 | | | |
|
|
2010-06-11, 21:22
Dziękuję
| Pocomito napisałaś coś pięknego.On jest człowiekiem i choćby z tego powodu należy mi się szacunek.Cieszę się że piszą tu takie osoby jak Ty.A ci co nazywają takie osoby idiotami to szkoda ich i tyle. |
|
| | | |
|
|
2010-06-11, 21:51
2010-06-11, 21:09 - stam napisał/-a:
Nawiązywanie do uzyskiwanych wyników w bieganiu ma się nijak do formy i sensu czyjęś wypowiedzi.Na ile Pawła znam to on nikogo nie udaje,on po prostu taki jest,jest sobą i ma w nosie pewną poprawność która nam się wydaje ważna.Tolerujemy odmienności seksualne i inne a od Pawła wymagamy żeby był taki jak my.Dlaczego? |
Tolerujemy odmienności seksualne i inne a od Pawła wymagamy żeby był taki jak my.
Święte słowa!
Tolerujemy odmienności seksualne i inne dopuki te osoby nie wpieprzaja sie ze swoimi odmiennościami w nasze życie, dopuki pedał nie łapie mnie za pośladek w tramwaju. Wtedy moja tolerancja gwałtownie zanika.
Nie wymagam od Meja aby był taki jak ja czy ty.
Niech będzie jaki jest.
Ale niech nie narzuca mi beszczelnie swojej odmienności bo wtedy moja tolerancja "odmieńców" gwałtownie maleje.
Piszesz, że Paweł ma w nosie pewną poprawność która nam sie wydaje ważna. Działa to również dokładnie w drugą stronę. Mam w nosie jego odmienność gdyż poprawność jest naprawdę ważna, na niej jest zbudowane nasze społeczeństwo.
Tolerujemy odmienności ale poprawne zachowania w społeczeństwie w którym się żyje obowiązują każdego, nawet "odmieńców". |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-06-12, 10:09
2010-06-11, 21:51 - Alek napisał/-a:
Tolerujemy odmienności seksualne i inne a od Pawła wymagamy żeby był taki jak my.
Święte słowa!
Tolerujemy odmienności seksualne i inne dopuki te osoby nie wpieprzaja sie ze swoimi odmiennościami w nasze życie, dopuki pedał nie łapie mnie za pośladek w tramwaju. Wtedy moja tolerancja gwałtownie zanika.
Nie wymagam od Meja aby był taki jak ja czy ty.
Niech będzie jaki jest.
Ale niech nie narzuca mi beszczelnie swojej odmienności bo wtedy moja tolerancja "odmieńców" gwałtownie maleje.
Piszesz, że Paweł ma w nosie pewną poprawność która nam sie wydaje ważna. Działa to również dokładnie w drugą stronę. Mam w nosie jego odmienność gdyż poprawność jest naprawdę ważna, na niej jest zbudowane nasze społeczeństwo.
Tolerujemy odmienności ale poprawne zachowania w społeczeństwie w którym się żyje obowiązują każdego, nawet "odmieńców". |
| Nie rozumie , jak Paweł Mej "narzuca Tobie beszczelnie swoja odmienność". Ja byłem na kilkunastu biegach z udziałem tego człowieka , widziałem jak udziela wywiady do TV , raz zwróciłem mu uwage dlaczego biega boso to odpowiedział mi " kup mi buty" uśmiechnełem sie i poszedłem dalej. Nie rozume dlaczego biegacze tak rzucili sie na tego biednego człowieka ? |
|
| | | |
|
|
2010-06-12, 10:24
2010-06-12, 10:09 - kordekbiega napisał/-a:
Nie rozumie , jak Paweł Mej "narzuca Tobie beszczelnie swoja odmienność". Ja byłem na kilkunastu biegach z udziałem tego człowieka , widziałem jak udziela wywiady do TV , raz zwróciłem mu uwage dlaczego biega boso to odpowiedział mi " kup mi buty" uśmiechnełem sie i poszedłem dalej. Nie rozume dlaczego biegacze tak rzucili sie na tego biednego człowieka ? |
Myślę że daliście się wciągnąć w to co Paweł bardzo lubi, jest taka zasada np. w polityce, że nie ważne co się o mnie mówi byle się mówiło, i ten cel przez Pawła jest znakomicie realizowany.
A swoją drogą może większość wypowiadających się na ten temat po prostu zazdrości Pawłowi że to o nim właśnie się mówi. |
|
| | | |
|
|
2010-06-12, 10:36
2010-06-12, 10:24 - tedmaj napisał/-a:
Myślę że daliście się wciągnąć w to co Paweł bardzo lubi, jest taka zasada np. w polityce, że nie ważne co się o mnie mówi byle się mówiło, i ten cel przez Pawła jest znakomicie realizowany.
A swoją drogą może większość wypowiadających się na ten temat po prostu zazdrości Pawłowi że to o nim właśnie się mówi. |
| Jak ktoś chce aby o nim sie mówiło wystarczy założyć "Czerwony Kapelusz" w czasie biegu. |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 12:42
| Gdzieś go kiedyś widziałem, ale też oglądałem "szansę na sukces" i tam dopiero można było zuważyć talent tego gościa hahaha Telewizja lubi takich "szołmenów" a i w prasie też może być ciekawostką. Toleruję wszystkie dziwactwa więc i to co robi Maj mogę jakoś znieść. Teraz mało go widać może biega dookoła Bochni by złożyć hołd powodzianom z Bochni. |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 13:06
Jest takie powiedzenie:
Jeśli jedna osoba mówi, że jesteś idiotą, to ją olej i się nie przejmuj. Jeśli tysiąc osób mówi, że jesteś idiotą, to faktycznie nim jesteś i powinieneś udać się do lekarza.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 13:48
Paweł biegł wczoraj w Rudawie
2010-06-14, 12:42 - cezaryk napisał/-a:
Gdzieś go kiedyś widziałem, ale też oglądałem "szansę na sukces" i tam dopiero można było zuważyć talent tego gościa hahaha Telewizja lubi takich "szołmenów" a i w prasie też może być ciekawostką. Toleruję wszystkie dziwactwa więc i to co robi Maj mogę jakoś znieść. Teraz mało go widać może biega dookoła Bochni by złożyć hołd powodzianom z Bochni. |
Paweł biegł wczoraj w Rudawie. I to pomimo oficjalnego stanowiska organizatorów, że bieganie bez obuwia jest niezgodne z regulaminem "Półmaratonu Jurajskiego".
Paweł przybiegł razem z drugim oryginałem - Robertem Pawłowiczem. Robert biega o kulach - ponieważ ma ograniczone możliwości porusznia nogami. Robert także ma silne "parcie" na media - ale jest odbierany zupełnie inaczej niż Paweł. Wzbudza podziw, za to co udało mu się osiągnąć dzięki bieganiu. Nawet jeżeli jego działania mają na celu promocje własnej osoby - to jednocześnie promuje coś bardzo ważnego: sport osób niepełnosprawnych. Oraz pokazuje jak wiele można osiągnąć poprzez systematyczną prace nad własną słabością.
Wrócę jeszcze do tolerancji w wykonaniu Alka - wykazał jej bardzo dużo, w stosunku do mojego wygłupu w Katowicach. Nie miał żadnych negatywnych uwag co do mojego "niestandardowego" nakrycia głowy. Chcesz - biegnij. Twoja głowa - twoje problemy. Żałuje jedynie, że nie udało mi się dotrwać z Nim do mety - niestety ok 27km musiałem zwolnić (winne były nogi, a nie nakrycie głowy).
|
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 14:07
2010-06-14, 13:06 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Jest takie powiedzenie:
Jeśli jedna osoba mówi, że jesteś idiotą, to ją olej i się nie przejmuj. Jeśli tysiąc osób mówi, że jesteś idiotą, to faktycznie nim jesteś i powinieneś udać się do lekarza.
|
| Czy już sie zarejstrowałeś u lekarza ? Nie zwlekaj czas na ciebie. |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 14:54
2010-06-12, 10:09 - kordekbiega napisał/-a:
Nie rozumie , jak Paweł Mej "narzuca Tobie beszczelnie swoja odmienność". Ja byłem na kilkunastu biegach z udziałem tego człowieka , widziałem jak udziela wywiady do TV , raz zwróciłem mu uwage dlaczego biega boso to odpowiedział mi " kup mi buty" uśmiechnełem sie i poszedłem dalej. Nie rozume dlaczego biegacze tak rzucili sie na tego biednego człowieka ? |
| A tu filozofujesz i doradzasz innym gdzie mają się zgłosić a taki sknera z ciebie, nie chciałeś swemu przyjacielowi kupić buty ! "tylko się uśmiechnełem i poszedłem dalej" więc uśmiechaj się dalej a on niech zdziera sobie podeszwy. |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 15:22
Przyjaciel
2010-06-14, 14:54 - cezaryk napisał/-a:
A tu filozofujesz i doradzasz innym gdzie mają się zgłosić a taki sknera z ciebie, nie chciałeś swemu przyjacielowi kupić buty ! "tylko się uśmiechnełem i poszedłem dalej" więc uśmiechaj się dalej a on niech zdziera sobie podeszwy. |
| Paweł Mej jest jest dla mnie takim samym przyjacielem jak Ty. |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 17:29
2010-06-14, 13:06 - Paweł II Yazomb napisał/-a:
Jest takie powiedzenie:
Jeśli jedna osoba mówi, że jesteś idiotą, to ją olej i się nie przejmuj. Jeśli tysiąc osób mówi, że jesteś idiotą, to faktycznie nim jesteś i powinieneś udać się do lekarza.
|
Odpowiem dwoma cytatami z Terry"ego Pratchetta, bo jakoś wierzyć mi się nie chce, że nie rozumiesz o co chodzi:
"Przyglądanie się światu, takie przyglądanie, że naprawdę się go widzi, a potem rozumienie tego co się zobaczyło, to dopiero coś."
