redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  DamianSz (2020-11-10)
  Ostatnio komentował  Arti (2020-11-19)
  Aktywnosc  Komentowano 21 razy, czytano 579 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  
Do tego tematu podpięte są newsy:
Rekord Świata i Rekordy Polski podczas światowego biegania na bieżni w ReShape(Paweł Żuk, 2020-11-11)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2020-11-10, 12:29
 Patrycja Berezowska ustanawia rekord świata !!!
Patrycja Bereznowska, w miniony weekend brała udział w Mistrzostwach Świata w biegu 48 godzinnym w Zabrzu. Po raz kolejny dowiodła, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Nie tylko wygrała wśród kobiet, ale także ustanowiła nowy rekord Polski na 100 mil i pobiła rekord świata w biegu 48-godzinnym na bieżni mechanicznej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-29
12:20

 2020-11-11, 17:37
 
BRAWO to mało powiedziane!! Zapraszam na krótkie podsumowanie na stronie głównej autorstwa współorganizatora wydarzenia - Pawła Żuka/

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

 



Ryszard N.
Ryszard Nowak

Ostatnio zalogowany
2024-04-28
19:38

 2020-11-16, 19:46
 
Dla przeciw wagi.
Po za współczuciem i ludzkim miłosierdziem, nie jestem w stanie z siebie wydobyci jakichkolwiek uczuć. Każdorazowo, przy okazji tego typu event’ów nie mogę pojąć, co motywuje człowiek do tego, aby aż tak bardzo sobie szkodzić.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2020-11-16, 21:32
 
2020-11-16, 19:46 - Ryszard N. napisał/-a:

Dla przeciw wagi.
Po za współczuciem i ludzkim miłosierdziem, nie jestem w stanie z siebie wydobyci jakichkolwiek uczuć. Każdorazowo, przy okazji tego typu event’ów nie mogę pojąć, co motywuje człowiek do tego, aby aż tak bardzo sobie szkodzić.
Ryszardzie to chyba trochę tak jakbyś pytał himalaistę po co zdobywa ośmiotysięcznik ?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Ryszard N.
Ryszard Nowak

Ostatnio zalogowany
2024-04-28
19:38

 2020-11-16, 22:53
 
2020-11-16, 21:32 - DamianSz napisał/-a:

Ryszardzie to chyba trochę tak jakbyś pytał himalaistę po co zdobywa ośmiotysięcznik ?
Damian, jednostka chorobowa pewnie ta sama ale obok pewnych spójników, wiele różnic. W górach można „zejść” nagle lub prawie nagle. Tzw. biegacze ultra to jest regularna demolka organizmu, rozłożona w czasie, która co istotne, nie ma absolutnie nic wspólnego ze zdrowym stylem życia. Raczej jakiś pęd do sukcesów o podejrzanej prowieniencji. Oczywiście, znam te opowieści pokerzystów o tej przyjemności w słuchaniu odgłosów talii kart, oczywiście wiem, że my jesteśmy wyłącznie degustatorami wykwintnych trunków, oczywiście znam te smętki o endorfinach, itd. To wszystko jednak ma swoją nazwę. Ja oczywiście rozumiem, że te czynności mają szereg wyznawców, problem w tym lub na szczęście, wyłącznie pasywnych. Zastanawiam się, kto za kilka/kilkanaście lat będzie o nich pamiętał? Oczywiście, patrzę sobie na to z boku z perspektywy sześćdziesięciu paru lat. Wiesz Damian, człowiekowi na starość coś się pieprzy w skali wartości. Nie potrafi docenić lub się zachwycić tym, że ludzie „biegają” w górach w tempie 18min/km, że na wpół przytomni biegają kilka dni na bieżni, że w temperaturze typowej dla „pieca martenowskiego” pokonują 200 i więcej kilometrów. Aby zaistnieć potrzebne będzie przesuwanie granic, modyfikowanie ekstremum. To wszystko co jest obecnie, za chwilę będzie za mało. Tworzy się plejada damsko-męskich „pstrowskich”, którzy pokrzykują, „kto wyrąbie więcej”,...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2020-11-17, 10:44
 
Mam Ryszardzie inne zdanie na temat takich wyczynów. Tak ciut o czymś innym. Kiedyś twierdziłem, że góry są po to żeby po nich chodzić i zachwycać się, delektować widokami a nie biegać. Jest w tym trochę prawdy. Teraz jednak bardzo często biorę udział w biegach górskich i sprawia mi to ogromną frajdę mimo, że narażam się na kontuzje czy groźne upadki czego niestety całkiem niedawno doświadczyłem.
Pewnie robię to w jakieś tam małej części żeby "zaistnieć" i sprawia mi przyjemność gdy przybiegnę przed rywalem, ale w 90% robię to głównie dla siebie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Ryszard N.
Ryszard Nowak

Ostatnio zalogowany
2024-04-28
19:38

 2020-11-17, 10:54
 
2020-11-17, 10:44 - DamianSz napisał/-a:

Mam Ryszardzie inne zdanie na temat takich wyczynów. Tak ciut o czymś innym. Kiedyś twierdziłem, że góry są po to żeby po nich chodzić i zachwycać się, delektować widokami a nie biegać. Jest w tym trochę prawdy. Teraz jednak bardzo często biorę udział w biegach górskich i sprawia mi to ogromną frajdę mimo, że narażam się na kontuzje czy groźne upadki czego niestety całkiem niedawno doświadczyłem.
Pewnie robię to w jakieś tam małej części żeby "zaistnieć" i sprawia mi przyjemność gdy przybiegnę przed rywalem, ale w 90% robię to głównie dla siebie.
Damian, nie mam nic przeciwko bieganiu w górach. Wielu moich znajomych z asfaltu, przeniosło się w góry. Moje uwagi nie odnoszą się do Twojej osoby. Patrząc jednak na czasy uczestników, zastanawiam się czy to jest bieganie, czy turystyka górska, czy na mecie medal, czy odznaka PTTK.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-29
12:20

 2020-11-17, 12:14
 
2020-11-17, 10:54 - Ryszard N. napisał/-a:

Damian, nie mam nic przeciwko bieganiu w górach. Wielu moich znajomych z asfaltu, przeniosło się w góry. Moje uwagi nie odnoszą się do Twojej osoby. Patrząc jednak na czasy uczestników, zastanawiam się czy to jest bieganie, czy turystyka górska, czy na mecie medal, czy odznaka PTTK.
Ja też na "górskich" zwyczajnie łażę. Żeby biegać po górach trzeba być młodym i sprawnym, a to z wiekiem ucieka. Więc wyznaję zasadę - pod górkę zawsze wchodzimy :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-29
12:20

 2020-11-17, 12:16
 
2020-11-16, 19:46 - Ryszard N. napisał/-a:

Dla przeciw wagi.
Po za współczuciem i ludzkim miłosierdziem, nie jestem w stanie z siebie wydobyci jakichkolwiek uczuć. Każdorazowo, przy okazji tego typu event’ów nie mogę pojąć, co motywuje człowiek do tego, aby aż tak bardzo sobie szkodzić.
Pewnie robią, BO MOGĄ. Ja nie robię, i nawet nie chciałbym robić - choćby dlatego, że nie dałbym rady nawet jakbym chciał, więc lepiej... nie chcieć :-) Ogólnie w tym temacie - jestem przygotowany mentalnie do tego, że w pewnym momencie przestanę już startować w maratonach, nie zacznę już nigdy ultra, ale to jeszcze nie ten moment, jeszcze kilka lat...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2020-11-18, 00:03
 
2020-11-17, 12:16 - Admin napisał/-a:

Pewnie robią, BO MOGĄ. Ja nie robię, i nawet nie chciałbym robić - choćby dlatego, że nie dałbym rady nawet jakbym chciał, więc lepiej... nie chcieć :-) Ogólnie w tym temacie - jestem przygotowany mentalnie do tego, że w pewnym momencie przestanę już startować w maratonach, nie zacznę już nigdy ultra, ale to jeszcze nie ten moment, jeszcze kilka lat...
Michał, jeszcze kilkanaście a nawet kilkadziesiąt ;)
Zagraniczni biegacze biegają zarówno ultra jak i górskie po 70-ce (nie mówiąc już,że również po 80-ce).

Co do szkodzenia to osoby nieprzygotowane mogą sobie szkodzić nawet na 5km a osoby przygotowane nie zrobią sobie krzywdy i przy 300-tu kilometrach.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2020-11-18, 00:05
 
Co do chodzenia np pod górkę po tym jak zobaczyłem jak absolutny top światowy na UTMB również sobie szedł pod górkę już jestem spokojny, ze nie ma mocnych na wzniesienia ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2020-11-18, 14:49
 
2020-11-18, 00:05 - Arti napisał/-a:

Co do chodzenia np pod górkę po tym jak zobaczyłem jak absolutny top światowy na UTMB również sobie szedł pod górkę już jestem spokojny, ze nie ma mocnych na wzniesienia ;)
Ryszardowi chyba nie o takie łażenie chodzi ? I nie dotyczy to tylko biegów górskich. Nie będę pisał szczegółów, bo być może przypadkiem kogoś urażę, ale ja na pewno zrezygnuję z udziału w zawodach jak będę walczył o dobiegniecie w limicie albo odbiegał znacznie poziomem od większosci uczestnikow.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)

 



Ryszard N.
Ryszard Nowak

Ostatnio zalogowany
2024-04-28
19:38

 2020-11-18, 16:36
 
2020-11-18, 14:49 - DamianSz napisał/-a:

Ryszardowi chyba nie o takie łażenie chodzi ? I nie dotyczy to tylko biegów górskich. Nie będę pisał szczegółów, bo być może przypadkiem kogoś urażę, ale ja na pewno zrezygnuję z udziału w zawodach jak będę walczył o dobiegniecie w limicie albo odbiegał znacznie poziomem od większosci uczestnikow.
Damian, osoba dobiega. Dociera. Na mecie przedostatnia w open. Pierwsza w kategorii. Pudło. Szał. Samotność na pudle to taki wielki smutek.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2020-11-18, 20:34
 
2020-11-18, 16:36 - Ryszard N. napisał/-a:

Damian, osoba dobiega. Dociera. Na mecie przedostatnia w open. Pierwsza w kategorii. Pudło. Szał. Samotność na pudle to taki wielki smutek.
Ryszardzie konfabulujesz ;-) ale oczywiście bywa i tak jak piszesz, choć w większości biegów w kategorii musi być co najmniej pięć osób żeby była nagradzana.
A Ty chyba dawno nie biegłeś w zawodach a nawet nie kibicowałeś, bo to nie jest reguła, że na metę jako ostatni przybiegają ci z najstarszych kategorii. Dość często jest to typowy kanapowiec z nadwagą.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Ryszard N.
Ryszard Nowak

Ostatnio zalogowany
2024-04-28
19:38

 2020-11-18, 22:28
 
2020-11-18, 20:34 - DamianSz napisał/-a:

Ryszardzie konfabulujesz ;-) ale oczywiście bywa i tak jak piszesz, choć w większości biegów w kategorii musi być co najmniej pięć osób żeby była nagradzana.
A Ty chyba dawno nie biegłeś w zawodach a nawet nie kibicowałeś, bo to nie jest reguła, że na metę jako ostatni przybiegają ci z najstarszych kategorii. Dość często jest to typowy kanapowiec z nadwagą.
Damian, konkretny przypadek nie dotyczy ani +60, ani +70. Nie chcę podawać szczegółów ponieważ nie chcę nikogo personalnie naruszać. W biegach górskich, bardzo często brak kompletu na podium. Organizatorzy, na siłę chcą robić frekwencję. Spora grupa biegaczy z asfaltu, przenosi się w góry. Asfalt wymaga dyscypliny treningowych. Góry, to przyjemne marszów-biegi i przestrzeni która jest nie mierzalna. Trudno zazwyczaj powiedzieć, czy wynik jest cenny czy taki sobie. Ulica to coś innego.
Jeżeli chodzi o mnie, to biegam, czasem jakieś wirtualne biegi ale maraton ostatnio pobiegłem w listopadzie ubiegłego roku. Góry mnie nie pociągają. Bez tego mam co raz więcej różnych przypadłości. Jak COVID opuści planuję aktywny, nowy rok.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2020-11-18, 22:55
 
Bardzo często osoby,które "krytykują" marszujących na biegach górskich albo nie startowały szczególnie w ultra górskich albo mają w nich małe doświadczenie.

Doświadczenie to powoduje ,że mamy szacunek do uczestników i gór a w momencie kryzysu czy częstego nadwyrężenia stawu czy więzadeł dotarcie w limicie do mety okazuje się słusznym sukcesem. Sam miałem przypadki gdy po mocnym upadku w górach mogłem zejść ale postanowiłem ukończyć ledwo mieszcząc się w limicie.
Właśnie na tym polega walka i charakter by się nie poddawać. Po poddaniu się, rezygnacji następuje później łatwiejsze schodzenie z trasy i tak głowa robi się słabsza i powodów zejścia pojawia się więcej niż wcześniej: a to czas za słaby, a to miejsce w drugiej 10 a nie w pierwszej 10, a to nóżka boli, a to za ciepło, za zimno itp.

Docieranie w limicie i stanięcie na podium w kat młodszej niż M50 w biegach górskich jest tak rzadko spotykane ,że wręcz można powiedzieć,że nie występuje. W biegach górskich trzeba porządnego treningu aby stanąć w kategorii. Chyba,że mówimy o kobietach np. K60 ponieważ biega ich mało.

Zatem nie naginajmy rzeczywistości bo w górach każdy walczy tyle ile może i sprawny piechur na odcinkach w górę jest nierzadko lepszy niż sprawny biegacz.

Zapewniam,że przy częstych startach w górach szczególnie gdy 40-60% ludzi odpada na trasie nawet ten co doszedł w limicie ostatni zasługuje i zbiera gromkie brawa, wszak tylu się poddało...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


Ryszard N.
Ryszard Nowak

Ostatnio zalogowany
2024-04-28
19:38

 2020-11-19, 15:55
 
2020-11-18, 22:55 - Arti napisał/-a:

Bardzo często osoby,które "krytykują" marszujących na biegach górskich albo nie startowały szczególnie w ultra górskich albo mają w nich małe doświadczenie.

Doświadczenie to powoduje ,że mamy szacunek do uczestników i gór a w momencie kryzysu czy częstego nadwyrężenia stawu czy więzadeł dotarcie w limicie do mety okazuje się słusznym sukcesem. Sam miałem przypadki gdy po mocnym upadku w górach mogłem zejść ale postanowiłem ukończyć ledwo mieszcząc się w limicie.
Właśnie na tym polega walka i charakter by się nie poddawać. Po poddaniu się, rezygnacji następuje później łatwiejsze schodzenie z trasy i tak głowa robi się słabsza i powodów zejścia pojawia się więcej niż wcześniej: a to czas za słaby, a to miejsce w drugiej 10 a nie w pierwszej 10, a to nóżka boli, a to za ciepło, za zimno itp.

Docieranie w limicie i stanięcie na podium w kat młodszej niż M50 w biegach górskich jest tak rzadko spotykane ,że wręcz można powiedzieć,że nie występuje. W biegach górskich trzeba porządnego treningu aby stanąć w kategorii. Chyba,że mówimy o kobietach np. K60 ponieważ biega ich mało.

Zatem nie naginajmy rzeczywistości bo w górach każdy walczy tyle ile może i sprawny piechur na odcinkach w górę jest nierzadko lepszy niż sprawny biegacz.

Zapewniam,że przy częstych startach w górach szczególnie gdy 40-60% ludzi odpada na trasie nawet ten co doszedł w limicie ostatni zasługuje i zbiera gromkie brawa, wszak tylu się poddało...
Nie wiem w większości o czym jest ten post ale zapytam,...
Przy jakim tempie/km średnio mówimy o biegu a kiedy zaczyna się turystyka górska. Nie mam na myśli, chwilowego tempa na podejściach.
W kategoriach kobiecych, również w k50 często trudno wypełnić podium.
Oczywiście, podziwiamy wszystkich którzy dobrnęli do mety, również tych z rozchwianym ego.
Sam fakt, że pomimo kontuzji dotarłeś do mety jest wręcz nieprawdopodobne. Wielki podziw i szacunek, z naciskiem na podziw.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



michu77
Michał Hadam

Ostatnio zalogowany
2024-04-25
07:52

 2020-11-19, 18:11
 
2020-11-19, 15:55 - Ryszard N. napisał/-a:

Nie wiem w większości o czym jest ten post ale zapytam,...
Przy jakim tempie/km średnio mówimy o biegu a kiedy zaczyna się turystyka górska. Nie mam na myśli, chwilowego tempa na podejściach.
W kategoriach kobiecych, również w k50 często trudno wypełnić podium.
Oczywiście, podziwiamy wszystkich którzy dobrnęli do mety, również tych z rozchwianym ego.
Sam fakt, że pomimo kontuzji dotarłeś do mety jest wręcz nieprawdopodobne. Wielki podziw i szacunek, z naciskiem na podziw.
Bieg biegowi nierówny... nie da się porównać letniego biegu w Beskidzie Sądeckim z Zimowym Ultramaratonem Karkonoskim, gdzie na granii walczysz z kopnym śniegiem, wiejącym wiatrem, mgłą i niską temperaturą na Śnieżce. Nie da się podać prędkości... Też jak można porównać bieg na 50km, z biegiem na 240 km , gdzie czasami musisz znaleźć czas na sen w czasie drugiej nocy na trasie.
Walka z limitem na trasie trudnego biegu, który wielu startujących nie jest w stanie ukonczyć, też potrafi dać wiele satysfakcji.

Każdy jednak jest inny, i niech każdy biega to co lubi. Ja też wolę biegi gorskie, w kórych jest okazja troche pobiegać, niż takie... gdy nawet za zejściu, jest za stromo by biec ... i tempo w dół, jest gorsze od tego na podchodzeniu w górę. Dużo trwało, zanim się przestawiłem po biegach głównie na asfalcie, i nabrałem troche innych nawyków. W zasadzie każdy ultamaratończyk... - wcześniej wyśmiewał tempo tych biegaczy - póki sam nie spróbował.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (118 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


Ryszard N.
Ryszard Nowak

Ostatnio zalogowany
2024-04-28
19:38

 2020-11-19, 18:22
 
Muchy, ale ja nie wyśmiewam, ja pytam.
Wyśmiewanie, generalnie jest niebezpieczne. Zawsze wielu może wyśmiać Twoje wyniki na asfalcie. W biegach, szczególnie górskich ale również ultra , wymierność wyniku jest utrudniona. Warunki pogodowe, profil trasy, dystans, itd powodujà, że różnice czasowe idą w godziny. Znam taki bieg w stanach, gdzie Pani dołożyła jednemu Kozakowi, prawie jeden dzień. Tak więc, wszystko jest względne.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
01:52

 2020-11-19, 23:02
 
2020-11-19, 15:55 - Ryszard N. napisał/-a:

Nie wiem w większości o czym jest ten post ale zapytam,...
Przy jakim tempie/km średnio mówimy o biegu a kiedy zaczyna się turystyka górska. Nie mam na myśli, chwilowego tempa na podejściach.
W kategoriach kobiecych, również w k50 często trudno wypełnić podium.
Oczywiście, podziwiamy wszystkich którzy dobrnęli do mety, również tych z rozchwianym ego.
Sam fakt, że pomimo kontuzji dotarłeś do mety jest wręcz nieprawdopodobne. Wielki podziw i szacunek, z naciskiem na podziw.
Turystyka kojarzy mi się gdyby szli od początku ale z moich obserwacji osoby na początku biegną a że potem słabną to już kwestia formy.

Poziom światowy w górskich to 5-6 min/km jako średnia ponieważ dużo zależy od przewyższeń i procentu nachylenia. Np. miałem takie przewyższenia gdzie nie da się wbiec a 1 km robi się do 20 minut pod górę.

Czołowka w Polsce to średnia 6-7 min/km .

Wszystko to zależy też od dystansu, pogody itp. Czynników jest wiele.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768