Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

monika.team
Monika Strojny

Ostatnio zalogowany
2014-06-02,11:00
Przeczytano: 373/297535 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:10/2

Twoja ocena:brak


Marcin Świerc - wzloty i upadki 2013
Autor: Monika Strojny
Data : 2013-10-02

Zaczyna się złota polska jesień, czas więc na podsumowanie tegorocznego sezonu. Prezentujemy Wam wywiad przeprowadzony z Marcinem Świercem, jednym z najlepszych "ultrasów" w Polsce, specjalizującym się w biegach i rajdach długodystansowych oraz ekstremalnych.

Rok 2013 był dla mnie naprawdę ciężkim okresem, który obfitował w liczne sukcesy, dlatego teraz tak bardzo cieszy mnie przerwa, na którą zasłużyłem. Udało mi się osiągnąć wiele zwycięstw, o których nawet nie marzyłem na początku sezonu.

Pierwszą i najważniejszą sprawą są ludzie. Jest wokół mnie tylu dobrych ludzi, którzy na każdym kroku mnie wspierają i pomagają. Nie spodziewałem się tego w ogóle. W pierwszej kolejności pragnę im podziękować – bez Was nie dałbym rady!

Podziękowania należą się również sponsorowi — marce SALOMON i SUUNTO. Dziękuję, że mogę uczestniczyć w wielkiej rodzinie Teamu Salomona. Rywalizacja z najlepszymi biegaczami na świecie to cenne doświadczenie. Staram się im dorównywać. Za pomoc w drodze do Mistrzostw Świata dziękuję portalowi www.bieganie.pl. Ten sukces to również Wasza zasługa! Chciałbym w tym miejscu podziękować także moim zawodnikom. Również od Was uczę się i wiele Wam zawdzięczam.

Teraz czas na podsumowanie moich tegorocznych startów:

Sezon zaczął się bardzo wcześnie, bo już w marcu. Pierwszym, ważnym startem był Maraton Trans Grand Canaria. Był to mój debiut a zarazem sprawdzian moich umiejętności w międzynarodowej obsadzie. Egzamin zdałem z wyróżnieniem – wygrałem i jeszcze 2 razy na metę musiałem wbiegać, ponieważ nikt nie spodziewał się tak szybko zwycięzcy. Czas poniżej 3h zrobił ogromne wrażenie w tych górach.

Drugim moim biegowym doświadczeniem w tym sezonie był start w 12 Godzinnym Biegu Sztafetowym w Kopalni Soli Bochnia. Byłem członkiem 4 osobowego zespołu razem z Andrzejem Lachowskim, Tomkiem Szymańskim i Michałem Gąsiorskim. Ten bieg był dla mnie osobiście ogromną lekcją pokory i walki do samego końca. To co się wtedy wówczas działo było niesamowite. Emocje, jakie wywołuje taki start oraz jedność całego zespołu są nie do opisania i nie zdarzają się tak często.

Kiedy byliśmy już pogodzeni z tym, że nie uda nam się pobić rekordu trasy nagle wszyscy na nowo się odrodzili. Wykrzesaliśmy z siebie takie pokłady energii, które zaprowadziły nas na sam szczyt. Zdobyliśmy pierwsze miejsce ustanawiając nowy rekord trasy: 213km 502m.

Kolejnym startem był udział w Pucharze Świata w słynnym biegu Transvulcania, organizowany na wyspie La Palma. Nie mogłem się dobrze do niego przygotować, ponieważ walczyłem z kontuzją. Uważam jednak, że mój występ pokazał, że mogę walczyć ze światową czołówką. To było naprawdę bardzo cenne doświadczenie.

Po tych wojażach przyszły kolejne starty w Polsce. Obrona tytułu Mistrza Polski skyruuning w Wysokogórskim Biegu im. dh F. Marduły w Zakopanym, wygrana w Maratonie Gór Stołowych oraz kolejna wygrana w Złotym Maratonie. Te trzy zwycięstwa dały mi pierwsze miejsce w cyklu biegów trailowych S-LAB Salomon Trail Running.

