| | | |
|
| 2009-01-29, 00:14
:))
w zeszłe lato postanowłem że przestestuje półmaraton z mp3.
szlak mnie trafiał bo wtedy(impreza w szczecine) żąr lał sie z nieba i bałem sie że mie przez pot porazi w uszy ")
z początku było ok. ale jak sie zaplątała spokojna płyta to kaplica... :)
naszczęście na ostatnie pól godziny poszło "rage against..."
było mocno i szybko... :)
|
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 03:25
2009-01-27, 13:39 - Piotr Q. napisał/-a:
Ja dzisiaj po raz pierwszy od dłuższego czasu. Wiem, że niektórzy wolą szum wiatru i bicie własnego serca ale... Jeśli biegacie to przy jakiej muzyce?
|
Tak - w zasadzie zawsze na treningach i nigdy na zawodach. Biegam głównie maratony i bardzo lubię atmosferę tam panującą i chcę ją "chłonąć wszystkimi zmysłami".
Muzyka na treningu musi być rytmiczna czyli np Linkin Park, Red Hot Chilli Peppers, czy muzyka dyskotekowa.
Dobrze jest ułożyć sobie listę zgodnie z ukształtowaniem terenu. Np podgórkę reage,a z górki coś co dobrze "pogoni" np "Lady Marmalade" czy "Can`t Stop". |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 11:53
2009-01-28, 23:26 - Basieczka napisał/-a:
a ja nie biegam z mp3 bo bolą mnie wtedy ręce i kręgosłup:-) (moja mp3 waży chyba z 5 kilo :-) |
To ja jeszcze dodam, że na zajęciach z pływania nie mogłam używać okularków, bo wtedy gorzej słyszałam instruktora... :-)) Sorki, że nie w temacie ale tak mi się nasunęło. |
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 16:39
bieganie z mp 3 to głupota/ zaburza rytmike oddechu i wogule katastrofa |
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 17:43
2009-01-29, 16:39 - Victor__ napisał/-a:
bieganie z mp 3 to głupota/ zaburza rytmike oddechu i wogule katastrofa |
Biegam z MP3 w uszach i nie uważam się za głupiego. |
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 21:09
Też nie wiem co w tym głupiego i w jaki sposób to może zaburzać rytm kroków. To tak jakby muzyka w aucie zaburzała rytm jazdy, muzyka w klubie zaburzała rytm tańca,a muzyka w kiblu... |
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 21:11
Ups. nawet nie chodziło o rytm kroków a oddechów... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 21:18
2009-01-29, 21:09 - zolek napisał/-a:
Też nie wiem co w tym głupiego i w jaki sposób to może zaburzać rytm kroków. To tak jakby muzyka w aucie zaburzała rytm jazdy, muzyka w klubie zaburzała rytm tańca,a muzyka w kiblu... |
ano w taki sposób, że Twoje serce dopasowuje się do rytmu muzyki, to zupełnie naturalny proces:) dla niektórych zapewne bardzo przyjemny, choć dla samego treningu niekoniecznie......
p.s. nie widzę w tym nic głupiego, każdy biega jak lubi... |
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 21:50
2009-01-29, 16:39 - Victor__ napisał/-a:
bieganie z mp 3 to głupota/ zaburza rytmike oddechu i wogule katastrofa |
Człowiek tak niewiele o sobie wie. W Wieku 37 lat dowiedziałem się, że jestem głupi :) ale za to ortografię znam to już coś...;) |
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 21:55
2009-01-29, 21:09 - zolek napisał/-a:
Też nie wiem co w tym głupiego i w jaki sposób to może zaburzać rytm kroków. To tak jakby muzyka w aucie zaburzała rytm jazdy, muzyka w klubie zaburzała rytm tańca,a muzyka w kiblu... |
Czytałem u Skarzyńskiego (tak mi sie wydaje) że muzyka moze zaburzać tempo, tzn. szybka muzyka "ponosi nas" inna troszkę wolniejsza, która nastepuje po poprzedniej moze zwalniać, ale pisże moze nie musi. Doświadczony biegacz poradzi sobie z muzą podczas długich wybiegań ale w czasie jakiegoś tempowego treningu może zaburzać rytm. Ja często biegam z mp3 i łapię sie własnie na tym, iz jeśli leci jakiś optymistyczny utwór nogi same przyspieszają muszę wtedy korygować a moja uwaga skupi sie wtedy na tempie i trening bardziej mnie męczy ale i tak nie zrezygnuję z mp3.
