Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

miriano
MIROSŁAW BIERKUS
Koszalin - Lublin - .......
TKKF Koszalin
MaratonyPolskie.PL TEAM

Ostatnio zalogowany
2018-09-18,08:41
Przeczytano: 295/85553 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:10/7

Twoja ocena:brak


Co z tą wagą?
Autor: Mirosław Bierkus
Data : 2009-12-08

Tragedia rozpacz rozgoryczenie.Takie myśli przychodzą nam do głowy kiedy to wiosenne ciuszki są na nas za małe. Dlaczego tak się dzieje? Z dwóch powodów:
- nasza dieta jest nie prawidłowa,
- za mało zażywamy ruchu.

Na wiosnę budzimy się i stwierdzamy że przybyło nam sporo kilogramów. Budzimy się jak niedźwiedzie z zimowego snu. Z tą różnicą że niedźwiedzie po zimie są wychudzone i wygłodniałe a my po zimie jesteśmy bogatsi o kilka kilogramów.

Pamiętajmy idą święta




Nadwaga i otyłość w podobnym stopniu dotyczą kobiet, jak i mężczyzn. Bardziej jednak nadmiarem masy zagrożeni są panowie. Mężczyzn z nadwagą z roku na rok przybywa, kobiece statystki natomiast nieco się poprawiają. To oznacza, że panie bardziej dbają o siebie.

Nadwaga i otyłość to przewlekłe zaburzenia metabolizmu związane ze zbyt wysoką podażą energii zawartej w pokarmach, w stosunku do zapotrzebowania organizmu na tę energię. W efekcie jej nadmiar magazynowany jest w postaci odkładającej się tkanki tłuszczowej. O nadwadze mówimy wówczas, gdy waga ciała przekracza prawidłową - czyli odpowiednią w stosunku do wzrostu i wieku - o 10-20 procent. Z otyłością mamy do czynienia wówczas, gdy u mężczyzn waga prawidłowa zostanie przekroczona o 25 procent, u kobiet zaś - o 30 procent.

Zła dieta

Nadmiar masy ciała jest najczęściej skutkiem stylu życia - spożywania zbyt dużych ilości tłuszczu i węglowodanów, zbyt małej aktywności fizycznej, siedzącego trybu życia. Tyciu sprzyja przede wszystkim nieprawidłowo skomponowana dieta. Jadamy stanowczo za dużo produktów bogatych w skrobie i węglowodany - takich, jak białe pieczywo, makarony, ryż, ziemniaki.

Odżywiamy się nieregularnie, sięgając często w pośpiechu po przetworzoną, wysokokaloryczną żywność. Między posiłkami podjadamy orzeszki, paluszki, chrupki, słodycze. Zapominamy o odpowiedniej ilości warzyw i owoców. By zapobiegać otyłości, a także by ją leczyć powinno się spożywać posiłki zawierające wszystkie niezbędne dla organizmu produkty. Należy jednak pamiętać aby nie były one zbyt tuczące i żeby nie zjadać się nimi w nadmiernych ilościach.

Warzywa zamiast boczku

Koniecznie też należy przyjrzeć się swojej diecie. Potrawy zawierające tłuszcze zwierzęce zastąpmy warzywami i owocami. Zaleca się spożywanie ich w ilości od pół kg do nawet dwóch kilogramów dziennie. Zawarty w nich błonnik usuwa z organizmu zbędny cholesterol i obniża poziom trójglicerydów sprzyjających rozwojowi miażdżycy. Gospodarkę cholesterolową w organizmie na pewno poprawi włącznie do menu tłustych morskich ryb. Można też sięgnąć po dostępne na rynku produkty żywnościowe wzbogacane w substancje obniżające poziom "złego" cholesterolu we krwi.




Ruch.

Ruch jest naszym wielkim sojusznikiem w okresie zimy należy o tym pamiętać. Jest on sojusznikiem w walce z nadwagą i otyłością. Zdrowe odżywianie i ruch stosowane razem są podstawowym warunkiem osiągnięcia sukcesu. Znacznie lepiej przy tym jest zapobiegać otyłości niż ją leczyć, zapobiegać tyciu zaś można naprawdę niewielkim wysiłkiem. Ważne jest tylko, by robić to systematycznie. Wystarczy np. zużyć 100 kcal. dziennie, by w skali okresu zimowego stracić niepotrzebnych 18 tysięcy kcal, co odpowiada utracie 5 kilogramów wagi.

