- brak -

- brak -

Organizacyjnie bez zarzutu.Przebiec poznański maraton-bezcenne.

Świetna organizacja, konkursy w Arenie, biegi towarzyszące dla młodzieży w sobotę, fajne Expo już na poziomie europejskim, rewelacyjny doping, masaże i masażystki ;) można jeszcze wymieniać...

miałem jakieś zastrzeżenie, ale chyba b. mało istotne, bo już zupełnie zapomniałem :)
organizacja super, wszystko jak być powinno.
duży plus za dużą strefę mety z płynami, bananami i czekoladą :)
super kibice
Poznań ładny
i bardzo ładne poznanianki w tramwajach :)
szkoda, że mogę dać tylko 10!

Daję 10 i więcej za wszystko : wspaniała organizacja, logistyka, atmosfera biegu, kibice, kapele , pogoda i mój debiut.

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

To jest miejsce, żeby wyrazić wdzięczność organizatorom, sponsorom, wolontariuszom i kibicom.
Poznań to bardzo dobra szeroka, świetnie oznaczona i we wszystko co trzeba zaopatrzona trasa, sprawna organizacja, cudowni wolontariusze i kibice, muzyka na trasie.
My amatorzy możemy zawsze jechać do Poznania z pełnym zaufaniem, że zostaniemy poważnie potraktowani.

- brak -

Super impreza.

- brak -

- brak -

wzór dla innych polskich imprez biegowych!

- brak -

ok!

- brak -

- brak -

Same plusy, Grodzisk Wlkp. nadal number one, ale Poznań zmierza w dobrym kierunku. Nie rozumiem jak ktoś może dać 1-3 pkt. to chyba złośliwość albo zła wola

Impreza do wysokim poziomie,świetna organizacja:żadnych problemów z parkowaniem auta,wszytko czytelnie oznaczone. Na trasie regulaminowe punkty z odżywkami typu:cukier,banan, czekolada,wodą i izotnoikami. Punkty medyczne widoczne. Sprawnie działający wolontariusze . Świetny pomysł na śluzę między metą a wyjściem,co do masażu to nie wiem nasłuchałam sie że i tak sie nie dopcham to i nie poszłam :(
Doping na trasie REWELACYJNY i to chyba przeważ o najlepszej ocenie tego biegu!
Wielki brava również dla startujących władz miasta :)

- brak -

- brak -

Wszystko było ok !

Niepowtarzalna atmosfera dzieki kibicom zgromadzonym na trasie.Daje to niezapomniane wrazenia każdemu biegaczowi.Organizacja fantastyczna.Biega się tutaj z olbrzymią przyjemnoscią.

Wielkopolska pod względem imprez biegowych to chyba numer 1 w Polsce świadcząo tym Maraton Poznański i Półmaraton Słowaka w Grodzisku Wlkp. Po prostu poznańska perfekcja i solidność.

pogoda + organizacja

- brak -

To był mój 4. maraton w życiu (3x Poznań, 1x Kraków) i mając to skromne porównanie oraz doświadczenie z różnych półmaratonów widzę ciągły postęp organizatorów w Poznaniu.

Impreza wzorowa!

PLUSY:
+ Pierwszy raz w życiu na maratonie nawet na 40.km nie brakło wody, Powerrade"a, bananów -> bardzo dobre przygotowanie zapasów na punktach
+ duża liczba stołów na punktach, pozwalała na rozciągnięcie się i uniknięcie potykania (choć i tak na początku był kocioł)
+ bardzo dobre i wyraźne oznaczenie kilometrów
+ b.dobre zabezpieczenie trasy przez Policję, służby i wolontariuszy
+ Widowiskowy start z helikopterem w powietrzu
+ Słoneczna pogoda zamówiona przez orgów
+ Bardzo sprawnie wydawane pakiety startowe w nowym biurze zawodów => Arena z Targami Expo mogą się bardzo fajnie rozwinąć w przyszłości
+ Miły akcent z powitaniem na starcie przez Panią Frankiewicz, żonę patrona
+ Kapele i DJ-eje na trasie, oklaski szczególnie dla tego obok Katedry oraz dla kapel na Placu Mickiewicza i Rondzie Rataje
+ Fajna atmosfera na trasie, liczni kibice
+ Jak zawsze dobrze zorganizowana i zamknięta tylko dla zawodników strefa mety nad Maltą: dużo stołów z napojami, jedzeniem
+ Ponownie piękny medal
+ Bardzo dobry zespół masażystów prowadzony przez dr Sławka Marszałka - czekałem tylko ok.20 min na świetny masaż
+ Bardzo dobrzy pacemakerzy Sopel i Marek prowadzący na 4:30 to prawdziwi PROFESJONALIŚCI. Dokładni, weseli, pomocni - życzę takich każdemu.
+ Pan Prezydent Grobelny i zastępca Prez-ta Kruszyński biegli znów z nami - to są włodarze miasta!

