| | | |
|
| 2013-08-23, 19:14 Sympatia
W zasadzie od początku lat 80 -tych jeździłem do Ciechocinka z rodziną.. Basen przy tężniach doskonale wpływał na zdrowie moich córek.Potem wygrany maraton tańca w Amazonce (2002r.) Radio Las Vegas ,potem 2x Sanatorium Wojskowe przed i po operacji kręgosłupa i wiele innych wyjazdów.Mimo , że będę czuł się jak w domu, ciekaw jestem trasy:) ?
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2013-08-24, 17:23 Czy ktos bedzie wracal jutro 25 po polmaratonie przez Warsza
Chcialbym sie z kims zebrac. Do Milanowka kolo Warszawy. Czy ktos by mial miejsce? Pozd
Pawel
788422143 |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-08-24, 20:31
2013-08-23, 19:14 - Kamus napisał/-a:
W zasadzie od początku lat 80 -tych jeździłem do Ciechocinka z rodziną.. Basen przy tężniach doskonale wpływał na zdrowie moich córek.Potem wygrany maraton tańca w Amazonce (2002r.) Radio Las Vegas ,potem 2x Sanatorium Wojskowe przed i po operacji kręgosłupa i wiele innych wyjazdów.Mimo , że będę czuł się jak w domu, ciekaw jestem trasy:) ?
Pozdrawiam |
Na pewno będzie Pan znał każdy zakątek trasy, mimo to serdecznie zapraszam, może coś się zmieniło od czasu Pana ostatniego pobytu. W wojsku dobudowali nowe skrzydło i postawili otwartą siłownie na zewnątrz, warto obejrzeć, ponieważ jest to ciekawy projekt. |
|
| | | |
|
| 2013-08-24, 22:05
Gdzie można spokojnie zaparkować, żeby nie kluczyć? Na mapie jedyny parking jest oznaczony przy ulicy Warzelnianej, ale skoro jako jedyny jest oficjalnie podany to pewnie będzie zatłoczony przez biegaczy przyjezdnych oraz turystów. |
|
| | | |
|
| 2013-08-24, 22:10
2013-08-24, 22:05 - maiesky napisał/-a:
Gdzie można spokojnie zaparkować, żeby nie kluczyć? Na mapie jedyny parking jest oznaczony przy ulicy Warzelnianej, ale skoro jako jedyny jest oficjalnie podany to pewnie będzie zatłoczony przez biegaczy przyjezdnych oraz turystów. |
Byłem dzisiaj w Ciechocinku odebrać pakiet i miejsc do parkowania to ja tam wiele nie widziałem... ale może ktoś bardziej zorientowany podpowie gdzie można dogodnie zaparkować.
BTW Sporo osób z tego co widziałem skorzystało z możliwości i odebrało pakiet dzisiaj-mała kolejka się nawet utworzyła na krótką chwilę :)
Widać ze Ciechocinek żyję już jutrzejszym biegiem-oznaczenia wszelkiego rodzaju dają o tym znać, mogłem już zbadać trasę i zdaję się być dobra na bicie życiówek co bardzo mnie cieszy aby pogoda jeszcze dodała swoje "trzy grosze" i może być ciekawie.
Pozdrawiam wszystkich startujących jutro ! |
|
| | | |
|
| 2013-08-24, 22:27 Czasem...
2013-08-24, 20:31 - martuś napisał/-a:
Na pewno będzie Pan znał każdy zakątek trasy, mimo to serdecznie zapraszam, może coś się zmieniło od czasu Pana ostatniego pobytu. W wojsku dobudowali nowe skrzydło i postawili otwartą siłownie na zewnątrz, warto obejrzeć, ponieważ jest to ciekawy projekt. |
U nas w Smogorzewcu "zawieje" Ciechocińskim powietrzem spod tężni, łatwiej się biega. Jutro mimo upału także będzie łatwo :)
Pozdrawiam
P.S.
Pięknie grali do tańca w wojskowym, stanowczo za krótko do 22-ej tylko ! |
|
| | | |
|
| 2013-08-24, 22:30
2013-08-24, 22:27 - Kamus napisał/-a:
U nas w Smogorzewcu "zawieje" Ciechocińskim powietrzem spod tężni, łatwiej się biega. Jutro mimo upału także będzie łatwo :)
Pozdrawiam
P.S.
Pięknie grali do tańca w wojskowym, stanowczo za krótko do 22-ej tylko ! |
Proszę mi tu nie krakać o upalę na jutro ma być ok 21 stp C w godzinie startu i tego się trzymajmy :) Upał jak maraton zaczyna się po 30 ... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-08-25, 18:57
I już po...
Mam nadzieję, że wszyscy są zadowoleni, co do wyników to postaram się je wrzucić najpóźniej jutro. |
|
| | | |
|
| 2013-08-25, 19:17
Witam.