|
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 22:04
2009-01-29, 21:55 - bialykrzys napisał/-a:
Czytałem u Skarzyńskiego (tak mi sie wydaje) że muzyka moze zaburzać tempo, tzn. szybka muzyka "ponosi nas" inna troszkę wolniejsza, która nastepuje po poprzedniej moze zwalniać, ale pisże moze nie musi. Doświadczony biegacz poradzi sobie z muzą podczas długich wybiegań ale w czasie jakiegoś tempowego treningu może zaburzać rytm. Ja często biegam z mp3 i łapię sie własnie na tym, iz jeśli leci jakiś optymistyczny utwór nogi same przyspieszają muszę wtedy korygować a moja uwaga skupi sie wtedy na tempie i trening bardziej mnie męczy ale i tak nie zrezygnuję z mp3.
|
"pisże moze" - a pisałeś, że z ortografią jesteś na TY... choć to może tylko literówki?? |
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 23:00
A ja tam biegam z muzyką na uszach i sie dobrze czuję. To kwestia upodobań. Słuchaj jej tylko na treningach i bardzo cicho, w tle można powiedzieć. Może i trochę ponosi czasem, ale nigdy przez to nie "zepsułem" treningu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-29, 23:04
Poza tym trenuję na wsi, na starej, żużlowej bieżni o długości 250 m, po ciemku i sam. Bez muzyki to byłaby tragedia. I tak ludzie patrzą na mnie jak na kosmitę... ;) |
|
| | | |
|
| 2009-01-30, 03:36
2009-01-29, 21:18 - adamus napisał/-a:
ano w taki sposób, że Twoje serce dopasowuje się do rytmu muzyki, to zupełnie naturalny proces:) dla niektórych zapewne bardzo przyjemny, choć dla samego treningu niekoniecznie......
p.s. nie widzę w tym nic głupiego, każdy biega jak lubi... |
To chyba prawda. Dlatego właśnie warto sobie ustawić listę stosownie do planowanego tempa.
Być może to i tak w jakiś sposób pogarsza poprawność treningu, ale dla mnie (w tym przypadku), gdyby poprawność miała być ponad przyjemnością, to bym sobie bieganie odpuściła.
Zresztą Skarżyński też napisał, że "z niewolnika nie ma zawodnika".
Acha jak się biega wiosną czy latem o świcie, to żadnej muzyczki nie trzeba, bo ptaszki cudownie dają czadu. |
|
| | | |
|
| 2009-01-30, 13:06
przyszła kryska na matyska ;)
do tej pory zupełnie bez, dziś idę po mp3. do biegania. znalazłam zestaw, który odpowiada rytmowi mojego biegu w pierwszym zakresie. na akcenty jednak podziękuję. mnie dobrze robi Moby (kto by pomyślał...) i Pink, U2, Rammstein. Linkin Park lubię, ale nie do biegania... w ogóle to zabieram muzyczke na stare dobre trasy, w mieście, nie na peryferiach. na wąskich uliczkach wieczorem wolę słyszeć najcichsze szmery, na nowych trasach jest po prostu i tak ciekawie :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-30, 14:07
Ultramaraton w Kaliszu przy muzyce Varius Manx, treningi przy gatunku eurodance lat 90, maratony przy złotych przebojach lat 70-80 :)
Niektórym ludziom na treningach brakuje właśnie samozaparcia lub pomocy drugiej osoby a muzyka dodaje skrzydeł i wtedy jest łatwiej. Gdy odpowiednio dobierzemy repertuar muzyczny, każdy truchcik jest przyjemny zwłaszcza w mieście gdzie szum aut i całej aglomeracji nie nastrajają do optymalnego tempa. |
|
| | | |
|
| 2009-01-30, 16:59
Ja często biegam z radyjkiem i PR III. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-30, 19:47
2009-01-29, 22:04 - adamus napisał/-a:
"pisże moze" - a pisałeś, że z ortografią jesteś na TY... choć to może tylko literówki?? |
może - partykuła nadająca wypowiedzi odcień przypuszczenia, wahania, osłabienia kategoryczności i jakby nie patrzeć piszemy ż. Bo co do "pisże" to chyba nie masz wątpliwości, że to literówka. A braku kropki nad z (moze) to chyba nie będziemy komentować :)
|
|
| | | |
|
| 2009-01-30, 19:51
2009-01-30, 16:59 - Yoda napisał/-a:
Ja często biegam z radyjkiem i PR III. |
to prawda tez kiedyś zabrałem radyjko i było super, ale się zepsuło i teraz mp3 z muzą. Chce spróbować słuchac podczas biegania e-book ale nie mam skad ściągnąć, może ktoś wie? Bieganie słuchając np fascynującej powieści może również być fajne. |
|
| | | |
|
| 2009-01-31, 15:13 mp3
|