Imponujące wrażenie dla uczestników i kibiców. Wszystko to połączone z otwarciem nowego mostu.
Wolę takie "otwarcia" niż przecinanie wstęg i krojenie tortu:)
Za rok depozyt "przenieść" na salę zapisów po ich zakończeniu i wszystko będzie OK.
WSZYSTKIM,KTÓRZY TWORZYLI TO PRZEDSIĘWZIĘCIE DZIĘKUJĘ.
Pozdrawiam

było pięknie było super prosimy za rok o to samo!!!!!

- brak -

Malkontentów nie brakuje. Trasa śliska bo takie warunki biegam tam od kilku lat i to jest urok tego miejsca jak nie śnieg, to błoto albo lód. Depozyt myślę że to nie wina organizatorów tylko osób tam "pracujących" bierzmy pod uwagę że robili to wolontariusze :D dla mnie wspaniała impreza :D

- brak -

- brak -

Impreza kosmiczna. Tylu krasnali w życiu nie widziałem.

Znakomicie zorganizowane zawody. Dla mnie imponującą sprawą było zapewnienie przejazdów na start.

- brak -

- brak -

Spodziewałem się, że będzie gorzej.
Było dość dobrze organizacyjnie. Zazmaczam, że nie korzystałem z depozytu.
Wartoby usprawnić kolejki w namiocie po biegu. Uczestnicy stali przy wejściu w długiej kolejce, podczas gdy po drugiej stronie namiotu było pusto.
Bardzo fajnie, mocno widoczne oznaczenia poszczególnych kilometrów.

ŚWIETNA IMPREZA!!

Nie korzystałem z depozytu, więc wszystko gra! ;-)

Świetna trasa, bardzo dobra atmosfera i chociaż siadła mi bateria na 19km to biegło się super, i ta gorąca herbata na mecie :-)

- brak -

- brak -

- brak -

Nie daję maksymalnej oceny tylko ze względu na przeciągnięcie momentu startu. Spodziewałem się trudnych warunków w lesie, więc nie byłem zaskoczony. Z wody na trasie nie korzystałem, więc tutaj się nie wypowiem,natomiast mnie ominęły przygody w depozycie. Swoje zawiniątko otrzymałem szybko i bez większych utrudnień. Za rok wracam :)

Pierwszy mój start w Toruniu i wspomnienie bardzo pozytywne. Ładna malownicza trasa, organizacja OK z małym minusem. Nie będę powtarzał co było nie tak bo wcześniej już to zostało opisane przez innych uczestników. Proponuję aby w przyszłym roku kobiety dostawały czapki w białym kolorze będzie widać ile biega śnieżynek - taka tam sugestia.

- dłuuuuuga kolejka do "koryta" a depozyt miałem w aucie

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

Super bieg. Polecam.

Duży minus - kolejka po depozyt

- brak -

- brak -

Wszystko SUPER i EXTRA! Czerwona fala przetoczyła się przez Toruń.

Tylko ten depozyt nieszczęsny i kolejki za żarciem.
Aha - bardzo, BARDZO ślisko... wiem - pogoda itp, ale dobry organizator to zaradny organizator i te parę miejsc na mecie i jej okolicach można było posypać piaskiem.

Dobra organizacja, dobrze oznakowana trasa, dobrze zabezpieczona trasa, dobrze zorganizowana strefa meta.

Jedyny minus to opóźnienie startu. Mało mnie interesuje, że ktoś się spóźnił na start i kilka tysięcy osob marzie na starcie.

Organizacyjnie poszło mocno do góry. Na szczęście pogoda dopisała.
Uważam, że minusem był o 10 minut opóźniony start (a były to naprawdę długie minuty, kiedy na moście w mroźnym wietrze czekało się już godzinę)
oraz
jednak zbyt wąska jak na tę już olbrzymią rzeszę biegaczy trasa na etapie leśnym.

Tak poza tym nie mogę narzekać. Piękny finisz na stadionie, medal, catering również przyjemny. Kilometry oznaczone dokładnie, mało miejsc do skracania trasy, nieźle zabezpieczone skrzyżowania. A także mikołajkowa atmosfera.

Gratulacje!

Jeśli czytają to organizatorzy, warto postawić więcej ludzi i uniemożliwić wjazd autom na etapie 17-20 km pod koniec leśnego etapu przed zbiegiem, kiedy wiele aut próbowało w lesie wjeżdżać na trasę biegu.

Porównując do poprzednich edycji wyszło całkiem nieźle. Sprawny transport na start, most i trasa przez Starówkę - super. Z osławionego depozytu nie korzystałem pamiętając jak to bywało już wcześniej... Dwie uwagi - zimna woda z baniaków do picia na I punkcie w zimie to ryzykowny pomysł. Tym razem nie wyszedł. Druga sprawa to trasa na Barbarce. W mojej ocenie lód nie był takim problemem jak zwyczajnie tłok na trasie. Barbarka więcej biegaczy nie przyjmie więc jeśli impreza ma rosnąć to niestety trzeba ją będzie zmienić.

Cały bieg - perfekcyjny.
Ale depozyt... bez komentarza. 9/10, ale za rok i tak wracam ;)

Podobało mi się, było wszystko co mi potrzebne do biegania.

- brak -

miło patrzeć jak z kilkusetosobowej imprezy bieg mikołajów przekształcił się w półmaraton liczniejszy niż jeszcze kilka lat temu półmaraton warszawski; dzięki startowi z nowego mostu trasa bardzo atrakcyjna, i wzdłuż wisły i później przez stare miasto; ale liczba 4000 startujących trochę przerosła organizatorów: 1) opóźniony o ok 10 min start na mrozie, 2) dantejskie sceny na odbiorze depozytu - w Polsce jest już tyle maratonów i półmaratonów o podobnej liczbie startujących, że jest gdzie podpatrzeć rozwiązania; dlatego ocena 8 zamiast 10

wielka kolejka do depozytu!!!

Jestem niestety zawiedziony, gdyż spodziewałem się po XI edycji więcej profesjonalizmu. wypunktuję, co było na minus i co jest do poprawienia: oblodzone i nieposypane schodki do wejścia na halę, przemowy przez kilkanaście minut po planowej godzinie startu oficjeli gdy kilka tysięcy osób marznie na mroźnym wietrze, woda z lodem (dosłownie) na punkcie nawadniania, trasa po lesie miejscami całkowicie oblodzona, ponad godzinna(!) kolejka po odbiór depozytu, poodklejane numery z worków - totalny chaos w depozycie, niespodzianka w postaci skąpej ilości nagród i pucharów jedynie dla zwycięzców w kategorii. Plusy za oprawę i prowadzącego na mecie, posiłek po biegu, transport na linię startu i piękną trasę po starówce przez pierwsze kilometry.

- brak -

Pazerność organizatora. Takie ceny, a 3 nagrody do losowania. Kpina. Plus za piwko i fajna trase :)