Badacze twierdzą na przykład, że otyły mężczyzna w wieku 40 - 50 lat jest biologicznie starszy o ponad 5 lat od swoich szczupłych rówieśników. Dla kobiet z dużą nadwagą różnica między metryką a wiekiem biologicznym, uwzględniającym zużycie się organizmu, jest jeszcze większa, wynosi bowiem sześć i pół roku. - Człowiek mający 45 lat i dużą nadwagę faktycznie jest już pięćdziesięciolatkiem. Czy chcemy mając 40 lat być 50 latkiem ?

Częstym skutkiem otyłości jest na przykład cukrzyca drugiego typu, związana z niewłaściwą dietą.

Za nadwagą wiąże się wiele chorób układu krążenia -nadciśnienie tętnicze, niewydolność serca i choroba niedokrwienna serca. U osób otyłych często występuje podwyższony poziom cholesterolu i trójglicerydów we krwi, otyłość sprzyja też zaburzeniu proporcji między dobrym i złym cholesterolem. Otyli częściej narażeni są na udary mózgowe, cierpią na żylaki kończyn dolnych.

Nadwaga przyczynia się do rozwoju zmian zwyrodnieniowych w stawach. Kamica pęcherzyka żółciowego też częściej dokucza ludziom otyłym. Otyłość bywa częstym powodem zaburzeń hormonalnych i powikłań ciąży.Aby zatem być zdrowszym, warto zgubić nadmiar kilogramów. Nasza nadwaga powoduje że często narzekamy na bóle stawów a ponad to jesteśmy narażeni na kontuzje.

Zmierz talię.

W trosce o prawidłową wagę trzeba mierzyć talię, najlepiej robić to w pozycji stojącej, w miejscu między dolnym brzegiem żeber, a górną częścią kości biodrowej. U kobiet obwód tali nie powinien przekraczać 88 cm, u mężczyzn - 102 centymetry. Jeśli boisz się wagi.To nie waż się a często mierz swoją talię.

Już na koniec MAMY WOLNY WYBÓR DBAĆ O SIEBIE LUB NIE.

Zatem życzę smacznego ze zdrowym rozsądkiem.



Komentarze czytelników - 23podyskutuj o tym 
 

jumper

Autor: jumper, 2009-12-13, 23:16 napisał/-a:
Aga, i tu jest błąd w myśleniu. Albo się biega i dobrze odżywia co w następstwie daje dobre wyniki, albo się biega aby schudnąć. Trzeba sobie odpowiedzieć jaki jest mój priorytet?! Te 1500 kcl w sam raz. Ja przez rok w ten właśnie sposób (mało kalorii i codzienne bieganie) zrzuciłem 17kg! Jak się chce schudnąć trzeba pocierpieć (czytaj czuć głód). Inaczej stoi się w miejscu a czas leci. Są ludzie, którzy nie schudną bez pewnego rodzaju radykalizmu. Nie oszukujmy się... Wg mnie to totalna walka z organizmem. Ty albo On?! A on jest tak cwany, że gdybyś nawet zjdła kij od szczotki to jak chce wyciągnie sobie z niego: tłuszcze, węglowodany a nawet Cię o zbędny cellulit przyprawi :-))

 

agawa

Autor: agawa71, 2010-02-01, 16:19 napisał/-a:
Chyba już dojrzałam do tego by ograniczyć trochę tego dobra. Mam teraz więcej motywacji. Chcę w tym roku zadebiutować w maratonie. Bez zrzucenia zbędnych kilogramów maraton może być zbyt ciężkim wysiłkiem. Na razie zacznę od ograniczenia wszelkich niezdrowych przekąsek.

 

miriano

Autor: miriano, 2010-02-02, 17:56 napisał/-a:
W styczniu zrzuciłem 3.5 kg.
Ważę teraz przy wzroście 180 -70 kg.
To jest dobra waga biegowa.Spadek wagi spowodowany jest dużą ilością przepracowanych godzin w lesie i na sali.Ruch i jeszcze raz ruch tak napisałem w artykule.I to się sprawdza.
A jedzenie to jem za pięciu.Ciągle gębą ruszam i mielę żarcie zębami.Nie mówiąc już o ilości zjadanych słodyczy.
Zatem mniejsza waga ciała nie oznacza zmniejszenie ilości spożywanego pokarmu.Jem teraz dużo więcej niż miesiąc temu.

 

paloma

Autor: paloma, 2010-02-03, 00:01 napisał/-a:
Aż wam zazdroszczę.
Pewnie, że ruch ma tu znaczenie niebagatelne. U mnie od jakiegoś czasu sumowały się dziwne zbiegi okoliczności (czasem wymówki i totalny leń), przez ostatni rok trochę poważnych kłopotów zdrowotnych i zakaz biegania, to i na wadze duuużo przybyło. Ale obiecuję sobie, że jak tylko ta zima trochę.... (nie cierpię zimy.... brrr) to biorę się ostro do roboty.

