redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  kasienkaduo (2010-05-10)
  Ostatnio komentował  KKFM (2010-05-29)
  Aktywnosc  Komentowano 87 razy, czytano 524 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-03
12:19

 2010-05-13, 08:30
 honor, a HONOR
No cóż co tu komentować. Uczciwi nie mają racji bytu w naszym społeczeństwie. A nie uważam się za ideał i wszystko wiedzący człowiek, ale ... Też jestem po "lekturze" rankingu jednego z biegów w ramach akcji Polska Biega i brałem w nim udział i też napisałem swoje (+) i (-) i odczułem że spotkało się to z niechęcią tych "sprawiedliwych" co to harują od świtu do nocy i nie są doceniani. Bieg ma być dla biegaczy, a nie dla własnego samozadowolenia działaczy "że coś zrobiłem".
Artur, powiem tak. Jedni mają honor, a drudzy tylko o nim mówią.Dla mnie jesteś WIELKI.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


Yoda
Wiesław Prozorowski

Ostatnio zalogowany
2020-07-08
21:33

 2010-05-17, 22:48
 
2010-05-10, 22:15 - kasienkaduo napisał/-a:

Wygrał biegacz który wbiegł na metę po ok.12 minutach od pierwszego zawodnika !!!!


Jak to możliwe ??? A jednak. W niedzielne popołudnie 9 maja 2010r. byłam na mecie jako kibic oczekując na znajomego Artura ,który brał udział w biegu na 5 km w Plewiskach koło Poznania.Ponieważ bieg był tylko na 5 km spodziewałam się pierwszego zawodnika najpóźniej po 20 minutach a tu... okazało się ,że trasa ma 5,95 km i dlatego nie było widać jeszcze nikogo.Po ok 25 min. wbiega na metę mój znajomy któremu kibicowałam...
Spiker zaczyna mówić...już mamy pierwszego zawodnika !!! gratulujemy zwycięstwa,świetny czas 25min i 40sek.
Artur wbiegając na metę mówi... proszę anulować cały bieg a nagrodę główną rozlosować pomiędzy wszystkimi zawodnikami! Nie chcę tak wygrywać ponieważ część grupy źle pobiegła ja też ,lecz szybciej niż oni zdałem sobie sprawę ,że trzeba się zawrócić.Trasa była źle oznaczona"
Spiker...aaa... no no tak myślałem...
Bo co …pomyślałam sobie? "tak myślałem"?! co to znaczy,że spodziewał się kogoś innego na mecie?!
Na mecie zrobiło się lekkie zamieszanie, lecz ktoś z organizatorów podszedł do Artura i powiedział...nic nie anulujemy, niech tak zostanie bo tylko część zawodników pomyliła trasę.Pan wygrywa ten bieg... pan był pierwszy. Mogę prosić pana imię i nazwisko?” tak Artur ...”
Kolejny zawodnik wbiega na metę po ok. 2 min. następny zawodnik i następny i itd. Jako któryś z kolei wbiega po ok. 12 min na metę pan X
Spiker... Gratulujemy ! ale co to się stało słyszałem ,że pomyliliście trasę?!
Pan X ... tak trasa była źle oznaczona... Pan X podchodząc do biegacza który wbiegł na metę jako pierwszy pyta go... a Ty skąd wiedziałeś jak biec?
Artur…Ja sprawdziłem na mapce w internecie no i przed startem Spiker mówił jak biec. Chwilę wcześniej niż Wy zorientowałem się ,że trzeba było skręcić w prawo i zawróciłem,lecz też nie byłem pewien czy dobrze biegnę.
Jak wszyscy zawodnicy już przybiegli na metę Spiker… Zapraszamy zwycięzców! prosimy o wystąpienie... Artur wychodzi po odbiór dyplomu i nagrody ...zostaje niezauważony ...
A tu Spiker wyczytuje... Jeszcze raz gratulujemy p.X.za zdobycie pierwszego miejsca w biegu na 5 km.!Oraz Panią Y za pierwsze miejsce w kategorii kobiet. Na tym skończyła się koronacja.
Pan X przyjął dyplom i nagrodę z "dumą" Chwilę później powiedział do Artura… "będziesz miał szanse odgryź się w środę nad poznańską Rusałką na imprezie Grand Prix.
Artur pogratulował mu zwycięstwa i powiedział…pewnie jak byś nie pomylił trasy to i tak bym nie miał z Tobą szans;) Po chwili Artur czując się oszukany powiedział,że takiego podejścia do sprawy jeszcze nie widział…
Pan X został nagrodzony tylko dlatego ,że na rankingach osiągał dotychczas lepsze czasy od Artura i gdyby nie pomylił trasy to na pewno był by pierwszy na mecie... Tak tłumaczyli organizatorzy imprezy "Polska Biega" w Plewiskach.
Ja uznałam , że jest to nie w porządku. Dlatego postanowiłam opisać tę sytuacje na forum... Bo przecież "Światek Biegaczy" mimo,że jest bardzo liczny, to wydawało mi się ,że Wy wszyscy jesteście kolegami z tras...
Mimo iż biegacze są dla siebie rywalami na trasach wydaje mi się ,że również powinni być dla siebie uczciwymi kolegami... i tak właśnie zachował się "prawdziwy zwycięzca" Artur wbiegając na metę ...zachował się fair-play...ale czy było warto…?
Dlaczego piszecie biegacz X, napiszcie z Imienia i Nazwiska kto to był, kto jest niby takim dobrym biegaczem co już przed startem wiadomo , że i tak wygra.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2010-05-18, 08:42
 
2010-05-17, 22:48 - Yoda napisał/-a:

Dlaczego piszecie biegacz X, napiszcie z Imienia i Nazwiska kto to był, kto jest niby takim dobrym biegaczem co już przed startem wiadomo , że i tak wygra.
Głupi bym się czuła i nie odebrałabym nagrody w tym przypadku lub tez oddała ją prawdziwemu zwycięzcy. Poczucie, że się niezależała przecież by zostało a z tego nie ma satysfakcji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


kasienkaduo
Katarzyna

Ostatnio zalogowany
2013-02-04
23:09

 2010-05-19, 22:58
 
2010-05-17, 22:48 - Yoda napisał/-a:

Dlaczego piszecie biegacz X, napiszcie z Imienia i Nazwiska kto to był, kto jest niby takim dobrym biegaczem co już przed startem wiadomo , że i tak wygra.
Pan X nie jest postacią anonimową w świecie biegaczy dlatego uznałam,że nie ma co psuć jego "kariery" Pozdrowienia dla Leszna i Święciechowej :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2010-05-20, 07:42
 
Ja dodam histrię z trochę innych zawodów niż Polska Biega. Zaowdy odbyły się w Smętowie woj. pomorskie.

Trasa miała około 5km i miała 5 dużych kółek i jedno małe, albo 4 duże i jedno małe (nie pamiętam) ale to nie ważne zmierzam do czego innego. Biegłem cały czas przed dwoma zawodnikami i gdy dochodziło do dubla (200 metrów do nich miałem) sędzia ich skierował na małe kółko kończące bieg. I tak o to byli przedemną i wieloma innymi.

Przyznali się do tego i pobiegli jako roztruchtanie ostatnie duże kółko. Jeden z tych biegaczy się ładnie zachował bo nie chciał być brany w kwalifikacji biegu bo nie ukonczył.

Natomiast drugi był w kategori nagradzany. No i zamiast poiwedzieć, że niechce nagrody to powiedział, że nie może robic dyrektorowi biegu obciachu ze nie dopilnował tego i poszedł odebrać nagrode. Dyrektor biegu o tym wiedział ale stwierdził, żę nie będzie robił zamieszania i nic się nie stało!

Pierwszy biegacz się bardzo dobrze zachował widać że kieruje się zasadą fair play, drugi niby się przyznał ale nagrode i tak odebrał. Organizator też się nie popisał.

