| | | |
|
| 2012-03-12, 12:00
już jest prawie 1200 zgłoszonych, jeszcze 300 osób i według regulaminu lista zgłoszeń zostanie zamknięta |
|
| | | |
|
| 2012-03-12, 12:16 Jeszcze dwa dni elektronicznych zapisów !
I dwa dni niższej opłaty- 60zł.
Po tym terminie- zapisy, oraz opłata startowa ( 80zł) będzie możliwa tylko w Biurze Zawodów w dniach 17.III (w godz 17-20) i w dniu 18.III (w godz 8- 10.30.)
Tradycyjnie, proszę uczestników biegu mieszkających w Krakowie, o przyjście w sobotę 17.III celem rozluźnienia/ usprawnienia pracy biura w dniu zawodów.
Biuro zawodów mieści się w Studium W-F i S UJ, ul. Piastowska 26.
Dokładne informacje, oraz mapka z parkingami oraz innymi miejscami związanymi z biegiem są na stronie www.dystans.krakow.pl.
Na stronach www.maratonypolskie.pl, ukażą się wkrótce:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-03-12, 19:12
Dawny Kraków składał się z małych osad zgrupowanych przy najstarszych dziś krakowskich kościołów. Św. Wojciech na Rynku, św. Jan, św. Mikołaj na wylotówce na Ruś, św. Krzyż, św.Szczepan to niektóre z nich. Również wokół kościoła św. Andrzeja, / taki mały, biały po lewej / znajdowała się osada zwana Okół.
We wczesnym okresie, główne życie Krakowa oraz działalność handlowa miały miejsce na Okole. Było to podgrodzie obwarowane umocnieniami drewniano-ziemnymi. Na jego terenie znajdowały się: domy mieszkalne, kościoły, dworki, zakłady rzemieślnicze i handlowe. Okół, najprawdopodobniej posiadał ratusz oraz drewniane hale w których odbywał się handel suknem czyli sukiennice. Na podstawie zachowanych reliktów w piwnicach istniejących budynków, możemy się domyślać, iż biegły one wzdłuż dzisiejszej ulicy Grodzkiej od Placu Marii Magdaleny do ulicy Poselskiej. Osiami Okołu były ulice Grodzka i Kanonicza.
Badania archeologiczne przed lokacyjnego Krakowa, wykazały istnienie po wschodniej stronie Okołu spalonych szczątków drewnianej palisady. Z pewnością w późniejszym okresie rejon wschodni Okołu był zabezpieczony budowlami murowanymi, nie mniej jednak, nie da się już dziś ustalić wyglądu, istniejących w tym rejonie wież obronnych. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo Okołu, oprócz wspomnianych wcześniej obwarowań rolę obronną pełniły naturalne przeszkody w postaci, cieków, rzek i stawów oraz mokradeł. Należy wspomnieć o istnieniu wielkiego Stawu Leypingerowskiego. Owe sąsiedztwo, spowodowało małe prawdopodobieństwo ataku z tej strony na miasto.
Od strony zachodniej Okół był otoczony drewniano - ziemnymi umocnieniami. W 1401 roku król Władysław Jagiełło, zezwolił na włączenie Okołu do Krakowa. Powstał wtedy jeden organizm administracyjny. Zatem nie podciągano murów pod wzgórze zamkowe, a raczej dostosowano istniejące budowle i oficyny kamienic do tego celu. Te ostatnie, ufortyfikowane spełniać miały rolę murów obronnych. Niemniej jednak, najsilniejszym elementem obronnym tego rejonu, był kościół św. Michała, późniejszy klasztor Karmelitów. Jego dzwonnica, do dziś kryje w swych murach relikty wieży obronnej. Właśnie w tym miejscu, w średniowieczu, istniał obronny dwór opata tynieckiego. Na przedpolu i terenie położonym niżej, rozpościerały się liczne stawy i mokradła , stanowiące naturalną ochronę przed atakiem z tej strony. Przy ulicy Kanoniczej 17 w oficynie, przetrwał do dziś budynek który spełniał rolę wysuniętej w pole fortyfikacji.
Na ulicy Kanoniczej znajdowały się i znajdują domy kanoników katedralnych (księży zarządzających katedrą), a do dziś zachowało się wiele renesansowych i barokowych kamienic z ozdobnymi portalami. Dziś w niektórych z nich znajdują się hotele, np. Copernicus.
Przedłużenie południowej pierzei stanowił niegdyś mur obronny wraz z Bramą Poboczną. |
|
| | | |
|
| 2012-03-12, 21:37
Piękna jest trasa tegorocznej Marzanny, ale jak tu się w limicie zmieścić, skoro będzie tyle miejsc wartych zobaczenia? ;) Samą Kanoniczą można biec z godzinę! Ulica piękna, a przy niej Plac Marii Magdaleny. |
|
| | | |
|
| 2012-03-12, 21:40
I przy okazji będzie można spojrzeć na wspomniany kościół św. Andrzeja! |
|
| | | |
|
| 2012-03-12, 22:02
Ulica Senacka położona jest na terenie dawnej osady Okół.
Jest jedną z najkrótszych ulic Krakowa. Na dodatek ma kształt litery L. Można się w niej poczuć jak w wąwozie.
Do XVII w. nosiła nazwę Przecznica. Później nazywana ulicą św. Michała. Nazwa wzięła się z sąsiedztwa kościoła św. Michała i klasztoru Jezuitów, którego będziemy mijać biegnąc Poselską i plantami. Dawniej klasztor przemianowany na więzienia aktualnie znajduje się w nim Muzeum Archeologiczne. W 1815 r. otrzymała obecną nazwę. Pochodzi ona od Senatu Rzeczypospolitej Krakowskiej, który w latach 1814-1846 mieścił się w budynkach pojezuickich na końcu ulicy. |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 00:33 Punkty z wodą ?
Witam :)
Na którym kilometrze trasy będą znajdowały się kolejne punkty z wodą ?
p.s
Romano - świetne opisy .. tyle wspaniałych miejsc, tyle tajemnic i taki kawał historii :B |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 07:41
Pogoda raczej dopisze. Przewidywane jest nawet 16 stopni ciepła. W związku z tym będą cztery punkty z wodą. Do kubków na trasie: pierwszy pod mostem Zwierzynieckim, ok. 5 km, drugi pod mostem Grunwaldzkim po przebiegnięciu Kładki O. Bernatki, ok 11 km, trzeci na Błoniach na wysokości Juvenii ok. 18 km i w butelce czwarty: na mecie biegu. |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 09:43
Proponowanie zwiedzania Krakowa w trakcie biegu, jest mówiąc delikatnie, trochę niestosowne. Kraków zasługuje na to by poświęcić mu trochę więcej czasu niż półtorej godziny.
|
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 11:15 numer startowy
Witam Serdecznie
Zarejestrowałem się i 9.03 przelałem opłatę nie mam nadanego numeru startowego. Czy mam się bać? ;-)).
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 11:42
2012-03-13, 09:43 - tedmaj napisał/-a:
Proponowanie zwiedzania Krakowa w trakcie biegu, jest mówiąc delikatnie, trochę niestosowne. Kraków zasługuje na to by poświęcić mu trochę więcej czasu niż półtorej godziny.
|
Ty tak na poważnie czy tylko żartujesz ? :D Mam nadzieję że to drugie ;P
p.s
Dzięki Romano za informację |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 13:04
2012-03-13, 11:42 - szbiker napisał/-a:
Ty tak na poważnie czy tylko żartujesz ? :D Mam nadzieję że to drugie ;P
p.s
Dzięki Romano za informację |
Szymon.
Ja tę trasę przez ok. 1.5 miesiaca zwiedzałem wyłacznie w biegu i nie widzę w tym nic niestosownego.
Czasami sie zastanawiam, ilu turystów ma okazje zwiedzać Kraków właśnie wten sposób. Mało tego, dla nie biegnących, obowiazuje tam wtedy zakaz "wjazdu".;-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 13:11 Numer startowy
Żartowałem ;-), a szczęśliwy numer się już pojawił za co dziękuję organizatorom. |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 13:24
2012-03-13, 13:04 - Paweł Żyła napisał/-a:
Szymon.
Ja tę trasę przez ok. 1.5 miesiaca zwiedzałem wyłacznie w biegu i nie widzę w tym nic niestosownego.
Czasami sie zastanawiam, ilu turystów ma okazje zwiedzać Kraków właśnie wten sposób. Mało tego, dla nie biegnących, obowiazuje tam wtedy zakaz "wjazdu".;-))) |
LINK: http://www.polskieradio.pl/9/557/Artykul/562524,Zwiedzaj-Warszawe-biegnac | Artykuł co prawda dotyczy stolicy, ale i w Krakowie można chyba zwiedzać miasto biegnąc? Tym bardziej, że niektórzy spędzą na trasie znacznie więcej niż półtorej godziny ;)a nawet jeśli to wysoce niestosowne, ja czasem na bok spojrzę, na przykład na ulicy Poselskiej, na mur wspomnianego przez Romano byłego więzienia, obecnie Muzeum Archeologicznego. |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 13:28
Jeśli słońce nie będzie za ostro w oczy świecić, zza muru tego można zobaczyć szczyt wież z Wawelu ;) |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 15:27
Myślałem że Tadeusz (Tedmaj) podważa zasadność zamieszczania opisów przez Romano i Ciutka w ogóle. Głównie do tego się odniosłem. A przecież takie opisy przyczyniają się chociażby do tego że wiem co mijam :) Dla mnie krakusa są one w każdym razie bardzo ciekawe. Czasami być może nad-interpretuje czyjeś wypowiedzi :P Oczywiście nie mam nic przeciwko takiej oryginalnej formie zwiedzania aczkolwiek mi osobiście ciekawość nie pozwoliłaby np. na nie zgłębienie wnętrz niektórych zabytków :) Do zobaczenia na trasie :) |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 15:46
Ja po prostu daję do zrozumienia że na zwiedzanie naszego pięknego miasta trzeba poświęcić trochę więcej czasu. Jestem przekonany że nawet najwolniejszy biegacz nic nie zobaczy w biegu, będąc w Krakowie pierwszy raz.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 19:25
2012-03-13, 15:46 - tedmaj napisał/-a:
Ja po prostu daję do zrozumienia że na zwiedzanie naszego pięknego miasta trzeba poświęcić trochę więcej czasu. Jestem przekonany że nawet najwolniejszy biegacz nic nie zobaczy w biegu, będąc w Krakowie pierwszy raz.
|
Witam!
Dużo biegam. Również po za Krakowem. Nie biegając szybko, wiem, że można wiele zobaczyć. Dla kogoś, komu architektura nie jest obca, nawet chwila wystarczy by coś zobaczyć, coś poznać. |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 19:27
2012-03-13, 13:28 - ciutek napisał/-a:
Jeśli słońce nie będzie za ostro w oczy świecić, zza muru tego można zobaczyć szczyt wież z Wawelu ;) |
Ja też w tym miejscu zrobiłem wiele zdjęć. Szczególnie przez kratę muzeum. Widok naprawdę jest niesamowity. Poranek lub wieczór. No, ale wtedy nie ma biegu. |
|
| | | |
|
| 2012-03-13, 19:37
2012-03-13, 19:27 - romano071 napisał/-a:
Ja też w tym miejscu zrobiłem wiele zdjęć. Szczególnie przez kratę muzeum. Widok naprawdę jest niesamowity. Poranek lub wieczór. No, ale wtedy nie ma biegu. |
Opowiadaj dalej, do mety coraz bliżej! :) |
|