MINUSY:
- Znów nie wygrałem samochodu...:-(

- brak -

żaden impreza biegowa nie jest doskonała - ale maraton Poznań jest najbliższy ideałowi. Więcej takich biegów

POZNAŃ MARATON jak na razie jest dla mnie najlepszy.

Brawo można przyznać mały Berlin.Tylko czy nie czas aby zacząć dawać lepsze jakościowo koszulki nawet za dopłatą.

- brak -

Perfekcyjna organizacja,wspaniała atmosfera

- brak -

Witajcie moi mili.
POZNAŃ MARATON TO JEST TO.
Wspaniałe święto biegania,same plusy
- przemiłe biuro zawodów
-oznaczenia km
-trasa,medal,punkty odżywcze
-sprawny depozyt
-przemiły i superczaderski doping na trasie,nigdzie indzej w Polsce tego nie ma
-natryski itd.
Wspaniała atmosfera stworzona dla nas biegaczy przez organizatorów podczas trwania maratonu.Jak dla mnie super za rok wraczam

To mój 5-ty maraton. W Poznaniu byłem pierwszy raz i jestem pod dużym wrażeniem. Wielkie brawa dla organizatorów i wielkie dzięki dla wolontariuszy za pomoc oraz dla kibiców za doping. Co chwilę słyszałem: Wojtek brawo! Wojtek rządzisz!! Strefa na mecie, zero kolejek (no może tylko za piwem - puszka piwa + izo na mecie rozwiązałyby problem). Expo i biuro zawodów w Arenie. Dla mnie rewelacja - kupiłem bluzę i żele. Zapisy i Pasta Party, znów zero kolejek, a znajomych cała kupa - pojedliśmy i pośmialiśmy, a potem całą gromadą pojechaliśmy na mecz (piękny stadion, Walter się nie umywa). Później wycieczka na salę, tam się działo. Będę wracał do Poznania bo to najlepiej zorganizowany maraton w Polsce i też będę spał na sali, bo tych rozmów się nie zapomina. Pozdrawiam wszystkich biegaczy i do zobaczenia za rok.

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

Bardzo fajny maraton. Bylem trzeci raz ale konieczne do Poznania wrócę.

- brak -

Jak zwykle wszystko SUPER- KIBICE EKSTRAKLASA!!!!

Bardzo dobrze zorganizowany maraton, trasa przyjemniejsza niż w 2008, a lepszy doping jak narazie miałem tylko w Wiedniu ...

- brak -

- brak -

Impreza na najwyższym poziomie. Perfekcyjnie przygotowana, z porywającym dopingiem. Polecam każdemu!

Idealna organizacja !

jak zwykle doskonała organizacja; wreszcie sensowna próba organizacji ruchu - kiedy jest możliwość, drogówka przepuszcza samochody, dzięki temu kierowcy nie tkwią w gigantycznych korkach i nie klną na biegaczy; pomysł do naśladowania przez inne duże miasta gdzie jest ten sam problem

- brak -

Dla mnie klasa sama w sobie:
- organizacja
- kibice
- trasa
- pogoda

Nic dodać. Tylko tak trzymać!

Może niezbyt kameralny, ale co za ATMOSFERA. Organizacja na 6+. B R A W O

Dobra organizacja,super atmosfera na trasie,super kibice-dla Waszej oceny brakuje kratek,Pozdrawiam i wracam za rok:)

Poznań Maraton to impreza posiadająca wspaniały klimat i świetnie oznaczona trasę zaopatrzoną w wodę, izotoniki, owoce oraz słodkości. Sprawna organizacja, cudowni wolontariusze ( ukłon do dziewcząt obsługujących punkt z cukrem i czekoladą - byłyście świetne) i kibice, muzyka na trasie. Gratuluję organizatorom i władzą miasta zorganizowania imprezy na tak wysokim poziomie. Tak trzymać.

Zwłaszcza za kibiców na trasie ;)

Moim zdaniem organizacja SUPER - WIELKIE GRATKI dla organizatorów!!!
Dziękuję Służbie Medycznej za udzielenie mi pomocy w czasie maratonu, ponieważ inaczej bym go nie ukończył!!!

