redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  nifares69 (2009-03-29)
  Ostatnio komentował  miriano (2009-08-02)
  Aktywnosc  Komentowano 83 razy, czytano 338 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2009-04-25, 21:03
 
2009-04-25, 19:10 - Piona napisał/-a:

Powiem tak. Wolne zalatwione :) Jutro lece. Dzisiaj powiniem odpoczywac ale polecialem 2 km sprintem dla rozladowania emocji :) jutro zdam relacje jak bylo...
No to trzymam kciuki...a jutro pierwsze wrażenia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


Piona
Jakub Pi±tkowski

Ostatnio zalogowany
2020-02-10
11:18

 2009-04-26, 20:08
 
2009-04-25, 21:03 - gregory71 napisał/-a:

No to trzymam kciuki...a jutro pierwsze wrażenia.
prosto po biegu polecialem do pracy i dopiero do komputera sie dopchalem.
Bylo calkiem ... GORACO! juz kolo godziny 9 grzalo strasznie, w poludnie byl juz max ! pomimo to na starcie bylo 40 osob chetnych do biegania. Dalem rade i jakos sie doczlapalem ale po dzisiejszym starcie wiem ze 8 km jest jeszcze poza moim zasiegiem. Musialem zrobic sobie dwie przerwy okolo 20 sekundowe na marsz bo bym w tym sloncu chyba tam zmarl :D pomimo to gdy wczolgalem sie na mete z oszalamiajacym czasem 43 minut, bylem bardziej zadowolony niz wszyscy inni razem wzieci:) caly dzien mam super humor i jestem zmotywowany na 300% do nastepnych wystepow, polecam serdecznie !

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)

 



grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2009-04-26, 23:05
 
Uff...dziś z Kubą pierwsze koty za płoty. Nie wiedziałem ze te Błonia takie rozległe ha ha. Zaczołem spokojnie a po dwóch kilometrach nieco przyśpieszyłem. Na mecie 22.17...tylko jeszcze nie wiem na jakim dystansie. W regulaminie było 4.2km ale w linku z wynikami podali dystans 4.7km a to już istotna różnica. Atmosfera świetna , pogoda znakomita , organizacja bardzo dobra (jak na moje oko). Teraz robię sobie chyba trzy dni odpoczynku i dalej do przodu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2009-04-26, 23:10
 
Kuba dziś machnoł 8km i chwała mu.Dla mnie narazie maksimum to 6km. Ale wszystko pomalutku. Zaraz idę lulu i juz teraz się zastanawiam co mnie jutro będzie boleć ha ha

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


zorza
Małgorzata

Ostatnio zalogowany
2024-05-05
21:55

 2009-04-26, 23:19
 
2009-04-26, 23:10 - gregory71 napisał/-a:

Kuba dziś machnoł 8km i chwała mu.Dla mnie narazie maksimum to 6km. Ale wszystko pomalutku. Zaraz idę lulu i juz teraz się zastanawiam co mnie jutro będzie boleć ha ha
Nie myśl , bo jeszcze za dużo wymyślisz :)
Chrzest bojowy masz za sobą ! Teraz jesteś biegacz pełną gębą ;) Gratulacje.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (53 sztuk)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2009-04-26, 23:20
 
2009-04-26, 23:05 - gregory71 napisał/-a:

Uff...dziś z Kubą pierwsze koty za płoty. Nie wiedziałem ze te Błonia takie rozległe ha ha. Zaczołem spokojnie a po dwóch kilometrach nieco przyśpieszyłem. Na mecie 22.17...tylko jeszcze nie wiem na jakim dystansie. W regulaminie było 4.2km ale w linku z wynikami podali dystans 4.7km a to już istotna różnica. Atmosfera świetna , pogoda znakomita , organizacja bardzo dobra (jak na moje oko). Teraz robię sobie chyba trzy dni odpoczynku i dalej do przodu.
Jeszcze odnośnie dystansu.Było to pełne okrążenie Krakowskich Błoń plus 800m więc może faktycznie 4.7km. Jeśli to się potwierdzi poprawię dane w liknu ,,starty''

