaż po koszulce, zresztą muszą być rozpoznawalni, więc i tak taką dostaną. I nakarmić też ich trzeba.
Sprawdź proszę ceny numerów startowych. Pamiętaj że to już nie jest wydrukowana kartka wsadzona w koszulkę.
Mój drogi, gdzieś sikasz, zorientuj się w cenach wynajmu toi toi"i. I pamiętaj, że musi ich być duuuużo, i najlepiej na trasie też.
Nie wiem jak wygląda zabezpieczenie medyczne, policji, czy za to się płaci i jakie są stawki. Jak bardzo jest to potrzebne było widać chociażby dzisiaj w Opolu, bo parę osób ściągnięto. Reakcja ratowników była natychmiastowa i profesjonalna.
Większe biegi to pojazd "koniec biegu", autobusik zbierający pechowców, zawsze też coś jedzie z przodu, dobrze jeśli ktoś mobilny pałęta się po trasie.
Pierdoły o których się nie myśli- agrafki, długopisy do podpisywania, mnóstwo papieru na różne listy i oświadczenia, kilometry taśmy którą ktoś musi rozwiesić na trasie, wynajęcie barierek- stojących przecież gęsto na biegach w dużych miastach, sprzątanie wszystkiego, worki do depozytu, nocleg na sali(którą normalnie wynajmujesz za pieniądze i płacisz jeszcze cieciowi).
A jeszcze super jeśli jest przedszkole dla dzieciaków.
Naprawdę uważasz, że to wszystko nic?
Więc powtórzę- zorganizuj bieg. Najpierw taki mały, lokalny na 100 osób. Normalnie żyła złota, wiesz jaki będziesz bogaty? Bez wysiłku skasujesz kupe kasy!!!
Nie wiem czy ktokolwiek zarabia w tej chwili na organizacji biegów. Nie tylko w Polsce zresztą. Jedyne co mi się pcha to maraton w Poznaniu. I tylko dlatego, że z kaucji za chipa nie oddają 10zł. Dlatego u nich nie biegam.
60zł za 10-15km po mieście to przesada. 100 za Katorżnika lub Rzeźnika- nie. Kiedyś stosowało się przelicznik, że złoty za kilometr. Ale to było dawno temu, dla mnie naturalne i normalne, że ceny startowego rosną. Jak wszystkiego. Co roku więcej płacimy za prąd, gaz, czynsz, jedzenie, benzynę. Dlaczego opłaty startowe miałyby być unikatowe w tym względzie.
Jak Cie nie stać, kupujesz Sagę, nie Liptona. Jak Cię nie stać, jeździsz maluchem, nie mercedesem. Jak Cie nie stać, wybierasz te tańsze biegi albo nie startujesz. A na jakiś szczególny start możesz odłożyć lub dostać w prezencie od rodziny lub przyjaciół.
I jeszcze jedno.
Promowanie rozumiem przez "patrzcie, jest takie coś, jest fajne, spodoba się wam, spróbujcie, zauważcie, że takie coś istnieje". Bynajmniej nie jako "chodźcie, dam wam za darmo, stać mnie na to żeby wam zafundować".
Cieszę się, że jest organizowanych tyle biegów, że ciągle rodzą się nowe. I to od razu na wysokim poziomie. Nie sądzę żeby te opłaty przyczyniły się do upadku. Będzie kilkadziesiąt osób mniej, tylko tyle. Jestem wdzięczna organizatorom, że tak się starają, że robią to dla nas, często poświęcając coś swojego. Że wierzą w to, co robią. A robią to dla nas. Przykro by było gdyby stwierdzili "wiecie co, jak wam nie pasuje to się wypchajcie, my z tym kończymy" |
chciałem coś podobnego napisać, ale widzę, że ktoś już mnie wyręczył (dziękuję bardzo) ;)
dodatkowo napiszę, że samo wypożyczenie jednej barierki to min. koszt 5zł/24h, przy większych biegach trzeba zapewnić minimum 500 barierek
Przykładem wysokich cen jest też Półmaraton Warszawski. Jeszcze przed biegiem na stronie biegu był udostępniony wykaz kosztów i prośba o wyrozumiałość. W skrócie powiem, że wstępnie wycenione koszty oscylowały w granicach 850 000zł (o 150 000zł więcej niż w roku poprzednim) a organizator miał podobny budżet jak w roku poprzednim. Proszę mi teraz powiedzieć, skoro przy 3tys startujących opłata wynosiła tylko 40zł więcej (3000*40zł=120 000zł), to ile zarobił org? 120 000zł od biegaczy nie jest równe dodatkowym 150 000zł w stosunku do zeszłego roku. Warto też zaznaczyć, że maraton i półmaraton Warszawski organizuje Fundacja a nie miasto. Z tego co słyszałem, wkład finansowy miasta nie jest aż tak wielki jak zdawać by się mogło.
ps
Panie Sławomirze, jeden z moich znajomych regularnie organizuje biegi na wysokim poziomie z wielkimi frekwencjami. Wielokrotnie proponował takim jak Pan pomoc przy organizacji, za wynagrodzeniem, żeby pokazać jak to jest od strony orga... Myśli Pan, że ktokolwiek przyjął propozycję? Może Pan będzie tym pierwszym... |
| | | | | |
|
2010-07-04, 01:24
2010-07-04, 00:11 - szamil81 napisał/-a:
Myślisz że Prezydenci miast otwierający imprezy nie dają pieniędzy i nie dokładają wszelkich starań aby bieg wyszedł. Bieg to wydarzenie - wizytówka miasta więc prosze mi nie wciskać że miasto czerpie zyski z organizatora a ten charytatywnie wręcz robi im dobra robote.
PONAWIAM DALEJ PYTANIE DO MĄDRZEJSZYCH ODE MNIE, BO TEGO PONIŻEJ NIE POTRAFIE WYTŁUMACZYĆ, MOŻE KTOŚ WIE ?
"A jak wytłumaczyć że w maratonie opłata startowa jest zazwyczaj dwa razy taka jak w półmaratonie (!) w danym mieście?
Czyżby na maratonie było dwa razy więcej wolontariuszy, dają nam po dwie koszulki ? a może medal jest dwa razy grubszy od tego z półmaratonu, lub mamy doczepione po dwa czipy na każdym bucie. Czy nie jest to jakaś poprostu utarta reguła chcesz biec 42 km płać jak za dwa półmaratony."
ZATEM BIEGAJMY W BIEGACH NIEBAWEM Z WPISOWYM 150 A MOŻE 250 ZŁ !
NIE KRYTYKUJMY TEGO (...) , WYŁĄCZMY MYŚLENIE I PŁAĆMY BO KRYTYKA NIE PASUJE DO TRENDY WIZERUNKU BIEGACZA !
|
| Sławek z nimi nie wygrasz , obsiedli Cie starzy wyjadacze. Nie chce mi sie wiecej na ten temat pisać bo sie do mnie przykleja. W mojej osobie masz poparcie. |
| | | | | |
|
2010-07-04, 09:10
Hieny i szakale
| Widze że hieny i szakale jeszcze śpia. |
| | | | | |
|
2010-07-04, 09:14
2010-07-04, 00:22 - BZIUM napisał/-a:
Twardziel z Ciebie Sławomirze.
W nagrodę opłacę CI jedno wybrane przez Ciebie wpisowe:)
Stajesz się idolem i wzorem dla młodzieży!!! |
| Co ty chcesz opłacać jak ty "golas" jesteś. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-04, 09:27
ZAPRASZAMY DO ŚWIDNICY!!!
| | | | | |
|
2010-07-04, 11:28
2010-07-04, 09:14 - kordekbiega napisał/-a:
Co ty chcesz opłacać jak ty "golas" jesteś. |
Każdy z nas się tak samo się urodził..na golasa...
więc w czym rzecz...? |
| | | | | |
|
2010-07-04, 11:32
2010-07-04, 09:10 - kordekbiega napisał/-a:
Widze że hieny i szakale jeszcze śpia. |
Idź zagłosuj lepiej..wybierz Swoje prezydenta.HEHE
może będzie lepiej...i biegi też będą tańsze skoro niektórzy politycy kiedyś biegali.. |
| | | | | |
|
2010-07-04, 11:38
Odp
2010-07-03, 15:50 - szamil81 napisał/-a:
Biegam w biegach ulicznych (maratonach i półmaratonach) krótko od 3 lat. Już prawie 10 osób wciągnąłem w ten zdrowy nałóg. Jednak w tym roku w rozmowach ze znajomymi dało się odczuć że sporo z nich nie jeździ po biegach ulicznych ze względu na wysokie opłaty wpisowe.
PYTAM JAK MOŻNA MÓWIĆ O PROMOWANIU BIEGANIA, GDY PRAWDOPODOBNIE DRUGIE TYLE NIE BIEGA NA JAKIMŚ MARATONIE ZE WZGLĘDU NA BRAK PIENIĘDZY (WPISOWE OD 70 DO 100 ZŁ). Wydaje mi się że biegi uliczne , dla orgaznizatorów stają się źródłem sporego dochodu.
PAMIETAJMY : PRÓCZ NASZEGO WPISOWEGO DOSTAJĄ NAJCZĘŚCIEJ OGROMNE SUMY PIENIĘDZY OD SPONSORÓW, JAKIEŚ PIENIĄDZE TEŻ NIE MAŁE Z BUDŻETU MIASTA A JEDNAK WPISOWE NIE MALEJE.
NA KONIEC ZASTANÓWMY SIĘ ILE MOŻE ORGANIZATORA KOSZTOWAĆ NASZ START : DAJMY 10 ZŁ NA POMIAR CZASU (CHIP), 5 ZŁ KOSZULKA, 5ZL MEDAL, 5 ZL POSILEK NO I 5 NA NAPOJE NA TRASIE I BANANY, DAJMY 5 NA PALIWO DLA ORGANIZATORÓW ORAZ 5 NA ATEST TRASY, UBEZPIECZNIE 5 ZŁ CO DAJE RAZEM 45 ZŁ !
Dlatego czegoś tu nie rozumiem, 45 zł to nie 70-100 zł a co dzieje się z pieniędzmi od sponsorów oraz z budżetu miasta ??????? Dodatkowo podane przeze mnie ceny za poszczególne elementy biegu są moim zdaniem zawyżone gdyż wszstko kosztuje tam troche inaczej gdy kupują (koszulki, napoje ) hurtowo .... |
Cytat: "Wydaje mi się że biegi uliczne , dla orgaznizatorów stają się źródłem sporego dochodu."
Tak. Masz rację. WYDAJE CI SIĘ.
Całej reszty nie skomentuje, bo nie ma najmniejszego sensu. Bierzesz kwoty z nieba i pragniesz na tej podstawie coś udowodnić, ale to nie ma nic wspólnego z rzeczową dyskusją.
W ten sam sposób mógłbym napisać, że nowe samochody powinny kosztować tysiąc złotych: 50 pln kierownica, 50 pln koła, 200 pln silnik, 100 karoseria, 200 inne rzeczy. I jeszcze 400 zostaje WIĘC JAK TO MOŻLIWE ŻE AUTO NIE KOSZTUJE W SALONIE 1000 pln? |
| | | | | |
|
2010-07-04, 11:46
Miasta
2010-07-03, 21:41 - szamil81 napisał/-a:
Rozumiem Was *** obrońców drogich opłat startowych ***; członków Maratony Polskie TEAM *** Wasza obrona mnie nie dziwi :), ten Serwis utrzymuje się przecież z reklam biegów (!), a za promocje i reklamy Wam pałcę ja, płaci ten Pan i tamta Pani która w biegu startuje.
Żeby było jasne zamknięcie ulic, policja straż i karetki opłacene są z budżetu miasta, każde miasto ma na cele związne z kultura fizyczną sporą pulę w roku i prosze mi nie mówić że miasta nie dają bo w to nie wierze, to jest ich obowiązek (niektóre kluby sportowe (np. żużlowe) dostają setki tysięcy z miasta i więcej...)
CZEKAM ZA TEM NA OPINIE NIEZALEŻNYCH (.)
|
Cytat: "prosze mi nie mówić że miasta nie dają bo w to nie wierze, to jest ich obowiązek".
Człowieku, zorganizuj jakiś bieg a wtedy z Tobą z przyjemnością porozmawiam. W innym przypadku jakakolwiek rozmowa z Tobą nie ma najmniejszego sensu bo nie masz zielonego pojęcia o tematyce organizacji biegów ulicznych a jednocześnie masz już swoje zdanie i każdego kto ma inne nazwiesz kliką, naciągaczami, oszustami oraz mafią paliwową. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-07-04, 11:46
Sławek, umów się z władzami swojego miasta i wyjdź z propozycją zorganizowania maratony po centrum, bez pętli, i poproś o pomoc na to fantastyczne promowanie miasta.
Idź z dyktafonem i nagraj, następnie wrzuć gdzieś na sieć i daj nam linka.
Jeśli Ci pomogą, oddam Ci swój samochód i z firmy zasponsoruję wyjazd na zagraniczny maraton.
