- brak -

Wrocław trzeba tam być,inne Maratony w Polsce powinny brać przykład z Wrocławia.Dzięki za wspaniałą pracę organizatorom,wolontariuszom oraz kibicom.

Wahałem się czy nie dać o jeden punkt mniej za pomysł z dziurawym medalem (nie ukrywam, że mi się nie podoba), ale wszystkie plusy organizacyjne, a przede wszystkim magia Cudnego Wrocławia przeważyła szalę. 10/10

Super impreza do niczego nie można się przyczepić tylko aura pokrzyżowała moje plany. Tak trzymać Wrocław.

- brak -

- brak -

Piękne miasto, super trasa. Organizacja jeszcze epsza. Polecam!

wspaniała impreza z jednym minusem,fatalny posiłek po zakończeniu.

super, polecam, warto :)

- brak -

Najlepiej zorganizowany maraton w mojej przygodzie z bieganiem. W przyszłym roku trochę więcej toitoi i będzie ideał. Gratulacje dla organizatorów.

Kibice, organizacja, wolontariusze, medal - ciężko będzie wam za rok coś poprawić

wszystko super

- brak -

Organizacja imprezy bardzo fajna,na pewno przyjadę na drugi rok.

- brak -

Piękny Wrocław, piękna trasa i ogólne wrażenie bardzo dobre :-)

- brak -

super organizacja

- brak -

Bardzo wysoki poziom.

Po prostu - brawo !!!

nie ma się do czego przyczepić. Biuro, trasa, punkty, meta-wszystko tip-top
jestem na tak:)

Jest coraz bardziej lepszy od poprzednich edycji pod każdym względem, a zwłaszcza doping kibiców.

Rewelacyjna Impreza. Można by tylko dać stoliki z izo i wodą po dwóch stronach drogi. Nie było by takiego tłoku.

- brak -

Cóż , do zobaczenia za rok .Dobre tradycje trzeba pięlęgnować

- brak -

Dla mnie bez zarzutu. Dojechałem, depozyt szybki, spikerka ok, start płynny, oprawa na trasie bez zarzutu, woda, banan, izo, michy z wodą, kurtyny na pięć, prawie jak u nas, obsługa na mecie ok, makaron natomiast niekoniecznie... Za rok jestem.

Wystawiam "10", mimo paru rzeczy, które mi się nie podobały. Te minusy zostały przyćmione pracą wolontariuszy, a w szczególności jednej dziewczyny z depozytu, która widząc mnie zdychającego po biegu na wykładzinie podłogi odczytała z daleka mój numer i przytargała do mnie z własnej inicjatywy mój ciężki jak cholera plecak.

Bardzo wysoko oceniam sprawność BZ i całego miasteczka biegowego,ale:
zbyt mała ilość toalet
mało otwartych i dostępnych szatni
katering po biegu-katastrofa,mam na myśli makaron
Świetnie zabezpieczona trasa pod względem ilości punktów odżywczych i odświerzania,ale:
gazowany izotonik raczej nie dla maratończyków...
Trasa mało ciekawa dla koneserów biegowego zwiedzania ale dla biegnących na czas raczej szybka,choć może w innych warunkach atmosferycznych...
Dolny Śląsk z pewnością umacnia się na liście największych/najlepszych maratonów w Polsce.

wszystko OK - od biura do mety, do poprawy
- ilość toi-toi
- stoły odżywcze po obu stronach
- i największy mankament ROWERZYŚCI
a kompletny medalik robi wrażenie ;-)

Generalnie super, ale brakowało oznaczeń (lub były mało widoczne) jak dojść po odebraniu depozytu do czynnych szatni. W pobliżu depozytu były szatnie, ale zamknięte i większość wychodzących kierowała się właśnie tam i klęła na czym świat stoi, że są pozamykane.
Bardzo dobrze z uwagi na wysokie temperatury, że było bardzo dużo punktów z wodą.

- brak -

Właściwie wszystko OK
Trochę szkoda że nie było tym razem przez rynek :(
No i że tyle rowerków pomiędzy biegaczami :(((

- brak -

- brak -

Jedyna rzecz, która mi się nie podobała to był makaron z "czymś" co przypominało mięso.
Poza tym cała organizacja perfekcyjna. Podziękowania dla orgów i wolontariuszy, zrobili kawał dobrej roboty.

brakowało mi oznaczeń kilometrów na wysokosci wzroku jak kibice stawali obok tablic nie bylo widać kilometrów:)

- brak -

Organizacja wzorowa! Biuro zawodów, miejsce dla biegaczy po biegu, idealne. Ilośc punktów z wodą oraz cukrem i bananami więcej niż wystarczająca. Ale trasa? Według mnie nieatrakcyjna i na dodatek męcząca z powodu długich prostych w pełnym słońcu. Żmigrodzka, OŚW, Lotnicza, Legnicka, Grabiszynska: co w nich jest ciekawego? Nadto to główne arterie miasta, którymi czasem ktoś naprawdę spieszy do pracy. I jednak nie aż tylu kibiców, jak zagranicą.

- brak -

- brak -

- brak -

Organizatorzy zdecydowanie nie słuchają opinii biegaczy z edycji poprzednich. O ile biuro zawodów, strefa startu/mety funkcjonuje sprawnie o tyle to co dla biegacze jest kwintesencją, czyli trasa biegu nadal szwankuje. Co roku biegacze powtarzają, że przy rosnącej frekwencji nie wystarczy już tylko postawić stoliki z wodą, izotonikami itp. Trzeba to robić z głową. Trasa w większości miejsc była na tyle szeroko, że można było rozstawić stoły po dwóch stronach. W większości miejsc można było zrobić większe odstępy między stołami tak by tłum biegaczy nie musiał się zatrzymywać by chwycić kubek.
O atrakcyjności trasy już było, a organizator szczyci się n a stronie maratonu, że trasa poprowadzona jest najpiękniejszymi zakątkami Wrocławia. No nie wiem, w którym momencie te zakątki były.

Jeżeli we Wrocławiu nadal ma biegać prawie 5 tyś. osób to naprawdę trzeba pomyśleć o właściwym zabezpieczeniu trasy i jej atrakcyjności.

- brak -

- brak -

- brak -