| | | |
|
| 2023-06-05, 13:32 O biegach, których już nie ma...
To oczywiście nie są jedyne imprezy, które znikają w ciszy i zapomnieniu. Przypomniało mi się choćby o absolutnie niesamowitym 12-godzinnym biegu podziemnym w Bochni, czy liczącym sobie kilkadziesiąt lat maratonie Solidarności - także w Gdańsku. Znikł ORLEN Maraton, znikło całe Grand Prix Gdyni w którym w każdym z biegów startowało po kilka tysięcy osób. |
|
| | | |
|
| 2023-06-05, 14:55 Smutek i żal
Boleję nad tym, iż jako mieszkaniec Gdańska odebrano mi tyle biegów. Na moje zapytanie wysłane w mailu na temat maratonu Gdańskiego, dostałem lakoniczną odpowiedź "że się nie opłaca bo koszty coraz większe". Wcześniej Maraton Solidarności po śmierci jego organizatora został zawieszony na chwilę, lecz chwila trwa już kilka lat. Proponowane w ich miejsce biegi wirtualne są splunięciem w twarz biegaczom.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2023-06-05, 15:03
2023-06-05, 14:55 - wacul napisał/-a:
Boleję nad tym, iż jako mieszkaniec Gdańska odebrano mi tyle biegów. Na moje zapytanie wysłane w mailu na temat maratonu Gdańskiego, dostałem lakoniczną odpowiedź "że się nie opłaca bo koszty coraz większe". Wcześniej Maraton Solidarności po śmierci jego organizatora został zawieszony na chwilę, lecz chwila trwa już kilka lat. Proponowane w ich miejsce biegi wirtualne są splunięciem w twarz biegaczom.
|
"Ty nam 50 złotych, my Ci medal" |
|
| | | |
|
| 2023-06-05, 16:58 Rudawa
A właśnie przed chwilą przyszedłem tu sprawdzić, czy aby w tym roku wróciła Rudawa. Choćby i taka nieformalna.
Byłem na prawie wszystkich. Na ostatnim, na którym byłem wygrałem rower nawet. Jeżdżę na nim do dzisiaj i tęsknię za tym upałem podczas biegu i wielką łąką.
Znalazłem za to ten artykuł...
|
|
| | | |
|
| 2023-06-05, 17:07
2023-06-05, 16:58 - Tomasz! napisał/-a:
A właśnie przed chwilą przyszedłem tu sprawdzić, czy aby w tym roku wróciła Rudawa. Choćby i taka nieformalna.
Byłem na prawie wszystkich. Na ostatnim, na którym byłem wygrałem rower nawet. Jeżdżę na nim do dzisiaj i tęsknię za tym upałem podczas biegu i wielką łąką.
Znalazłem za to ten artykuł...
|
To i ja będę szczery bo dziś dzień szczerości: zawsze mnie irytowała ta biegająca mucha w wizytówce. Ile to już razy dałem się nabrać i próbowałem ją zetrzeć z ekranu na liście ostatnio zalogowanych czytelników :-) Dziękuję, że nie jest już publiczna ta wizytówka !! |
|
| | | |
|
| 2023-06-05, 17:49 Półmaratony których już nie ma
Biegam półmaratony w wielu miastach w Polsce. Nie zdążyłem, bo zniknęły w: Kietrzu, Raciborzu, Zabrzu, Opolu, Zielonej Górze, Kielcach, Hajnówce, Wieliczce, Wodzisławiu Śląskim, Skarżysku-Kamiennej... |
|
| | | |
|
| 2023-06-05, 18:30
Chciałem z córką wystartować w Ekologicznym Maratonie w Lęborku. Pokazać jej, gdzie piliśmy kompot z truskawek, gdzie ojebaliśmy grilla... Maratonu nie ma. Fakt, że jeszcze 20 lat temu maratonczycy się osobiście znali, że uczestnictwo w maratonie to było spotkanie towarzyskie...w ubr wystartowałem w półmaratonie poznańskim. Nikogo znajomego nie poznałem. Sam w tłumie. Półmaraton anonimowy. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2023-06-05, 19:51 A ja się upadłem na bieg jak za dawnych lat.
Ostatnio w weekend ten temat obawiałem z moja Ola.
W tym roku zorganizowałem pierwszy raz ultra w moim Mieście, co było dla wielu szaleństwem. 63 km jedna pętla, rodzinna atmosfera, ognisko po, historyczną oprawa biegu, niskie wpisowe 49 zł, i np nocleg na sali który też kilka osób dziwił. Że starej gwardii wpadli do mnie Zbyszek Malinowski i Jola Witczak, wygrał brylujacy ostatnio w ultra Młodziutki Patryk Świetochowski, który też trzyma właśnie ten klimat.
Sam jestem jeszcze młody ale jako nastolatek załapałem się na harpagany i maratony w 2010 , 2012... Itp. To był klimat!
Mam nadzieję że impreza będzie kontynuowana, mam super wolontariuszy i przychylnych ludzi wkoło od burmistrza, przez OSP i PSP, policję ect.
Wiem ze mój komentarz jest troszkę reklamą, bo jest i ma być, ale właśnie to, o czym piszesz mi brakowało i dlatego chciałem to zrobić sam.
Świdwiński Ultramaraton Szlakiem Kotla świdwińskiego jakby coś ;) |
|
| | | |
|
| 2023-06-05, 20:05
Michał zdjęcie pt. "Piła 2004" pochodzi z 2001 roku. Tylko raz startowałem w Pile i do dziś pamiętam nasz pokój. |
|
| | | |
|
| 2023-06-05, 20:21 Było minęło a szkoda😕😕😕
Wspomnę swój ulublony Rytro maraton i Maraton ziemi puckiej,ale artykuł super,wspomnienia wróciły komercja zżera imprezy które zatracają dawne poczucie rodzinnych więzi.
|
|
| | | |
|
| 2023-06-05, 20:32
Biegi to takie wydarzenia, których nie żegna się na zawsze, bo nigdy nie wiadomo, czy nie nastąpi reaktywacja. Przykładem jest Maraton Odrzański w Kędzierzynie-Koźlu, który zaliczył 18-letnią przerwę w życiorysie. Od czasu reaktywacji w 2018 roku, ma się chyba dobrze. |
|
| | | |
|
| 2023-06-06, 07:06
2023-06-05, 20:05 - morito napisał/-a:
Michał zdjęcie pt. "Piła 2004" pochodzi z 2001 roku. Tylko raz startowałem w Pile i do dziś pamiętam nasz pokój. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2023-06-06, 07:09
2023-06-05, 18:30 - morito napisał/-a:
Chciałem z córką wystartować w Ekologicznym Maratonie w Lęborku. Pokazać jej, gdzie piliśmy kompot z truskawek, gdzie ojebaliśmy grilla... Maratonu nie ma. Fakt, że jeszcze 20 lat temu maratonczycy się osobiście znali, że uczestnictwo w maratonie to było spotkanie towarzyskie...w ubr wystartowałem w półmaratonie poznańskim. Nikogo znajomego nie poznałem. Sam w tłumie. Półmaraton anonimowy. |
Od dłuższego już czasu celuję w imprezy poniżej tysiąca osób. Jedziesz do jakiegoś miasteczka i normalnie jak człowiek wynajmujesz sobie w przeddzień biegu hotel na rynku a nie 30 km od miasta. Nie ma kolejki na mecie, starcie, w toalecie. Nie musisz opracowywać taktyki na punkty z wodą. Na mecie siadasz na dupsku i się cieszysz. |
|
| | | |
|
| 2023-06-06, 07:46
trochę to niezrozumiałe... że niby nie warto się starać. Ludzie jeżdżą na półmaraton Słowaka do Grodziska Wlkp. co roku. Pakiety wyprzedają się bardzo szybko.
Dopiero co wrześniowy półmaraton Lechitów ogłosił koniec zapisów - pula wyczerpana. Półmaraton w Poznaniu dorzucił do przewidzianych 8000 miejsc, dodatkowe 500. Też się wyprzedały.
Chyba nie jest tak źle. Maraton Karkonoski (ultramaraton) zakończył swoją działalność - z innych powodów niż brak zainteresowania.
Kiedyś Katorżnik był jedynym biegiem w swoim rodzaju. Teraz podobnych biegów - typu survival race, runmagedonów - jest sporo. Może to jest jakaś przyczyna zakończenia działalności.
Oczywiście szkoda wielu imprez, które zakończyły swój byt. Mi akurat niekoniecznie tych samych, co autorowi artykułu. |
|
| | | |
|
| 2023-06-06, 11:02
Jak wnioskuję większośc tu piszących jest z wieloletnim stażem biegowym , mamy po prostu sentyment do tego co było kiedyś.Teraz też Ci którzy zaczynają swoją przygodę z bieganiem będą mieli takie odczucia i wspomnienia do tych imrez w których debiutowali czy bili życiówki a znikną za czas jakiś z biegowej mapy Polski - no coż życie . Czytając ten artykuł naszła mnie jednak inna refleksja a mianowicie to "dokładanie" a to limitów czasu na maratonach w których (bez urazy) średnio sprawny piechur daje radę pokonać 42km a to imprez towarzyszących , tu rozumiem będa argumenty za opłacalnością wydarzenia a to za rodzinnym charakterem imprezy itd idt . Teraz każdy może zostać "maratończykiem" i większość z początkujących biegaczy nimi zostaje , dawniej jednak trzeba było powalczyc z samym sobą i do takiego momentu dojść żeby z pełną świadomością móc powiedzieć ok jestem na tyle dyspozycyjny że pokonam ten Królewski Dystans BIEGNĄC a jeśli już dopadnie mnie ta owiana legendą ściana to dotrę do mety w czasie poniżej 4h . A tym czasem jak jest sami wiecie....czy to jest zdrowe to już dyskusja w innym miejscu . |
|
| | | |
|
| 2023-06-06, 21:31
2023-06-06, 07:09 - Admin napisał/-a:
Od dłuższego już czasu celuję w imprezy poniżej tysiąca osób. Jedziesz do jakiegoś miasteczka i normalnie jak człowiek wynajmujesz sobie w przeddzień biegu hotel na rynku a nie 30 km od miasta. Nie ma kolejki na mecie, starcie, w toalecie. Nie musisz opracowywać taktyki na punkty z wodą. Na mecie siadasz na dupsku i się cieszysz. |
Michał, a mnie się coś porobiło pod skalpel i od pewnego czasu wybieram imprezy +25000,…🤣 |
|
| | | |
|
| 2023-06-07, 08:38
2023-06-06, 21:31 - Ryszard N. napisał/-a:
Michał, a mnie się coś porobiło pod skalpel i od pewnego czasu wybieram imprezy +25000,…🤣 |
No tak, ale Ty zawsze byłeś odwrotny na wszystko :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2023-06-07, 08:40
2023-06-06, 11:02 - poltergeist napisał/-a:
Jak wnioskuję większośc tu piszących jest z wieloletnim stażem biegowym , mamy po prostu sentyment do tego co było kiedyś.Teraz też Ci którzy zaczynają swoją przygodę z bieganiem będą mieli takie odczucia i wspomnienia do tych imrez w których debiutowali czy bili życiówki a znikną za czas jakiś z biegowej mapy Polski - no coż życie . Czytając ten artykuł naszła mnie jednak inna refleksja a mianowicie to "dokładanie" a to limitów czasu na maratonach w których (bez urazy) średnio sprawny piechur daje radę pokonać 42km a to imprez towarzyszących , tu rozumiem będa argumenty za opłacalnością wydarzenia a to za rodzinnym charakterem imprezy itd idt . Teraz każdy może zostać "maratończykiem" i większość z początkujących biegaczy nimi zostaje , dawniej jednak trzeba było powalczyc z samym sobą i do takiego momentu dojść żeby z pełną świadomością móc powiedzieć ok jestem na tyle dyspozycyjny że pokonam ten Królewski Dystans BIEGNĄC a jeśli już dopadnie mnie ta owiana legendą ściana to dotrę do mety w czasie poniżej 4h . A tym czasem jak jest sami wiecie....czy to jest zdrowe to już dyskusja w innym miejscu . |
Dziś każdy może być nie tylko maratończykiem, ale też IRON-manem czy wejść na Everesta. |
|
| | | |
|
| 2023-06-08, 15:33
2023-06-07, 08:40 - Admin napisał/-a:
Dziś każdy może być nie tylko maratończykiem, ale też IRON-manem czy wejść na Everesta. |
Chyba już tylko Maraton Dębno ma limit czasu 5h, co może być pewnym wyzwaniem. |
|
| | | |
|
| 2023-06-10, 09:47
A ja mam nadzieję, że ogólnie za jakiś czas okaże się, że wszystko wyszło na dobre, bo co za dużo to niezdrowo.
Bieganie stało się tak popularne, że niektórzy organizatorzy mniej się starali a i tak mieli komplet. Podnosili opłaty niczym górale za parkingi. Podkreślam - niektórzy !
Na szczęście jest jeszcze sporo ludzi, którzy robią to z pasją poświecając swój prywatny czas. |
|