- brak -

Błyskawiczne wydawanie numerów i chipów. Szeroki start. Piękna trasa. Fantastyczni kibice. Brak kolejek do depozytów. Wszystko na medal :).

Jak dla mnie najważniejsza i najlepiej zorganizowana impreza w roku.

- brak -

Super atmosfera, doping, kibice. Trasa dobra na życiówki. Jedno małe ale, na mecie ogromna kolejka po posiłek. Chyba można to inaczej zorganizować. Ale to zdarza się na wielu biegach.

z czystym sumieniem 9. Wszystko super, troche zawiodło tylko Pasta Party no i może możnaby coś zmienić, żeby przyjezdni nocujący nie musieli krążyć między Areną, miejscem noclegu a Maltą. Poza tym wszystko na najwyższym poziomie! A kibice to już w ogóle poza skalą na "+"!

- brak -

- brak -

- brak -

fajna organizacja, pełny profesjonalizm:)

Jak co roku świetny maraton... choć porównując tegoroczną edycję do kilku poprzednich moich startów w tym maratonie to tym razem organizatorzy na "10" nie zasłużyli...
Nie zgodzę się z opinią, że trafną decyzją było przeniesienie Biura Zawodów i expo do hali... dla przyjezdnych oznaczało to krążenie (czasem błądzenie) po mieście i trudności z zaparkowaniem... poza tym przeciskanie się do Biura Zawodów przez gąszcz stoisk i biegaczy by odebrać numer startowy zniechęca do kolejnego przyjazdu z całą rodziną - a do tego wielu z nas zanim znalazło to biuro...ech szkoda gadać...
Poza tym oddalenie biura zawodów, noclegów i miejsca startu spowodowało, że zamiast posiedzieć, pogadać, pośmiać się wielu z nas uciekało z hali by dotrzeć do miejsca zakwaterowania... Ale podobnie zrobiono w Warszawie i to też był niewypał...
Na minus także zaliczę utrzymanie takiego samego rozwiązania masaży na mecie - nie wszyscy mogli się na nie załapać - a skoro organizator marzy o zwiększeniu ilości startujących to przydałoby się też i taki element dostosować do zwiększającej się liczby biegaczy...
Natomiast duży plus za organizację punktów żywieniowych - duże odległości pomiędzy stołami ułatwiają aprowizację, a i rzeczywiście niczego na stołach nie brakowało... Nie wiem tylko czy dobrym pomysłem jest rezygnacja z punktów odświeżania pomiędzy punktami odżywczymi - tych kilku łyków wody co xx,5km trochę brakowało...
Ogólnie organizacja dobra, ale ... pozostała na podobnym poziomie jak w latach poprzednich... i to co było dobre dwa - trzy lata temu teraz już nie wystarcza... W mojej bardzo subiektywnej ocenie Poznań Maraton nie zrobił w tym kroku na przód, a co to w rzeczywistości oznacza???

- brak -

Bardzo dobrze zorganizowana impreza.
Największy plus to kibice i zespoły muzyczne w szczególności duet wyglądający na weteranów dansingów z późnego Gierka.
Punkt odejmuję za:
-brak odświeżania co 2,5km (brak w regulaminie ale to standard na innych maratonach)
-dwie pętle

Wzorowy maraton. Niepowtarzalna atmosfera na trasie i pełne zabezpieczenie pod względem bezpieczeństwa, napojów, medyczne.
Nie 10 pkt, bo na taki rozmach należałoby przywrócić, jak to bywało, darmową komunikację miejską w przeddzień i dniu zawodów. Ale to drobny mankament. Gratulacje.

było jak co roku ,organizacja ,doping,kibice na 5...szkoda tylko że,znowu wspomogliśmy pomocą finansową...CZARNY LĄD...

1. Te dwie pętle naprawdę nie są aktakcyjną trasą! 2. Na skręcie z 2 pętli w strone Malty na metę powinen ktoś stać i informować. 3. Godz. czekania, aby wejść po podróży na salę gimnastyczną na spanie! KM