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2009-04-26, 23:24
 
2009-04-26, 23:19 - zorza napisał/-a:

Nie myśl , bo jeszcze za dużo wymyślisz :)
Chrzest bojowy masz za sobą ! Teraz jesteś biegacz pełną gębą ;) Gratulacje.
Dziękuję Gosiu...to min. dzięki twoim cennym radom. Miałem okazję kupić w Krakowie książkę którą mi poleciłaś. Jutro zacznę lekturę a to spore tomisko :):)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)

 



Piona
Jakub Pi±tkowski

Ostatnio zalogowany
2020-02-10
11:18

 2009-04-27, 09:56
 
2009-04-26, 23:05 - gregory71 napisał/-a:

Uff...dziś z Kubą pierwsze koty za płoty. Nie wiedziałem ze te Błonia takie rozległe ha ha. Zaczołem spokojnie a po dwóch kilometrach nieco przyśpieszyłem. Na mecie 22.17...tylko jeszcze nie wiem na jakim dystansie. W regulaminie było 4.2km ale w linku z wynikami podali dystans 4.7km a to już istotna różnica. Atmosfera świetna , pogoda znakomita , organizacja bardzo dobra (jak na moje oko). Teraz robię sobie chyba trzy dni odpoczynku i dalej do przodu.
no to gratuluje Grzesiek ! Piąteczka bardzo ładny dystans no i czas też fajny ! ważne żeby być zadowolonym z siebie :) ja tez dzisiaj odpoczywam ( w pracy na nogach hehe ), a jutro juz na trase wychodze i do 16-ego maja do dziesiatki ostro zaczynam trenowac :) pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


Fix-u
Rafał Kołodzik

Ostatnio zalogowany
2018-11-15
13:13

 2009-04-27, 15:09
 za szybko...zbyt pięknie;-)
2009-04-26, 23:20 - gregory71 napisał/-a:

Jeszcze odnośnie dystansu.Było to pełne okrążenie Krakowskich Błoń plus 800m więc może faktycznie 4.7km. Jeśli to się potwierdzi poprawię dane w liknu ,,starty''
Na mini maratonie było 4.2 a nie 4.7...
Henryk Szost jest mocny ale nie aż tak żeby pobiec 4.7km po 2.36/km
z resztą ja również nie dałbym rady pobiec po 3.12/km!!!

może ktoś biegł z Garminem to napisze ile dokładnie było ale moim skromnym zdaniem na takiej imprezie organizator raczej fuchy by nie odwalił.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (289 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (41 sztuk)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2009-04-27, 18:57
 
2009-04-27, 15:09 - Fix-u napisał/-a:

Na mini maratonie było 4.2 a nie 4.7...
Henryk Szost jest mocny ale nie aż tak żeby pobiec 4.7km po 2.36/km
z resztą ja również nie dałbym rady pobiec po 3.12/km!!!

może ktoś biegł z Garminem to napisze ile dokładnie było ale moim skromnym zdaniem na takiej imprezie organizator raczej fuchy by nie odwalił.
Myślę że masz rację. Wygląda na to że ktoś pisząc tabelę wyników błędnie wpisał dystans.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


Fix-u
Rafał Kołodzik

Ostatnio zalogowany
2018-11-15
13:13

 2009-04-27, 21:05
 
2009-04-27, 18:57 - gregory71 napisał/-a:

Myślę że masz rację. Wygląda na to że ktoś pisząc tabelę wyników błędnie wpisał dystans.
pewnie tak

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (289 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (41 sztuk)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2009-04-27, 21:27
 
2009-04-27, 18:57 - gregory71 napisał/-a:

Myślę że masz rację. Wygląda na to że ktoś pisząc tabelę wyników błędnie wpisał dystans.
przejrzałem teraz tabelę wyników i jest już poprawnie wpisany dystans 4.2km. A już myślałem że biegłem z dopalaczem w nogach ha ha.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)

 



grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2009-05-04, 18:50
 
Zacząłem rozbieganie do godzinki , dziś kolejny trening. Cierpliwie , spokojnie , systematycznie i myślę że do końca czerwca będzię OK. Po drodze piątka w Oleśnie i Krakowie jako urozmaicenie. Kuba co z tobą? Jak tam? Dyszka już na horyzoncie? ha ha....trzymam kciuki bo za dwa tygodnie biegniesz

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


Piona
Jakub Pi±tkowski

Ostatnio zalogowany
2020-02-10
11:18

 2009-05-05, 12:48
 
2009-05-04, 18:50 - gregory71 napisał/-a:

Zacząłem rozbieganie do godzinki , dziś kolejny trening. Cierpliwie , spokojnie , systematycznie i myślę że do końca czerwca będzię OK. Po drodze piątka w Oleśnie i Krakowie jako urozmaicenie. Kuba co z tobą? Jak tam? Dyszka już na horyzoncie? ha ha....trzymam kciuki bo za dwa tygodnie biegniesz
Jestem jestem, obserwuje caly czas forum, bardziej jako czytelnik :) rozbieganie do godzinki juz masz to super :) a ja kolejna kontuzja mam nadzieje ze tak samo niegrozna jak poprzednie. Mianowicie stkluklem staw przy duzym palcu lewej stopy. Nie wiem jak to sie fachowo nazywa ale dosc mocno boli gdy chodze. A co najlepsze nie mam pojecia jak ja to zrobilem. po 4 km zaczelo mocno bolec i juz. Woogle cos mam klopoty ogolnie ze stawami, kolana tez lubia mi dokuczyc. Rozgladam sie za jakimis lekami, glukozamina jakas jako suplement diety czy cos w tym stylu. Ogolnie jestem przeciwnikiem takiego rodzaju rzeczy jak jakies odzywki itd, ale w tym przypadku bedzie to chyba koniczne. No i wlasnie mam 3 dzien przerwe a dyszka juz 16-ego i coraz bardziej sie zaczynam obawiac. mam nadzieje ze jeszcze max 2 dni i wracam do ostrego treningu.
W ta godzinke to jaki dystans Tobie tak srednio wychodzi ? okolo 10 chyba nie ? to juz ladne bieganie jest .
Ostatnio tak sobie pomyslalem ze jak juz rozbiegam sie do 10 km to bede chcial zaczac pracowac nad szybkoscia. Bo z tym u mnie ciezko jest. W zeszlym tygodniu sprobowalem 2 km jak najszybszym tempem potrafie i wyszlo mi 4,7 min/km i nie powiem jakis zapas lekki byl, ale zmeczylem sie mocno. Wiec wiem ze jeszcze bardzo duzo pracy przede mna pod wzgledem szybkosciowym. Odezwe sie niedlugo i opisze jak wyglada moja sytuacja przed startem :) tymczasem wracam do pisania magisterki bo termin oddania pracy zbliza sierownie nieublaganie jak zawodow :) milego dzionka

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2009-05-05, 19:21
 
2009-05-05, 12:48 - Piona napisał/-a:

Jestem jestem, obserwuje caly czas forum, bardziej jako czytelnik :) rozbieganie do godzinki juz masz to super :) a ja kolejna kontuzja mam nadzieje ze tak samo niegrozna jak poprzednie. Mianowicie stkluklem staw przy duzym palcu lewej stopy. Nie wiem jak to sie fachowo nazywa ale dosc mocno boli gdy chodze. A co najlepsze nie mam pojecia jak ja to zrobilem. po 4 km zaczelo mocno bolec i juz. Woogle cos mam klopoty ogolnie ze stawami, kolana tez lubia mi dokuczyc. Rozgladam sie za jakimis lekami, glukozamina jakas jako suplement diety czy cos w tym stylu. Ogolnie jestem przeciwnikiem takiego rodzaju rzeczy jak jakies odzywki itd, ale w tym przypadku bedzie to chyba koniczne. No i wlasnie mam 3 dzien przerwe a dyszka juz 16-ego i coraz bardziej sie zaczynam obawiac. mam nadzieje ze jeszcze max 2 dni i wracam do ostrego treningu.
W ta godzinke to jaki dystans Tobie tak srednio wychodzi ? okolo 10 chyba nie ? to juz ladne bieganie jest .
Ostatnio tak sobie pomyslalem ze jak juz rozbiegam sie do 10 km to bede chcial zaczac pracowac nad szybkoscia. Bo z tym u mnie ciezko jest. W zeszlym tygodniu sprobowalem 2 km jak najszybszym tempem potrafie i wyszlo mi 4,7 min/km i nie powiem jakis zapas lekki byl, ale zmeczylem sie mocno. Wiec wiem ze jeszcze bardzo duzo pracy przede mna pod wzgledem szybkosciowym. Odezwe sie niedlugo i opisze jak wyglada moja sytuacja przed startem :) tymczasem wracam do pisania magisterki bo termin oddania pracy zbliza sierownie nieublaganie jak zawodow :) milego dzionka
Tą godzinkę to chcę właśnie biegać pod koniec czerwca. Zamierzam do tego dochodzić stopniowo co tydzień zwiększając sobie czas biegu. Wczoraj to było 37.30 (6.8km)w tempie 5.30-km. Tempo w sam raz do rozbiegania i nie męczące. W Krakowie biegłem 5.18 ale to po pierwsze zawody a po drugie bieg uliczny po asfalcie. Przekonałem się że to inne bieganie. Stopy i kolana cierpią znacznie więcej. Teraz biegnę 5-kę w Oleśnie i o ile się dowiedziałem to trasa lekko przełajowa dość kręta i na różnej nawierzchni więc myślę ze tempo będzie mniejsze. Jeśli jako zółtodziub pobiegnę 5.25-5.30 będzie OK. Na ściganie się mam jeszcze całe życie ha ha.O ,,dyszkach'' narazie nie myślę. Plan majowy to stabilizacja na 6-7km. Jeśli chodzi o mnie od trzech tygodni biorę glukozaminę (3xtyg-2tabl) do tego dwa razy w tygodniu jakiś kisielek. No i napoje izotoniczne po mocniejszym treningu no i po tym pierszym starcie. I muszę powiedzieć że po początkowych drobnych kłopotach z kolanami i nie wielkim bólem w biodrach narazie odpukać jest dobrze. Przekonałem się też jak ważne jest 10-15min rozciąganie po treningu. Na początku zwykle na drugi dzień czułem wszystkie mięśnie i kosteczki. Teraz dbam o solidne rozciągnięcie i na drugi dzień normalnie funkcjonuję. Fakt faktem organizm nieco przywykł do wysiłku ale i obciążenia przecież coraz większe. Dodatkowo po szybszych przebieżkach pakuję się na dłużej do wanny by wygrzać mięśnie.
Myślę że dobrze będzie jeśli biegnąc tą 10-kę nie będziesz się skupiał na wyniku. Przecież to debiut na tym dystansie więc może lepiej wolniej i ważne by dobiec. Tak ,,ostro'' nie zaczynaj po przerwie. Zacznij luźniej a jak stwierdzisz ze jest już dobrze , następny trening wzmocnisz. Z tym palcem to za bardzo nie wiem co powiedzieć.Może faktycznie to brak ,,smarowidła'' w stawach a może to (gdybam)coś z butem. Życzę zdrówka i czekam na twoją ,,dyszkę''

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


Piona
Jakub Pi±tkowski

Ostatnio zalogowany
2020-02-10
11:18

 2009-05-05, 21:46
 
2009-05-05, 19:21 - gregory71 napisał/-a:

Tą godzinkę to chcę właśnie biegać pod koniec czerwca. Zamierzam do tego dochodzić stopniowo co tydzień zwiększając sobie czas biegu. Wczoraj to było 37.30 (6.8km)w tempie 5.30-km. Tempo w sam raz do rozbiegania i nie męczące. W Krakowie biegłem 5.18 ale to po pierwsze zawody a po drugie bieg uliczny po asfalcie. Przekonałem się że to inne bieganie. Stopy i kolana cierpią znacznie więcej. Teraz biegnę 5-kę w Oleśnie i o ile się dowiedziałem to trasa lekko przełajowa dość kręta i na różnej nawierzchni więc myślę ze tempo będzie mniejsze. Jeśli jako zółtodziub pobiegnę 5.25-5.30 będzie OK. Na ściganie się mam jeszcze całe życie ha ha.O ,,dyszkach'' narazie nie myślę. Plan majowy to stabilizacja na 6-7km. Jeśli chodzi o mnie od trzech tygodni biorę glukozaminę (3xtyg-2tabl) do tego dwa razy w tygodniu jakiś kisielek. No i napoje izotoniczne po mocniejszym treningu no i po tym pierszym starcie. I muszę powiedzieć że po początkowych drobnych kłopotach z kolanami i nie wielkim bólem w biodrach narazie odpukać jest dobrze. Przekonałem się też jak ważne jest 10-15min rozciąganie po treningu. Na początku zwykle na drugi dzień czułem wszystkie mięśnie i kosteczki. Teraz dbam o solidne rozciągnięcie i na drugi dzień normalnie funkcjonuję. Fakt faktem organizm nieco przywykł do wysiłku ale i obciążenia przecież coraz większe. Dodatkowo po szybszych przebieżkach pakuję się na dłużej do wanny by wygrzać mięśnie.
Myślę że dobrze będzie jeśli biegnąc tą 10-kę nie będziesz się skupiał na wyniku. Przecież to debiut na tym dystansie więc może lepiej wolniej i ważne by dobiec. Tak ,,ostro'' nie zaczynaj po przerwie. Zacznij luźniej a jak stwierdzisz ze jest już dobrze , następny trening wzmocnisz. Z tym palcem to za bardzo nie wiem co powiedzieć.Może faktycznie to brak ,,smarowidła'' w stawach a może to (gdybam)coś z butem. Życzę zdrówka i czekam na twoją ,,dyszkę''
a to źle się zrozumieliśmy z tą "godzinką". Oj mi jeszcze też do niej troszkę brakuje. Najdłużej biegłem 43 minuty i to na zawodach hehe. Coraz bardziej obawiam się tej dyszki w Myśliborzu tak jak pisałem wcześniej. I jeśli będę czuł że nie mam szans na ukończenie biegu to po prostu po męsku zrezygnuje.Oczywiście o żadnym ściganiu nie ma w tym momencie mowy, o szybkości będę myślał po osiągnięciu dystansu 10 km. Wiem już jak to jest kiedy walczy się z dystansem na siłe po moim debiucie na 8 km:D także drugi raz postaram się nie polenic tego sameo błędu. Co do tej glukozaminy to bierzesz "czystą" ? czy jakieś witaminy które mają w sobie ? zawsze sumiennie się rozcągam "przed" i "po" i mam dość poważne problemy ze stawami z tego co zauważyłem więc się raczej nie obejdzie bez konkretnego suplementu.
I tak nie czekaj na "moją dyszkę" bo mnie tylko tym stresujesz hehe :) to ja czekam na Twoją "piątkę" prędzej :)
Wracajac do "odzywek" to kisielek jaki? taki zwykly z torebki? hehe no i jakie izotoniki pijesz? takie najbardzioej popularne juz gotowe ? czy moze sam rozrabiasz sobie cos z proszku ? ciekaw jestem poniewaz do tej pory tylko w mocno gorace dni pilem jakies "pałer rejdy" , a tak to raczej woda. Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2009-05-05, 22:19
 
2009-05-05, 21:46 - Piona napisał/-a:

a to źle się zrozumieliśmy z tą "godzinką". Oj mi jeszcze też do niej troszkę brakuje. Najdłużej biegłem 43 minuty i to na zawodach hehe. Coraz bardziej obawiam się tej dyszki w Myśliborzu tak jak pisałem wcześniej. I jeśli będę czuł że nie mam szans na ukończenie biegu to po prostu po męsku zrezygnuje.Oczywiście o żadnym ściganiu nie ma w tym momencie mowy, o szybkości będę myślał po osiągnięciu dystansu 10 km. Wiem już jak to jest kiedy walczy się z dystansem na siłe po moim debiucie na 8 km:D także drugi raz postaram się nie polenic tego sameo błędu. Co do tej glukozaminy to bierzesz "czystą" ? czy jakieś witaminy które mają w sobie ? zawsze sumiennie się rozcągam "przed" i "po" i mam dość poważne problemy ze stawami z tego co zauważyłem więc się raczej nie obejdzie bez konkretnego suplementu.
I tak nie czekaj na "moją dyszkę" bo mnie tylko tym stresujesz hehe :) to ja czekam na Twoją "piątkę" prędzej :)
Wracajac do "odzywek" to kisielek jaki? taki zwykly z torebki? hehe no i jakie izotoniki pijesz? takie najbardzioej popularne juz gotowe ? czy moze sam rozrabiasz sobie cos z proszku ? ciekaw jestem poniewaz do tej pory tylko w mocno gorace dni pilem jakies "pałer rejdy" , a tak to raczej woda. Pozdrawiam
Glukozamina czysta(90%)w tabletkach 500mg...optymalna dawka 1000mg więc łykam dwie tabletki. Kisielek z torebki i izotoniki Powerade. Powerade można kupić już w granicach 3.15 (po znajomości:):) Isostar są ciut droższe. Do tego oczywiście całe litry mineralnej niegazowanej. A zamiast ,,michałka'' żelki ha ha. Choć nie powiem....jak mam chęć na słodkie to sobie coś wrzucę na ząb. Najczęściej potem biegam to się te węglowodany szybko spali. Oczywiście są różnej maści odżywki , pasty i inne cuda ale na naszym etapie to jeszcze niekoniecznie potrzebne

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)

 



Piona
Jakub Pi±tkowski

Ostatnio zalogowany
2020-02-10
11:18

 2009-05-05, 22:22
 
2009-05-05, 22:19 - gregory71 napisał/-a:

Glukozamina czysta(90%)w tabletkach 500mg...optymalna dawka 1000mg więc łykam dwie tabletki. Kisielek z torebki i izotoniki Powerade. Powerade można kupić już w granicach 3.15 (po znajomości:):) Isostar są ciut droższe. Do tego oczywiście całe litry mineralnej niegazowanej. A zamiast ,,michałka'' żelki ha ha. Choć nie powiem....jak mam chęć na słodkie to sobie coś wrzucę na ząb. Najczęściej potem biegam to się te węglowodany szybko spali. Oczywiście są różnej maści odżywki , pasty i inne cuda ale na naszym etapie to jeszcze niekoniecznie potrzebne
no też tak myślę, ale glukozamine sprawdze. W necie jest duzo artykulow ze placebo, ze naciagnie pieniedzy itd. Ja mimo wszystko sprobuje bo te stawy mi nie dadza spokoju:) A jak bedzie siedalej taki stan utrzymnywal to znowu nawiedze mojego lekarza, ktory znowu mi powie ze "wymyslam" :) heh

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


Piona
Jakub Pi±tkowski

Ostatnio zalogowany
2020-02-10
11:18

 2009-05-07, 13:34
 
pobiegalem wczoraj 2 km tylko, kolano tym razem, nie wiem co jest ale boli dosc mocno kurcze. a czuje ze wydolnosciowo to moglbym i 15 nabiegac tylko te stawy cholerne ;/ a wczoraj upatrzylem super bieg u siebie w Szczecinie no i az zal odpuscic ! w ta sobote ( 9.05 ) na dystansie 3 km, koszulki dyplomy medale no cuda na kiju :) chociaz mialbym sie doczolgac to startuje :) bede sie martwil po sobocie co dalej z moimi kolanami, 3 km spoko - gorzej ta dziesiatka za tydzien ...

ktos wie jak dbac jeszcze o kolana oprocz glukozaminy i cwiczen kledzikowych? no i standardowych rozgrzewek przed treningiem...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


grze¶71
Grzegorz Grochowski

Ostatnio zalogowany
2022-03-30
16:17

 2009-05-07, 23:17
 
2009-05-07, 13:34 - Piona napisał/-a:

pobiegalem wczoraj 2 km tylko, kolano tym razem, nie wiem co jest ale boli dosc mocno kurcze. a czuje ze wydolnosciowo to moglbym i 15 nabiegac tylko te stawy cholerne ;/ a wczoraj upatrzylem super bieg u siebie w Szczecinie no i az zal odpuscic ! w ta sobote ( 9.05 ) na dystansie 3 km, koszulki dyplomy medale no cuda na kiju :) chociaz mialbym sie doczolgac to startuje :) bede sie martwil po sobocie co dalej z moimi kolanami, 3 km spoko - gorzej ta dziesiatka za tydzien ...

ktos wie jak dbac jeszcze o kolana oprocz glukozaminy i cwiczen kledzikowych? no i standardowych rozgrzewek przed treningiem...
Hm...coś mi się zdaje że zajechałeś kolana. Trzy mięsiące bez żadnych ,,witaminek'' i tak to wygląda.Może to zbyt szybkie tempo? Czasem poczuję coś w kolanie ale nie ma mowy o jakimś uporczywym bólu. Bieg trzy razy w tygodniu i szlaban. Nie biegam na treningu szybciej niż 5.45-5.30-km. Raz pobiegłem szybciej i rano poczułem że to przesada. Pomyślałem ,,po co mi to''.Narazie rozbieganie do godziny w tempie 5.30-5.40 musi mi wystarczyć. Jak ustabilizuję ,,godzinkę'' pomyślę o szybkości. Ale z drugiej strony jeśli w przyszłości myśli się o 15km , pólmaratonie czy (o matko! ) maratonie to szybkość schodzi na drugi plan. Lepiej biec półmaraton 2 godzinki a maraton 4.30 niż wcale. Mam 38lat i na bicie oszałamiających rekordów to ciut za późno. Owszem...pewnie z czasem będę poprawiał się o sekundy i minuty ale jeśli kiedyś zamarzy mi się maraton to dam na mszę jeśli pobiegnę w granicach czterech godzin ha ha ha.
Kuba...na moje oko ta dycha ci się oddala. Jeśli te kolana tak bolą odpoczoł bym i z tydzień. Glukozamina , jakaś gorąca solanka o ćwiczenich klędzikowych też zapomnij na parę dni. Jak pobiegniesz to po trzech kilosach ból może zaniknąć (endorfiny zadziałają) ale nie ręczę za te kolana kilka godzin po biegu. Możesz nocki nie przespać. Też jeszcze jestem zielony ale czytam własnie książkę Skarżyńskiego ,,Biegiem przez życie'' i tam wyraźnie przestrzega przed biegiem w takim stanie . To co już osiągnołeś pod względem wydolności napewno się nie zmarnuje jeśli nieco odpoczniesz. Jeśli masz możliwość badania ciśnienia i pulsu to sprawdz sobie tętno spoczynkowe zaraz po przebudzeniu. Jeśli przekracza 75 uderzeń na minutę lepiej wyluzować.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768