redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Visegrad Maraton
  Wątek założył  KKFM (2008-01-08)
  Ostatnio komentował  TREBORUS (2008-07-03)
  Aktywnosc  Komentowano 169 razy, czytano 931 razy
  Lokalizacja
 Rytro k.Nowego S±cza
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  III Visegrad Maraton
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  


Zdjęcie pochodzi z newsa
Wyniki i zdjęcia z III Visegrad Maraton

Do tego tematu podpięte są newsy:
Wyniki i zdjęcia z III Visegrad Maraton(Michał Walczewski, 2008-06-23)
Visegrad Maraton już w niedzielę!(Marek Tokarczyk, 2008-06-18)
Wygraj weekend w Hotelu Perła Południa(Marek Tokarczyk, 2008-04-08)
 

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



kolor70
Tadeusz Sambak

Ostatnio zalogowany
2024-05-12
23:05

 2008-06-24, 16:57
 
Kolor70
Pytanie z innej beczki.
Kiedy coś napiszesz?
Czyżbyś nie miał o czym?
O chociażby o ostatnim maratonie..
Ja od trzech miesięcymm mam takie ciśnienie..no o 10 każde wyższe i temperaturę...35.6
I muszę funkcjonować, choć...jest bardzo, bardzo ciężko..


Ja mam normalne ciśnienie 125/90 - więc jednak byłem sporo osłabiony . Co do pytania kiedy coś napiszę to naprawdę jakoś nie mogę się zebrać . Ale żyje mi się naprawdę KOLOROWO ;-)
Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (17 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (29 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-06-24, 17:17
 każdy tu przyjacielem
jeszcze raz dzięki wszystkim za Rudawę i Visegrad -specjalnie nie wymieniam wszystkich, bo mógłbym pominąć... Wy wiecie o kogo chodzi! ;-) bo to Wy (czytający) jesteście nimi!!! :-) dzięki za te miłe, a nawet za te ciężkie chwile w upale - za to wsparcie oraz kibicom również dziekuję - oni są równie ważni jak zawodnicy!
@ zapewniam, że każdy Użytkownik MP, nawet o odmiennym zapatrzeniu, jest moim przyjacielem... Wojtku, każdego z nas może coś draznić i mnie też drażni pewien człowiek, nazywając się "dziewicą konsekrowaną" ;-) ale staram się to tolerować, bo przecież faceta nie znam... innych znowu drażni zachowanie "bosonogiego" Pawła (mnie nie)... Myślę, że za bardzo dosłownie wziąłeś niektórych tu słowa napisane na forum i porównujesz swoje niektóre złe wspomnienia z innych biegów w swojej 20-to letnim bieganiu z bieganiem na którym, notabene, nie byłeś - a więc z tych biegów i z naszych opisów biegów bierzesz wyobrażenie - a tam wg. nas była dobra zabawa - nie porównywać z "balangą" u kiboli. ;-))) Nie rozumiem dlaczego wydajesz osąd co do rzekomie niesprawiedliwie przyznanej nagrody - zabrzmiało to tak, jakby to był fakt, a przecież nie jest i zwycieżyła dzięki wnioskom zawodników. Pozdrawiam i zapewniam, że nikomu się nie naraziłeś - więcej - cenię sobie zdanie innych i myślę, że reszta również.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-05-06
19:35

 2008-06-24, 17:52
 
Basiu z tego co spostrzegłem jako "lekarz - amator" zawodniczkę chyba udar słoneczny dopadł. Do czasu przyjazdu karetki rodzice wachlowali ją kurtką w samochodzie. Z tego co mi rodzice powiedzieli pomimo złego stanu chciała dalej biec ale udało się ją zwieść od tego pomysłu. Karetka przyjechała ale zawodniczka była już w lepszym stanie. Karetka pojechała na następne zgłoszenie a zawodniczkę rodzice zawieźli do mety gdzie złapała więcej sił i mogła dojść do siebie. Co do imprezowania to każdy ma swoje zdanie. Ja wypiłem jedno piwo ale po znajomych widziałem, że myśląc o niedzielnym starcie nie będą śpiewać całą noc. Po biegu miło było spędzić czas przy piwie i pysznym cieście wspólne chwile. A co do tego że nie było ogniska to sprawa jest prosta. w przyszłym roku może wcześniej się przyjedzie i miło spędzi czas przy wieczornym biesiadowaniu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2008-06-24, 21:26
 
2008-06-24, 15:59 - Wojtek G napisał/-a:

Niestety - sami to o sobie napisaliście.Kto o której budził trąbką ludzi i kto pierwszy wyszedł z namiotu nieświeży.Ile i co piliście? Jest nawet kłótnia o przyznaniu niesłusznie jakieś nagrody i nie zmuszajcie mnie bym Wam to powyciągał na wierzch.Są tam nawet zapowiedzi i groźby jazdy z trąbkami do Rytra i dlatego to napisałem.Na szczęście nic takiego nie było.Nie zapominaj,że między nami są też abstynenci i tacy co z powodu alkoholu mieli problemy i takie wylewne prowokacyjne popijania ich męczą.Być może jesteście święci,nie przeczę.Ale mimo to ja do Rudawy już nie pojadę.Za ten kaganiec jaki mi chcecie założyć.O Rudawie czytałem cały czas Wasze wypowiedzi,bo byłem ciekawy jak się to potoczy.Być może nie pamiętacie co pisaliście? I nie potrzebowałem telefonów kolegów,by stwierdzić,że bliżej mi do kolegów abstynentów.Wiedziałem,że to tak się skończy.Że stracę przyjaciół,ale być może nie wszystkich.
Nie jestem od prostowania czyichś dróg i zrobicie co uważacie.Jednak przy Rytrze wątku "imprezowania" nie należy zakładać.To tylko moja prośba.

Szkoda, że nie porozmawialiśmy o tym jak widzieliśmy się na pasta party...czyżbyś się bał moczymord i krzykaczy?Wydałeś mi się przesympatycznym człowiekiem z którym chętnie bym to Twoje piwo (podane przez rodziców naszego Adasia) na maratonie wyszehradzkim wypił...Wystawiłeś nam cenzurkę...A ja teraz dołączę Cię do grona przyjaciół bo jesteś tego wart...
Kocham góry, ich majestat, groźbę i sznur samochodów ze wspaniałymi kibicami...Wątek o imprezowaniu nie będzie mi przeszkadzał bo wiem, że innym może wydać się potrzebny.Zapraszam do Rudawy, do ciepła ogniska, "Nalewki Teścia" (wspaniała wódka domowej roboty, zwana innaczej samogonem, bimbrem), wspaniałego szwedzkiego piwa, niepowtarzalnych ludzi, "Ave Maria" chwytające za serce...I na wysłuchanie trąbkowego hejnału wykonanego przeze mnie...Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-06-24, 21:43
 
2008-06-24, 21:26 - Elkanah napisał/-a:

Szkoda, że nie porozmawialiśmy o tym jak widzieliśmy się na pasta party...czyżbyś się bał moczymord i krzykaczy?Wydałeś mi się przesympatycznym człowiekiem z którym chętnie bym to Twoje piwo (podane przez rodziców naszego Adasia) na maratonie wyszehradzkim wypił...Wystawiłeś nam cenzurkę...A ja teraz dołączę Cię do grona przyjaciół bo jesteś tego wart...
Kocham góry, ich majestat, groźbę i sznur samochodów ze wspaniałymi kibicami...Wątek o imprezowaniu nie będzie mi przeszkadzał bo wiem, że innym może wydać się potrzebny.Zapraszam do Rudawy, do ciepła ogniska, "Nalewki Teścia" (wspaniała wódka domowej roboty, zwana innaczej samogonem, bimbrem), wspaniałego szwedzkiego piwa, niepowtarzalnych ludzi, "Ave Maria" chwytające za serce...I na wysłuchanie trąbkowego hejnału wykonanego przeze mnie...Pozdrawiam
Brawo Elkanah.
Ja z przyjemnością przysiądę się do ogniska, gdzie mili i sympatyczni ludzie, ba nawet wysłucham o 3.47 hejnału a może i nawet nalewki skosztuję choć jestem ....wrogiem alkoholu...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-06-24, 21:47
 
2008-06-24, 21:43 - marysieńka napisał/-a:

Brawo Elkanah.
Ja z przyjemnością przysiądę się do ogniska, gdzie mili i sympatyczni ludzie, ba nawet wysłucham o 3.47 hejnału a może i nawet nalewki skosztuję choć jestem ....wrogiem alkoholu...
Ten hejnał zagramy razem...:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-06-24, 22:06
 
2008-06-24, 21:47 - Elkanah napisał/-a:

Ten hejnał zagramy razem...:)
Lepiej nie.
Obawiam sie bowiem, że przy moich talentach muzycznych nie tylko Wojtek miałby pretensje...tym razem jednak byłyby one uzasadnione....(fałszywe tony)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2008-06-24, 22:10
 
2008-06-24, 22:06 - marysieńka napisał/-a:

Lepiej nie.
Obawiam sie bowiem, że przy moich talentach muzycznych nie tylko Wojtek miałby pretensje...tym razem jednak byłyby one uzasadnione....(fałszywe tony)
He he...w tę trąbkę należy tylko dmuchać, nic nie przyciskamy...chyba dasz radę?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-06-24, 22:21
 
2008-06-24, 22:10 - Elkanah napisał/-a:

He he...w tę trąbkę należy tylko dmuchać, nic nie przyciskamy...chyba dasz radę?
Co prawda babunia jestem ale nie aż tak....gapkowata.
Może się..... uda:-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-06-24, 23:31
 
2008-06-23, 22:26 - maniak1984 napisał/-a:

1. Bieg - wzorowy, być jego malutką częścią - bezcenne.
2. Wojtek - te małżeństwo to moi rodzice. Ciesze się, że ci piwo bieg uratowało.
3. Adminie dziękujemy za fotki.
4. Treborus, Elkanah - dzięki za wspólne chwile.
5. Tusik - sory, że nie poznałem Cię na żywym obrazie (mam nadzieję, że bażanty ci smakowały.
6. Miło poznać osoby, które pierwszy raz na oczy widziałem.
7. Laura - kiedy startujesz?. :)
8. Miło było poznać nowe twarze jaki zobaczyć stałych bywalców Visegradu.
9. Na pewno o czymś zapomniałem -przepraszam.

P.s. Biegnie się po to by niejako osiągnąć jak najlepszy wynik. Zdarza się jednak, że trzeba podjąć "życiową decyzję". Truchtałem sobie na 35km (brak sił to albo trucht albo marsz). Zawodniczka przede mną słabnie w oczach prosząc o pomoc. Została opcja biec na wynik (jakikolwiek) czy spróbować pomóc innemu zawodnikowi. Spróbowałem pomóc tak jak mogłem. Bieg na czas w oczach kogoś kto widzi osobę w potrzebie traci sens. Na szczęście dobrze się to skończyło.
I dlatego jesteś prawadziwym sportowcem, za to należy Ci się nagroda fair play...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-06-25, 01:57
 Było 30 w CIENIU ale my biegliśmy przecież ciągle w słońcu
2008-06-24, 16:21 - kolor70 napisał/-a:

W tym roku było naprawdę ciężko.
Mnie starczyło sił tylko do 36 kilometra , a później już tylko spacerek lub lekki truchcik , a i tak skończyło się kroplóweczką na mecie ( zmierzono mi ciśnienie ( 70/40 ).
Tym niemniej skończyło się na 36 lokacie na 265 startujących i czasie 3:39:24. , a więc nie było najgorzej
Z jednej strony każdy wie, że maraton zaczyna się po 30 km, ale w tym przypadku chyba wielu biegaczy, podobnie jak ja mogło ulec iluzji, że od półmetka lecimy z górki i najgorsze mamy za sobą.
Każdy, kto tak pomyślał miał okazję przekonać się jak bardzo się mylił. Patrząc na półmetkowe czasy, też widać, że wszystkim nam się z górki biegło wyraźnie dłużej i ciężej, bo też to się już działo w zenicie.
Moje odczucia z drugiej połowy to: stopniowy ale wyraźny odpływ mocy, wrażenie, że mózg mi już paruje uszami, nieustanne pieczenie paznokci odrywających się w mokrych butach i pieczenie smażonych na słońcu pleców i ramion (cholerna skleroza – zapomniałam filtru UV) itp. No i nogi, które coraz wyraźniej dawały do zrozumienia, że "ani kroku dalej". W tej sytuacji ma się do wyboru dwa warianty: zejść z trasy lub biec szybciej żeby szybciej skończyć. Przy czym wybór wariantu drugiego i tak mógł przynieść efekt identyczny z wariantem pierwszym, bo jak się padnie, to z trasy przecież zniosą.
Należę do tych co im się udało dociągnąć do mety, ale filmik to już mi się ma końcówce lekko rwał. Nie mam pojęcia jakie miałam w tym momencie parametry typu ciśnienie itp - uzanałam, że jakie by nie były, to i tak najlepszym lekarstwem będzie pełne zanurzenie w basenie.
I rzeczywiscie pomogło - jak wyszłam, to słońce już nie było moim wrogiem - uśmiechało się przyjaźnie.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2008-06-25, 07:21
 


Podziwiam Was w najwyższym stopniu. Pogoda w niedzielę była taka, że mimo intensywnego codziennego podlewania padła mi część kwiatów w ogrodzie...a Wy w tym czasie biegliście cholernie trudny maraton w pełnym słońcu...I widziałam, jak niektórzy uczestnicy tego maratonu byli ma mecie bliscy zejścia ( a już z pewnością w "innych stanach świadomości")

Podziw i szacunek dla Was wszystkich

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)

 



Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2008-06-25, 07:36
 Skrucha.
2008-06-24, 21:26 - Elkanah napisał/-a:

Szkoda, że nie porozmawialiśmy o tym jak widzieliśmy się na pasta party...czyżbyś się bał moczymord i krzykaczy?Wydałeś mi się przesympatycznym człowiekiem z którym chętnie bym to Twoje piwo (podane przez rodziców naszego Adasia) na maratonie wyszehradzkim wypił...Wystawiłeś nam cenzurkę...A ja teraz dołączę Cię do grona przyjaciół bo jesteś tego wart...
Kocham góry, ich majestat, groźbę i sznur samochodów ze wspaniałymi kibicami...Wątek o imprezowaniu nie będzie mi przeszkadzał bo wiem, że innym może wydać się potrzebny.Zapraszam do Rudawy, do ciepła ogniska, "Nalewki Teścia" (wspaniała wódka domowej roboty, zwana innaczej samogonem, bimbrem), wspaniałego szwedzkiego piwa, niepowtarzalnych ludzi, "Ave Maria" chwytające za serce...I na wysłuchanie trąbkowego hejnału wykonanego przeze mnie...Pozdrawiam
Elkanah - masz rację szkoda,że nie pogadaliśmy.Nie było by wtedy może tego mojego komentarza.

No niestety, widać nie nadążam za zmianami czasu.Wprawdzie wydaje mnie się,że propagowanie przy biegach oprócz zdrowego trybu życia, zdrowego picia, kłóci się trochę z regulaminem biegu,ale to się chyba wydaje tylko mnie.Nigdzie nie napisałem abyśmy nie pili.Jestem przeciwny tylko chwaleniu się co i ile piliśmy w specjalnie zakładanych do tego wątkach przy biegach.Niepotrzebnie przyjąłem od rodziców Darka piwo.Chciałem łyka, dostałem puszkę. I już mi ją kilkakrotnie wypowiedziano.Ponieważ jestem w moim rozumowaniu osamotniony, więc nie pozostaje mi nic innego jak zaakceptować te zmiany i przyłączyć się. O ile mnie nie odtrącicie. W demokracji rację ma większość. Chciałem wg. mnie dobrze, wyszło głupio.


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)


arturku
Artur Kulesza

Ostatnio zalogowany
2021-01-27
07:32

 2008-06-25, 09:03
 Razem łatwiej
2008-06-25, 01:57 - gmp3 napisał/-a:

Z jednej strony każdy wie, że maraton zaczyna się po 30 km, ale w tym przypadku chyba wielu biegaczy, podobnie jak ja mogło ulec iluzji, że od półmetka lecimy z górki i najgorsze mamy za sobą.
Każdy, kto tak pomyślał miał okazję przekonać się jak bardzo się mylił. Patrząc na półmetkowe czasy, też widać, że wszystkim nam się z górki biegło wyraźnie dłużej i ciężej, bo też to się już działo w zenicie.
Moje odczucia z drugiej połowy to: stopniowy ale wyraźny odpływ mocy, wrażenie, że mózg mi już paruje uszami, nieustanne pieczenie paznokci odrywających się w mokrych butach i pieczenie smażonych na słońcu pleców i ramion (cholerna skleroza – zapomniałam filtru UV) itp. No i nogi, które coraz wyraźniej dawały do zrozumienia, że "ani kroku dalej". W tej sytuacji ma się do wyboru dwa warianty: zejść z trasy lub biec szybciej żeby szybciej skończyć. Przy czym wybór wariantu drugiego i tak mógł przynieść efekt identyczny z wariantem pierwszym, bo jak się padnie, to z trasy przecież zniosą.
Należę do tych co im się udało dociągnąć do mety, ale filmik to już mi się ma końcówce lekko rwał. Nie mam pojęcia jakie miałam w tym momencie parametry typu ciśnienie itp - uzanałam, że jakie by nie były, to i tak najlepszym lekarstwem będzie pełne zanurzenie w basenie.
I rzeczywiscie pomogło - jak wyszłam, to słońce już nie było moim wrogiem - uśmiechało się przyjaźnie.
Biegliśmy przez część dystansu razem, no i nie powiem, pomogłaś mi przegonić chochlika, który czasami siedzi w głowie i szepcze "zejdź, po co się męczysz, to żaden wstyd, inni też czasami schodzą z trasy". widząc Twoją walkę, metodą podszedł, podbiegł dotarłem na metę i nawet trochę siły wróciły. Nie widziałem jeszcze światła na końcu tunelu, ale było blisko.
Maraton piękny, wspaniali ludzie no i organizacja. Dziękuję wszystkim i pozdrawiam. Do zobaczenia na innych trasach, a w Rytrze - może się uda - za rok

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2008-06-25, 09:48
 
2008-06-25, 07:36 - Wojtek G napisał/-a:

Elkanah - masz rację szkoda,że nie pogadaliśmy.Nie było by wtedy może tego mojego komentarza.

No niestety, widać nie nadążam za zmianami czasu.Wprawdzie wydaje mnie się,że propagowanie przy biegach oprócz zdrowego trybu życia, zdrowego picia, kłóci się trochę z regulaminem biegu,ale to się chyba wydaje tylko mnie.Nigdzie nie napisałem abyśmy nie pili.Jestem przeciwny tylko chwaleniu się co i ile piliśmy w specjalnie zakładanych do tego wątkach przy biegach.Niepotrzebnie przyjąłem od rodziców Darka piwo.Chciałem łyka, dostałem puszkę. I już mi ją kilkakrotnie wypowiedziano.Ponieważ jestem w moim rozumowaniu osamotniony, więc nie pozostaje mi nic innego jak zaakceptować te zmiany i przyłączyć się. O ile mnie nie odtrącicie. W demokracji rację ma większość. Chciałem wg. mnie dobrze, wyszło głupio.

W demokracji rację ma większość ale także jednostka ma prawo do swojego głosu. Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia bo to jest najważniejsze. Pozdrawiam i mam nadzieję, że się zobaczymy nie raz!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-06-25, 10:49
 
Wojtku.
Witam i miłego dzionka życzę;-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2008-06-25, 10:57
 
LINK: http://www.marekswoboda.webd.pl/
Pisałem to już w innym wątku, ale warto powtórzyć . Na stronie Marka Swobody znajduje się unikalna , na bieżąco tworzona przez Marka Wielka Galeria Maratończyków . Jest tam juz 5900 nazwisk . Jestem ja :) , jest nasza para eksportowa "Ko-Ko" czyli Treborus i Elkanah , jest też Wojtek Gruszczyński , wszyscy są tam , którzy przebiegli maraton .

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)

 



pablo68
Paweł Dr±żek

Ostatnio zalogowany
2018-06-01
16:44

 2008-06-25, 13:25
 
2008-06-25, 10:57 - emka64 napisał/-a:

Pisałem to już w innym wątku, ale warto powtórzyć . Na stronie Marka Swobody znajduje się unikalna , na bieżąco tworzona przez Marka Wielka Galeria Maratończyków . Jest tam juz 5900 nazwisk . Jestem ja :) , jest nasza para eksportowa "Ko-Ko" czyli Treborus i Elkanah , jest też Wojtek Gruszczyński , wszyscy są tam , którzy przebiegli maraton .
Nawet moje nazwisko widnieje oraz zdjęcie z Maratonu Warszawskiego jest mi bardzo miło znaleźć sie w gronie maratończyków

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (39 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-06-25, 13:34
 
2008-06-25, 07:36 - Wojtek G napisał/-a:

Elkanah - masz rację szkoda,że nie pogadaliśmy.Nie było by wtedy może tego mojego komentarza.

No niestety, widać nie nadążam za zmianami czasu.Wprawdzie wydaje mnie się,że propagowanie przy biegach oprócz zdrowego trybu życia, zdrowego picia, kłóci się trochę z regulaminem biegu,ale to się chyba wydaje tylko mnie.Nigdzie nie napisałem abyśmy nie pili.Jestem przeciwny tylko chwaleniu się co i ile piliśmy w specjalnie zakładanych do tego wątkach przy biegach.Niepotrzebnie przyjąłem od rodziców Darka piwo.Chciałem łyka, dostałem puszkę. I już mi ją kilkakrotnie wypowiedziano.Ponieważ jestem w moim rozumowaniu osamotniony, więc nie pozostaje mi nic innego jak zaakceptować te zmiany i przyłączyć się. O ile mnie nie odtrącicie. W demokracji rację ma większość. Chciałem wg. mnie dobrze, wyszło głupio.

Wojtku.
Robie to co Elkanah. "Dodaję" Ciebie do grona swoich przyjaciół...choć nie jestem pewna czy Sobie tego życzysz:-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-06-25, 14:20
 świetnie!
2008-06-25, 10:57 - emka64 napisał/-a:

Pisałem to już w innym wątku, ale warto powtórzyć . Na stronie Marka Swobody znajduje się unikalna , na bieżąco tworzona przez Marka Wielka Galeria Maratończyków . Jest tam juz 5900 nazwisk . Jestem ja :) , jest nasza para eksportowa "Ko-Ko" czyli Treborus i Elkanah , jest też Wojtek Gruszczyński , wszyscy są tam , którzy przebiegli maraton .
LINK: http://www.marekswoboda.webd.pl/Galeria/Galeria_W/Wronski_Mateusz.html
Dzieki Krzyśku za podanie linka, nie wiedziałem zarówno że już tam jestem... ani nie widziałem wcześniej tego zdjęcia z Dębna. W linku podaję to zdjęcie, za które dziękuję Markowi!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768