Oczywiście jestem zadowolony, także w tym roku. Bardzo klimatyczna, dobrze zorganizowana impreza. Do zobaczenia za rok.
P.S Mała uwaga na przyszły rok, poproszę o jeden punkt z wodą na pętlę więcej, ewentualnie dodatkowy stolik i obsługę na każdym punkcie. Na pierwszej pętli był kłopot, duża ilość biegnących.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2013-08-25, 19:22
Super bieg,świetna atmosfera,cudowni ludzie otoczka,nagrody wolontariusze i kibice sprawiły że czułem się jak u siebie w domu!Jednak błagam pomyślcie o ciepłej wodzie pod prysznicem bo ta była dosłownie lodowata i to drugi rok z rzędu.Nie mówcie mi że się czepiam bo uwierzcie mi że nie jestem z tych którzy szukają problemów ale jak ktoś jedzie z naprawdę daleka to miło jest się umyć.Organizatorom dziękuje za wszystko ponieważ widać zaangażowanie z Waszej strony w to co robicie!!!Braci biegowej pozostaje podziękować to zaszczyt rywalizować z Wami na trasie!Do zobaczenia za rok! |
|
| | | |
|
| 2013-08-25, 19:44
Już dawno w domu. Ze swego występu do końca zadowolony nie jestem, ale reszta (trasa, kibice, pogoda) na złoty medal.Przybyłem do Ciechocinka o 9:30. Wiedziałem ile osób biegnie i bałem się, że kolejka do odbioru pakietu będzie spora. Miałem zaplanowany inny parking (byłem tam dwa dni wcześniej rowerem), ale świetna obsługa skierowała mnie na inny (również świetny) parking. Udałem się do biura i po dwóch minutach z pakietem udałem się do Parku Zdrojowego:) Posiedziałem na ławeczce pół godzinki w cieniu z gęsią skórką (w cieniu o tej godz. było chłodno)Po rozgrzewce udałem się na start i na słonku już było gorąco. Kilka minut i start, mnóstwo ludzi, trasa nieznana, ruszyłem. Pierwsze kilka km spokojnie, nie wiedziałem na co po kontuzji mnie stać. Na trasie kibice młodsi i starsi (ze wskazaniem na starszych), przy Tężniach temperatura z 3-4 stopnie niższa. I tak mijały kolejne kilometry, ogromny plus dla straży za punkt zraszający (nie wszyscy korzystali, a przydało się). Dobiegłem do mety zadowolony, ale.....mogło być lepiej. Medal, duża Krystynka i 9 półmaraton zaliczony:)Świetne prysznice w LO, szło szybko bo zimna woda była (dla tych co nad Bałtykiem nie byli:))Chociaż w tym roku chyba cieplejsza była:)Zostałem chwilę po imprezie i świetny prowadzący (Hubert Malinowski)coś wspominał o strażakach, bo to były to też jakieś mistrzostwa dla nich i cieszył się, że ani na biegu, ani w okolicznościach przyrody byli bezrobotni. A jak wracałem do Torunia, do domku, po drodze widziałem dużo dymu, ogień nie mały, skierowano mnie objazdem. Do domu trafiłem, mam nadzieją, że nic poważnego się nie spaliło w Ciechocinku. Cóż za impreza:) |
|
| | | |
|
| 2013-08-25, 20:06 Foto z imprezy :-)
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-08-25, 22:01
Co do pożaru to spaliło się kilka pawilonów handlowych, zadymiło całą okolicę. Mieliśmy nawet problem z wyjazdem. Jedyna pociecha, że wokół było tylu strażaków i pewnie ich akcja zaczęła się błyskawicznie.
Zaś co do samej imprezy to jako nowicjusz jestem pod dużym wrażeniem. Ładna trasa i mnóstwo dopingujących ludzi. Na pewno zjawię się tutaj za rok, tym razem z całą rodzinką. |
|
| | | |
|
| 2013-08-25, 23:34 Wyniki
Zaciekawiły mnie niektóre z wyników - mój czas brutto i netto jest identyczny - stałem dalej i powinny różnić się o jakieś 8-10 s. Niektórzy mają te czasy różne do 5min! np. czwarty zawodnik OPEN. Ponadto spadłem o dwie pozycje (to się zdarza choć nie wiem czemu...).
Dla mnie nie jest istotne te parę sekund czy parę miejsc ale to trochę rysa na całej niezłej organizacji.... |
|
| | | |
|
| 2013-08-26, 07:24 czas
2013-08-25, 23:34 - Arek70 napisał/-a:
Zaciekawiły mnie niektóre z wyników - mój czas brutto i netto jest identyczny - stałem dalej i powinny różnić się o jakieś 8-10 s. Niektórzy mają te czasy różne do 5min! np. czwarty zawodnik OPEN. Ponadto spadłem o dwie pozycje (to się zdarza choć nie wiem czemu...).
Dla mnie nie jest istotne te parę sekund czy parę miejsc ale to trochę rysa na całej niezłej organizacji.... |
Ja przebiegłem maty (dystans 10,7 a nie 10,5 :P) o czasie 59:58 (mój zegarek i zegar przy mecie) a czas brutto mam 1:00:05 :) netto wydaje się bardziej prawdopodobny, bo stałem na końcu :) |
|
| | | |
|
| 2013-08-26, 07:54 bieg po rekordy życiowe
Myślę że trasa biegu w Ciechocinku idealnie nadawała się do bicia rekordów życiowych ,praktycznie cały czas płaska oprócz malutkiego podbiegu w połowie trasy ( jeśli to można nazwać podbiegiem). Dlatego byłem nastawiony bojowo żeby pobić swój rekord poniżej 1.40 i udało się 1.38.15 rewlacyjny bieg ludzi mnostwo co dodawali otuchy więc nic innego nie pozostaje jak wrócic za rok i spróbować pobić kolejny . BRAWA DLA ORGANIZATORÓW. |
|
| | | |
|
| 2013-08-26, 08:47 Atest trasy
Mam pytanie do organizatorów o atest tegorocznego biegu w związku ze zmianą jego trasy. W wykazie tras atestowanych widnieje atest z 12 lipca 2012 roku. Trasa tegorocznego półmaratonu nie pokrywała się jednak z ubiegłoroczną. Proszę organizatorów o odniesienie się do tego tematu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-08-26, 19:18 trasa,woda,
witam, również biegłam w Ciechocinku i jestem zadowolona ze swojego wyniku, mam jednak kilka wątpliwości co do organizacji. Biegłam po raz pierwszy w życiu i nie mam punktu odniesienia, jednak jestem zaskoczona kilkoma rzeczami. Jak możliwe jest,że na 5 km zabrakło wody w punkcie??? musiałam biec bez wody przez 9 km (do kolejnego punktu),a było naprawdę słonecznie. Nie rozumiem też czy normalne jest, że biegnie się między autami? ( dwa razy musiałam zmienić pas drogi po której biegłam żeby nie zostać potrącona), albo wzdłuż sznura aut, które stały w korku wytwarzając spaliny na trasie biegu? ; do tego na 9 km jechało za mną auto przez długi czas... Co do wyników brutto /netto też mam pewne wątpliwości,ale jak już wspominałam, jestem nowicjuszem i w tej kwestii mogę się mylić. Co do klimatu i atmosfery - było niesamowicie. Może ktoś się wypowie na temat zabezpieczania trasy i braku wody? byłabym wdzięczna :) Następnym razem nastawię się na takie przeszkody i nie będę już zaskoczona ;) |
|
| | | |
|
| 2013-08-26, 22:03
Ja już trochę pobiegałem i tu i tam ale takiego bałaganu to jeszcze nie widziałem . Samochody na trasie włączające się do ruchu duże autobusy wycieczkowe które w tym dniu i o tej właśnie porze musiały przepychać się co ja gadam to ja i my musieliśmy zbiegać by szanowny autobus mógł!!! Woda na trasie ok. nie narzekam bo to tylko połówka więc jak ktoś potrzebował więcej to mógłsię zabezpieczyć - za to na mecie częstowanie wycięczonych ,odwodnionych i spragnionych ludzi Krystynką ,która z racji swych właściwości do zaspakających pragnienie nie należy ( jest słonawa w smaku) to już przesada, ale szczyt szczytów to za 50 zł wpisowego oprócz bawełnianej koszulki do spania i butelki w/w Krystynki super lodowata woda pod prysznicami. Dziękuję byłem zaliczyłem nawet życiówkę ale jak najdalej od tego biegu. Na marginesie zapraszam orgów do Lubiewa na "święto biegania" |
|
| | | |
|
| 2013-08-26, 23:33
Mam duży sentyment do Ciechocinka i pomimo kontuzji pobiegłem...
Dodam że nie korzystałem z "przebieralni" oraz z zimnego prysznica ( na szczęście miałem "metę" na mieście"
Na plus:
- to generalnie sentyment do miejsca,
- ładny medal,
- Krystynka na mecie.
Na minus:
- 4-5 tojek w okolicy startu - duża kolejka,
- problemy przy wodopojach - za mała obsada, trzeba był czekać na wodę ( przy drugim okrążeniu było lepiej),
- bieg wśród samochodów,
- ciasna strefa finiszu, wąsko, trzeba było uważać, aby nie wpaść na przechodnia oraz w moim przypadku na rowerzystkę (!),
- wodnista zupka ( nie jadłem), lepszy byłby banan i/lub drożdżówka,
Organizator na pewno weźmie sobie nasze uwagi do serca i za rok będzie lepiej.
Osobiście z przyjemności wystartuję w 2014 - ah te sentymenty.....
|
|