|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Rapacinho (2010-01-06) | Ostatnio komentował | dziadu (2010-09-22) | Aktywnosc | Komentowano 32 razy, czytano 444 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-01-06, 13:09 Buty do biegania szkodza?
Czy ten tekst jest nierzetelny? Nie mam pojęcia, choć fakt że trochę mało w nim konkretów. Jednak z własnego doświadczenia wiem, że mi te super, ekstra, wypasione buty biegowe bardziej szkodzą niż pomagają. I przez to muszę przyznać że coś w tym artykule jest. Nie mówię by biegać w tenisówkach, czy jakiś adidasach za 20zł, ale warto zastanowić się czy te niby cudowne buty za 300-500zł nie zrobią nam więcej szkody. Ja już ostatecznie skończyłem zabawę z takimi "fachowymi" butami, bo za dużo straciłem już kasy i za dużo straciłem już przez nie tygodni z powodu kontuzji. Dopóki biegałem w oryginalnych butach pewnej firmy, nie tych z najwyższej półki, bez jakiś super wypasionych systemów amortyzacji, ale przeznaczonych teoretycznie do biegania, to kontuzje mnie omijały. Jakby tego było mało biegało mi się świetnie. Dopiero gdy poczytałem że biegając w takich butach szybko złapię kontuzję i lepiej żebym zainwestował w "fachowe" buty, bo to się opłaci, bo zdrowie najważniejsze, dopiero od tego momentu zaczęły się problemy zdrowotne, które ciągnęły się przez prawie cały rok 2009. Biegałem w dwóch parach Asicsów i jednej parze Nike i ani jedne ani drugie mi nie przypasowały. W butach biegowych czuję się jakoś sztucznie, mam wrażenie sztywności butów, mam wrażenie że moja stopa nie ma swobody, po prostu czuję się niedobrze mając je na nogach. W związku z tym powiedziałem sobie że koniec zabawy z takimi butami, wracam do starych sprawdzonych metod.
Trudno się dziwić że te super buty biegowe mogą niszczyć nasze zdrowie, skoro "dzięki nim" zmienia się technika biegu, człowiek przestaje biegać w taki sposób w jaki powinien. Na bosaka w życiu nie ląduje się na pięcie a te wypasione buty do tego zmuszają. |
| | | | | |
| 2010-01-06, 13:10 Buty do biegania szkodza?
Dla mnie to bzdura. Może jak ktoś robi do 10km w tygodniu czy jeszcze mniej to nie ma większego znaczenia. Chociaż to może wyjść po latach. Od dawna wiadomo jak jest z amortyzacją, że buty powinno się zmieniać po określonych przebiegach, z resztą to już wiele razy było poruszane. Może nie wystarczy mieć buty, żeby nie mieć kontuzji czego notabene sam doświadczyłem, ale na bank ich brak je przyśpieszy czy pogłębi. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-01-06, 13:17
Brawo bosy biegacz z Bochni.
On już wcześniej znał te kontrowersyjne wyniki badań :)
|
| | | | | |
| 2010-01-06, 13:30
Trochę jakby udowadnianie czegoś na siłę. Ja tam lubię swoje biegowe obuwie i czuję się w nich dobrze. A kontuzje, nie koniecznie wynikają z obuwia.
Biegając boso też można się ich nabawić.
|
| | | | | |
| 2010-01-06, 13:36 Obuwie
2010-01-06, 13:30 - Agata_ napisał/-a:
Trochę jakby udowadnianie czegoś na siłę. Ja tam lubię swoje biegowe obuwie i czuję się w nich dobrze. A kontuzje, nie koniecznie wynikają z obuwia.
Biegając boso też można się ich nabawić.
|
Myślę, że wtedy następni naukowcy zamieszczą wypowiedź, iż chodzenie też szkodzi.
Niestety świat medialny pełen jest w dzisiejszych czasach wszelkiego rodzaju "sensacji". Śledzę na przykład w miarę na bierząco co się dzieje w światowej kosmonautyce. Najczęściej w mediach mówi się o Rosyjskim Programie Kosmicznym. Aktualny szef rosyjskiego programu kosmicznego jest bardzo medialny, dzięki czemu co tydzień jest w całych światowych mediach podawana kolejna jego wypowiedź: a to, że rosjanie lecą na księżyc, a to, że w 2035 będą na marsie, a to że w 2029 uderzy w Ziemię asteroida i rosjanie ją wysadzą w powietrze. Dużo gadania, mało roboty.
Kiedyś było takie powiedzenie: my tu gadu, gadu, a niemcy się zbroją. W tym przypadku Rosjanie gadu-gadu, a chińczycy się w tym czasie rozwijają swój program lotów kosmicznych. |
| | | | | |
| 2010-01-06, 13:40
Jestem ciekaw skąd oni wzieli tych śmiałków że niby 25km na boso biegali...
Mi w takim razie szkodzą wypowiedzi naukowców |
| | | | | |
| 2010-01-06, 13:47 Coś w tym jest !
Jestem jednym z tych, którzy biegali w dwóch odległych od siebie "czasach" i często się zastanawiam nad tym jak to było, że człowiek biegał w "polsportach" i to dużo, a nie miałem nigdy z tego powodu żadnych problemów.
Ostatnio nabyłem buty które mają podobno najlepszą amortyzację(Asics Gel- Kayano15) i niestety nie do końca jestem z nich zadowolony. Dla mnie są za miękie nie mają odpowiedniej sprężystości i mam odczucie jak bym biegał po plaży.
Więc pytanie brzmi, czy to obuwie przynosi mi więcej korzyści oszczędzając stawy kosztem np. kręgosłupa. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-01-06, 15:03
2010-01-06, 13:47 - tedmaj napisał/-a:
Jestem jednym z tych, którzy biegali w dwóch odległych od siebie "czasach" i często się zastanawiam nad tym jak to było, że człowiek biegał w "polsportach" i to dużo, a nie miałem nigdy z tego powodu żadnych problemów.
Ostatnio nabyłem buty które mają podobno najlepszą amortyzację(Asics Gel- Kayano15) i niestety nie do końca jestem z nich zadowolony. Dla mnie są za miękie nie mają odpowiedniej sprężystości i mam odczucie jak bym biegał po plaży.
Więc pytanie brzmi, czy to obuwie przynosi mi więcej korzyści oszczędzając stawy kosztem np. kręgosłupa. |
Dla mnie to ważna wypowiedź, bo mam podobne refleksje z porównania dwóch "epok". Co więcej - utwierdza mnie w przekonaniu, że wypowiadając się w ten sposób w innym wątku dotyczącym butów biegowych, miałem rację (choć zostałem wtedy z lekka obśmiany). |
| | | | | |
| 2010-01-06, 15:53
2010-01-06, 15:03 - dziadu napisał/-a:
Dla mnie to ważna wypowiedź, bo mam podobne refleksje z porównania dwóch "epok". Co więcej - utwierdza mnie w przekonaniu, że wypowiadając się w ten sposób w innym wątku dotyczącym butów biegowych, miałem rację (choć zostałem wtedy z lekka obśmiany). |
Niestety, czasem gdy ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia, spotyka się to z dziwną reakcją reszty społeczeństwa, a niestety nie zawsze białe jest ... |
| | | | | |
| 2010-01-06, 16:01
2010-01-06, 13:36 - Admin napisał/-a:
Myślę, że wtedy następni naukowcy zamieszczą wypowiedź, iż chodzenie też szkodzi.
Niestety świat medialny pełen jest w dzisiejszych czasach wszelkiego rodzaju "sensacji". Śledzę na przykład w miarę na bierząco co się dzieje w światowej kosmonautyce. Najczęściej w mediach mówi się o Rosyjskim Programie Kosmicznym. Aktualny szef rosyjskiego programu kosmicznego jest bardzo medialny, dzięki czemu co tydzień jest w całych światowych mediach podawana kolejna jego wypowiedź: a to, że rosjanie lecą na księżyc, a to, że w 2035 będą na marsie, a to że w 2029 uderzy w Ziemię asteroida i rosjanie ją wysadzą w powietrze. Dużo gadania, mało roboty.
Kiedyś było takie powiedzenie: my tu gadu, gadu, a niemcy się zbroją. W tym przypadku Rosjanie gadu-gadu, a chińczycy się w tym czasie rozwijają swój program lotów kosmicznych. |
Zgadzam się z Adminem - kolejne "cudowne technologie" stosowane w najnowszych modelach butów biegowych są warte tyle samo ile zapowiedzi rosyjskich kosmonautów o lądowaniu na księżycu. Tak naprawdę jest to tylko chwyt maketnigowy mający na celu napędzanie koniunktury.
Mi osobiście, wygodnie zaczeło się biegać dopiero po zakupieniu butów z dosyć cienką podeszwą, co ułatwiło mi bieganie na śródstopiu. I tego wyboru się trzymam. |
| | | | | |
| 2010-01-06, 16:38
patrzę na te wszystkie wypowiedzi i powiem Wam wszystkim, że jestem trochę zdziwiony. Kiedyś biegałem w zwykłych adidasach, a wcześniej jeszcze w halówkach i przerzuciłem się specjalnie na buty biegowe, ponieważ ciągle mnie bolało ścięgna Achillesa i uda już po 4km biegania. Gdy tylko zakupiłem sobie pierwsze biegówki ścięgna i uda zaczęły mnie mniej boleć a potem dolegliwości ustały.
wydaje mi się, że jeśli chodzi o biegówki, to wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji :) |
| | | | | |
| 2010-01-06, 16:40
| | | | |
| | | | | |
| 2010-01-06, 19:35
Jeśli bieganie jest gorsze od chodzenia w wysokich obcasach to sorry.... ale kolejne słowa jakie musiałbym napisać były by niecenzuralne ;-)) Moim zdaniem szkoda czasu na takie bzdety. |
| | | | | |
| 2010-01-06, 19:57
moim zdaniem jest w tym troche racji, przyszłość mają buty gdzie podobno biega się jak na bosaka jak np Nike free, czy po części lunary |
| | | | | |
| 2010-01-06, 20:09 Dla każdego coś innego
Uważam, że artykuł jest zdecydowanie przesadzony, chociaż jest w nim coś – co pozwoli spojrzeć inaczej na ten aspekt. Nie można popadać w przesadę i kupować buty z niewiadomą jaką amortyzacją – bo dojdziemy do tego, że będziemy się odbijać od powietrza.
Przyznam, że od dawna miałem problemy z kolanem (jakiś wypadek na motorze) i jak schodziłem z gór to czułem, że mnie boli, brałem glukozaminę i nie pomogła. Natomiast w tamtym roku zacząłem biegać i fakt na początku biegałem w zwykłych butach i po kilkunastu kilometrach noga zaczynała dawać znać. Postanowiłem więc kupić sobie buty z amortyzacją (NewBalance) i fakt, że pomogły przebiegłem maraton Warszawski i kolana praktycznie nie czułem. Ale mam przykład kolegi który biegał ze mną na treningach w starych butach i nigdy nic mu nie było, ale 2tygodnie przed półmaratonem kupił sobie buty z amortyzacja i ledwie dobiegł do końca półmaratonu. A potem musiał leczyć kolano.
W podsumowaniu uważam, że każdy musi znaleźć odpowiedni sposób biegania dla siebie. Jak komuś przeszkadza obuwie z amortyzacją to niech spróbuje bez i na odwrót.
Ja ostatnio biegam na krótkich dystansach w butach bez amortyzacji, natomiast na dystans pow. 10km zakładam z amortyzacją.
|
| | | | | |
| 2010-01-06, 21:53
Kurcze Panie i Panowie od dzisiaj kończę z bieganiem i będę zajadał się chipsami przed TV popijając piwkiem:) Może będę zdrowszy:) |
| | | | | |
| 2010-01-06, 22:19
2010-01-06, 21:53 - Zikom napisał/-a:
Kurcze Panie i Panowie od dzisiaj kończę z bieganiem i będę zajadał się chipsami przed TV popijając piwkiem:) Może będę zdrowszy:) |
Lepiej już szkodzić sobie biegając w butach... ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-01-06, 22:38 Buty a stawy
Jak dla mnie to zdecydowanie służą mi buty z amortyzacją. Jak pada amortyzacja to czuję to zdecydowanie w kolanach i ścięgnach. |
| | | | | |
| 2010-01-07, 00:32
2010-01-06, 13:36 - Admin napisał/-a:
Myślę, że wtedy następni naukowcy zamieszczą wypowiedź, iż chodzenie też szkodzi.
Niestety świat medialny pełen jest w dzisiejszych czasach wszelkiego rodzaju "sensacji". Śledzę na przykład w miarę na bierząco co się dzieje w światowej kosmonautyce. Najczęściej w mediach mówi się o Rosyjskim Programie Kosmicznym. Aktualny szef rosyjskiego programu kosmicznego jest bardzo medialny, dzięki czemu co tydzień jest w całych światowych mediach podawana kolejna jego wypowiedź: a to, że rosjanie lecą na księżyc, a to, że w 2035 będą na marsie, a to że w 2029 uderzy w Ziemię asteroida i rosjanie ją wysadzą w powietrze. Dużo gadania, mało roboty.
Kiedyś było takie powiedzenie: my tu gadu, gadu, a niemcy się zbroją. W tym przypadku Rosjanie gadu-gadu, a chińczycy się w tym czasie rozwijają swój program lotów kosmicznych. |
dokładnie, Panowie niech o butach wypowiedzą się zawodnicy co zawodowo startują w maratonach, proponuję naszego Najlepszego Ultrasa Jarka Janickiego zapytać co sądzi o butach do biegania, bo wybaczcie ale 2 czy 3 lata biegania to nie doświadczenie , doświadczenia i rozeznanie w temacie może ktoś powiedzieć co biega 10 20 lub 30 lata, zdarł nie jedną parę butów i biegał w każdych warunkach bo bieganie tygodniowo po 25km to wybaczcie... ale pozostawiam bez komentarza, nie można badań robić na ludziach co nie mieli nic wspólnego z branżą, a z naukowcami to jest tak że:
Ostatnio Amerykańscy naukowcy udowodnili naukowo że nie ma Amerykańskich naukowców!!!!!! a może wypadało by przeprowadzić wywiad ze Stanisławem Marcem( zawodnik który nie jeden bieg wygrał na boso :):) |
| | | | | |
| 2010-01-07, 09:34
wzrósł moment obrotowy? a czym ci naukowcy zmierzyli ten moment obrotowy? i czemu jego wzrost, to zwiększone obciążenie? i dlaczego to "zwiększone obciążenie" to coś złego?
proponuję zbadać wpływ biegania w odzieży o jaskrawych kolorach na jakość wzroku biegających. moim zdaniem jest ogromny. obstawiam 43,5% w porównaniu do biegania nago. |
|
|
|
| |