|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-07-05, 10:31 Michal uda Ci sie!!!
2009-06-23, 22:50 - michu77 napisał/-a:
dziękuję. Czas planowany: 4:30:00. |
Ja w przeciwienstwie do Piotra Uciechowskiego wierze, ze spokojnie zlamiesz 4:30:00 a co wiecej wydaje mi sie, ze jesli utrzymasz ta forme ktora masz teraz to i 4 godz. beda polamane. |
| | | | | |
| 2009-07-05, 13:04 A co by miało się nie udać...
2009-07-05, 10:31 - smolny napisał/-a:
Ja w przeciwienstwie do Piotra Uciechowskiego wierze, ze spokojnie zlamiesz 4:30:00 a co wiecej wydaje mi sie, ze jesli utrzymasz ta forme ktora masz teraz to i 4 godz. beda polamane. |
...przecież jak regularnie biega ( choćby nawet po te 50 km tygodniowo ) to 4 godz. maraton przebiegnie bez najmniejszych problemów. Niewiele gorzej niż 4,30 godz. to biega mój ( też Wasz "wróg" tu na Forum ) bliźniak - "Jan 63" co trenuje od "święta" no i pali już teraz 50 dziennie ( a na trasę maratonu bierze paczkę ze sobą do tylnej kieszonki i jak mi powiedział na trasie na przystankach autobusowych spala 4 - 5. papierosów, w ogóle nie dbając o picie wody, a na mecie zamiast pierwsze szukać kubka z wodą szuka paczki z papierosami ), a ja tak mocno walczę z tym jego nałogiem, że odnosi to odwrotny skutek : im więcej z nim "wojuję" tym więcej pali. A jeszcze gdy palił 30 szt. dziennie pobiegł na maratonie w Madrycie 3,35 godz. i mogło być coraz lepiej, ale nikotyna wzięła górę i teraz "kaleczy" te maratony pod 5 godzin.
Ale "najgłubsze" jest to iż on jak twierdzi, gdyby nie zapalił to by nic nie umiał przebiec. A tam w wątku "Bieg Opolski" rozpętała się taka straszny "bój" o dodatkowy punkt z wodą na dystansie tylko 10. kilometrowym ( a przecież taki dystans to każdy choć troszkę przygotowany przebiega bez problemu bez picia ) no i jak zwykle przy tej okazji zrobiono ze mnie największego "tyrana" wątku za moje wyważone wpisy no i za to iż dałem ( bez tej wody na trasie ) max notę za bieg w rankingu. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-07-05, 13:55 Zgadzam
2009-07-05, 13:04 - Piotr 63 napisał/-a:
...przecież jak regularnie biega ( choćby nawet po te 50 km tygodniowo ) to 4 godz. maraton przebiegnie bez najmniejszych problemów. Niewiele gorzej niż 4,30 godz. to biega mój ( też Wasz "wróg" tu na Forum ) bliźniak - "Jan 63" co trenuje od "święta" no i pali już teraz 50 dziennie ( a na trasę maratonu bierze paczkę ze sobą do tylnej kieszonki i jak mi powiedział na trasie na przystankach autobusowych spala 4 - 5. papierosów, w ogóle nie dbając o picie wody, a na mecie zamiast pierwsze szukać kubka z wodą szuka paczki z papierosami ), a ja tak mocno walczę z tym jego nałogiem, że odnosi to odwrotny skutek : im więcej z nim "wojuję" tym więcej pali. A jeszcze gdy palił 30 szt. dziennie pobiegł na maratonie w Madrycie 3,35 godz. i mogło być coraz lepiej, ale nikotyna wzięła górę i teraz "kaleczy" te maratony pod 5 godzin.
Ale "najgłubsze" jest to iż on jak twierdzi, gdyby nie zapalił to by nic nie umiał przebiec. A tam w wątku "Bieg Opolski" rozpętała się taka straszny "bój" o dodatkowy punkt z wodą na dystansie tylko 10. kilometrowym ( a przecież taki dystans to każdy choć troszkę przygotowany przebiega bez problemu bez picia ) no i jak zwykle przy tej okazji zrobiono ze mnie największego "tyrana" wątku za moje wyważone wpisy no i za to iż dałem ( bez tej wody na trasie ) max notę za bieg w rankingu. |
się w stu procentach.Biegi do 10 km organizowane są w LA na stadionie i nikt nikomu picia nie podaje ;o) |
| | | | | |
| 2009-07-05, 14:28
2009-07-05, 13:04 - Piotr 63 napisał/-a:
...przecież jak regularnie biega ( choćby nawet po te 50 km tygodniowo ) to 4 godz. maraton przebiegnie bez najmniejszych problemów. Niewiele gorzej niż 4,30 godz. to biega mój ( też Wasz "wróg" tu na Forum ) bliźniak - "Jan 63" co trenuje od "święta" no i pali już teraz 50 dziennie ( a na trasę maratonu bierze paczkę ze sobą do tylnej kieszonki i jak mi powiedział na trasie na przystankach autobusowych spala 4 - 5. papierosów, w ogóle nie dbając o picie wody, a na mecie zamiast pierwsze szukać kubka z wodą szuka paczki z papierosami ), a ja tak mocno walczę z tym jego nałogiem, że odnosi to odwrotny skutek : im więcej z nim "wojuję" tym więcej pali. A jeszcze gdy palił 30 szt. dziennie pobiegł na maratonie w Madrycie 3,35 godz. i mogło być coraz lepiej, ale nikotyna wzięła górę i teraz "kaleczy" te maratony pod 5 godzin.
Ale "najgłubsze" jest to iż on jak twierdzi, gdyby nie zapalił to by nic nie umiał przebiec. A tam w wątku "Bieg Opolski" rozpętała się taka straszny "bój" o dodatkowy punkt z wodą na dystansie tylko 10. kilometrowym ( a przecież taki dystans to każdy choć troszkę przygotowany przebiega bez problemu bez picia ) no i jak zwykle przy tej okazji zrobiono ze mnie największego "tyrana" wątku za moje wyważone wpisy no i za to iż dałem ( bez tej wody na trasie ) max notę za bieg w rankingu. |
Tych paczek trochę mi nadliczyłeś myślę o samym maratonie. |
| | | | | |
| 2009-07-05, 15:46 Tak jest Roman...
2009-07-05, 13:55 - Romans60 napisał/-a:
się w stu procentach.Biegi do 10 km organizowane są w LA na stadionie i nikt nikomu picia nie podaje ;o) |
...oczywiście były małe wyjątki jak np. na "IO" w Atenach ( ale tam było 38 st.C w cieniu, a nie 26 jak wczoraj w Opolu ) gdzie podawano na tym dystansie wodę w biegu kobiet.
dzięki Roman, że cały czas się zgadzamy i tylko się dziwię, że oni ani nie nalatują na Ciebie, ani na trzymających moją stronę "Krulika" ( wczoraj pobiegł nad wyraz dobrze i tylko swoim doświadczeniem zdołałem Dominika, którego Pozdrawiam, wyprzedzić po 7.km ) czy "176fm" ( kolegę Marka ). |
| | | | | |
| 2009-07-05, 15:47 Ale tak się robi...
2009-07-05, 14:28 - Jan 63 napisał/-a:
Tych paczek trochę mi nadliczyłeś myślę o samym maratonie. |
...gdy się kibicuje aby ktoś zaprzestał w ogóle tego niecnego "procederu". To tylko dla zdrowotnego dobra. |
| | | | | |
| 2009-07-05, 15:53 A to sensacja...
2009-07-05, 10:25 - Piotr 63 napisał/-a:
...kolega był ? ( jak widziałem, ze się kolega wpisał na listę startową, boję się, że kolegi nie było, bo to zdecydowanie za daleko od Luboinia ) byśmy "pogaworzyli" trochę o piłce ( "chorej" polskiej i poznańskiej także ), bo tam tylko "płakali", że nie było 4. punktów z wodą na trasie. Mnie to "podpadało" na to iż w biegu na 10 km trzeba by nic nie robić tylko pić i pić, jak "wielbłądy" a kiedy biegać ? ).
"Przeskocz" no kolego do wątku o "Biegu Opolskim" jak startowałeś. Bo jak się już nie udało powalczyć na trasie ( jak sobie obiecaliśmy ) to "powalczymy" choć "mieleniem języka" tam w wątku. |
...patrząc w wyniki jednak kolega był i to pobiegł całkiem, całkiem ( 45 min. w tych warunkach na pewno nie trzeba się wstydzić ), a to faktycznie zapowiada "złamanie" "czwórki" w maratonie i to na luzie. Także zwracam HONOR, tyle, że o "kapitulacji" kolegi Lecha P. w końcówce sezonu Polskiej Ligi nie dane było nam "pogaworzyć", czyżby kolega był na mecie tak "wycieńczony" tym brakiem wody na trasie ?. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-07-05, 16:49
2009-07-05, 15:53 - Piotr 63 napisał/-a:
...patrząc w wyniki jednak kolega był i to pobiegł całkiem, całkiem ( 45 min. w tych warunkach na pewno nie trzeba się wstydzić ), a to faktycznie zapowiada "złamanie" "czwórki" w maratonie i to na luzie. Także zwracam HONOR, tyle, że o "kapitulacji" kolegi Lecha P. w końcówce sezonu Polskiej Ligi nie dane było nam "pogaworzyć", czyżby kolega był na mecie tak "wycieńczony" tym brakiem wody na trasie ?. |
byłem, byłem ... no i gratuluję pierwszego miejsca w klasyfikacji, dla najlepszego mieszkańca Opola. Wody na trasie 10 km więcej nie potrzeba, ale już na mecie 1 Powerade to stanowczo za mało. O Lechu, miejmy nadzieję, będzie jeszcze okazja podyskutować. |
| | | | | |
| 2009-07-05, 17:44 Dzięki, ale ta nagroda przypadła...
2009-07-05, 16:49 - michu77 napisał/-a:
byłem, byłem ... no i gratuluję pierwszego miejsca w klasyfikacji, dla najlepszego mieszkańca Opola. Wody na trasie 10 km więcej nie potrzeba, ale już na mecie 1 Powerade to stanowczo za mało. O Lechu, miejmy nadzieję, będzie jeszcze okazja podyskutować. |
...mi tylko przypadkowo, ponieważ syn był ( o prawie 4 min. na mecie przede mną ) nagrodzony nagrodą dla najlepszego z województwa Opolskiego, a nagrody się nie dublowały. Ale dla mnie w takim biegu w mieście w którym mieszkam nagroda nie jest najważniejsza, o wiele ważniejszy jest dobry występ i ten mógł by być o wiele lepszy gdybym pobiegał na treningach jakieś akcenty, nie robię tego jednak, bo w SM "Kalisia" ( najważniejszy mój tegoroczny start ) w ogóle nie jest to potrzebne.
A co do Lecha to już lada, lada moment będą tematy do dyskusji ( liga i "LE" ). |
| | | | | |
| 2009-07-21, 22:03 Kiedy??
2009-06-18, 16:56 - Andrzej I. napisał/-a:
Ekstraklasa dla ŁKS-u !!!!!!!!!! |
bo nie mogę się doczaekać ;o) |
| | | | | |
| 2009-07-22, 11:34 Transmisji brak
Dziś rozpoczęcie rewanży Naszych drużyn w europejskich pucharach ale niestety nie będzie żadnej transmisji z tych meczy. Może byc ciekawie bo Wisła zagra mecz "o życie" z półzawodowcami z Estonii, Polonia będzie się męczyć z amatorami z San Marino a Legia leci do Gruzji. Szkoda że TVP nie pomyślała o kibicach, bo mi już brakuje "nerwów sportowych" :) |
| | | | | |
| 2009-07-22, 12:20
2009-07-22, 11:34 - jusmar napisał/-a:
Dziś rozpoczęcie rewanży Naszych drużyn w europejskich pucharach ale niestety nie będzie żadnej transmisji z tych meczy. Może byc ciekawie bo Wisła zagra mecz "o życie" z półzawodowcami z Estonii, Polonia będzie się męczyć z amatorami z San Marino a Legia leci do Gruzji. Szkoda że TVP nie pomyślała o kibicach, bo mi już brakuje "nerwów sportowych" :) |
No i dobrze, że brak transmisji. Polska kopana nie nadaje się do oglądania w TV. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-07-22, 12:28
W sumie może lepiej że nie ma transmisji, jak zaczną wreszcie grać porządnie w piłkę to niech wtedy ich puszczają, teraz szkoda nerwów i czasu. Ja wolałbym sobie pooglądać rozpoczynający się dziś finał LŚ, tylko że nie wiem czy Polsat puści coś w otwartym kanale. |
| | | | | |
| 2009-07-22, 13:44
25.07 o 17.00- mecz o Superpuchar Polski pomiędzy Lechem a Wisłą transmituje Tvp3Poznań - i zdaje się TvpSport. |
| | | | | |
| 2009-07-22, 14:23
2009-07-22, 13:44 - michu77 napisał/-a:
25.07 o 17.00- mecz o Superpuchar Polski pomiędzy Lechem a Wisłą transmituje Tvp3Poznań - i zdaje się TvpSport. |
ten mecz mam zamiar oglądnąć na żywo. Wczoraj kupiłem bilety a do stadionu mam 1 km, więc warto zobaczyć Lecha. |
| | | | | |
| 2009-07-22, 14:25
2009-07-22, 12:20 - Henryk W. napisał/-a:
No i dobrze, że brak transmisji. Polska kopana nie nadaje się do oglądania w TV. |
ja tam lubię się "podenerwować" przy "skopanej", bo seriale typu Moda na sukces mnie nie interesują a latem tylko takie bzdury w tv. |
| | | | | |
| 2009-07-22, 15:19
2009-07-22, 14:25 - jusmar napisał/-a:
ja tam lubię się "podenerwować" przy "skopanej", bo seriale typu Moda na sukces mnie nie interesują a latem tylko takie bzdury w tv. |
Na żywo to ja też jeszcze chodzę na mecze. I na Lechię, i na Arkę. Ale oglądać takie rzeczy w TV to jeszcze większa głupota:) Jakoś na stadionie nie czuje się tego żenującego poziomu, ale w telewizorze to mnie mierzi strasznie. Tylko Liga Mistrzów juz w fazie grupowej nadaje sie do oglądania w TV. Ale to tylko moje subiektywne odczucia, nie krytykuję oczywiście Tych co to oglądają.:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-07-23, 12:35 To samo powiedział nasz zasłużony trener...
2009-06-19, 20:28 - Andrzej I. napisał/-a:
A takim, że wywalczyli prawo gry na boisku.I żaden "leśny dziadek" wespół z prostakiem Lato nie ma prawa zabrać osiągniętego wyniku przy zielonym stoliku. |
LINK: http://sport.onet.pl/0,0,2012920,wiadomosc.html | ...( w linku powyżej ) - A.Piechniczek. I swoją drogą może ma rację, bo jak spadnie drużyna z 7.miejsca a utrzyma się z przed ostatniego to znowu poziom polskiej ligi zbliży się do "dna", choć niektórzy piszą po wczorajszym "wyczynie" naszego "Mistrza", ze to dno zostało już osiągnięte.
A tak taka Cracovia co cały sezon walczyła o uniknięcie spadku dalej będzie to samo robić cały następny sezon. Utrzymać się sportowo nie umiała i jeszcze dostała nagrodę od PZPN-u. To zapewne miał na myśli p. Piechniczek. |
| | | | | |
| 2009-07-23, 13:12
Mam ogromny szacunek dla trenera Pichniczka, ale to co wczoraj gadał to było żałosne... Z jego wypowiedzi jasno można było wywnioskować że nawet nie chodzi mu o to czy ŁKS będzie grał w ekstraklasie czy 1 lidze, ale o to że Komisja Licencyjna nie posłuchała PZPN-u i się im przeciwstawiła. O to miał pretensje. On by chciał żeby całą piłką rządziło 5 osób, ale na całe szczęście tak nie jest. Natomiast co do Cracovii i tego że obniży poziom naszej ekstraklasy, że znowu będzie się bronić przed spadkiem. Być może, w piłce nie da się nic przewidzieć. Ale z drugiej strony mogę powiedzieć co będzie jeśli utrzyma się ŁKS. Za kilka tygodni ci sami piłkarze którzy teraz tak zaciekle bronią ŁKS-u będą znowu strajkować i płakać że nie dostają wypłat. Klub będzie znowu miał problemy z trenowaniem na swoim obiekcie, miasto znowu pokaże że ma gdzieś ŁKS i mu nie pomoże, stadion jak straszy dziś tak będzie straszył nadal. Czy to jest normalne? Czy to podniesie poziom ligi? Choć według mnie tego poziomu nic nie podniesie dopóki ktoś nie zdecyduje się na mocną rewolucję w naszej skopanej piłce nożnej. |
| | | | | |
| 2009-07-23, 13:39 Wszystko się zgadza Maciek...
2009-07-23, 13:12 - Rapacinho napisał/-a:
Mam ogromny szacunek dla trenera Pichniczka, ale to co wczoraj gadał to było żałosne... Z jego wypowiedzi jasno można było wywnioskować że nawet nie chodzi mu o to czy ŁKS będzie grał w ekstraklasie czy 1 lidze, ale o to że Komisja Licencyjna nie posłuchała PZPN-u i się im przeciwstawiła. O to miał pretensje. On by chciał żeby całą piłką rządziło 5 osób, ale na całe szczęście tak nie jest. Natomiast co do Cracovii i tego że obniży poziom naszej ekstraklasy, że znowu będzie się bronić przed spadkiem. Być może, w piłce nie da się nic przewidzieć. Ale z drugiej strony mogę powiedzieć co będzie jeśli utrzyma się ŁKS. Za kilka tygodni ci sami piłkarze którzy teraz tak zaciekle bronią ŁKS-u będą znowu strajkować i płakać że nie dostają wypłat. Klub będzie znowu miał problemy z trenowaniem na swoim obiekcie, miasto znowu pokaże że ma gdzieś ŁKS i mu nie pomoże, stadion jak straszy dziś tak będzie straszył nadal. Czy to jest normalne? Czy to podniesie poziom ligi? Choć według mnie tego poziomu nic nie podniesie dopóki ktoś nie zdecyduje się na mocną rewolucję w naszej skopanej piłce nożnej. |
...widzę, że w każdej sytuacji starasz się tonować wszystkie wypowiedzi swymi merytorycznymi wpisami, aby się sytuacja w wątku nie "zaostrzyła". |
|
|
|
| |