To co napisałam jest wiążące. Organizujesz maraton, z medalem, koszulką, pomiarem czasu, na atestowanej trasie. Przy czym, zarobisz na tym tyle, że nie wiem czy będziesz wtedy zainteresowany moją ofertą.
Moje poglądy nie są uzależnione od przynależności teamowej. Są od lat niezmienne, i nawet gdybym opuściła team, nie zmienią się. Pomagałam przy kilku biegach w organizacji, w biurze, w zabezpieczaniu. Wiem ile to jest roboty.
Gdy jadę na zagraniczny bieg bez mrugnięcia płace po kilkadziesiąt euro za opłatę startową. A świadczenia są często dużo niższe, niż u nas.
Dla mnie jesteś zwykłym pieniaczem. Tak naprawdę nie chcesz podyskutować na temat, nie chcesz wyjaśnić wątpliwości. Pisanie tutaj i wyjaśnianie, naświetlanie problemów nie ma najmniejszego sensu.
Żeby nie karmić trola, osobiście kończę udzielanie się w tym wątku. Innym proponuję to samo. |
| | | | | |
|
2010-07-04, 11:49
Bieg
2010-07-03, 22:33 - szamil81 napisał/-a:
A jak wytłumaczyć że w maratonie opłata startowa jest zazwyczaj dwa razy taka jak w półmaratonie (!) w danym mieście?
Czyżby na maratonie było dwa razy więcej wolontariuszy, dają nam po dwie koszulki ? a może medal jest dwa razy grubszy od tego z półmaratonu, lub mamy doczepione po dwa czipy na każdym bucie. Czy nie jest to jakaś poprostu utarta reguła chcesz biec 42 km płać jak za dwa półmaratony.
ZATEM BIEGAJMY W BIEGACH NIEBAWEM Z WPISOWYM 150 A MOŻE 250 ZŁ !
NIE KRYTYKUJMY TEGO (...) , WYŁĄCZMY MYŚLENIE I PŁAĆMY BO KRYTYKA NIE PASUJE DO TRENDY WIZERUNKU BIEGACZA ! |
Cytat: "A jak wytłumaczyć że w maratonie opłata startowa jest zazwyczaj dwa razy taka jak w półmaratonie (!) w danym mieście?"
Normalnie. Zorganizuj bieg i się dowiesz. |
| | | | | |
|
2010-07-04, 11:53
Prezydenci
2010-07-04, 00:11 - szamil81 napisał/-a:
Myślisz że Prezydenci miast otwierający imprezy nie dają pieniędzy i nie dokładają wszelkich starań aby bieg wyszedł. Bieg to wydarzenie - wizytówka miasta więc prosze mi nie wciskać że miasto czerpie zyski z organizatora a ten charytatywnie wręcz robi im dobra robote.
PONAWIAM DALEJ PYTANIE DO MĄDRZEJSZYCH ODE MNIE, BO TEGO PONIŻEJ NIE POTRAFIE WYTŁUMACZYĆ, MOŻE KTOŚ WIE ?
"A jak wytłumaczyć że w maratonie opłata startowa jest zazwyczaj dwa razy taka jak w półmaratonie (!) w danym mieście?
Czyżby na maratonie było dwa razy więcej wolontariuszy, dają nam po dwie koszulki ? a może medal jest dwa razy grubszy od tego z półmaratonu, lub mamy doczepione po dwa czipy na każdym bucie. Czy nie jest to jakaś poprostu utarta reguła chcesz biec 42 km płać jak za dwa półmaratony."
ZATEM BIEGAJMY W BIEGACH NIEBAWEM Z WPISOWYM 150 A MOŻE 250 ZŁ !
NIE KRYTYKUJMY TEGO (...) , WYŁĄCZMY MYŚLENIE I PŁAĆMY BO KRYTYKA NIE PASUJE DO TRENDY WIZERUNKU BIEGACZA !
|
Cytat: "Myślisz że Prezydenci miast otwierający imprezy nie dają pieniędzy i nie dokładają wszelkich starań aby bieg wyszedł."
Widzę, że znasz osobiście wielu Prezydentów. Więc proponuję bys zrobił tak: zorganizuj bieg, idź do Prezydenta, i niech Ci da kasę na niego.
Skąd się biorą tacy ludzie z takimi poglądami - to jest dla mnie prawdziwa zagadka i powód do rozmyślań. |
|
|
|
| |