Najlepszy maraton w jakim do tej pory biegłem. Organizacja na najwyższym poziomie, nie widziałem żadnych minusów przeniesienia biura zawodów do Hali Arena, a duże expo robiło wrażenie. Przy odbiorze pakietu nie było kolejki (sobota, 19:20). Widziałem jedynie ogonek czekających do posiłku serwowanego w ramach pasta party i sobie
odpuściłem. Zjadłem w hotelu. Miejsce startu fantastyczne - bardzo urokliwe i przede wszystkim szerokie! Punkty żywieniowe na trasie duże i bogato zaopatrzone. Niczego nie brakowało.
Trasa jest moim zdaniem trudna, ale jaka trasa maratońska jest łatwa? Mam na myśli przede wszystkim długi choć niezbyt stromy
podbieg w centrum miasta, który pokonujemy dwa razy. Potem, pod koniec pętli, na Moście Jadwigi i dalej trasa wznosi się po raz kolejny. A zbiegów jest jeszcze więcej i wcale nie są łatwe. Ostatni, tuż przed metą okazał się dla mnie bardzo trudny.
Meta zlokalizowana i zorganizowana jest kapitalnie, choć jest ciasno i tłoczno. Ostatnie metry pokonywane przy pełnej trybunie, szeroką prostą również obstawioną
widzami są wspaniałym wynagrodzeniem kilku godzin trudu zawodników. A kibice na całej trasie fenomenalni. Nie widziałem przypadkowych gapiów. Najbardziej podobał mi się team z kluby fitness pedałujący na rowerach stacjonarnych. Chciało im się tachać ten sprzęt. Szacun! I zespół z drobną blondyneczką na basie. Gdy przebiegałem obok nich na pierwszej pętli grali "Wolność, kocham i rozumiem" Chłopców z Placu Broni.
Zrobiło się bardzo energetycznie. Fajny był też duet, który grał chyba tylko jeden utwór, ale za to jaki! "Dom wschodzącego słońca" w wersji the Animals.

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

Malkontenci zawsze się znajdą, ja uważam że maraton w Poznaniu jest jedną z najlepiej organizowanych imprez biegowych.

Profesjonalna organizacja, Powerade na trasie w tym roku pod kontrolą (starczyło raczej dla wszystkich, choć nie wiem jak dla tych z końcówki). Było bardzo dobrze. Na mecie też pełen bufet. Nie mam zastrzeżeń.

- brak -

Daję dziewięć, a wszystko już jest napisane, orgowie niech wyciągają wnioski.

- brak -

- brak -

Minusy:
trzeba było przechodzić przez wszystkie stoiska aby dojść do biura maratonu(komercja zjada ten maraton)
Sala otwarta od 19 lub 20(można zrozumieć że są inne imprezy ale ludzie też jadą przez pół Polski i chcą się położyć)
bałagan na początkowych punktach odżywczych(dla mnie to nie problem ale to też podlega ocenie)
neutralne:
medal(dla mnie kolejny kawałek blachy nic szczególnego - jednak jakiś tam jest)
plusy:
dobry depozyt(przynajmniej mi się trafiło bez kolejki - czas w granicach 4:10
coraz lepsze nastawienie kibiców
i coraz więcej punktów dopingowych(może to nie to samo co Berlin ale cieszy)
Wszystkim którzy wystawiają 10 i organizatorom polecam zobaczyć jak to się robi w Berlinie bo wg mnie to oni zasługują na 10 - Poznań już nie

Więc wystawiłam ocenę osatecznę 5,choć długo wahałam się, czy jednak nie mniej. W Poznaniu biegłam drugi raz,niestety i tym razem rozczarowałam się tym największym Maratonem w Polsce:POczywiście miał on i swoje mocne strony,takie jak umiejscowienie biura zawodów, targów, piękną metę., kwiaty na mecie. Ale niestety więcej było ujemnych stron.
Juz na samym początku, pełni entuzjazmu pojechaliśmy na nowy stadion na którym mieliśmy mecz, organizator zapewnił na stronie internetowej,iż będzie można wejść z osobą towarzyszącą,jednak po podejściu do bramki, Panowie ochroniarze wyprowadzili nas z błędu. Niestety stadionu ani meczu nie zobaczylismy.
Nie ukrywam,że to był maraton w którym poszło mi znacznie gorzej niż zwykle przez kontuzję,ale to chyba nie znaczy,że dla osób biegających nie z czołówką,nie z osobami w środku stawki,ale troszeczke dalej ma zabraknąć napojów izotonicznych na 35km. Poza tym nie było miłe gdy jeszcze biegłyśmy a zespoły grająco kibicujące już się zbierały i pakowały,poza tym niektórzy raczej nie kibicowali a darli się do mikrofonów tak że aż uszy więdły. Pan ze służb mundurowych nie pozwolił robić zdjęć biegaczy,z tego względu,iż trzeba mieć koncesję.
Nie wystwiam tej opinii,dlatego,żeby komuś ublizyć(bo zdaje sobie sprawe jak cięzko jest zorganizować zawody),ale może dlatego,abysmy docenili mniejsze maratony,takie jak Wrocław, w którym za duzo mniejsze pieniądze był duzo bogatszy pakiet startowy.