"Ci, którzy mogą, muszą robić za tych , co nie mogą. I ktoś musi mówić za tych, którzy głosu nie mają"
|
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 18:57
2010-06-14, 13:48 - Gerhard napisał/-a:
Paweł biegł wczoraj w Rudawie. I to pomimo oficjalnego stanowiska organizatorów, że bieganie bez obuwia jest niezgodne z regulaminem "Półmaratonu Jurajskiego".
Paweł przybiegł razem z drugim oryginałem - Robertem Pawłowiczem. Robert biega o kulach - ponieważ ma ograniczone możliwości porusznia nogami. Robert także ma silne "parcie" na media - ale jest odbierany zupełnie inaczej niż Paweł. Wzbudza podziw, za to co udało mu się osiągnąć dzięki bieganiu. Nawet jeżeli jego działania mają na celu promocje własnej osoby - to jednocześnie promuje coś bardzo ważnego: sport osób niepełnosprawnych. Oraz pokazuje jak wiele można osiągnąć poprzez systematyczną prace nad własną słabością.
Wrócę jeszcze do tolerancji w wykonaniu Alka - wykazał jej bardzo dużo, w stosunku do mojego wygłupu w Katowicach. Nie miał żadnych negatywnych uwag co do mojego "niestandardowego" nakrycia głowy. Chcesz - biegnij. Twoja głowa - twoje problemy. Żałuje jedynie, że nie udało mi się dotrwać z Nim do mety - niestety ok 27km musiałem zwolnić (winne były nogi, a nie nakrycie głowy).
|
Wojtek, nie mieszajmy pojęć.
Tolerancja nie dotyczy przebrania służącemu dobrej zabawie, wywołania u widzów uśmiechu i radości.
Taką właśnie radość i zaciekawienie wywoływał twój hełm (zwłaszcza wśród dzieciaków). Jestem dumny, że biegłeś w mojej grupie, dzięki tobie cała grupa na 4:30 była bardziej zauważalna.
Inną odmianą powszechnie tolerowanej odmienności z mojego śląskiego podwórka są przebrania Magdy z półmaratonów - pielęgniarki i pokojówki. Służyły wywołaniu u widza pozytywnego odbioru.
Przykładem negatywnym, nie poddającym się żadnej tolerancji, jest przebranie Tusika który biegł z jajcami na wierzchu. Takie miał przebranie.
Byłem kierownikiem biura zawodów, nie odpowiadałem za trasę i jego strój zobaczyłem dopiero na zdjęciach, natychmiast zdjąłbym go z trasy. On niewątpliwie doskonale się bawił.
Przykłady pozytywne, przykłady negatywne.
Jedno jest pewne - żyjemy w społeczeństwie które narzuca określone normy postępowania i zachowań i chcąc tolerować odmienności winniśmy przestrzegać przede wszystkim tych norm.
A jak nie przestrzega regulaminu i biegnie boso - to zdjąć bosego z trasy. Może wtedy do gwiazdora coś dotrze (a już na pewno będzie miał zapewniony kolejny darmowy występ w mediach i na forum no i będzie bardziej sławny i przez następną grupkę osób popierany i może kolejny organizator widząc takie działanie napisze w regulaminie zakaz startu boso i też zdejmie Meja z trasy i po kilku startach problem bosego szołmena się rozwiąże i nikt tu nie będzie pisał że mu zazdrościmy bo nie będzie czego).
A tak wogóle to już nudny temat.
Mej powinien zgodnie z zasadami PR wyciąć teraz jakiegoś kogucika.
I następna Jola_ka zajęczy z podziwu i zachwytu. |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 21:58
Wydaje mi się, że w przypadku Pawła mylisz (czy może łączysz) dwie różne sprawy. 1. Bieganie boso. 2. "Szołmeństwo" Pawła.
Paweł systematycznie przegina z szołmeństwem (ma chłop parcie na media) i to często kosztem innych (w szczególności kosztem organizatorów, ale często także osób trzecich). Po pewnym czasie stało się to uciążliwe i wkurzające. Dlatego chciałbyś go "ukarać" zakazem biegania boso (czy też tworząc specjalne "antybose" regulaminy). Dlaczego Paweł nie powinien biegać boso? I tutaj pojawiają się różne głosy, jakie to niebezpieczne i szkodliwe dla Pawła. A przecież większość z nas także ma różne grzechy przeciwko swojemu zdrowiu. Żeby nie szukać daleko: ja zaczynałem biegać przy wadze 110 kg, Ty biegłeś 3 maratony w ciągu 8 dni - bez czasu na regeneracje. W jednym i drugim przypadku ryzyko problemów zdrowotnych jest duże. Świadomie i dobrowolnie je podjeliśmy. Dlaczego Paweł nie może ryzykować własnym zdrowiem? Moim zdaniem ma do tego pełne prawo. I zamiast pisać "anty Pawłowe" regulaminy organizatorzy powinni po prostu konsekwentnie stosować się do już istniejących rozwiązań. Np. kontrola stóp Pawła w połowie dystansu. Wszystko w porządku - biegnie dalej. Są uszkodzenia - zdejmujemy z trasy. Podobnie gdy Paweł przekracza limity. W Warszawie przegiął szczególnie - człapał półmaraton tyłem - przez co przy limicie 3 godzin samodzielnie blokował ruch uliczny przez następne 2 godziny. I to było zachowanie godne potępienia. Dlatego moim zdaniem należało by konsekwentnie pisać w protokołach imprezy: taki a taki nie dostosował się do poleceń organizatorów i w związku z tym ma zakaz startu w przyszłym roku. I przesyłać odpowiednie fragmenty do dziennikarzy zachwyconych osobą Pawła. Przykróćmy "szołmeństwo" do rozsądnych rozmiarów, a problem bosych stóp się zmniejszy. |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 22:18
hej Aleksy hamuj się
| Aleksy czy oleksy nie wiem jak na ciebie wołają ale jęczy to może twoja żona że ma takiego prostego mężunia choć wątpię czy żonę posiadasz.Po formie w jakiej się wypowiadasz wnioskuję że jesteś starym stetryczałym kawalerem.Hamuj się koleś ze swoimi światłymi wywodami bo nie jesteś na wybiegu. |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 22:44
| Paweł jest chory i tego nie da się ukryć ale dlaczego ma on to ukrywać... Szkoda mi go ale bardziej ludzi nie tolerujących ułomności... Odpowiedzcie sobie na pytanie... Co należy zrobić z Pawłem... by Was nie denerwował... (obóz, zakład, kara...) |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 22:49
| Mi żal jego zdrowia. Zajedzie kiedyś stawy lub porani porządnie nogi i zostanie w końcu kaleką. Zdrowy, choćby ze względu na udzielanie się charytatywne, jest i będzie więcej wart. Tylko do niego to nie dociera. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 23:17
2010-06-14, 22:18 - jola_ka napisał/-a:
Aleksy czy oleksy nie wiem jak na ciebie wołają ale jęczy to może twoja żona że ma takiego prostego mężunia choć wątpię czy żonę posiadasz.Po formie w jakiej się wypowiadasz wnioskuję że jesteś starym stetryczałym kawalerem.Hamuj się koleś ze swoimi światłymi wywodami bo nie jesteś na wybiegu. |
| Zupełnie nie mam powodów , żeby lubić Aleksego( On wie dlaczego), ale Tobie cnota uderzyła na mózg zupełnie ( ostatni raz karmię trolla) |
|
| | | |
|
|
2010-06-14, 23:58
2010-06-14, 23:17 - tytus napisał/-a:
Zupełnie nie mam powodów , żeby lubić Aleksego( On wie dlaczego), ale Tobie cnota uderzyła na mózg zupełnie ( ostatni raz karmię trolla) |
| Jak to jest, najmądrzejsze i najtrafniejsze posty pisują tutaj właśnie trolle, może więc przez to wzbudzają taką nienawiść forumowego salonu? |
|
| | | |
|
|
2010-06-15, 07:51
2010-06-14, 22:18 - jola_ka napisał/-a:
Aleksy czy oleksy nie wiem jak na ciebie wołają ale jęczy to może twoja żona że ma takiego prostego mężunia choć wątpię czy żonę posiadasz.Po formie w jakiej się wypowiadasz wnioskuję że jesteś starym stetryczałym kawalerem.Hamuj się koleś ze swoimi światłymi wywodami bo nie jesteś na wybiegu. |
Wobec braku argumentów merytorycznych potwierdzajacych iż odmienność Meja jak najbardziej służy społeczności biegowej, iż jest on powszechnie lubiany, tolerowany czy wręcz uwielbiany anonimowa Jola_ka wydała na koniec z siebie bezsilne pierdnięcie.
Ćwicz, niektórzy potrafią wygrać tyłkiem melodyjki, pokazują ich w telewizji, będziesz szołmenem.
Temat Meja chyba po raz kolejny przygasł i zszedł na poziom inwektyw.
Myśle, że z mojej strony na tą chwilę EOT |
|
