 | | | |
|
|
2010-11-21, 17:01
4 maratony w cztery dni.Odwaga czy głupota?
| Słyszałem że rzekomo w Bydgoszy jest taka impreza biegowa.Zapisujesz się na nią i musisz w cztery dni przebiec 4 maratony,dzień po dniu i to jeszcze w nudnym terenie wzdłuż Kanału Bydgoskiego. Ja wiem że niektórych kręcą ekstremy,mogę zakceptowac np. 100-tkę bo sam mam zamiar w niej wystartowac ale 4 maratony dzień po dniu to istna rzeżnia dla organizmu i skrajna głupota,takie mam przekonanie słyszac w jakiej kondycji są potem ci co w tym startują! |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 17:33
odwaga
Po pierwsze: nic nie musisz. Zapisujesz się na ile chcesz maratonów i biegniesz ile chcesz. Sam przebiegłem jeden i wiem, że atmosfera jest tam wyjątkowa. Wczoraj biegałem z kolegą, który zaliczył całą imprezę i jest świetnej formie. Podziwiam go, choć nie rozumiem jak mógł tego dokonać, zwłaszcza, że każdy z tych maratonów przebiegł szybciej niż ja swój jeden. Nie nazywałbym tego głupotą.
Ps teren wcale nie jest nudny. Miejsce jest urocze. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 17:45
Każdy z nas jest inny.Jeden ledwo ukończy jeden maraton w roku,drugi biega ich 30 i więcej i czuje się wporzo.Ale jak się ich biegnie za duzo jeden po drugim dzień po dniu to nawet gdy czujesz się świetnie to jakieś spustoszenia,ślad w organiżmie zostaje i gdy organizm będzie się w ten sposób drażnic to prędzej czy póżniej się zbuntuje.Ale jak to się mówi każdy jest sam dla siebie "kowalem losu"!
Każdemu kto biegnie dzień po dniu maraton rzeknę że moze jest i odważny ale zadedykuję:"Jesteś szalony mówię ci..."! |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 18:05
Marcin, ty jak stary sekretarz partyjny troszczysz się o "lud" biegowy i wskazujesz nam co jest dobre a co złe...
Dziękuję! |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 18:41
2010-11-21, 17:45 - Martix napisał/-a:
Każdy z nas jest inny.Jeden ledwo ukończy jeden maraton w roku,drugi biega ich 30 i więcej i czuje się wporzo.Ale jak się ich biegnie za duzo jeden po drugim dzień po dniu to nawet gdy czujesz się świetnie to jakieś spustoszenia,ślad w organiżmie zostaje i gdy organizm będzie się w ten sposób drażnic to prędzej czy póżniej się zbuntuje.Ale jak to się mówi każdy jest sam dla siebie "kowalem losu"!
Każdemu kto biegnie dzień po dniu maraton rzeknę że moze jest i odważny ale zadedykuję:"Jesteś szalony mówię ci..."! |
Jakiś czas temu pewien biegacz biegł z kontuzją, biorąc silne leki p/bólowe Cracovia Maraton. Nie pamiętasz może kto to był? Szukasz szczytu głupoty biegowej i skrajnej nieodpowiedzialności? Oto przykład!
Maratonów w Bydgoszczy NIE MUSISZ pokonać 4 w 4 dni, ale możesz. I to jest różnica. Masz wybór. |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 18:43
Biegłem 7 razy
| Biegłem 7 razy maraton dzień po dniu ale w Kaliforni, Moja żona Elżbieta 10 x mararon dzień po dniu w Czechosłowacji. Ale to były inne czasy, napiszę krótko ,że się opłaciło. Napiszę jeszcze , że myśmy byli do tego przygotowani ponieważ biegaliśmy codzień po 20 kilka kilometrów. Jak widzę dzisiaj ludzi , którzy biegają w Kaliszu i inne biegi ultra nie bedąc przygotowanym, radzę nie biegajcie. |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 18:57
2010-11-21, 18:43 - henry napisał/-a:
Biegłem 7 razy maraton dzień po dniu ale w Kaliforni, Moja żona Elżbieta 10 x mararon dzień po dniu w Czechosłowacji. Ale to były inne czasy, napiszę krótko ,że się opłaciło. Napiszę jeszcze , że myśmy byli do tego przygotowani ponieważ biegaliśmy codzień po 20 kilka kilometrów. Jak widzę dzisiaj ludzi , którzy biegają w Kaliszu i inne biegi ultra nie bedąc przygotowanym, radzę nie biegajcie. |
Na jakiej podstawie twierdzisz, że byłeś przygotowany?
Bieganie 20 - 25 km dziennie to nie jest zbyt dużo.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 19:01
2010-11-21, 18:41 - morito napisał/-a:
Jakiś czas temu pewien biegacz biegł z kontuzją, biorąc silne leki p/bólowe Cracovia Maraton. Nie pamiętasz może kto to był? Szukasz szczytu głupoty biegowej i skrajnej nieodpowiedzialności? Oto przykład!
Maratonów w Bydgoszczy NIE MUSISZ pokonać 4 w 4 dni, ale możesz. I to jest różnica. Masz wybór. |
To nie skrajna głupota lecz niewiedza! Ten biegacz Morito nie miał jeszcze odpowiedniej wiedzy bo nikt mu o tym nie powiedział.Nie powiedział o zastrzykach które uśmierzają tego typu kontuzje,w tym wypadku trwałą kontuzję,dlatego eksperymentował na tych srodkach.Mówią że człowiek uczy się całe życie i się wkońcu nauczył.Po tym zastrzyku biegł kolejny maraton Cracovia i przebiegł całkiem dobrze bez bólowych męk i z zadowoleniem go ukończył.
Nie wiedział też że ma niską hemoglobinę i że ona była przyczyną tak strasznie słabych wyników.Zrobił badania i wie co było tego przyczyną,kupił odpowiednie preparaty i teraz biega coraz lepiej!
Było minęło,nie wracajmy do tego.Ale są tacy co sie złośliwie z tego śmieją.Sam to odczułem na własnej skórze na pewnym biegu!
A nawet niebiegający laik wie że 4 maratony pod rząd to katorga choc oczywiście nikt nikomu na siłę nic nie karze! |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 19:09
ultrasi
| z tego co wiem to nie wszyscy pobiegli 4 maratony , z tych co kończyli 4 spora grupa to ultrasi od dawna , niektórzy biegli np. 4 połówki , niektórzy mniej , a ipmreza jak podają ci co byli była superowa , mnie sie tam bieganie nad tym kanałem w nocy podoboło, 100 km przebiegłem i moge powiedziec ,że to wielki wysiłek i też dał w d,,,,makabrycznie , a 4 dzien po dniu to bym nie zrobił , brawo ultrasy |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 19:13
2010-11-21, 18:57 - benek napisał/-a:
Na jakiej podstawie twierdzisz, że byłeś przygotowany?
Bieganie 20 - 25 km dziennie to nie jest zbyt dużo.
|
Może Henry i ma rację bo przecież nikt poza nielicznymi zawodowcami nie bedzie dziennie biegał 30 i więcej kilometrów przygotowując się do maratonu,w tym przypadku serii maratonow.Gdyby Henry biegał przed nimi za dużo mógłby się "wypompowac"!
I tak na marginesie przy okazji ktoś kiedys powiedział że do "Kaliskiej setki" trzeba zaliczyc całą serie 50-tek. A ja wiem że niektórzy biegają mniej i rzadziej i z powodzeniem go kończą.Rózne sa organizmy! |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 19:16
2010-11-21, 19:09 - Piotr Kalisz / Sternik napisał/-a:
z tego co wiem to nie wszyscy pobiegli 4 maratony , z tych co kończyli 4 spora grupa to ultrasi od dawna , niektórzy biegli np. 4 połówki , niektórzy mniej , a ipmreza jak podają ci co byli była superowa , mnie sie tam bieganie nad tym kanałem w nocy podoboło, 100 km przebiegłem i moge powiedziec ,że to wielki wysiłek i też dał w d,,,,makabrycznie , a 4 dzien po dniu to bym nie zrobił , brawo ultrasy |
| Wszystko wporzo tylko trzeba miec hamulce. Jak ktoś się czuje na siłach może ostatecznie biec wszystkie ale w mojej krytyce chodziło o tych co robią z siebie sado-maso bo oni muszą ale jakim kosztem! |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 19:59
Nie byłem wyczynowcem
2010-11-21, 18:57 - benek napisał/-a:
Na jakiej podstawie twierdzisz, że byłeś przygotowany?
Bieganie 20 - 25 km dziennie to nie jest zbyt dużo.
|
| i nie należałem do żadnego klubu , nikt mnie nie finansował. Pracowałem od 18 roku życia głównie fizycznie tylko 10 lat jako umysłowy i dlatego 20 km dziennie po pracy mi wystarczało. Maraton w granicach 2,45 - 2,50 biegalem bez problemu. Dzisiaj 62 lata biega bez problemu 3,45 , za 2 tygodnie 5 maraton w tym roku w Lizbonie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 20:14
2010-11-21, 19:59 - henry napisał/-a:
i nie należałem do żadnego klubu , nikt mnie nie finansował. Pracowałem od 18 roku życia głównie fizycznie tylko 10 lat jako umysłowy i dlatego 20 km dziennie po pracy mi wystarczało. Maraton w granicach 2,45 - 2,50 biegalem bez problemu. Dzisiaj 62 lata biega bez problemu 3,45 , za 2 tygodnie 5 maraton w tym roku w Lizbonie. |
Nie odpowiedziałeś na pytanie.
Na jakiej podstawie twierdzisz że byłeś przygotowany do tych zawodów? |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 21:11
2010-11-21, 17:01 - Martix napisał/-a:
Słyszałem że rzekomo w Bydgoszy jest taka impreza biegowa.Zapisujesz się na nią i musisz w cztery dni przebiec 4 maratony,dzień po dniu i to jeszcze w nudnym terenie wzdłuż Kanału Bydgoskiego. Ja wiem że niektórych kręcą ekstremy,mogę zakceptowac np. 100-tkę bo sam mam zamiar w niej wystartowac ale 4 maratony dzień po dniu to istna rzeżnia dla organizmu i skrajna głupota,takie mam przekonanie słyszac w jakiej kondycji są potem ci co w tym startują! |
pierwsza sprawa a ileż to km szanowny kolega Marcin przebiegł wokół kanału że twierdzi teren jest nudny
druga sprawa kto powiedział że ktoś coś musi
trzecia - setka w jeden dzień w moim odczuciu nie różni się znacznie od 4 maratonów(no ale kolega Marcin widocznie przebiegł takich imprez więcej wiec chyba wie co mówi)
po czwarte skąd kolega Marcin ma takie informacje o złym samopoczuciu zawodników(a nawet jeżeli są one prawdziwe to co z tego?)
po piąte - ostatnie pozdrowienia dla eksperta kolegi Marcina |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 22:23
Ha...
"Głupotą jest biec 4 maratony dzień po dniu"...
Przecież to samo mówi na mój temat wiele ludzi, gdy słyszą, że biegnę 1 maraton. To ten sam typ wypowiedzi. Równie dobrze mogę skrytykować IronMana i parę innych imprez, poczuję się przez chwilę lepiej, a świata nie zmienię bo i nawet nie wiem co chciałbym zmienić i w ogóle co mi do tego... |
|
| | | |
|
|
2010-11-21, 22:48
| Dla nie których same bieganie jest już głupotą, uczestniczyłem kiedyś w ultramaratonie polegającym na przebiegnięciu 7 maratonów w 7 dni i to żaden wyczyn, a co powiesz o tej debiutantce co w 48km przebiegła ponad 300km? (czyli ok.7 maratonów w 2 dni!!!) |
|
| | | |
|
|
2010-11-22, 03:41
2010-11-21, 17:01 - Martix napisał/-a:
Słyszałem że rzekomo w Bydgoszy jest taka impreza biegowa.Zapisujesz się na nią i musisz w cztery dni przebiec 4 maratony,dzień po dniu i to jeszcze w nudnym terenie wzdłuż Kanału Bydgoskiego. Ja wiem że niektórych kręcą ekstremy,mogę zakceptowac np. 100-tkę bo sam mam zamiar w niej wystartowac ale 4 maratony dzień po dniu to istna rzeżnia dla organizmu i skrajna głupota,takie mam przekonanie słyszac w jakiej kondycji są potem ci co w tym startują! |
| E tam mi się podobało, ale fajnie ,że są tacy co to się o mnie troszczą, a w jakiej będę kondycji zobaczymy w grudniu na dwumaratonie w Bydgoszczy :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-11-22, 11:33
7 w 7 dni
| ja równiez podobnie jak Heniu i Ela..biegalem w Czechach MUM..czyli 7 maratonów w 7dni...i bylem na to przygotowany-biegajac na treningach do 160km..tygodniowo..wystarczyło..zaliczyłem..bo CHCIALEM TO PRZEBIEC..podobnie jak 100km w 8.16.00...szkoda ze nie moglem biegac w Bydgoszczy-pozdrawaim i gratuluje wszystkim którzy ukonczyli.. |
|
| | | |
|
|
2010-11-22, 12:29
Zrozumiałbym, gdyby marudził o ludzkiej głupocie początkujący biegacz, dla którego maraton to wielki, wręcz nadludzki wysiłek i wielka eksploatacja własnego organizmu.
Ale jak takie zarzuty i epitety padają z ust człowieka biegającego maratony już wiele lat, to budzi to co najmniej zdziwienie. A czy Matrix słyszałeś o biegach 48-godzinnych, 72-godzinnych czy innych Spartathlonach? Idąc tokiem twojego rozumowania uczestników tych biegów powinno zamykać się w szpitalach psychiatrycznych, bo to przecież samobójcy czystej wody. |
|
| | | |
|
|
2010-11-23, 11:06
2010-11-22, 12:29 - witas napisał/-a:
Zrozumiałbym, gdyby marudził o ludzkiej głupocie początkujący biegacz, dla którego maraton to wielki, wręcz nadludzki wysiłek i wielka eksploatacja własnego organizmu.
Ale jak takie zarzuty i epitety padają z ust człowieka biegającego maratony już wiele lat, to budzi to co najmniej zdziwienie. A czy Matrix słyszałeś o biegach 48-godzinnych, 72-godzinnych czy innych Spartathlonach? Idąc tokiem twojego rozumowania uczestników tych biegów powinno zamykać się w szpitalach psychiatrycznych, bo to przecież samobójcy czystej wody. |
Co do przygotowania do 4 maratonów pod rząd .
Twierdz że można przebiec bez specjalnych przygotowań.
W Bydgoszczy w pierwszym dniu biegł kolega swój drugi maraton w życiu.
Na drugi dzień widzę , że przyjechał znowu i pyta się czy może pobiec drugi bo się dobrze czuje. Skończył oczywiście drugi maraton. Na trzeci dzień przychodzi do biura i prosi o zapisanie na kolejne dwa maratony - które z powodzeniem i z dobrym czasem ukończył |
|