Długo wahałem się jaką ocenę wystawić. Dużo plusów przed startem i minusy po. Ponieważ "po" jest, przynajmniej dla mnie ważniejsze niż "przed" daję 4.
Do startu same plusy - biuro, szatnie, depozyt.
Ale po:
Obsługa - biegłem pod koniec stawki i o ile nie dziwiło mnie, że kibice już się zwijają na drugim kółku, to w przypadku obsługi punktów odżywczych już tak.
Izotonik - na drugiej połowie na większości punktów już go nie uświadczyłem.
Medal - o mały włos nie dostałbym medalu po biegu - musiałem sam się o niego upomnieć.
Masaże - jakaś "miła" Pani nie wpuściła mnie do środka, ponieważ "masażów już nie robimy".
Przypuszczam, że dla większości tych, którzy ukończyli Maraton w okolicach 6 godzin masaż byłby bardzo potrzebny.
Woda - pod prysznicami prawie wrzątek.
Makaron i piwko - gdy wyszedłem z szatni nie było już ani tego, ani tego - a ludzie jeszcze dobiegali do mety.
Maratończykiem jest każdy, kto ukończył zawody - ale po biegu już było kiepsko z odczuciem tego.

Zostałem poproszony przez admina, więc proszę bardzo:)

MPoznański był moim trzecim maratonem (po Krakowie i Warszawie w 2008r.) więc mogę go świadomie i obiektywnie porównać. Ocenę jaką mu wystawiłem to 3/10, chociaż mam wątpliwości, czy nie powinienem dać 4ki;) Moje spostrzeżenia in minus:

1. Przeciętny pakiet startowy. Numer, broszurka, koszulka i... gąbka (do wrócę niej później). Brak jakiegokolwiek izotonu, czy batonika (w KR i WaWie było po kilka). Ale ok, regulamin przewidział zawartość pakietu.
2. Słabo zorientowana obsługa w biurze maratonu.
3. BRAK STREF NA STARCIE. Przy tak dużym maratonie (czego, podobno, od kilku lat świadomi są organizatorzy) strefy być powinny. Wszyscy chcą biec na przodzie, ale wyprzedzanie w tłoku 1000 ludzi przez pierwszy kilometr, bo ludzie biegnący na 5:00 chcą sobie być "na przodzie", doprowadza do szału.
4. Słaba trasa:
-żadnych uroków miasta (oprócz budynku UniwEkon)
-dwie pętle (niespotykane w Polsce), które nudzą
-na wielu ulicach niezbyt równy asfalt (choć to akurat pół biedy)
5. Michy z wodą - TO DO TEGO BYŁA GĄBKA!!! super, gdybym wiedział włożył bym ją sobie do plecaka i z nim pobiegł...
6. Poganiający policjanci - "bo tramwaj chce jechać" - trzeba było zrobić mniej biegania przez koślawe tory, albo jedną, porządną pętlę bez torów, albo z minimalną ich ilością.
7. Po 3 godzinnym wysiłku, skrajnym wyczerpaniu wracałem sobie 3 kilometry do autobusu. Można było zorganizować jakiś transport z Malty... (Jeśli był, a o nim nie wiem - skreślam minus)

In plus:
1. Dobrze wyposażone (nie mówię o "michach z wodą") i długie punkty odżywcze.
2. Ciekawy finisz - można było, mimo wyczerpania, solidnie przyspieszyć na ostatnim kilometrze.
3. Organizacja kolejek na masaże.
4. Ogólna organizacja mety - można było troszkę zregenerować siły.

O pogodzie nie wspominam, bo Grobelny jej nie zamawiał;)

Oczywiście fascynaci Poznania zaraz wyciągną "asy z rękawów" i nie zostawią na mnie suchej nitki. Jednak warto zauważyć, że w moim przypadku zachowuję obiektywizm - co mi po tym, że powiedziałem, że Poznań jest beee, albo cacy. Zapewne do Poznania nie wrócę, chyba, że będzie mi zależało na koronie, albo - tak jak w tym przypadku - namówi mnie narzeczona w Poznaniu studiująca.

Prawda jest taka, że maraton jest fajny, bo jest dużo ludzi. Ale to nie o to chodzi. Za pierwszym razem byłem w Krakowie - było 1500 osób i organizacja była ok (na 6/10). Potem Warszawa (2800 osób) a organizacja w porównaniu z Poznaniem to klasa wyższa dwukrotnie.

Poznań musi się jeszcze dużo uczyć. Może za kilka(naście) lat wyjdą z tego całkiem fajne zawody. MOŻE...

- brak -