Ale to tak na marginesie napisałem ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (27 sztuk)


AgaR.
Agnieszka

Ostatnio zalogowany
2013-09-17
15:29

 2010-05-20, 09:12
 
W jednym i w drugim przypadku to lekka żenada... Ja do takich biegaczy nie mam szacunku, bo to zwykli oszuści, którzy chyba muszą się dowartościować. O orgach nie wspominając...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (106 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (28 sztuk)


Zikom
Marek Łabuz

Ostatnio zalogowany
2024-03-24
19:50

 2010-05-20, 18:24
 
Zapomnijcie o sprawiedliwości na tym świecie. Nigdy jej nie było, nie ma i nie będzie, ale mówić o tym trzeba!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

 



Yoda
Wiesław Prozorowski

Ostatnio zalogowany
2020-07-08
21:33

 2010-05-20, 22:37
 
2010-05-19, 22:58 - kasienkaduo napisał/-a:

Pan X nie jest postacią anonimową w świecie biegaczy dlatego uznałam,że nie ma co psuć jego "kariery" Pozdrowienia dla Leszna i Święciechowej :)
Równierz pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


kasienkaduo
Katarzyna

Ostatnio zalogowany
2013-02-04
23:09

 2010-05-23, 11:09
 
2010-05-20, 18:24 - Zikom napisał/-a:

Zapomnijcie o sprawiedliwości na tym świecie. Nigdy jej nie było, nie ma i nie będzie, ale mówić o tym trzeba!!!
Właśnie dlatego postanowiłam to opisać!!!wiem ,że pan X to wszystko czyta , więc tym bardziej zależy mi na zdaniu innych!!! Dzięki Wszystkim :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Yoda
Wiesław Prozorowski

Ostatnio zalogowany
2020-07-08
21:33

 2010-05-23, 12:53
 
2010-05-23, 11:09 - kasienkaduo napisał/-a:

Właśnie dlatego postanowiłam to opisać!!!wiem ,że pan X to wszystko czyta , więc tym bardziej zależy mi na zdaniu innych!!! Dzięki Wszystkim :)
Kasiu tak sobie pomyślałem, że jeżeli pan X to wszystko czyta to zapewne już go gryzie sumienie i sam nie wie dlaczego odebrał nagrodę dla zwycięzcy, i zapewne już ma jakiś program naprawczy jak wyjść z twarzą z tej niemiłej dla niego sytuacji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Yoda
Wiesław Prozorowski

Ostatnio zalogowany
2020-07-08
21:33

 2010-05-23, 12:59
 
Sprawdziłem na stronie organizatora biegu w Plewiskach i już wiem kto to jest pan X - SZOK

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-03
12:19

 2010-05-23, 17:49
 dla X
2010-05-23, 12:53 - Yoda napisał/-a:

Kasiu tak sobie pomyślałem, że jeżeli pan X to wszystko czyta to zapewne już go gryzie sumienie i sam nie wie dlaczego odebrał nagrodę dla zwycięzcy, i zapewne już ma jakiś program naprawczy jak wyjść z twarzą z tej niemiłej dla niego sytuacji.
Już go zagryzło.Widziałem nekrolog.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)

 



paloma
Dorota Kuryło

Ostatnio zalogowany
2019-05-14
09:23

 2010-05-23, 18:40
 
To był kryptonekrolog :))
Takich nic nie zagryzie - nawet komary omijają w obawie o zatrucie się jadem dyshonoru.:))
A tak poważnie... przypomina mi to sprawę np. ścinania zakrętów na trasie. Każdy widzi, każdy wie, ale tak naprawdę mało kogo stać na uczciwość. Dlaczego?? Może po prostu niektórzy zapomnieli jak to jest bawić się bieganiem, jak to jest gdy uczciwe pokonanie z uśmiechem na ustach trasy, a często własnych słabości przynosi całą masę satysfakcji.
Żal mi takich.... że nie potrafią już czerpać z tego wszystkiego prawdziwej czystej radości.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (23 sztuk)


KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-03
12:19

 2010-05-24, 13:36
 komentarz do komentarza.
Poznałem tego X i poznałem też jego relację z tej imprezy. A nawet więcej,znam go osobiście i wiem,że jest uczciwym człowiekiem. A relacja Pani Katarzyny w kilku punktach mija się z prawdą, lub nie pisze Pani całej prawdy. Wiem że jest to tylko Pani pogląd na tę sprawę i ma Pani do tego prawo, ale też jak się pisze to trzeba pisać dokładni i po prawdzie. I też wysłuchać drugiej strony co ma do powiedzenia. Przyznaję się,że nie znając racji drugiej strony za mocno napisałem i to uczy,że do puki nie znasz prawdy nie zabieraj głosu. Mam nauczkę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


kasienkaduo
Katarzyna

Ostatnio zalogowany
2013-02-04
23:09

 2010-05-24, 17:40
 
2010-05-24, 13:36 - KKFM napisał/-a:

Poznałem tego X i poznałem też jego relację z tej imprezy. A nawet więcej,znam go osobiście i wiem,że jest uczciwym człowiekiem. A relacja Pani Katarzyny w kilku punktach mija się z prawdą, lub nie pisze Pani całej prawdy. Wiem że jest to tylko Pani pogląd na tę sprawę i ma Pani do tego prawo, ale też jak się pisze to trzeba pisać dokładni i po prawdzie. I też wysłuchać drugiej strony co ma do powiedzenia. Przyznaję się,że nie znając racji drugiej strony za mocno napisałem i to uczy,że do puki nie znasz prawdy nie zabieraj głosu. Mam nauczkę.
Z pełną odpowiedzialnością mogę potwierdzić ,że żaden fakt nie został zmyślony !!! Pan X napisał do mnie na gg i powiedział ,że nie zgadza się ,że nagrodę odebrał z dumą... a do reszty nic nie miał... bo nie mógł !!!Więc nie rozumiem ??? Tą sytuacje nie tylko ja widziałam byli tam również inni biegacze i oni wszystko widzieli!!!! czy mogła bym napisać nie prawdę wiedząc ,że byli świadkowie ?!A poza tym są nawet niejasności na stronach gminy bo na pewnej stronie piszą ,ze bieg był anulowany a na drugiej stronie podają kto wygrał!!! To też jest normalne???Ja byłam kibicem i nie spodobało mi się podejście i organizatora i Pana X !!! I NIE SKŁAMAŁAM!!!! Niedowiarkom mogę pokazać nagrany filmik na kamerce !!! który miał być miłą pamiątką!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


pocomito
Jadwiga Przebieżka-Podgórke

Ostatnio zalogowany
2014-06-15
20:12

 2010-05-25, 11:32
 
Nie znam okoliczności na tyle, żeby podejmować się jakiejkolwiek oceny, zwłaszcza, że sprawa wygląda bardzo niejednoznacznie i już sam ten fakt powinien powstrzymać każdego od jednoznacznych opinii.
Na moje oko zawody są nierozstrzygnięte i nie można winą za to nierozstrzygnięcie obarczać gościa, co miał tego pecha, że w złym momencie przekroczył linię mety i "padło na niego".
Za wszelkie niejasności odpowiadają niestety organizatorzy, choć oczywiście, w takich sytuacjach stopień winy bywa różny.
Szkoda, że wtedy na miejscu zabrakło kogoś bystrego, kto natychmiast zdecydowałby o powtórzeniu zawodów, bądź jeśli powtórzenie było niemożliwe, to o anulowaniu wyników i rozlosowaniu nagród.
Trudno tu w tej chwili dokonywać linczu na Xie, bo jak sądzę, sytuacja go zaskoczyła i mógł po biegu zwyczajnie nie być zdolny do optymalnej decyzji, bo tak czy siak komuś by zaszkodził/naraził się i jak przypuszczam, na gorąco mógł być zdezorientowany.
Nie wiem czy ew. na ile zdawał sobie sprawę ze swojej "winy" w całym tym zamieszaniu.
Natomiast dziwię się temu, że tu i teraz nie podjął tematu. Uważam, że ma do tego prawo i powinien mieć odwagę to zrobić, JEŻELI RZECZYWIŚCIE nie miał wpływu na to co się stało.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-03
12:19

 2010-05-25, 12:07
 kto winien ???
2010-05-24, 17:40 - kasienkaduo napisał/-a:

Z pełną odpowiedzialnością mogę potwierdzić ,że żaden fakt nie został zmyślony !!! Pan X napisał do mnie na gg i powiedział ,że nie zgadza się ,że nagrodę odebrał z dumą... a do reszty nic nie miał... bo nie mógł !!!Więc nie rozumiem ??? Tą sytuacje nie tylko ja widziałam byli tam również inni biegacze i oni wszystko widzieli!!!! czy mogła bym napisać nie prawdę wiedząc ,że byli świadkowie ?!A poza tym są nawet niejasności na stronach gminy bo na pewnej stronie piszą ,ze bieg był anulowany a na drugiej stronie podają kto wygrał!!! To też jest normalne???Ja byłam kibicem i nie spodobało mi się podejście i organizatora i Pana X !!! I NIE SKŁAMAŁAM!!!! Niedowiarkom mogę pokazać nagrany filmik na kamerce !!! który miał być miłą pamiątką!!!
Ok.Rozumie Pani pogląd i nawet nie zarzucał bym kłamstwa, ale też jako kibic nie wszystko chyba Pani widziała. Czy jako kibic była Pani na całej trasie biegu ?? W wcześniejszym poście, jak chyba Pani czytała, pisałem też o pewnym biegu w którym startowałem i wystawiłem ocenę w rankingu. Otóż też szef zawodów nie wiedział że trasa była źle oznaczona i niezabezpieczona. Bo tam mieli stać strażacy,ale to olali. Ale niestety winę ponosi organizator. Czy w tym przypadku też tak było ??? Z relacji kolegi twierdzę,że tak być mogło. Inna bajka to też bieg Polska Biega 2009, bieg w niewielkiej miejscowości, sporo młodzieży i kilkoro dorosłych, 4 pętle po boisku i lasku. I co młodzieniec miejscowy po pierwszym kółeczku schował się w krzakach by na ostatnim rześko wybiec za dwójką prowadzących i tak dobiegł do mety przede mną. Zwróciłem uwagę organizatorowi (nauczyciel miejscowej szkoły) i co usłyszałem że "on jest dobrym biegaczem". Tak też jak widać można. Tak jak Pani pisze o niejasnościach, to potwierdza się moja teoria.Mieli zrobić bieg i zrobili, statystyki się zgadzają, info poszło do prasy. Tu trzeba pokazywać beznadziejną organizację imprez biegowych.
Ale to już nie ważne. Było minęło. Byle ktoś wyciągnął z tego pozytywne wnioski.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)

 



kasienkaduo
Katarzyna

Ostatnio zalogowany
2013-02-04
23:09

 2010-05-25, 22:15
 
2010-05-25, 12:07 - KKFM napisał/-a:

Ok.Rozumie Pani pogląd i nawet nie zarzucał bym kłamstwa, ale też jako kibic nie wszystko chyba Pani widziała. Czy jako kibic była Pani na całej trasie biegu ?? W wcześniejszym poście, jak chyba Pani czytała, pisałem też o pewnym biegu w którym startowałem i wystawiłem ocenę w rankingu. Otóż też szef zawodów nie wiedział że trasa była źle oznaczona i niezabezpieczona. Bo tam mieli stać strażacy,ale to olali. Ale niestety winę ponosi organizator. Czy w tym przypadku też tak było ??? Z relacji kolegi twierdzę,że tak być mogło. Inna bajka to też bieg Polska Biega 2009, bieg w niewielkiej miejscowości, sporo młodzieży i kilkoro dorosłych, 4 pętle po boisku i lasku. I co młodzieniec miejscowy po pierwszym kółeczku schował się w krzakach by na ostatnim rześko wybiec za dwójką prowadzących i tak dobiegł do mety przede mną. Zwróciłem uwagę organizatorowi (nauczyciel miejscowej szkoły) i co usłyszałem że "on jest dobrym biegaczem". Tak też jak widać można. Tak jak Pani pisze o niejasnościach, to potwierdza się moja teoria.Mieli zrobić bieg i zrobili, statystyki się zgadzają, info poszło do prasy. Tu trzeba pokazywać beznadziejną organizację imprez biegowych.
Ale to już nie ważne. Było minęło. Byle ktoś wyciągnął z tego pozytywne wnioski.
Wnioski powinien wyciągnąć Pan X,gdyż nawet jeżeli czuł sie faworytem tego biegu to zwycięzcą już czuć się nie mógł.Jednakże wziął bez wstydu nagrodę którą prawdziwy zwycięzca przekazał pod losowanie.Przecież dopóki na mecie nie pojawił się Pan X to właśnie Artur w ocenie organizatorów był zwycięzcą pomimo iż domagał się anulowania wyników.I właśnie zachowanie Pana X jest istotą sprawy i to poddałam pod ocenę forumowiczów pisząc ten post.Zainteresowani tematem wiedzą o kim mowa i czy w jego przypadku wypadało tak postąpić?Wydaje mi się że powinien dać przykład organizatorom jak rozwiązywać podobne problemy.A może właśnie dał?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-06
16:58

 2010-05-25, 22:29
 Odpowiedź
2010-05-25, 22:15 - kasienkaduo napisał/-a:

Wnioski powinien wyciągnąć Pan X,gdyż nawet jeżeli czuł sie faworytem tego biegu to zwycięzcą już czuć się nie mógł.Jednakże wziął bez wstydu nagrodę którą prawdziwy zwycięzca przekazał pod losowanie.Przecież dopóki na mecie nie pojawił się Pan X to właśnie Artur w ocenie organizatorów był zwycięzcą pomimo iż domagał się anulowania wyników.I właśnie zachowanie Pana X jest istotą sprawy i to poddałam pod ocenę forumowiczów pisząc ten post.Zainteresowani tematem wiedzą o kim mowa i czy w jego przypadku wypadało tak postąpić?Wydaje mi się że powinien dać przykład organizatorom jak rozwiązywać podobne problemy.A może właśnie dał?
W dniu jutrzejszym otrzymacie Państwo odpowiedź osoby, którą organizatorzy uznali zwycięzcą biegu, i wszyscy będą mogli zapoznać się także z punktem widzenia drugiej strony.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


benek
Piotr Bętkowski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-11
14:53

 2010-05-25, 22:38
 Druga strona
Witajcie,
Cała sprawa dotyka mojej osoby, jednak sytuacja opisana przez Panią Kasię wygląda zdecydowanie jednoznacznie.

To moja osoba podana jest jako zwycięzca w tym biegu, jednak już wyjaśniam jak to wyglądało z mojej perspektywy.

Na bieg wybrałem się rowerem by zrobić sobie porządny trening i spotkać się ze znajomymi biegaczami. Faktem jest, że już na wstępie było widać, że bieg nie jest jakoś "super" zorganizowany. Nie było numerów startowych, wg informacji uzyskanych od organizatora nie miało być nawet klasyfikacji!!! Biuro zawodów było "pod chmurką". Nie przeszkadzało mi to kompletnie gdyż cieszy mnie to, że ktoś podejmuje się organizacji zawodów biegowych.

Informacje o biegu znalazłem na stronie internetowej akcji "Polska Biega 2010" www.polskabiega.pl, na której nie było zamieszonego regulaminu i wspomnianej mapki biegu.

Przed startem zapytałem się policjantów o trasę oraz o to samo organizatora. Oboje powiedzieli mi, że na skrzyżowaniach stoją strażacy kierujący ruchem.

Sam organizator na starcie potwierdził te słowa i ruszyliśmy w trasę. Po ok 1,5 km wyszedłem na prowadzenie i oddalałem się od goniących mnie zawodników. Biegliśmy długą, prostą, polną drogą, aby następnie wejść na asfalt. Biegłem cały czas główną drogą wyszukując strażaków i jednocześnie szukając jakiś znaków na drodze. Po ok 20 minutach o dobiegnięciu do pewnej miejscowości zatrzymałem się i poczekałem na goniących mnie zawodników, w tym mieszkańca Plewisk, oni również nie wiedzieli jak biec. Była to ok 20 minuta biegu więc zdrowy rozsądek podpowiadał, że powinniśmy już finiszować. Pobiegliśmy asfaltem w kierunku mety już we dwójkę doganiając... strażaków i karetkę zamykającą bieg. Strażacy nawet powiedzieli przez okno, że nie dojechali na skrzyżowanie.
Dobiegliśmy do mety.

Na mecie podszedł do mnie Artur i powiedział, że on wygrał bieg i chciał anulować wyniki ale organizator powiedział, że nie będzie żadnej anulacji.

Nie przeszkadzało mi to. Takie rzeczy się zdążają, bo pomyłka jest rzeczą ludzką. Ok 2 lat temu brałem udział w zawodach gdzie zawodnik biegnący na pierwszej pozycji pomylił trasę. Przybiegł w końcu na miejscu czwartym. Traf chciał, że ja byłem wtedy na 3 pozycji. Organizator po rozmowie ze mną i pozostałymi osobami z podium podjął decyzję o przesunięciu tej osoby na pierwsze miejsce. Ja automatycznie spadłem na miejsce 4. Nie miałem do nikogo pretensji czy żali. I tak byłby lepszy.

Na mecie już gdy się przebierałem podszedł do mnie organizator i powiedział, że podjęli decyzję, że ogłoszą mnie zwycięską zawodów. Po chwili udekorowali mnie dyplomem oraz bonem na peducire (bon na pielęgnację paznokci w salonie kosmetycznym - symboliczna nagroda, z której nawet jakbym chciał nie mógł bym skorzystać :) Wartość tej nagrody, której odebranie innym mi się zarzuca to 30-40 złotych. Nie odbierałem "z dumą" (jak pisze Pani Katarzyna nagrody), ale byłem dumny ze zwycięstwa, które zawsze cieszy. Sprawa wydawała mi się jasna. Artur sam mówił, że chciał anulować wyniki, bo wie że bym wygrał

Dopiero po dekoracji gdy już nikogo prawie nie było Artur zaczął mówić, że nagrodę powinni wylosować wśród wszystkich uczestników, których zaznaczam, że już nie było.

O całej sprawie dawno bym zapomniał gdyby nie ten temat, w który niesprawiedliwie oskarża się mnie o zabieranie nagród.

Prawda jest taka, że winę za nieoznakowaną trasę ponosił organizator. Ja odebrałem nagrodę (decyzją organizatora), która również w moim mniemaniu mi się należała (Artur w miejscu gdzie należało skręcić ok 2 km nie miał nawet wzrokowych kontaktów z czołówką biegu), ale nie chodziłem za organizatorem i nie wywierałem na niego wpływu.

Sytuacja jest o tyle śmieszna, że to były malutkie zawody, dodatkowo ja jestem typowym zawodnikiem, amatorem bawiącym się sportem.

Pytanie brzmi:
Czy to nie ja byłbym oszukany gdybym nie został uznany zwycięzcą, a Artur odebrał nagrodę?
Czy Fair Play kończy się w momencie gdy mijamy linię mety czy również kiedy obgadujemy i mówimy nieprawdę po zawodach za plecami drugiej osoby?

Cała sytuacja bardzo mnie smuci, bo wcześniej z Arturem miałem kontakt. Startuje regularnie w GP Poznania które organizuje. W rozmowie po biegu nie wskazywał pretensji do mnie.

Znając teraz historię z mojej strony zastanówcie się czy warto było mnie tak osądzić.
pozdrawiam
Piotr Bętkowski

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (631 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (58 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768