redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Maraton Jelcz - Laskowice
  Wątek założył  tarzi (2014-02-02)
  Ostatnio komentował  Kamus (2014-05-05)
  Aktywnosc  Komentowano 73 razy, czytano 268 razy
  Lokalizacja
 Jelcz Laskowice
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  10 Maraton Jelcz-Laskowice
  XV Maraton Jelcz-Laskowice - 11 Memoriał Barbary Szlachetki
  XIV Maraton Jelcz-Laskowice
  XIII Maraton Jelcz-Laskowice
  XII Maraton Jelcz - Laskowice
  11 Maraton Jelcz - Laskowice
  9 Maraton Jelcz-Laskowice
  8 Maraton Jelcz-Laskowice
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  4  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Slawek Wis...
Sławomir Wi¶niewski

Ostatnio zalogowany
2018-03-24
20:49

 2014-04-22, 17:34
 
2014-04-22, 17:15 - Hung napisał/-a:

Ten maraton był zawsze (przynajmniej kiedy brałem w nim udział) bardzo dobrze zorganizowanym biegiem. Wodopojów, jadłodajni i nawet kurtyn wodnych nie można nie wspomnieć, bo były w wystarczającej ilości, nawet dla cienkiego amatora. Nie zmienia to faktu, że trasa jest monotonna (głównie agrafka) a brak oznaczeń co kilometr zawsze mnie trochę demotywował. Ale cóż, nie pierwsze to zawody z ograniczonym oznakowaniem i da się to łylnąć, za to reszta: koszulka, medal, organizacja, jest fajna. Polecam tę imprezę każdemu, bo jest lepsza od wielu innych. Siebie tylko nie zmobilizowałem w tym roku, bo wystraszyłem się swej kondycji.
Ja bym spróbował ująć to w ten sposób: biorąc pod uwagę poziom organizacji i budżet biegu, można zaryzykować opinię, że to najlepiej przygotowany maraton z atestem. Nawet jeśli się mylę, to chyba niewiele :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


Artek
Arkadiusz Tołłoczko

Ostatnio zalogowany
---


 2014-04-22, 17:44
 
Gigant , masz aktualizacje zestawienia uczestników po 12 edycji?


  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



GiganT

Ostatnio zalogowany
2018-04-08
21:04

 2014-04-22, 20:55
 
2014-04-22, 17:44 - Artek napisał/-a:

Gigant , masz aktualizacje zestawienia uczestników po 12 edycji?

Tutaj był i chyba jeszcze jest: https://docs.google.com/file/d/0B3y7yCCsdtRWS1N1REw2U05SdUk/edit?usp=sharing
Naciskając na strzałkę w lewym górnym rogu można zapisać plik na dysku. Arek, ty jesteś na 12 miejscu.

A ja lubię agrafki. Widok uciekającego Matrixa - bezcenny! :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


GiganT

Ostatnio zalogowany
2018-04-08
21:04

 2014-04-22, 21:07
 
2014-04-22, 17:26 - Slawek Wisniewski napisał/-a:

Zgadzam się z Tobą – twierdzenie, że w Jelczu mamy do czynienia z prowincjonalną imprezą, to po prostu brednie.
Natomiast nie bardzo rozumiem określenia "prawdziwy maratończyk". Co to znaczy? Kto jest nie-prawdziwym maratończykiem? Równie dobrze można napisać, że prawdziwemu maratończykowi potrzebne jest oznaczenie do 500 metrów, a ktoś, komu starcza oznaczenie co 5 km to maruda a nie maratończyk. I co wtedy? Każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania. Szanujmy wzajemnie swoje opinie. Ja wcześniej zasugerowałem, że mi do szczęścia brakuje tylko owych oznaczeń. Rozumiem, że w takim razie dla Ciebie jestem nie-maratończykiem?
Przecież to jasne. Prawdziwym maratończykiem jest tylko ten, co ma w Jelczu-Laskowicach ukończonych przynajmniej tyle maratonów, co ja. ;)
Wpis o prawdziwym maratończyku stanowił prowokację mającą zachęcić innych do dyskusji. Zresztą, chyba nie należy brać na poważne wszystkiego co się czyta w necie?
A już tak na serio: uważam, że to świetnie, że są w Polsce organizowane różne maratony. Każdy może wybrać to, co woli. Bywalec "światowych maratonów" Matrix wybierze warszawski Orlen, a ja wolę kameralny Jelcz-Laskowice. M.in. dlatego, że uwielbiam biegać na "agrafkach".

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-05-18
06:35

 2014-04-22, 21:19
 
2014-04-22, 20:55 - GiganT napisał/-a:

Tutaj był i chyba jeszcze jest: https://docs.google.com/file/d/0B3y7yCCsdtRWS1N1REw2U05SdUk/edit?usp=sharing
Naciskając na strzałkę w lewym górnym rogu można zapisać plik na dysku. Arek, ty jesteś na 12 miejscu.

A ja lubię agrafki. Widok uciekającego Matrixa - bezcenny! :)
Matrixa się ogląda a goni się Martixa.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


GiganT

Ostatnio zalogowany
2018-04-08
21:04

 2014-04-22, 21:25
 
2014-04-22, 21:19 - Hung napisał/-a:

Matrixa się ogląda a goni się Martixa.
Ja się już chyba do tego nie przyzwyczaję.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-05-18
06:35

 2014-04-22, 21:43
 
2014-04-22, 21:25 - GiganT napisał/-a:

Ja się już chyba do tego nie przyzwyczaję.
To nic, "Nie o to chodzi, by złapać króliczka ale żeby gonić go".

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)

 



Slawek Wis...
Sławomir Wi¶niewski

Ostatnio zalogowany
2018-03-24
20:49

 2014-04-23, 12:21
 
2014-04-22, 21:07 - GiganT napisał/-a:

Przecież to jasne. Prawdziwym maratończykiem jest tylko ten, co ma w Jelczu-Laskowicach ukończonych przynajmniej tyle maratonów, co ja. ;)
Wpis o prawdziwym maratończyku stanowił prowokację mającą zachęcić innych do dyskusji. Zresztą, chyba nie należy brać na poważne wszystkiego co się czyta w necie?
A już tak na serio: uważam, że to świetnie, że są w Polsce organizowane różne maratony. Każdy może wybrać to, co woli. Bywalec "światowych maratonów" Matrix wybierze warszawski Orlen, a ja wolę kameralny Jelcz-Laskowice. M.in. dlatego, że uwielbiam biegać na "agrafkach".
Wybacz - nie "zajarzyłem" prowokacji (chyba za mało biegam i mózg niedotleniony). Za to zacząłem obawiać się, że niewinna uwaga o dokładniejszym oznaczeniu dystansu, przerodzi się w kolejną awanturę pozbawioną jakichkolwiek cech merytorycznej, kulturalnej wymiany poglądów (przykład nie tak dawnej dyskusji na tym portalu - czy ktoś kto część dystansu pokonał marszem ma prawo nazywać siebie maratończykiem. Kto czytał te wypociny, wie co mam na myśli).
Ja też wolę kameralny Jelcz. Więc pobiegnę, nawet jeśli Organizatorzy nie zmienią zasad oznakowania trasy. Co prawda nie spotkałem tam jeszcze gospodyń wiejskich, ale może w tym roku będą. Byłoby miło.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


mapp
Piotr Chodorski

Ostatnio zalogowany
---


 2014-04-25, 22:18
 
Do trzech razy sztuka. Robię trzecie podejście do Maratonu Jelczańskiego i mam nadzieję że teraz wystartuję :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2014-04-26, 13:36
 
Niezaprzeczalne jest, że każdy jest maratończykiem czy biega mało obsadzone przez zawodników i mało popularne maratony czy tez te Giganty{wybacz Gigant że użyłem bez zgody twojego pseudonimu!}. W ub. roku ktoś puścił w obieg {nie bąka} plotkę że maraton w Jelczu będzie miał jedną pętlę. To chyba tak ze złośliwości albo pragnienia by było tu ciekawiej. Sadzę że w tym jest jakiś sens bo taki maraton z jedna pętlą zyskał by na pewno na frekwencji choć to może niby trudniejsze do wykonania niż te nudnawe 4 petle. Nie chcę się katować, mam za sobą 2 maratony i wkrótce jeden w Krakowie więc w tym roku wybrałem na majówkę nowy bieg krótszy niż w Jelczu-w Kepnie. Do Jelcza z pewnoscią jeszcze powrócę i niekoniecznie gdy tu będzie zjeżdżać ponad 1000 zawodników{w co wielu wątpi} bo wcale na masówy niekoniecznie lecę, te kamerale tez maja swój urok.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


GiganT

Ostatnio zalogowany
2018-04-08
21:04

 2014-04-26, 14:10
 
Trudno dyskutować z bywalcem światowych maratonów. Ja jednak spróbuję. Właśnie dlatego podoba mi się w Jelczu-Laskowicach, że są pętle i agrafki. Przypominam też, że jeszcze niedawno we Wrocławiu też były pętle. Wrocław jest jednak przynajmniej 4 razy większy, niż Jelcz-Laskowice, więc pewnie dlatego możliwe było wytyczenie tam 4 razy dłuższej trasy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Tomek Peis...
Tomek Peisert

Ostatnio zalogowany
2016-07-14
16:34

 2014-04-26, 14:34
 
2014-04-22, 16:57 - GiganT napisał/-a:

Maraton w Jelczu-Laskowicach to jeden z najlepiej zorganizowanych biegów w Polsce. Oznakowanie każdego kilometra prawdziwym maratończykom nie jest potrzebne. Wystarczy, że zaznaczony jest każdy co piąty kilometr.
Argument, że jeśli coś jest na innych biegach, to powinno być również tutaj z góry odrzucam. Na innych maratonach są np. pejsmejkerzy generujący niepotrzebny tłok za sobą i irytujący tzw. kibice stukający w co popadnie (jednym z wyjątków jest półmaraton w Grodzisku Wlkp., gdzie doping jest niesamowity).
W Jelczu-Laskowicach jest tak, jak było na większości maratonów jeszcze z 10 lat temu, zanim bieganie stało się modne. Jest ogromna życzliwość organizatorów i profesjonalna obsługa. I tylko tego trzeba!
Ale jeśli ktoś biega Maratona di Roma, to Jelcz-Laskowice może uważać za prowincję. Szkoda, bo gdyby się lepiej zastanowił, to doszedłby do wniosku, że skoro tutaj zrobił lepszy wynik, to znaczy, że ten bieg jest lepiej zrobiony, niż maratony choćby w Rzymie, czy Warszawie.
Widzę, że lata mijają, a Ty nadal pieprzysz głupoty w sieci. Skoro twierdzisz, że prawdziwemu maratończykowi nie jest potrzebne oznaczenie co kilometr, to zorganizuj swój maraton bez pomiaru czasu, bez wyników, bez punktów odżywczych i bez mety. Wtedy będziesz miał zajebiście unikalną imprezę, nie wzorowaną na innych.
Chętnie po kilku latach wracam do Jelcza, ale nie uważam aby impreza nie miała się wzorować na innych by być jeszcze lepsza niż jest, bo obecnie i tak jest świetna, co wielu przyznaje.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



GiganT

Ostatnio zalogowany
2018-04-08
21:04

 2014-04-26, 16:17
 
2014-04-26, 14:34 - Tomek Peisert napisał/-a:

Widzę, że lata mijają, a Ty nadal pieprzysz głupoty w sieci. Skoro twierdzisz, że prawdziwemu maratończykowi nie jest potrzebne oznaczenie co kilometr, to zorganizuj swój maraton bez pomiaru czasu, bez wyników, bez punktów odżywczych i bez mety. Wtedy będziesz miał zajebiście unikalną imprezę, nie wzorowaną na innych.
Chętnie po kilku latach wracam do Jelcza, ale nie uważam aby impreza nie miała się wzorować na innych by być jeszcze lepsza niż jest, bo obecnie i tak jest świetna, co wielu przyznaje.
Drogi Tomku! Cieszę się, że wróciłeś do biegania! Widziałem, że będziesz w Jelczu-Laskowicach, a może w Nowy Rok przyjedziesz też do Wrocławia na maraton: kilometry nie są oznaczone, ale pozostałe twoje życzenia już nie są spełnione: czasy są mierzone (nawet międzyczasy po każdym okrążeniu), są więc wyniki, jest punkt odżywczy, a nawet meta. Opłata startowa nie jest pobierana. No i medalu nie ma. Ale jest miła atmosfera. Serdecznie zapraszam!
PS Niepotrzebne te wulgaryzmy. :(

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Tomek Peis...
Tomek Peisert

Ostatnio zalogowany
2016-07-14
16:34

 2014-04-26, 17:26
 
2014-04-26, 16:17 - GiganT napisał/-a:

Drogi Tomku! Cieszę się, że wróciłeś do biegania! Widziałem, że będziesz w Jelczu-Laskowicach, a może w Nowy Rok przyjedziesz też do Wrocławia na maraton: kilometry nie są oznaczone, ale pozostałe twoje życzenia już nie są spełnione: czasy są mierzone (nawet międzyczasy po każdym okrążeniu), są więc wyniki, jest punkt odżywczy, a nawet meta. Opłata startowa nie jest pobierana. No i medalu nie ma. Ale jest miła atmosfera. Serdecznie zapraszam!
PS Niepotrzebne te wulgaryzmy. :(
Gigant, mnie tylko wkurza jak się stawia na bylejakość. Moim zdaniem oznaczenia co 1km to na prawdę kluczowa sprawa w każdych zawodach. Poza tym uważam, że imprezy biegowe w okolicach Wrocławia są bardzo fajne i warte zaliczenia, w tym także Jelcz, bo jakby nie patrzeć zaliczyłem tam swoje pierwsze podium w maratonie w życiu.

Aha, w ogóle, wiadomo mniej więcej o której zaczną się dekoracje w Jelczu?

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Artek
Arkadiusz Tołłoczko

Ostatnio zalogowany
---


 2014-04-27, 01:52
 
2014-04-26, 17:26 - Tomek Peisert napisał/-a:

Gigant, mnie tylko wkurza jak się stawia na bylejakość. Moim zdaniem oznaczenia co 1km to na prawdę kluczowa sprawa w każdych zawodach. Poza tym uważam, że imprezy biegowe w okolicach Wrocławia są bardzo fajne i warte zaliczenia, w tym także Jelcz, bo jakby nie patrzeć zaliczyłem tam swoje pierwsze podium w maratonie w życiu.

Aha, w ogóle, wiadomo mniej więcej o której zaczną się dekoracje w Jelczu?
nie widzę bylejakości w sposobie oznakowania a Gigant jest świetnym organizatorem

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2014-04-27, 18:42
 
2014-04-26, 16:17 - GiganT napisał/-a:

Drogi Tomku! Cieszę się, że wróciłeś do biegania! Widziałem, że będziesz w Jelczu-Laskowicach, a może w Nowy Rok przyjedziesz też do Wrocławia na maraton: kilometry nie są oznaczone, ale pozostałe twoje życzenia już nie są spełnione: czasy są mierzone (nawet międzyczasy po każdym okrążeniu), są więc wyniki, jest punkt odżywczy, a nawet meta. Opłata startowa nie jest pobierana. No i medalu nie ma. Ale jest miła atmosfera. Serdecznie zapraszam!
PS Niepotrzebne te wulgaryzmy. :(
No, i jest przykład że Maraton w Jelczu nie jest najgorszym maratonem. Tu kilometry co 5 km a w Parku Wschodnim blisko mnie w ogóle, ale to już zupełny "brukowiec" na gruncie w parku. Jako trening bardziej niż maraton. Liczy się oczywiście inicjatywa, że cos takiego jest i ktoś cos chce zorganizować choć w niezbyt korzystnym czasie. Jest nawet picie na trasie a najlepsi cos tam dostają-statuetki.
Jest cos takiego jeszcze jak "Perła Paprocan" w Tychach, maraton przełajowy i tu o ile pamiętam tez km nie są dokładnie oznakowane. Tu wybór dystansu, ja kiedyc wybrałem połówkę.
---------------
WIECZNIE AKTYWNY NA FORUM CHOĆ Z PRZERWAMI.JESTEM,BIEGAM,TRENUJĘ.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


ydur

Ostatnio zalogowany
2014-09-11
08:12

 2014-04-28, 13:03
 
2014-04-26, 16:17 - GiganT napisał/-a:

Drogi Tomku! Cieszę się, że wróciłeś do biegania! Widziałem, że będziesz w Jelczu-Laskowicach, a może w Nowy Rok przyjedziesz też do Wrocławia na maraton: kilometry nie są oznaczone, ale pozostałe twoje życzenia już nie są spełnione: czasy są mierzone (nawet międzyczasy po każdym okrążeniu), są więc wyniki, jest punkt odżywczy, a nawet meta. Opłata startowa nie jest pobierana. No i medalu nie ma. Ale jest miła atmosfera. Serdecznie zapraszam!
PS Niepotrzebne te wulgaryzmy. :(
Nie obrażaj się, tylko posłuchaj lepszych od siebie. Oznaczenie każdego kilometra jest super pomysłem, zwłaszcza, że w Jelczu moglibyśmy kontrolować międzyczasy co 263 metry.
A w Parku Wschodnim każdy kilometr(na pętli) jest oznaczony.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



ydur

Ostatnio zalogowany
2014-09-11
08:12

 2014-04-28, 13:08
 
2014-04-26, 17:26 - Tomek Peisert napisał/-a:

Gigant, mnie tylko wkurza jak się stawia na bylejakość. Moim zdaniem oznaczenia co 1km to na prawdę kluczowa sprawa w każdych zawodach. Poza tym uważam, że imprezy biegowe w okolicach Wrocławia są bardzo fajne i warte zaliczenia, w tym także Jelcz, bo jakby nie patrzeć zaliczyłem tam swoje pierwsze podium w maratonie w życiu.

Aha, w ogóle, wiadomo mniej więcej o której zaczną się dekoracje w Jelczu?
Tomku, życzę kolejnego podium w Jelczu.
Na pewno jesteś mocny

  NAPISZ LIST DO AUTORA


lechos85
Leszek

Ostatnio zalogowany
2022-01-24
21:10

 2014-04-28, 18:51
 bieg na 10,5km
Witam
Chętnie pobiegłbym sobie na tym krótszym dystansie, ale widzę, że dojazd busami na tą godzinę jest średnio ciekawy. Czy jakiś poczciwy biegacz wybiera się samochodem rano z Wrocławia i wziąłby współpasażera?

Pozdrawiam
Leszek

  NAPISZ LIST DO AUTORA


smaziok
Dariusz Smaza

Ostatnio zalogowany
2024-02-11
14:48

 2014-04-28, 21:36
 
Czy można na punktach żywnościowych zostawić swoje osobiste napoje? Pytam się, bo w regulaminie nie ma nic o napojach izotonicznych.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768