redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Półmaraton Wałbrzych
  Wątek założył  Adam Pachowicz (2014-01-21)
  Ostatnio komentował  arczi (2014-08-29)
  Aktywnosc  Komentowano 47 razy, czytano 257 razy
  Lokalizacja
 Wałbrzych
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  XIII Półmaraton Wałbrzych
  XIV Półmaraton Wałbrzych
  XV Półmaraton Wałbrzych
  XXI Toyota Półmaraton Wałbrzych
  XVI Toyota Półmaraton Wałbrzych
  XVII Toyota Półmaraton Wałbrzych
  18. Toyota Półmaraton Wałbrzych
  19. Toyota Półmaraton Wałbrzych
  XX Toyota Półmaraton Wałbrzych
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



T_A_D_E
Dołoszyński Tomasz

Ostatnio zalogowany
2019-07-22
08:12

 2014-08-25, 14:47
 
2014-08-25, 12:35 - RomanMac napisał/-a:

impreza fajnie zorganizowana ale dlaczego potruli nas makaronem ? Ja i moi koledzy ledwo wróciliśmy do domu a potem musieliśmy się leczyć i okupować toaletę.
Mnie też wczoraj przeczyściło na wieczór, myślałem że to po piwie, a jednak nie. Bóle brzucha minęły na drugi dzień z rana. Jadłem makaron z mięsem.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


szlaku13
Artur Żak

Ostatnio zalogowany
2024-05-16
13:28

 2014-08-25, 14:59
 
2014-08-25, 14:47 - T_A_D_E napisał/-a:

Mnie też wczoraj przeczyściło na wieczór, myślałem że to po piwie, a jednak nie. Bóle brzucha minęły na drugi dzień z rana. Jadłem makaron z mięsem.
Jadłem w sobotę na pasta party, jadłem w niedzielę po biegu i ani przez moment nie miałem problemów żołądkowych, takich jak choćby po dwóch ostatnich biegach, w których brałem udział...

Wówczas jednak spożywałem żele energetyczne przed i na trasie, a po tym to jest okropnie czasem. Wczoraj byłem czysty ;) Biegłem na luzie jako pacemaker na 2:00, więc nie potrzebowałem wspomagaczy ;)

Czasami warto dokładnie pomyśleć o wszystkim, co się "żarło" przed, w trakcie, a nie tylko po biegu, a dopiero potem zwalać winę na makaron itp. ;) Była zresztą też kawa, ciasto, smalec itd. ;) Po takim miksie to różnie mogło się dziać ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (39 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (98 sztuk)

 



dzaczyk021...
Darek Zaczyk

Ostatnio zalogowany
2015-04-18
11:59

 2014-08-25, 16:09
 
Pacemaker zszedł ponieważ złapał kontuzję. Miał biec z kontuzją? Tyle mam do powiedzenia.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-23
15:24

 2014-08-25, 16:33
 
2014-08-25, 14:59 - szlaku13 napisał/-a:

Jadłem w sobotę na pasta party, jadłem w niedzielę po biegu i ani przez moment nie miałem problemów żołądkowych, takich jak choćby po dwóch ostatnich biegach, w których brałem udział...

Wówczas jednak spożywałem żele energetyczne przed i na trasie, a po tym to jest okropnie czasem. Wczoraj byłem czysty ;) Biegłem na luzie jako pacemaker na 2:00, więc nie potrzebowałem wspomagaczy ;)

Czasami warto dokładnie pomyśleć o wszystkim, co się "żarło" przed, w trakcie, a nie tylko po biegu, a dopiero potem zwalać winę na makaron itp. ;) Była zresztą też kawa, ciasto, smalec itd. ;) Po takim miksie to różnie mogło się dziać ;)
Niestety coś jest na rzeczy. Z smsów i rozmów ze znajomymi oraz komentarzy wynika, że jeśli ktoś jadł drożdżówkę, chleb ze smalcem lub makaron z brokułami to jest ok. Jeśli ktoś spróbował makaronu z mięsem miał objawy zatrucia.
To kolejny argument, aby nie dokarmiać biegaczy : )

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


Artek
Arkadiusz Tołłoczko

Ostatnio zalogowany
---


 2014-08-25, 16:41
 zatrucie
LINK: http://zatrucie
Ja i moja małżonka jedliśmy ok 13, daliśmy też dziecku, do rana wszyscy mieliśmy biegunkę i bóle brzucha. Teraz nie mamy apetytu i chodzimy jak struci

  NAPISZ LIST DO AUTORA


szlaku13
Artur Żak

Ostatnio zalogowany
2024-05-16
13:28

 2014-08-25, 17:04
 
2014-08-25, 16:33 - emka64 napisał/-a:

Niestety coś jest na rzeczy. Z smsów i rozmów ze znajomymi oraz komentarzy wynika, że jeśli ktoś jadł drożdżówkę, chleb ze smalcem lub makaron z brokułami to jest ok. Jeśli ktoś spróbował makaronu z mięsem miał objawy zatrucia.
To kolejny argument, aby nie dokarmiać biegaczy : )
No to może i tak... Ja w każdym bądź razie jadłem wszystko, a makaron akurat z mięsem, bo nawet nie patrzyłem na wybór, a raczej na pewno wziąłbym brokuły... Chleb ze smalcem i drożdżówka na deser ;)
Co do odżywiania to masz rację Krzychu... jestem przeciwny, ale jak mam już kupon w dłoni to oczywiste, że zjem, aby się nie zmarnowało ;) A tak poza tym to tylko dodatkowy problem dla organizatora, jak również potem może być dla biegaczy, jak widać.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (39 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (98 sztuk)


zetus
Daniel Zaręba

Ostatnio zalogowany
2024-05-13
10:51

 2014-08-25, 20:04
 Uroki ostatnich miejsc
To dobrze, że przybiegam na końcu, bo dla mnie został tylko makaron:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



sandan
DARIUSZ ANDRZEJEWSKI

Ostatnio zalogowany
2024-05-19
09:30

 2014-08-25, 21:53
 
To dlaczego autor relacji z tego biegu zbyt wychwalał organizatorów? Ocierał się również o politykę, a przecież tak bardzo przeciwny jest ten portal dla biegaczy uprawianiu polityki, a tak naprawdę robi cos innego.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


Hipka
Beata

Ostatnio zalogowany
---


 2014-08-25, 21:54
 
Mniam, mniam zjadłam makaron z brokułami i miałam szczęście, że przede mną w kolejce zabrakło tych "pyszności" po których wszyscy mieli rewolucję.
Ogólnie imprezę zaliczam do udanych. Piękny medal, super kibice i ciekawa trasa, bardzo dobrze zabezpieczona, z licznymi podbiegami i zbiegami także każdy znajdzie coś dla siebie, a dodatkowo świetne zaplecze na hali sportowej.
Szybko pojawiły się wyniki końcowe rywalizacji. Sprawnie odbyło się nagradzanie zwycięzców oraz losowanie cennych nagród rzeczowych i samochodu na dobry koniec.
Niestety minusów też jak na XV edycję nie zabrakło: problemy już przed startem w depozycie (brak worków i nalepek z nr startowymi), wszystko bardzo chaotycznie.
Podczas biegu mało produktów regeneracyjnych na trasie, a po biegu dla spragnionych, aż 0,5l wody i ani kubka więcej usłyszałam od wolontariuszy, że innym zabraknie.
Nie dla wszystkich też wystarczyło ciepłej wody do kąpieli.
Zawsze są mocniejsze i słabsze strony imprezy.
Pozdrowienia dla wszystkich uczestników i kibiców:-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (99 sztuk)


roberto.cz
Robert Czapiga

Ostatnio zalogowany
2020-08-25
19:03

 2014-08-26, 08:15
 
dokładnie razem z żonką makaron z mięsem jedliśmy i niestety noc w WC spędziliśmy....mało widzoczni organizatorzy na mecie trudno było znalezć kogoś do udzielenia informacji....

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (90 sztuk)


wporzogodz...
Anna Grze¶kowiak

Ostatnio zalogowany
2016-05-23
19:07

 2014-08-26, 08:19
 
Polecam po biegu przekąsić coś własnego jak ja :D zazwyczaj wogóle nie tykam jedzenia proponowanego od organizatora, no może prócz ciast przygotowywanych przez koła gospodyń wiejskich :D

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


ROCKMEN
Kings of Metal

Ostatnio zalogowany
2017-03-22
13:57

 2014-08-26, 11:00
 
2014-08-25, 12:35 - RomanMac napisał/-a:

impreza fajnie zorganizowana ale dlaczego potruli nas makaronem ? Ja i moi koledzy ledwo wróciliśmy do domu a potem musieliśmy się leczyć i okupować toaletę.
a to o tą wyżerkę chodziło prezesowi maratonów polskich:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

 



:P
Krzysztof Zawadzki

Ostatnio zalogowany
2015-11-01
21:44

 2014-08-26, 11:55
 Pacemaker na 1:30
Jak dla mnie jest to jakieś nieporozumienie. Osoba Pacemakera jest według mnie bardzo sprecyzowana. Powinna legitymować się po pierwsze o wiele lepszymi wynikami niż limit czasowy na który biegnie. W tym przypadku powinno to być minimum 1:25 a najlepiej 1:20. Nie mam pojęcia czy w tym przypadku tak było ale to powinien być główny wyznacznik podczas rekrutacji. Tak jak już zostało to wcześniej napisane wiele osób szykuje się do konkretnych zawodów i często liczą właśnie na pacemakerów. Taka osoba ma być wskaźnikiem według którego można spokojnie biec i nie przejmować się całą resztą. Równo, gładko do celu. Oczywiście że każdemu może zdarzyć się kontuzja, gorszy dzień itp. Ale nie zmienia to faktu że opisywany "zając" Od samego początku już stojąc na starcie zachowywał się jak gdyby był wręcz Bogiem półmaratonów. Komentarze, zgrywanie cwaniaka co to nie ja nie może mieć miejsca. Tyle ile On się nagadał na trasie nie do osób które z nim biegły tylko do swoich kumpli mogło spokojnie wprowadzić część zawodników w zakłopotanie i wywołać rozdrażnienie. Ciągłe poganianie Romka (tak chyba się nazywał uczestnik biegu biegnący przed pacemakerem)było strasznie denerwujące. A już tekst na ok 3 km jak zaczynał się podbieg "TERAZ WAS DOJADĘ"??? Co to miało być? Motywacja? Koniec końców chyba większość zawodników dojechała jego. Kontuzja ok jasna sprawa wręcz współczuje. Chamstwa, braku profesjonalizmu i cwaniactwa już się nie da usprawiedliwić. Pacemakerzy nie biegną dla siebie tylko dla innych.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2014-08-26, 12:23
 
2014-08-25, 16:41 - Artek napisał/-a:

Ja i moja małżonka jedliśmy ok 13, daliśmy też dziecku, do rana wszyscy mieliśmy biegunkę i bóle brzucha. Teraz nie mamy apetytu i chodzimy jak struci
Co ja tu czytam? Sabotaż jakiś czy co?

  NAPISZ LIST DO AUTORA


arczi
Artur Socha

Ostatnio zalogowany
2019-07-04
20:10

 2014-08-26, 13:18
 Pace 1:30
2014-08-25, 16:09 - dzaczyk021193 napisał/-a:

Pacemaker zszedł ponieważ złapał kontuzję. Miał biec z kontuzją? Tyle mam do powiedzenia.
O tej kontuzji wiedział wcześniej i mu się odnowiła. Dodatkowo dzień wcześniej pił alkohol, o czym też wiedział. Mówiono mu żeby zamienił się z Pacemakerem na 1:30 (Rafałem) ale się uparł że "da radę". I nie dał.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


arczi
Artur Socha

Ostatnio zalogowany
2019-07-04
20:10

 2014-08-26, 13:28
 
2014-08-26, 13:18 - arczi napisał/-a:

O tej kontuzji wiedział wcześniej i mu się odnowiła. Dodatkowo dzień wcześniej pił alkohol, o czym też wiedział. Mówiono mu żeby zamienił się z Pacemakerem na 1:30 (Rafałem) ale się uparł że "da radę". I nie dał.
Rafał Pacemakerem na 1:40 mój błąd.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


ROCKMEN
Kings of Metal

Ostatnio zalogowany
2017-03-22
13:57

 2014-08-26, 15:00
 
2014-08-26, 13:18 - arczi napisał/-a:

O tej kontuzji wiedział wcześniej i mu się odnowiła. Dodatkowo dzień wcześniej pił alkohol, o czym też wiedział. Mówiono mu żeby zamienił się z Pacemakerem na 1:30 (Rafałem) ale się uparł że "da radę". I nie dał.
prawdziwy zawodowiec i do tego z dopingiem - nie tylko z promilami ; dobry ubaw:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

 



Slawek Wis...
Sławomir Wi¶niewski

Ostatnio zalogowany
2018-03-24
20:49

 2014-08-26, 20:20
 
2014-08-26, 15:00 - ROCKMEN napisał/-a:

prawdziwy zawodowiec i do tego z dopingiem - nie tylko z promilami ; dobry ubaw:)
Tak sobie czytam i czytam i... tak sobie myślę:
Ludziska się potruły. Grupę "przodowników" prowadził gościu na kacu. Może to wesele jakieś było... :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


marekcross
Marek Pastucha

Ostatnio zalogowany
2024-05-21
09:58

 2014-08-27, 07:45
 grupa na 2.00
2014-08-26, 20:20 - Slawek Wisniewski napisał/-a:

Tak sobie czytam i czytam i... tak sobie myślę:
Ludziska się potruły. Grupę "przodowników" prowadził gościu na kacu. Może to wesele jakieś było... :)
Za to prowadzący na 2.00 spisał się doskonale. Prowadził równo, z minutowym zapasem, dopingując niedobitków. Dzięki temu córka złamała 2 godziny. Wypada tylko jeszcze raz podziękować.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


gancoll
Piotr T

Ostatnio zalogowany
2016-05-15
18:06

 2014-08-27, 08:39
 smutna prawda
2014-08-25, 11:44 - ROCKMEN napisał/-a:

czyli powtórzyła się sytuacja z nocnego we Wrocławiu gdzie kilka nieodpowiednich osób też próbowało poprowadzić na czas i nie dało rady:)
Żeby być zającem trzeba nie tylko potrafić "dobrze i mądrze biegać" ale też mieć odpowiedni charakter (potrafić mądrze i skutecznie motywować, mieć dobry kontakt z ludźmi, nie emanować wyższością) :) Wbrew pozorom to nie łatwa sztuka. Stąd moje zdziwienie, że w ostatnim czasie tą zaszczytną funkcję pełnią osoby do jej pełnienia nieprzygotowane (oczywiście nie wszyscy). Niestety wychodzi to podczas biegu, a "płacą" za to "ambitni amatorzy"...

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768