redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Przeczytano: 260 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:0/0

Twoja ocena:brak


Radzymiński Półmaraton
Autor: Janusz Łęgowski
Data : 2000-01-01

W dniu 15 sierpnia, z okazji 80-tej, tak miłej sercu większości Polaków rocznicy “Cudu nad Wisłą” wybrałem się z kolegą Jankiem Krypą do Radzymina aby wziąć udział w IX Międzynarodowym Półmaratonie. Start miał miejsce w Ossowie, gdzie zawodnicy mogli zobaczyć w całej okazałości nowo powstały pomnik ks.Skorupki, a meta znajdowała się w Radzyminie. Cała trasa jest płaska, znakomicie nadawała się do ustanawiania rekordów życiowych gdyby nie... pogoda. Jest potwornie gorąco. Temperatura wynosi około 30 stopni w cieniu i nadaje się do leżenia gdzieś nad wodą a nie do biegania.

W Ossowie wpłacamy wpisowe w wysokości 10 zł, przebieramy się w szkole i ....mamy jeszcze dużo czasu na rozmowy z innymi biegaczami. Wśród tłumu zawodników (padł rekord frekwencji – wystartowało ponad 300 biegaczy) spotykam uczestników naszego puckiego maratonu, który miał miejsce dwa tygodnie wcześniej. Rozmawiamy na temat organizacji biegu w Pucku, wszelkie uwagi skrzętnie notuję, postaramy się je uwzględnić w przyszłym roku. Większość moich rozmówców zapowiada, że wróci do Pucka.

Do biegu w Radzyminie zgłosiła się silna ekipa biegaczy z Ukrainy i Białorusi. Jest Władimir Tiamczik (Białoruś), zwycięzca nie dawnego biegu na 15 km w Jaworznie (5.08) oraz triumfator puckiego maratonu Uladzimir Sivalobau (Białoruś). W rywalizacji pań faworytką wydaje się Natalia Berkut (Ukraina), która zaledwie trzy dni wcześniej bez problemu wygrała bieg Św. Dominika w Gdańsku na dystansie 3760 m. Zawodnicy w/w państw na dobre zadomowili się w Polsce. Są obecni na większości imprez biegowych. Swoimi sukcesami budzą uczucie zawiści, bo przecież zabierają nagrody naszym zawodnikom. Bardzo często pojawiają się podejrzenia, głośno artykułowane na łamach lokalnej prasy o stosowanie przez nich niedozwolonego dopingu. Od razu dodam, że nie spotkałem się z przypadkiem potwierdzenia w Polsce tego typu zarzutów. Często można także spotkać się z opinią odmienną. Dobrze, że są mówią inni. Dzięki nim wzrasta poziom sportowy imprezy. Bieg jest bardziej atrakcyjny zarówno dla zawodników jak i dla kibiców. Osobiście przychylam się do opinii drugiej. Uważam za bezpodstawne zrzuty o niedozwolony doping dopóki ich się nie udowodni. To raz. Po drugie - dobrze przygotowany zawodnik jest w stanie walczyć jak równy z równym z koalicją biegaczy zza wschodniej granicy. Dobrym przykładem jest Jan Białk, który w Gdańsku bez problemu pokonał W. Tiamczika. Po trzecie przecież my także jeździmy po całym świecie, często, polscy zawodnicy wygrywają główne nagrody i nie ma w stosunku do nich zarzutów o nieuczciwą konkurencję. Myślę, że trzeba przyjąć do wiadomości i pogodzić się z faktem, że w sporcie granic państwowych już dawno nie ma.

Wreszcie start. Pierwsze pięć kilometrów pokonuję w 20:53. Dla mnie w tej pogodzie tempo zdecydowanie za szybkie. Jasiu Krypa w tym momencie jest już daleko z przodu. Na mecie okaże się, że lepiej zniósł wysoką temperaturę. Nabiegał 1:32:07 (77 miejsce) i dołożył mi blisko dwie minuty. Od piętnastego kilometra było mi już obojętne miejsce w końcowej klasyfikacji, oraz czas jaki uzyskam. Ostatecznie okazało się, że z czasem 1:33:54 zająłem 83 lokatę co i tak uważam za duży sukces. Bieg wygrał faworyt z Białorusi W. Tiamczik w czasie 1:06:51.


Kolejne miejsca zajęli :


Michał Bartoszak 1:06:53

Sławomir Kąpiński 1:07:00

Uladzimir Sivalobau 1:08:35

Andrzej Krzyścin 1:09:23


Wśród pań zdecydowanie najlepsza była Natalia Berkut – 1:15:58, która wyprzedziła Renetę Paradowską (1:16:46) i Barbarę Krawczyk (1:26:04). Po biegu prysznic pod gołym niebem, zorganizowany przez strażaków, pyszna wojskowa grochówka. Odbieramy siatki z dyplomem, okolicznościowym proporczykiem i pamiątkową plakietką. Żal tylko, że organizatorzy nie pomyśleli o pamiątkowym medalu dla wszystkich uczestników biegu. Jest to nie tylko moje, ale również innych zawodników zdanie.


JANUSZ ŁĘGOWSKI



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768