- brak -

Świetna impreza!!!

Ciężka, wymagająca trasa. Dobra organizacja. Super atmosfera!

zorganizować taką imprezę to wielki sukces ale i odpowiedzialnośc organizatorów WIELKIE DZIĘKI

Wspaniała impreza, Mirek dzięki za niesamowite przeżycia.

- brak -

Inaczej jak dycha nie można ocenić.Po prostu.

Dla mnie 10 za całokształt. Takie szczegóły jak poprawienie jakości numerów startowych i małe zamieszania z workami na mecie nie mają wpływu na moją ocenę gdyż są to rzeczy, o których organizator wie i na pewno poprawi. Narzekanie na imprezach ekstremalnych na warunki zakwaterowania, gliniany medal na postronku, złe i małowidoczne oznaczenia szlaku czy brak koszulki jest dla mnie nie na miejscu. Jest ekstrema jest zabawa w przeciwnym wypadku to pozostaje tylko asfalcik i to ten równiutki… Duże przedsięwzięcie logistyczno-organizacyjne, SUPER obsługa na przepakach, w pełni profesjonalni ludzie wiedzący co należy robić, co podać i jak pomóc. Dla mnie pomimo bólu różnych członków duża satysfakcja z ukończenia i możliwości spotkania wielu ludzi pozytywnie zakręconych.

Byłem pierwszy raz i napewno za rok wrócę.
Zorganizować taką imprezę w tak trudnym , rozległym , specyficznym terenie i dodatkowo jeszcze na obczyżnie to nie lada sztuka. Wielkie Dzięki ORGOWIE za to że Wam się chce to robić i dzięki temu my biegacze możemy brać udział w tym klimatycznym biegu. Medal piękny,orginalny ,z wielką duszą. Ale i zarazem delikatny , wrażliwy i kruchy tak jak nasza fizyczna forma podczas tego arcytrudnego biegu. Zaangażowanie ludzi którzy pomagali na przepakach bezcenne.Zaopatrzenie na nich - full wypas.
Zupka z kociołka na mecie pychota:)

- brak -

Rewelacyjna impreza. Wielkie dzięki

Rewelacja !!!

- brak -

Super impreza, nic mi nie brakowało.

Bieszczadzko :-)

- brak -

Krajobrazy to głowny atut tej imprezy i dlatego wracam tam ponownie za rok.

Ps. Miedzy innymi do oceny maksa dychy brakuje mi ceftyfikatu ukonczenia biegu. Jest to impreza z kategoii ultra i wg. mnie powinno byc to udokumentowane certyfikatem. Taki fajny medal pusto bedzie wygladał zawieszony na ścianie bez jakiegokolwiek certyfikatu/dyplomu. Iadeałem byłby taki certyfikat na tle lasu górzystego jak to miało miejsce na naprawde pieknym numerze startowym.
To tle z uwag.
Do zobaczenia 12 czerwca A.D 2009

Organizatorzy wszystkim dali odczuć, że w tym biegu biegacze są najważniejsi. Świetna impreza - polecam!

Świetna impreza. 10 punktów za pomysł i za atmosferę na biegu. Wielką pomoc i doping na przepakach oraz na mecie.
Jeden minus za sprawę z wynikami - dwa tygodnie to wystarczająca ilość czasu by niepełne i nieoficjalne wyniki obrobić i ogłosić ostatecznymi.

Brak słów na uzasadnienie takiej imprezy - trzeba ją po prostu zaliczyć :)

Jadąc na bieg nie byłem pewien czy robię dobrze , pierwszy bieg ultra i to właśnie RZEŹNIK . Dziś jestem pewien że warto było tam jechać . Ogromna satysfakcja z ukończenie . Na pewno do tego przyczyniły się przepaki - dobry doping i pomoc w odszukaniu źle opisanych worków . Do zobaczenia za rok .

Super ekstremalna impreza "biegowo-turystyczna". Dał bym z czystym sumieniem 10, ale są jeszcze malutkie niedociągnięcia /nr startowe, zagubione worki/. Trasa turystyczna,dobrze oznaczona.Bardzo dobrze zaopatrzone pkt na przepakach /batony Power Bar,napoje izotoniczne,woda,bułki,batoniki,czekoladki,nawet ptasiego mleczka nam nie brakowało/. Duże brawa i podziękowania dla organizatorów /Mirka i Jarka/za przygotowanie takiego przedsięwzięcie logistyczno-organizacyjnego.Podziękowania dla bardzo miłej, kompetentnej i profesjonalnej obsługi przepaków.Podziękowania dla Wojtka Gosztyły i obsługi z Latarni Wagabunda. WSZYSCY jesteście spaniali.Do zobaczenia za rok.