Wszystkie te stary to było tylko preludium do najważniejszego celu nr 1 tego sezonu — Mistrzostw Świata w Długodystansowym Biegach Górskim, które odbyły się podczas Maratonu Karkonoskiego w Szklarskiej Porębie. Zdobyłem 9 miejsce w klasyfikacji światowej oraz zostałem Mistrzem Polski w Biegach Długodystansowych. To drugi złoty medal tego roku.

Do tego najważniejszego dla mnie w tym roku startu starałem się przygotować najlepiej jak mogłem i potrafiłem. Wiele wyrzeczeń mnie to kosztowało. Popełniłem też szereg błędów, jestem tylko człowiekiem. Walczyłem z wieloma przeciwnościami oraz z kontuzją. Mimo to udało się zdobyć 9 miejsce. Uważam, że to duży sukces i wspaniałe doświadczenie, ponieważ kolejny raz mogłem rywalizować z najlepszymi biegaczami na świecie.

Po takich intensywnych występach powinien przyjść czas na odpoczynek. Zdecydowałem się jednak i wystartowałem 17 sierpnia w biegu Ultra Granią Tatr. Odebrałem surową lekcję pokory. Człowiek uczy się najlepiej na błędach, szkoda że na swoich. Czasami taka lekcja jest potrzebna, odradzam się po niej i walczę dalej. Silniejszy!

Następnym startem był Gore-Tex Trans Alpine w parze z Piotrem Hercogiem. Pokonaliśmy w ciągu 8 dni całą trasę, liczącą łącznie 260 km, zajmując 7 miejsce w kategorii MEN. Trasa prowadziła kolejno przez cztery kraje alpejskie: Niemcy, Austrię, Szwajcarię oraz Włochy. Przewyższenia sięgały ponad 15 tys. m w górę i tyle samo w dół. Nogi było czuć, ale przyjemnie… Zaliczyłem udany bieg w niesamowicie pięknym, alpejskim terenie. Myślę, że mogę być bardzo zadowolony.

Jeszcze na zakończenie sezonu krótki bieg w Lądku, przy okazji pracy, zakończony zwycięstwem i... finisz. Odpoczywam. Zbieram siły!

Pozdrawiam,
Marcin Świerc,
salomonrunning.com



Komentarze czytelników - 7podyskutuj o tym 
 

tomek20064

Autor: tomek20064, 2013-10-02, 10:21 napisał/-a:
Gratulacje Marcin za Tobą świetny sezona.
Ładuj baterie i wyznaczaj sobie nowe cele do realizacji.

 

eco

Autor: eco, 2013-10-02, 10:55 napisał/-a:
Marcin wielki szacun dla Ciebie!! Gratuluję

 

henry

Autor: henry, 2013-10-02, 15:12 napisał/-a:
Dlaczego nie było startu w Krynicy na 100 km. ?

 

lapka88

Autor: lapka88, 2013-10-02, 16:48 napisał/-a:
Brał udział przecież w Gore-Tex Trans Alpine razem z Piotrkiem Hercogiem.

 

ksero vel. NAMORDNICZEK

Autor: ksero vel. NAMORDNICZEK, 2013-10-02, 18:30 napisał/-a:
Marcin, fajnie było oglądać twoja rywalizację w 8 etapówce; aż się chciało biegać w Krynicy. Powodzenia w górach.

 

mizaj

Autor: mizaj, 2013-10-03, 08:26 napisał/-a:
Marcin Świerc zdobywał doświadczenie biegając z czołówką światową, a ja zdobywałem doświadczenie biegnąc w tym samym biegu co Marcin Świerc :)

 

Magda

Autor: Magda, 2013-10-03, 14:14 napisał/-a:
Marcin, zawsze trzymamy za Ciebie kciuki!!!

 



















 Ostatnio zalogowani
42.195
16:49
Leno
16:19
StaryCop
16:17
Rychu67
16:06
mieszek12a
16:00
piotrhierowski
15:54
wd70
15:42
Stonechip
15:29
biegacz54
15:26
tytus :)
15:05
FEMINA
15:00
andre 84
14:39
arco75
14:27
AleCzas
13:34
akaen
13:20
kostekmar
13:19
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |