|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Multi-Forum | Euro2008 - Mistrzostwa Europy w piłce nożnej | | Wątek założył | jarekurbi (2007-11-17) | | Ostatnio komentował | bialykrzys (2007-11-25) | | Aktywnosc | Komentowano 42 razy, czytano 106 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2007-11-17, 22:21
Nadejszla wiekopomna chwila:-)
| Nie jestem za bardzo kibicem piłki nożnej,ale uważam ,że warto założyć ten wątek!Polscy piłkarze weszli historycznie do mistrzostw Europy!!!Za to Im chwała!Szczególnie trenerowi!Napewno odezwą się osoby,które są pesymistami(tak jak w wątku o siatkarzach)ale każdy ma prawo do wypowiedzi!Piszcie sobie co chcecie:-)Brawo piłkarze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)))))))))) |
| | | | | |
|
2007-11-17, 23:04
Jedziemy na EURO 2008!
| POLSKA! BIAŁO-CZERWONI!!! |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-11-18, 03:43
| Jestem dumny z naszych chlopakow, powodzenia na EURO 2008!!! |
| | | | | |
|
2007-11-18, 05:40
Aż mnie ciary wczoraj przechodzily, jak ogladalam mecz w tv...a mialam byc na stadionie...
Polska!!! |
| | | | | |
|
2007-11-18, 08:42
Mistrzowie Europy
| Po wczorajszym meczu zastanawiam się czy niedługo będziemy mistrzami europy. |
| | | | | |
|
2007-11-18, 09:22
| Ale Przemo pojechałeś!Nie jestem wielkim fanem piłki nożnej,aczkolwiek wczorajszy mecz z przyjemnoscią obejrzałem.Obiektywnie nie był to jakiś fajerwerk,mówiło się wcześniej o mocno osłabionym składzie Belgów,a prócz akcji Smolarka wiele tam nie zobaczylismy.Ale życzę chłopakom jak najlepiej. |
| | | | | |
|
2007-11-18, 09:51
Leo...
Blisko 50 tys. publiczność skandowała w Chorzowie: "Leo! Leo Leo!" - to samo chciałbym zawołać! Trener Leo w ciągu roku nie tylko stworzył drużynę na miano historycznego sukcesu - awansu do ME, lecz również miał tzw. "nosa trenerskiego". Jest dobrym taktykiem i psychologiem, który wpoił naszym mentalnie - pewność siebie i wiarę w szczęście na boisku.
Jego osobowośc miała znaczący wpływ na to... i na pewno, oczywiście na sukces miały wpływ indywidualności - Smolarek i Krzynówek - jednakże dzisiaj należy pochwalić cały Zespół! Zobaczymy jak będzie... Jedno co mamy pewne, to to, że dwa razy pod rząd będziemy występować w EURO - w roku 2008 i w 2012:) |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-11-18, 11:09
| Dobrze że postawił na młodziez. Odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu! |
| | | | | |
|
2007-11-18, 12:40
Ile mieści stadion
2007-11-18, 09:51 - Tusik napisał/-a:
Blisko 50 tys. publiczność skandowała w Chorzowie: "Leo! Leo Leo!" - to samo chciałbym zawołać! Trener Leo w ciągu roku nie tylko stworzył drużynę na miano historycznego sukcesu - awansu do ME, lecz również miał tzw. "nosa trenerskiego". Jest dobrym taktykiem i psychologiem, który wpoił naszym mentalnie - pewność siebie i wiarę w szczęście na boisku.
Jego osobowośc miała znaczący wpływ na to... i na pewno, oczywiście na sukces miały wpływ indywidualności - Smolarek i Krzynówek - jednakże dzisiaj należy pochwalić cały Zespół! Zobaczymy jak będzie... Jedno co mamy pewne, to to, że dwa razy pod rząd będziemy występować w EURO - w roku 2008 i w 2012:) |
| Mam pytanie techniczne ? Czy Ślaski Gigant został w ostatnich latach zmniejszony o 50% . Za czasów redaktora Jana Ciszewskiegi na stadionie Ślaskim zawsze było oczywiście na ważnycch meczach , gdy Polska grała z Anglią ( ścięty Lubański przez Mura ) 100 tys widzówe. |
| | | | | |
|
2007-11-18, 13:12
100 tys. kibiców...
| Nie jestem pewien, ale na pewno 100 tys. miejsc miał kiedyś stadion "X-lecia" w Warszawie. |
| | | | | |
|
2007-11-18, 13:12
Mc Farlanda...
2007-11-18, 12:40 - henry napisał/-a:
Mam pytanie techniczne ? Czy Ślaski Gigant został w ostatnich latach zmniejszony o 50% . Za czasów redaktora Jana Ciszewskiegi na stadionie Ślaskim zawsze było oczywiście na ważnycch meczach , gdy Polska grała z Anglią ( ścięty Lubański przez Mura ) 100 tys widzówe. |
Heniek, Lubańskiego sfaulował Mc Farland ( Boby Moore to był ten który zrobił taki błąd jak wczoraj Belgijski obrońca i wtedy Lubański odebrał mu piłke i pobiegł na bramkę Shiltona i strzelił a piłka odbijając się od słupka wpadła do bramki na 2:0 ).
A co do tych 100 tyś. widzów ( my z bratem byliśmy w tamtych czasach w Chorzowie na meczach z : RFN(0:2), Holandią(2:0), ZSRR(1:1), Czechosłowacją(1:1), NRD(1:0) i Belgią(0:0). Wtedy nie było krzesełek plastikowych a były drewniane ławki z ponumerowanymi miejscami i gdy ludzie się ścieśnili to weszło ich dużo więcej niż było numerów na ławkach a oprócz tego stała ich ogromna ilość na koronie no i schody miedzy sektorami "pękały w szwach" od góry aż do dołu. Dlatego jak powiedział Ś.p. red. Jan Ciszewski na początku meczu z Anglią powiedział, że na trybunach 130 tyś. widzów a nie ma tylko kibiców na okoliczych drzewach, bo wokół nie ma drzew ( "guzik" tam było 130 tyś. ale z 90 tyś. podobnie jak w innych w tamtych czasach, mogło być ). 100 tyś to może zmieścić się np. na Nou Camp bo tam jest 95 tyś. miejsc siedzących. Było wtedt tyle ludzi, bo to była zawsze jedna z nielicznych możliwości zobaczenia gwiazd światowego formatu ( a TV nie była tak dostępna jak teraz ) i drużyny przyjeżdrzały w najsilniejszych składach na mecz z Polakami, nie jak wczoraj Belgowie przyjechali sobie 3. składem a ich bramkarz to z trudem zmieścił by się na ławce rezerwowych np. Odry Opole ( 8. zaw. z podstawowego składu "wykręciło" się albo mrozem w Polsce, meczem o nic albo kontuzjami mięśni ). UEFA powinna ich ukarać podobną karą jak Mc Larena w F1.
Teraz na Śląskim przychodzi "naciągane" 45 tyś. widzów ( stadion ma 47 tyś. miejsc siedzących ), bo nie bardzo jest kogo z gwiazd światowego formatu, z małymi wyjątkami, ogladać ). Podpowiem tylko iż w ciągu ostatnich 5 lat na tym zwanym kiedyś "Stytysięcznikiem" ogklądaliśmy tylko praktycznie jedną "światową gwiazdę" - C. Ronaldo. A w tamtych czasach to w każdej przyjeżdżającej drużynie było ich po kilka. |
| | | | | |
|
2007-11-18, 13:16
...podp.
2007-11-18, 13:12 - Tusik napisał/-a:
Nie jestem pewien, ale na pewno 100 tys. miejsc miał kiedyś stadion "X-lecia" w Warszawie. |
| Na ten stadion też w opisany przeze mnie niżej sposób mogło wejść ok. 90 - 100 tyś. ludzi ( np. na mecz w L.A. POL - USA ) ale stadion "X-lecia" miał oficjalnie jeszcze mniej siedzących miejsc od "Śląskiego". Sląski wtedy ok. 75 tyś. a w Warszawie ok. 70 tyś. |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-11-18, 14:25
z onet.pl
2007-11-18, 09:22 - Zulus napisał/-a:
Ale Przemo pojechałeś!Nie jestem wielkim fanem piłki nożnej,aczkolwiek wczorajszy mecz z przyjemnoscią obejrzałem.Obiektywnie nie był to jakiś fajerwerk,mówiło się wcześniej o mocno osłabionym składzie Belgów,a prócz akcji Smolarka wiele tam nie zobaczylismy.Ale życzę chłopakom jak najlepiej. |
A to komentarz jednego z internautów do tego meczu w którym moim zdaniem grała "bieda z nędzą".
http://sport.onet.pl/1,16,11,37251971,101096518,4291609,0,forum.html?TEMAT=1248713
|
| | | | | |
| 
2007-11-18, 14:39
stadion...
2007-11-18, 13:12 - Tusik napisał/-a:
Nie jestem pewien, ale na pewno 100 tys. miejsc miał kiedyś stadion "X-lecia" w Warszawie. |
A to komentarz z onet.pl o tym stadionie, którego nie da się porównać ani kibicowania na nim ( kibiców było bardzo słabiutko słychać ) z powodu jego archaiczności i dużych rozmiarów w porównaniu do liczby widzów ( np. Nou Camp wymiarowo jest dużo mniejszy a zasiądzie na nim ok. 100 tyś. kibiców a jak zaśpiewają to ich naprawdę słychać. W Chorzowie to ich na samym stadionie może trochę słychać ale w TV bardzo marnie to "wyglądało" ) no i braku jakiego kolwiek zadaszenia.
Teraz nie ma już praktycznie stadionów na ogromnych wałach "przeciwpowodziowych".
http://sport.onet.pl/1,16,11,37253605,101101581,4291609,0,forum.html?TEMAT=1248713 |
| | | | | |
| 
2007-11-18, 15:16
stadion
2007-11-18, 14:39 - Piotr 63 napisał/-a:
A to komentarz z onet.pl o tym stadionie, którego nie da się porównać ani kibicowania na nim ( kibiców było bardzo słabiutko słychać ) z powodu jego archaiczności i dużych rozmiarów w porównaniu do liczby widzów ( np. Nou Camp wymiarowo jest dużo mniejszy a zasiądzie na nim ok. 100 tyś. kibiców a jak zaśpiewają to ich naprawdę słychać. W Chorzowie to ich na samym stadionie może trochę słychać ale w TV bardzo marnie to "wyglądało" ) no i braku jakiego kolwiek zadaszenia.
Teraz nie ma już praktycznie stadionów na ogromnych wałach "przeciwpowodziowych".
http://sport.onet.pl/1,16,11,37253605,101101581,4291609,0,forum.html?TEMAT=1248713 |
| LINK: http://cinu1916.fotosik.pl/albumy/314271.html | i pod Linkiem 5 fotek z naszego z bratem kibicowania na stadionie "Śląskim" w 1981 r. ( na meczu POL - NRD , 1:0 )
...na zdjęciu w "Fotosiku" brat Jasiu stoi pod tablicą na stadionie, a ja siedzę 2. od prawej w dolnym rzędzie. |
| | | | | |
|
2007-11-18, 17:01
Ciary
2007-11-18, 05:40 - LauraLi napisał/-a:
Aż mnie ciary wczoraj przechodzily, jak ogladalam mecz w tv...a mialam byc na stadionie...
Polska!!! |
| Kocham to słowo - CIARY!(poważnie!!!)Mnie to też podczas meczu dotknęło i aż nie chcę myśleć co by było na stadionie |
| | | | | |
|
2007-11-18, 17:12
kuba
2007-11-18, 09:51 - Tusik napisał/-a:
Blisko 50 tys. publiczność skandowała w Chorzowie: "Leo! Leo Leo!" - to samo chciałbym zawołać! Trener Leo w ciągu roku nie tylko stworzył drużynę na miano historycznego sukcesu - awansu do ME, lecz również miał tzw. "nosa trenerskiego". Jest dobrym taktykiem i psychologiem, który wpoił naszym mentalnie - pewność siebie i wiarę w szczęście na boisku.
Jego osobowośc miała znaczący wpływ na to... i na pewno, oczywiście na sukces miały wpływ indywidualności - Smolarek i Krzynówek - jednakże dzisiaj należy pochwalić cały Zespół! Zobaczymy jak będzie... Jedno co mamy pewne, to to, że dwa razy pod rząd będziemy występować w EURO - w roku 2008 i w 2012:) |
| A co powiesz o Błaszczykowskim?Przez 5 minut trzy akcje po których było groźnie a z jednej pada bramka, która wpłynęła kojąco na zszargane nerwy tysięcy widzów.A chłopaki trochę zdrowia na murawie zostawili i chwała im za to |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-11-18, 20:23
2 x...
2007-11-18, 09:51 - Tusik napisał/-a:
Blisko 50 tys. publiczność skandowała w Chorzowie: "Leo! Leo Leo!" - to samo chciałbym zawołać! Trener Leo w ciągu roku nie tylko stworzył drużynę na miano historycznego sukcesu - awansu do ME, lecz również miał tzw. "nosa trenerskiego". Jest dobrym taktykiem i psychologiem, który wpoił naszym mentalnie - pewność siebie i wiarę w szczęście na boisku.
Jego osobowośc miała znaczący wpływ na to... i na pewno, oczywiście na sukces miały wpływ indywidualności - Smolarek i Krzynówek - jednakże dzisiaj należy pochwalić cały Zespół! Zobaczymy jak będzie... Jedno co mamy pewne, to to, że dwa razy pod rząd będziemy występować w EURO - w roku 2008 i w 2012:) |
...i oby 2 razy nie skończyło sie tak jak w Pucharze świata w którym tez 2 razy wystąpiliśmy, malo 2 razy jechaliśmy po jego zdobycie. A boję się, że na M.E. już tak słabych i lekceważacych sportową rywalizację jak Belgowie, nie będzie. I dziwię się dlaczego naszym w tych elim. tak wszyscy "pomagali", bo po prawdzie to jak przyszlo naszym grać z tymi lepszymi to albo się udało albo zagraliśmy b. słabo ( z Finlandia 2 razy, z Serbią, z Portugalią a i z Belgią w pierwszym meczu to była istna "obrona Częstochowy" a bramka Matusiaka po jego odepchnięciu obrońcy ). Przecież wystarczy iż przyjedzie jakiś tam Ekwador i znowu mamy z taka grą po meczach grupowych "do domu". A wczoraj i dziś zaczyna się to z czego zasłynęliśmy przy okazji siatkarzy i siatkarek ( brak jakich kolwiek "hamulców" i jakiej kolwiek pokory, a ile razy dziś w TV usłyszałem, że jedziemy po Mistrzostwo Europy. To musi zostać znowu ukarane ).
W/g mnie prawda jest taka iż myśmy awansowali, bo nie swoją genialną grą ( z wyjątkiem praktycznie 1. meczu )ale dzięki temu iż pomogli naszym w dużym stopniu rywale którzy pogubili katastrofalnie dużo punktów z tymi grupowymi "słabeuszami". Wystarczyło żeby ci beznadziejni Serbowie nie stracili gola z Kazachstanem w Ałmatach w 92. min. ( przegrali 1:2 ) albo gdyby nie ten "rozpaczliwy" strzał Krzynówka w Lizbonie ( gdzie b. nie wiele nasi grali ) i wszystko rozgrywało by się w środe w Belgradzie.
Ten brak pokory w naszym sporcie mnie przeraża. I nie słyszałem w żadnym z wywiadów iż awans nam się udał, bo trafiliśmy na b. słabych rywali w grupie.
A co do sportowego aspektu Belgów, to tylko podpowiem wam, że takiego szczęścia nie mieli np. Rosjanie. Trafili na drużynę która po sportowemu podeszła do mczu o nic i wygrała mecz który Rosjanie mieli "zaklepany" ( bo Izrael to druga ojczyzna dla ok. 2 mln. "uchodźców" z Rosji a i Izrael nie przepada za "Synami Albionu" ), tez mogli sobie zagrać 3. składem jak Belgowie w Chorzowie ale duch sportu zwyciężył. I niestety Anglicy też awansują. |
| | | | | |
|
2007-11-18, 20:58
Smutny awans:(
2007-11-18, 20:23 - Piotr 63 napisał/-a:
...i oby 2 razy nie skończyło sie tak jak w Pucharze świata w którym tez 2 razy wystąpiliśmy, malo 2 razy jechaliśmy po jego zdobycie. A boję się, że na M.E. już tak słabych i lekceważacych sportową rywalizację jak Belgowie, nie będzie. I dziwię się dlaczego naszym w tych elim. tak wszyscy "pomagali", bo po prawdzie to jak przyszlo naszym grać z tymi lepszymi to albo się udało albo zagraliśmy b. słabo ( z Finlandia 2 razy, z Serbią, z Portugalią a i z Belgią w pierwszym meczu to była istna "obrona Częstochowy" a bramka Matusiaka po jego odepchnięciu obrońcy ). Przecież wystarczy iż przyjedzie jakiś tam Ekwador i znowu mamy z taka grą po meczach grupowych "do domu". A wczoraj i dziś zaczyna się to z czego zasłynęliśmy przy okazji siatkarzy i siatkarek ( brak jakich kolwiek "hamulców" i jakiej kolwiek pokory, a ile razy dziś w TV usłyszałem, że jedziemy po Mistrzostwo Europy. To musi zostać znowu ukarane ).
W/g mnie prawda jest taka iż myśmy awansowali, bo nie swoją genialną grą ( z wyjątkiem praktycznie 1. meczu )ale dzięki temu iż pomogli naszym w dużym stopniu rywale którzy pogubili katastrofalnie dużo punktów z tymi grupowymi "słabeuszami". Wystarczyło żeby ci beznadziejni Serbowie nie stracili gola z Kazachstanem w Ałmatach w 92. min. ( przegrali 1:2 ) albo gdyby nie ten "rozpaczliwy" strzał Krzynówka w Lizbonie ( gdzie b. nie wiele nasi grali ) i wszystko rozgrywało by się w środe w Belgradzie.
Ten brak pokory w naszym sporcie mnie przeraża. I nie słyszałem w żadnym z wywiadów iż awans nam się udał, bo trafiliśmy na b. słabych rywali w grupie.
A co do sportowego aspektu Belgów, to tylko podpowiem wam, że takiego szczęścia nie mieli np. Rosjanie. Trafili na drużynę która po sportowemu podeszła do mczu o nic i wygrała mecz który Rosjanie mieli "zaklepany" ( bo Izrael to druga ojczyzna dla ok. 2 mln. "uchodźców" z Rosji a i Izrael nie przepada za "Synami Albionu" ), tez mogli sobie zagrać 3. składem jak Belgowie w Chorzowie ale duch sportu zwyciężył. I niestety Anglicy też awansują. |
| Z tego co piszesz jednoznacznie wynika że powinniśmy po tym sukcesie płakać a nie cieszyć się oraz dziękować i przepraszać wszystkich dookoła ,że przypadkiem , jakimś cudownym fuksem udało się Nam awansować do tych finałów. Idąc twoim tokiem myślenia po wczorajszym meczu w kraju powinien zapanować marazm i apatia a nie spontaniczna radośc i zadowolenie. Proponuję trochę więcej luzu i optymizmu. I staraj się widzieć tą szklankę do połowy pełną. Wirtuozami piłki nie jesteśmy i pewnie nigdy nie będziemy ale doceńmy fakt że chłoaki wraz z trenerem wykonali kawał porządnej , ciężkiej roboty i awansowali do tych finałów. A że mieli przy tym kupę szczęścia?. No cóż .Ono ponoć przecież sprzyja lepszym:)) |
| | | | | |
|
2007-11-18, 22:29
cieszmy się z tego, co jest!;)
Cieszmy się z tego, co jest!...
Weźmy przykład naszego nowego zespołu: "Maratony Polskie.PL TEAM" - są w tym zespole zupełni amatorzy, a także profesjonaliści, którzy walczą o najwyższe laury... Jednak, jesteśmy w jednym zespole... Przecież nie mogę zrażać się tym, że nigdy ani nawet na krok nie zbliżę się do wyników biegowych - np. Bziuma (Darka), lecz naprawdę cieszę się, że mogę występować w maratonach - z najlepszymi - i biegam z nimi walcząc o jak najlepszy wynik dla mnie samego. Tak samo Polacy - będą wśród "potęg" i powinni dać z siebie wszystko! - a i mają tysiąckrotnie większą szansę ode mnie;) (przy odrobinie szczęścia) powalczyć z najlepszymi. Jeśli będą nasi walczyć jak lwy, to wtedy nawet jak przegrają - my, kibice, z pewnością to docenimy!:) |
|
|
|
| |
