redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Multi-Forum  Nielegalny doping w sporcie
  Wątek założył   (2006-03-22)
  Ostatnio komentował  PAP (2006-03-25)
  Aktywnosc  Komentowano 12 razy, czytano 50 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

Poniższy wątek jest komentarzem do artykułu
Autor: Łukasz Panfil, data publikacji: 2006-03-22

Fala dopingu


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

()

 2006-03-22, 19:54
 Fala dopingu
Gratuluję lekkiego pióra i kolejnego ciekawego artykułu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2006-03-23, 08:02
 Fala dopingu
Do artykułu można było dodać jeszszcze tragiczny przykład polskiego kolarza Joachima Halupczoka który zażywał EPO został mistrzem świata niestety umarł młodo na zawał serca.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

()

 2006-03-23, 09:00
 Fala dopingu
Doskonały artykuł, smutny ale prawdziwy, choć faktycznie nie dokńca jeszcze oddający realia klęski dzisiejszego sportu. Podczas ostatnij moje wizyty w Stanach miałem okazję zapoznać jednego z czołowych polskich sportowców ostatnij dekady (ze względów grzecznościowych nie wymienie jego nazwiska), otóż on sam zdradził mi że w trakcie przygotowań do Olimpiady w Atlancie PZL przeznaczył 80 tysięcy złotych na sam doping tylko dla tego zawodnika. To było 10 lat temu moi państwo, To jak jest teraz?:( Sam zdradził mi wtedy ze zarzywajac te srodki czuł sie jak terminator, nawet do konca sam nie potrafil tego opisac!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wese)

 2006-03-23, 11:39
 
2006-03-23, 09:00 - napisał/-a:

Doskonały artykuł, smutny ale prawdziwy, choć faktycznie nie dokńca jeszcze oddający realia klęski dzisiejszego sportu. Podczas ostatnij moje wizyty w Stanach miałem okazję zapoznać jednego z czołowych polskich sportowców ostatnij dekady (ze względów grzecznościowych nie wymienie jego nazwiska), otóż on sam zdradził mi że w trakcie przygotowań do Olimpiady w Atlancie PZL przeznaczył 80 tysięcy złotych na sam doping tylko dla tego zawodnika. To było 10 lat temu moi państwo, To jak jest teraz?:( Sam zdradził mi wtedy ze zarzywajac te srodki czuł sie jak terminator, nawet do konca sam nie potrafil tego opisac!!!
Wniosek zatem jeden-biora wszyscy.Ale lapia tylko tych ktorzy sa odpowiednio "podpieci"pod odpowiednich dzialaczy,laboratoria .Ogladajac zatem MS w LA ogladamy wlasciwie MS koksiarzy.A ostatni NY maraton i wspanialy finisz dwoch zawodnikow byl tylko zmaganiem cpunow.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Sławomir Kąpiński)

 2006-03-23, 12:44
 Doping i My - Polacy
Zadajmy sobie jednak pytanie, co to takiego doping? w pewnym sensie jest to oszustwo. A czy my zwykli biegacze jesteśmy tacy uczciwi, nie raz przecież zdarzało mi się sciągać na klasówce, inni nawet biorą amfe po to tylko by lepiej przygotowć się do egzaminu. Jak ktoś ma pieniadze-to jego stać na przekupienie odpowiednie władze, do zdania danego egzaminu, bądż dojścia do odpowiedniego "fotela" np prezesa czy też stołka w parlamencie. Na plakatach kandydaci ogłaszaja się co to oni nie zrobią, a jak dojda do wladzy to maja wszystko daleko w d..... Ale wracając do biegowego wątku, czy my też tak uczciwie biegamy, przecież jeszcze nie tak dawno np kofeina była zakazana-czyli mozna powiedzieć że ten kto lubi pić kawe jest koksiarzem, dlaej nasuwa mi się wątek efidryny,która bardzo często jest zawierana w syropach na kaszel, polepszająca drogi oddechowe-to jest panowie nadal zakazane, a jednak więksość z nas po grypie, dziwi się jako to znakomite wyniki osiąga mimo przebytej nie tak dawno chorobie. Jedno jest pewne, gdyby w Dębnie sprawdzono wszystkich startujących to jestem przekonany że z 50 osób by złapano-wszak nie tak dawno jeszcze wiele osób leżało w łóżku, bądż do tej pory ma jeszcze flegme w gardle, więc nie oskrżajmy pochopnie innych, skoro sami nie jesteśmy pewni swojej "czystości". A tak w ogóle to zapowiada się iż w tym wątku padnie rekord anonimów

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wese)

 2006-03-23, 14:41
 
2006-03-23, 12:44 - Sławomir Kąpiński napisał/-a:

Zadajmy sobie jednak pytanie, co to takiego doping? w pewnym sensie jest to oszustwo. A czy my zwykli biegacze jesteśmy tacy uczciwi, nie raz przecież zdarzało mi się sciągać na klasówce, inni nawet biorą amfe po to tylko by lepiej przygotowć się do egzaminu. Jak ktoś ma pieniadze-to jego stać na przekupienie odpowiednie władze, do zdania danego egzaminu, bądż dojścia do odpowiedniego "fotela" np prezesa czy też stołka w parlamencie. Na plakatach kandydaci ogłaszaja się co to oni nie zrobią, a jak dojda do wladzy to maja wszystko daleko w d..... Ale wracając do biegowego wątku, czy my też tak uczciwie biegamy, przecież jeszcze nie tak dawno np kofeina była zakazana-czyli mozna powiedzieć że ten kto lubi pić kawe jest koksiarzem, dlaej nasuwa mi się wątek efidryny,która bardzo często jest zawierana w syropach na kaszel, polepszająca drogi oddechowe-to jest panowie nadal zakazane, a jednak więksość z nas po grypie, dziwi się jako to znakomite wyniki osiąga mimo przebytej nie tak dawno chorobie. Jedno jest pewne, gdyby w Dębnie sprawdzono wszystkich startujących to jestem przekonany że z 50 osób by złapano-wszak nie tak dawno jeszcze wiele osób leżało w łóżku, bądż do tej pory ma jeszcze flegme w gardle, więc nie oskrżajmy pochopnie innych, skoro sami nie jesteśmy pewni swojej "czystości". A tak w ogóle to zapowiada się iż w tym wątku padnie rekord anonimów
Czemu zaraz anonimy ?wszak mamy u nas wielu tych ktorych zlapano gdzies tam na swiecie na dopingu.Wielu z nich z tym sie nie kryje inni natomiast RZNA glupa i twierdza ze to na imieninach u cioci niewidzialna zlowroga reka dosypala im czegos zakazanego do picia.Jestem sklonny wrocic do innego watku ktory byl na tym forum rozpatrywany,jeden z lepszych maratonczykow konca lat 80 ,w rozmowie ze mna amatorem powiedzial jasno i zdecydowanie by osiagac czasy ponizej 2:20 trzeba brac.Gosc wygral znaczacych imprez w Europie.Ale dopiero gdy zaczol wyjezdzac z zazelaznej kurtyny.Podczas MP zawsze byl 6-10 miejsce ,wygrywali zawsze ci ktorych bylo stac na kupowanie srodkow na zachodzie , ktore pozwalaly wygrywac.Niech zatem te anonimy ktore rowniez na tym forum sie wypowiadaja powiedza jak to jest.W szczegolnosci te wypowiedzi nie maja na celu bicie rekordow ale tak ku przestrodze.Jak to sie odbija na zdrowie w przeciago kilkunastu lat itd.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jaro)

 2006-03-23, 14:43
 Badania w Polsce
LINK: http://sport.gazeta.pl/inne/1,64998,3211400.html
A co dzieje się w naszym kraju skoro brakuje pieniędzy na testy.
Z braku pieniędzy od tygodni kontrole antydopingowe są przeprowadzane w śladowych ilościach.
Komisja antydopingowa wyśle ekipę po jeden test w najbliższy weekend i jeden w następny, choć normalnie testów przeprowadzała tygodniowo 40-50. To dlatego, że brakuje specjalnych pojemników, do których wybrani sportowcy oddają mocz.
Rocznie Polska powinna wykonywać około 3 tys. testów . Z braku pieniędzy w budżecie państwa na badania i z powodu wysokiej ceny narzuconej przez laboratorium antydopingowe - ok. 1 tys. zł za jedno badanie.

Lipiec w wywiadzie przyznał, że jedną z przyczyn odwołania komisji Smorawińskiego było to, że jej szef nie spisał się najlepiej, kiedy wnioskował o dyskwalifikację chodziarza Lipca w 1993 r. z powodu przekroczonego stosunku epitestosteronu do testosteronu, co jest uważane za dowód dopingu. Lipiec bronił się, że taki poziom jest u niego naturalny.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(wese)

 2006-03-23, 14:47
 
2006-03-23, 14:41 - wese napisał/-a:

Czemu zaraz anonimy ?wszak mamy u nas wielu tych ktorych zlapano gdzies tam na swiecie na dopingu.Wielu z nich z tym sie nie kryje inni natomiast RZNA glupa i twierdza ze to na imieninach u cioci niewidzialna zlowroga reka dosypala im czegos zakazanego do picia.Jestem sklonny wrocic do innego watku ktory byl na tym forum rozpatrywany,jeden z lepszych maratonczykow konca lat 80 ,w rozmowie ze mna amatorem powiedzial jasno i zdecydowanie by osiagac czasy ponizej 2:20 trzeba brac.Gosc wygral znaczacych imprez w Europie.Ale dopiero gdy zaczol wyjezdzac z zazelaznej kurtyny.Podczas MP zawsze byl 6-10 miejsce ,wygrywali zawsze ci ktorych bylo stac na kupowanie srodkow na zachodzie , ktore pozwalaly wygrywac.Niech zatem te anonimy ktore rowniez na tym forum sie wypowiadaja powiedza jak to jest.W szczegolnosci te wypowiedzi nie maja na celu bicie rekordow ale tak ku przestrodze.Jak to sie odbija na zdrowie w przeciago kilkunastu lat itd.
Niech tez powiedza czy to sie oplacalo z perspektywy minionych lat oraz kasy ktora zarobili na watpliwej jakosci wynikach..Wszak mamy rowniez i u nas w Polsce goscia ktory smiga maratony co tydzien ale w ostatnim roku cos sluch o nim zaginol.Czyzby sie zajechal???

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2006-03-23, 15:45
 
Też wybierałem sie do Dębna, ale żeby być fer na dopingu nie pojadę. Teraz wiem dlaczego syrop na moja flegmę jest na receptę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Mirek Wira)

 2006-03-24, 10:15
 Fala dopingu
Niedawno wyszedłem z przeziębienia dzięki dipherganowi. Do tego jestem amatorem kawy (dłużej niż amatorem biegania). Jutro wybieram się do Sobótki. Rok temu, "coubertainowsko" mam nadzieję, uzyskałem czas 2:31. Zobaczymy jak będzie teraz.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(korklux)

 2006-03-25, 00:32
 koksy
Zalegalizować doping! Nie bedziemy sie przynajmniej oszukiwać! Wszyscy mistrzowie biorą!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(PAP)

 2006-03-25, 16:53
 Fala dopingu
Trener czołowych lekkoatletów niemieckich skazany
20.03.2006 16:26
Były trener czołowych lekkoatletów niemieckich Thomas Springstein został skazany na 16 miesięcy więzienia w zawieszeniu.


Sąd w Magdeburgu uznał go winnym podawania środków dopingowych juniorom. Jedną z jego ofiar była 16- letnia zawodniczka, której podawał hormon męski testosteron.

Podopiecznymi 47-letniego Springsteina byli m.in. mistrz olimpijski z Sydney w biegu na 800 m - Nils Schumann i dwukrotna mistrzyni Europy na 400 m Grit Breuer (1990, 1998). Springstein trenował także ostatnią gwiazdę sprintu rodem z NRD - Katrin Krabbe, mistrzynię świata na 100 i 200 m z Tokio (1991). Obie biegaczki zostały w 1992 roku zawieszone przez rodzimą federację za stosowanie środka dopingowego clenbuterolu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768