| | | |
|
| 2010-11-09, 10:03 Historia pewnego niedowiarka
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 10:22 :)
Super. Do zobaczenia na zawodach. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 10:36
Gratuluję i życzę wytrwałości :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 10:42 Powodzenia
Witam
Spokojnie mógłbym się podpisać pod tym artykułem.
Ja swoją przygodę z bieganiem zacząłem jakieś 4 miesiące temu.
Początki były "opłakane"... Moja waga też się bardzo zmieniła (jakieś 12 kg-i na tym nie koniec...), oczywiście w dół :)
Zacząłem biegać dzięki...(jest ktoś, kto mnie do tego zmotywował)-za co jestem wdzięczny i dziękuję ;)
Na początku nie byłem w stanie przebiec nawet 15 minut bez małej przerwy. Teraz się z tego śmieję...
Zacząłem w miarę systematycznie trenować, uczestniczyć w zawodach i co ważne zmieniłem swoje brzydkie nawyki żywieniowe.
Nazywam to pozytywnym zmęczeniem :)
Treningi dają efekty. Coraz lepsza kondycja i co nas biegaczy cieszy-lepsze czasy.
Życzę Ci wytrwałości i mam nadzieję do zobaczenia na zawodach. |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 10:44
Za rok kolego to Ty trzaśniesz maraton bez większych problemów, powodzenia i wytrwałości życzę. |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 10:45
świetny artykuł
"Rób swoje i nie patrz sie na innych" |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 10:56
No to jak już waga spadła to możesz spokojnie śmigać bez obawy przeciążenia stawów. Gratuluję determinacji i dobrych życiówek życzę:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 17:45
Gratulacje za upór i konsekwencje ,chciałbym się z tobą pościgać tak jak w Jaworze . |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 18:28
Chcieć to Móc :) Gratuluję i Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 20:34
super! witaj w klubie:) życze wytrwałości i samych rekordów życiowych!!! |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 21:00 Powodzenia!
Każdy kiedyś zaczynał ;-) |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 21:11 wiórek
no tylko tak dalej? ale nie ma co przygotowywac się do półmaratonu tylko startowac?ha ha ha ja zaliczyłewm kilka biegów na 6666m i ok 50km tygodniowo i rzuciłem się na połówkę mój debiut nawet jak na 42 lata imponujący nie był bo czs 2.00.09 rewelacyjny nie jest ale już miesiądz póżniej w połówce crosowej miałem 1.54.09?Bieganie wciąga to prawda i odchudza to też prawda(ja straciłem ok17kg)i dziś jestem w stanie na św.Mikołajów pobiec jak warunki pozwolą ok 1.47.00 a całkowicie na ulicy nawet parę sekund szybciej?ha ha ha Dlatego wiem co przeżywałeś bo ja sam na początku 3km brałem na 3 raty?ha ha ha A dziś potrafię na treningu przebiec 24km i nawet nie padam na mordę?ha ha ha POWODZENIA i TAK DALEJ |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 21:35
Gratuluję postępów Wojtku i życzę dalszego progresu...
No... z tą waga to naprawdę ładnie Tobie poszło... byłeś "walec", a ja ostatnio podczas świdnickiego Biegu Fortowego takiego "szczypiora" fotografowałem... ;)))
Wiem co znaczy "heavy weight", bo sam 9 lat temu w 4,5 miecha zrzuciłem ze 111 do 82 kg... Mój ówczesny sukces zawdzięczam górom, które od tamtego okresu pokochałem jeszcze bardziej... Teraz biegam, ale tak spektakularnych wyników nie potrafię zrobić... biegam niemało (200-280 km/mies.), ale nie stosuję diety i przegrywam walkę ze swoimi słabościami (czekoladki, batoniki itp.)... Ale źle nie jest!
Co do planów treningowych i startowych... spokojnie połóweczkę zrobiłbyś nawet teraz, bo nawet nie wiesz jakie możliwości drzemią w Tobie. Ja swój pierwszy start zaliczyłem po zaledwie tygodniu truchtania i to rzuciłem się na 12,6 km (Bluesobiegi w Sławie) z priorytetem nie zatrzymywania się na trasie i dobrnięcia do mety... Udało się! Swój pierwszy półmaratonik zrobiłem po 3 miesiącach od początku treningów biegowych (czas 1:41). Celuj w Ślężański! Chyba, że debiut przewidujesz gdzieś wcześniej. Życzę powodzenia! |
|
| | | |
|
| 2010-11-09, 22:21 A jednak wiara góry przenosi
Hej. Jesteś żywym przykładem na prawidłowość powiedzenia, że kto chce - znajdzie sposób, a kto nie chce - znajdzie powód. Życzę wytrwałości w biegowej pasji i żeby następny wpis tutaj był relacją z półmaratonu przebiegniętego w doskonałej formie. Pozdrawiam i do zobaczenia na biegowych trasach. |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 13:42
Chcąc czy nie chcąc stałeś się przykładem dla innych ! Tak trzymaj !!! |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 17:47
Dziękuje wszystkim za bardzo pozytywne komentarze i do zobaczenia na trasie :) Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 21:24
super artykuł... każdy z Nas kiedyś zaczynał, każdy z Nas po kolejnym starcie wyznaczał sobie następne i coraz ambitniejsze cele. Wierzę że tak za pewne będzie z Tobą. Trzymam kciuki za Ciebie, abyś wytrwale dążył do wyznaczonego sobie celu :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 22:14 Chcieć znaczy móc
Uważam,że spokojnie zrealizujesz swoje plany skoro tyle osiągnołeś nic nie staje na przeszkodzie brawo!!!powodzenia |
|
| | | |
|
| 2010-11-11, 21:55
Gratuluję artykułu, ale przede wszystkim wytrwałości!!!
Życzę powodzenia i realizacji wszystkich biegowych
planów i marzeń :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 22:56
myślę, że jesteś w stanie spokojnie zaliczyć maraton no i nie poddawaj się - pozdrawiam |
|