 

agawa

Autor: agawa71, 2010-02-03, 08:35 napisał/-a:
Kurka faceci to maja znacznie lepiej przy zrzucaniu wagi. Mięśnie facetów są dużo większe i mielą o wiele, wiele więcej kalorii. Ja kurka się ruszam regularnie bo biegam zwykle 4 razy w tygodniu a jak się uda to 5 razy i niestety ciężko mi przychodzi utrata słoninki :(

 

rogul

Autor: rogul, 2010-02-03, 23:36 napisał/-a:
Ja biegam 6-7 razy w tygodniu, jem dziennie ok. 6-8 posiłków i utrzymuje sie przy wadze 66kg przy wzroście 178cm. Może mam za mało lat zeby prawic tutaj jakies kazania kobietom ale moim zdaniem wystarczy spozywać częstsze ale mniej obszerne posiłki, jak najmniej tłuszczowe no i uprawiac sport jak najczęściej ;) Wiem po sobie na początku potrafiłem schudnąc do 3kg miesiecznie potem musiałem to przerwać wiec zacząłem troche wiecej jeść ;) A teraz wszystko dostosowałem idealnie i jestem zadowolony ;)

 

Martix

Autor: Martix, 2010-02-04, 15:45 napisał/-a:
Wiem że u kobiet jest tak,na przykładzie mojej siostry,że wielu z nich twierdzi że jedzą "jak wróbelek" a nie mogą schudnąć co wpędza je w nieustanne kompleksy.Jest często tak,jak było kiedyś u mojej siostry,że odmówią sobie ważnego posiłku,głównie obiadu choć zdarza się że i ważniejszego śniadania a sięgają po słodycze-czekoladki,batoniki co równa się czsto większą ilością kalorii niż normalny posiłek.Slodycze dają złudne nadzieje,nie zaspokajają głodu a jedynie nijaki apetyt na nie!
Żebym wszystkich kobiet nie skrzywdził to powiem że efekt szybszego czy wolniejszego schudnięcia zależy od przemiany materii.Jest ona różna u wielu osób co widać i po szybkości tycia.
Obecny okres nie sprzyja szybkiemu zrzucaniu słoninki gdzyż jest większe zapotrzebowanie na kalorie co odczuwa się i po częstszym głodzie.Ale wiosna bliżej,coraz bliżej!

 

Hepatica

Autor: frangula, 2010-02-05, 10:53 napisał/-a:
To ja dorzuce do dyskusji kilka moch spostrzeżeń:
1. Biologiczne uwarunkowania okreslają, że kobiety składają się min. w 20-24 % z tłuszczu podczas gdy mężczyźni mają ich z natury o 10 % mniej.
2. Kobiety sa częściej niezadowolone ze swojego wyglądu niz mężczyźni:). Mimo, że od 25 lat moja waga jest niemal niezmienna, to jak ostatnio przybyło mi 4 kilo, to niemal nie mogę na sibie patrzeć w lustrze:))). Dla mnie zrzucenie 15-20 kg, to Kosmos, a dla wielu mężczyzn to zaledwie wysiłek na kilka miesięcy. Że o tym, że nie wyobrażam sobie siebie i swojego funkcjonowania będąć o 20 kg lżejszą nie wspomnę.
Kobiety poprostu częściej narzekaja bez powodu niż mężczyźni:))).
3. Kobiety mają większe zróżnicowanie w pracy wszelkich układów hormonalnych. Porzez to ich metabolizm niemal każdego dnia jest zróznicowany. Trudniej jest dla nich ustalać optymalną dietę.

 

miriano

Autor: miriano, 2010-10-08, 20:18 napisał/-a:
No i co z tą wagą jak ją utrzymać jesienią i zimą ....

 

Marysieńka

Autor: Marysieńka, 2010-10-08, 21:07 napisał/-a:
Nie wiem jak inni, ale ja po prostu "zaprzyjaźniłam się ze swoja wagą, i jadam to wszystko na co mam ochotę..a najczęściej miewam takową na słodycze...
Aaaaa i troszkę czasu w zimnej wodzie spędzam....podobno dużo kalorii ze mnie "wyciąga"(hahaha- żartuję z tymi kaloriami) :))

 



















 Ostatnio zalogowani
orzelek
23:20
kaes
23:10
kos 88
22:56
Gregorius
22:55
Fredo
22:52
Lektor443
22:46
farba
22:43
rdz86
22:43
lachu
22:38
soniksoniks
22:29
lordedward
22:23
benfika
22:12
rolkarz
22:05
Yatzaxx
21:52
ronan51
21:42
INVEST
21:28
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |