Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Przeczytano: 225 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:0/0

Twoja ocena:brak


Chwała i hołd państwu Zatopek!!!
Autor: Jans za pap
Data : 2002-09-17

To dokładnie dziś mija rocznica ... no właśnie...

80 lat temu urodzili się Emil Zatopek i Dana Zatopkova

Najsławniejsi lekkoatleci czescy, Dana (Ingrova) i Emil Zatopkowie urodzili się dokładnie w tym samym dniu, 19 września 1922 roku. Ale nie ten rzadki przypadek dał im rozgłos w świecie sportu.

Emil przyćmił sławą żonę, świetną oszczepniczkę, mistrzynię igrzysk olimpijskich 1952 r. Sam zwrócił uwagę fachowców lekkiej atletyki w szczególny sposób.

- Tak nie wolno biegać - mówili, patrząc na nieskoordynowane ruchy biegacza, który biegł z grymasem twarzy, a co gorzej bardzo niestylowo, zwłaszcza na tle fińskich konkurentów. Widzowie i eksperci "cierpieli" razem z nim, oglądając jego wysiłek w biegu na 10 000 m, na jego pierwszych igrzyskach w 1948 roku w Londynie. A jednak to był bardzo skuteczny "styl". Zatopek pozostawił w tyle

faworyzowanych Finów, biegających elegancko, łącznie z rekordzistą świata Vilio Heino. Zdobył swój pierwszy z czterech złotych medali igrzysk. Ustanowił rekord olimpijski - 29.59,6. Na dystansie 5 000 m był drugi, za Belgiem Gastonem Reiffem.

Już wtedy dziennikarze nadali mu miano "czeskiej lokomotywy". Stosował forsowny trening interwałowy, będący wówczas nowością. Polegał on na bieganiu z częstą zmianą tempa i ostrymi finiszami. Morderczy trening sprawił, że przeciwnicy nie byli w stanie dotrzymać mu kroku, a jemu udało się ustanowić 20 rekordów świata

(na dystansach od 5 000 do 30 000 km). W 1951 r Zatopek, jako pierwszy lekkoatleta, przebiegł ponad 20 km w ciągu godziny - 20 052 m.

W kolejnych igrzyskach, w 1952 r w Helsinkach, w "jaskini fińskiego lwa", w ojczyźnie długodystansowców, Emil Zatopek nie oddał im żadnego złotego medalu. Zwyciężył na dystansach 5, 10 km i w maratonie (5 km - 14.06,6, 10 km - 29,17,0, maraton - 2:23.03,2). Po latach triumf w maratonie nazwał "najłatwiejszym biegiem w życiu".

24 lipca 1952 r był szczególnym dniem w życiu małżeństwa Zatopków. Dana wygrała olimpijski konkurs rzutu oszczepem - 50,47 m a mąż triumfował na 5 km. Zatopkowie zdobyli dla Czechosłowacji 4 złote medale (2 jednego dnia). Odtąd wśród kibiców krążył taki żart. "Jakie państwo na świecie jest najsilniejsze w sporcie ? - "Państwo Zatopkowie!". Dziś z "państwa Zatopków" żyje tylko Dana.

Emil zmarł 21 listopada 2000 r.

O bieganiu mówił m.in: "Jeśli ktoś chce coś wygrać niech pobiegnie na 100 m. Jeśli jednak chce czego doświadczyć, niech pobiegnie w maratonie. Biegacz musi biegać z marzeniami w sercu, a nie z pieniędzmi w kieszeni. Maraton to nie gimnastyka lub łyżwiarstwo figurowe".

Po maratonie olimpijskim w 1952 r wspominał: - Nie byłem w stanie chodzić przez tydzień, tyle mnie kosztował ten bieg, ale było to najprzyjemniejsze zmęczenie w moim życiu. (PAP)



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał



















 Ostatnio zalogowani
rokon
22:41
ryba
22:19
Andrzej_777
22:04
lordedward
21:57
Artur z Błonia
21:53
perdek
21:43
knapu1521
21:21
kos 88
21:13
Leonidas1974
20:59
Lektor443
20:52
42.195
20:52
maciekc72
20:46
marczy
20:42
Wojtek23
20:38
entony52
20:35
pawlo
20:34
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |