|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Henryk W. (2005-11-16) | Ostatnio komentował | ARTURINGA (2005-11-27) | Aktywnosc | Komentowano 14 razy, czytano 134 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(Henryk W.) | 2005-11-16, 08:48 Jogging - 24 Moskiewski Maraton Pokoju.
W listopadowo-grudniowym numerze Joggingu interesująca opowieść Artura o wyjeżdzie i uczestnictwie w maratonie w Moskwie. Był jedynym Polakiem. Warto przeczytać. |
| | | | | |
ANONIM
() | 2005-11-16, 21:19
Panie Henryku.Na tym maratonie warto być.Organizatorzy, mogę to stwierdzić,rozpieszczają zawodników zagranicznych.Być może nie powinno się oceniać organizatora na podstawie przyjęć i bankietów,ale jak to jest połączone z serdecznością okazywaną przez organizatorów to czemu nie.Goście zagraniczni goszczeni w hotelu klasy lux Rosija.Po za tym start meta i trasa maratonu to newralgiczne punkty Moskwy,które każdy będący w tym mieście powinien zobaczyć.Najbardziej uciązliwe to nie pokonanie trasy samego maratonu,a zniesienie długiej jazdy pociągiem do Moskwy.Coś o nim może ci powiedzieć Wiktor Parwarnicki.Byliśmy razem na nim dwa lata temu.Trzeba ten maraton będzie powtórzyć.Nie wszystkie cerkwie i muzea zdążyliśmy zwiedzić.Z Arbatu mam pamiątkę karykaturę narysowaną kredkami przez Mołdawskiego karykaturzystę.Namalował mnie siedzącego na beczce piwa oczywiście w czerwonym kapeluszu i koszulce o barwach narodowych z flaszką piwa w dłoni.Tak namalował,że ta widać jak ta beczka eksploduje i dopisał:Siedzisz nie beczce piwa,a na beczce prochu i jak nie naduważał piwa,to twoja kariera biegacza wyleci w powietrze.Ta przestroga wisi u mnie w przedpokoju i mi przypomina to zdarzenie z przed dwóch lat.Może go tam jeszcze spotkam.Podobno Arbat to jego stałe miejsce zarobkowe.Ciekawy jestem,jakie wrażenia wywiózł z Moskwy Artur? |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Prezes) | 2005-11-16, 22:04 pozytywne
Właśnie tak samo bardzo miłe |
| | | | | |
ANONIM
(Jaro) | 2005-11-17, 18:05 Maraton w Moskwie
Może ktoś z naszych organizatorów wyjazdów na maratony podchwyci ten temat i zorganizuje wyjazd na ten maraton, a myślę, że chętni się znajdą. |
| | | | | |
ANONIM
(Krzysiek) | 2005-11-17, 19:19 Moskwa
Chyba w majowo- czerwcowym Joggingu było moje ogłoszenie dotyczące maratonu w Moskwie z braku chętnych odwołałem imprezę. To że warto tam pojechać to ja doskonale wiem.
Zapraszam na moją stronę www.m42195.republika.pl
Jak zbiorą się chętni to za rok walczymy w Moskwie.
Pozdrawiam. |
| | | | | |
ANONIM
(ARTUR) | 2005-11-17, 19:54 JEDYNY Polak w MOSKWIE 2004r.
W Joggingu zostawiam swój nr telefonu (0-692-915-015)i
E-mail (arturinga@interia.pl)... Jeżeli ktoś jest chętny na wyjazd na Maraton do Moskwy, Kiszyniowa, Kijowa, lub inne kraje WNP... czekam na chetnych... Mam tłumacza (Fachowca-biegacza)i zawsze chętnie pomogę zorganizować wyjazd.
POZDROWIENIA
ARTUR |
| | | | | |
ANONIM
(wojtek G) | 2005-11-17, 21:13 Jedyny - to ciekawe.
A ciekawe dlatego,że jako wszyscy zawodnicy mieliśmy przy zapisach wydane zaproszenia do hotelu Rosija na przyjęcie.Tam podczas degustacji obficie zaserwowanego jadła i picia przygrywały nam zespoły i śpiewali znani radziedzcy piosenkarze.Był też występ jakiegoś baletu z jednej z Republik.Ale gdzieś w połowie imprezy prowadzący zwrócił się do poszczególnych ekip,by wytypowali reprezentanta danego kraju w celu zaśpiewania najbardziej popularnej piosenki związanej z jego krajem.Włosi wytypowali gościa,który skopiował oczywiście Pavarottiego,nawet ładnie mu to wyszło.Szwedzi zaprezentowali coś z ABBY.Węgrzy,Izrael,Czesi też wybrnęli z sytuacji.Zaś na Polski stół padł blady strach bo nikt nie chciał wystąpić i zaśpiewać chociaż coś z repertuaru Mazowsza,bo śpiewać Hej Sokoły omijajcie góry lasy..... przecież nie pasowało.Z opresji wybawił nas Jurek Stawski,który dał pokaz tańca,a za partnerkę miał bardzo ładną Gruzinkę.Przetańczył z nią kilka kawałków.Przygrywała miejscowa orkiestra.Dopiero gdy Gruzini zaprosili nas do swego stołu dowiedzieliśmy się,że urocza Gruzinka przyjechała kibicować rodzicom,a tańczyła mając w jednej z nóg protezę.Gdybym wtedy był jedynym Polakiem to co bym zaśpiewał? Chyba najbardziej znaną z naszych bankietów i wesel - Niech Wam gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie,albo Góralu,czy ci nie żal??? Ale byłyby jaja.Piszę się na ten wyjazd,ale nie pociągiem,bo te przepinanie kół na szerokie tory trwa za długo. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(ARTUR) | 2005-11-22, 22:04 podróż...
Ppodróż trwa 25 godzin Katowice-Moskwa! a przepinanie podwozia trwa.. ok 1 godziny! czasem trzeba sie pomęczyć zeby przebiec...
Najgorsze to.. zrobić Wizę!
Pozdrawiam |
| | | | | |
ANONIM
() | 2005-11-22, 22:14
Jak chce się zaliczyc maraton, nie patrzy sie na inne niedogodności !!!!Albo chcesz biegac maraton ,albo nie róbcie problemów z załatwiania .Im wiecej problemów pokonanych tym wieksza satysfakcja!!! |
| | | | | |
ANONIM
(ARTUR) | 2005-11-22, 23:09 Zalicz KONSULAT FR.. pogadamy
| | | | | |
ANONIM
(ARTUR) | 2005-11-22, 23:17 Zrobienie wizy, wałczeru, meldunku...
Załatwienie Wizy, wałczeru, i... meldunku w Moskwie... to naprawdę NIE JEST PROSTA sprawa, a znając podejście Konsula i dyplomatów Rosyjskich do Polaków .... ZYCZĘ POWODZENIA!
Prosty przykład... Ustawowo Wiza Expresowa to 120$ (powiedzmy nawet 150$) (PRZEPISY WIZOWE!) dla czego wiec w 2004 dałem 600zł ? ...nie mam pojęcia!!!
Ale rozmowa z konsulem nie była ... przyjemna:
coś w rodzaju "jak Pan nie zapłaci ... to Pan nie pojedzie!"
Dla tego u Rosjan w Konsulacie (czy Ambasadzie)...
Życzę powodzenia!!! Najlepiej załatwiać to przez ORBIS.
POZDROWIONKA |
| | | | | |
ANONIM
(wojtek G) | 2005-11-23, 07:43 Wizy
Artur - ja po pozwolenie na wjazd do Rosji musiałem jechać tylko 25 km do Piotrkowa Tryb.Ale nie pamiętam ile płaciłem.Czekałem na załatwienie mnie przez dość miłą panią około godziny.Zależy na kogo się trafi. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
() | 2005-11-25, 07:12
BYŁEM FR....zaliczyłem to i nie tylko to!!!! |
| | | | | |
ANONIM
(ARTURINGA) | 2005-11-27, 18:37 w 2006 też pojadę i szukam ... chętnych
CZESC
W 2006 chcę znowu pojechać na jakiś maraton do Rosji... myślę o OMSKU... i szukam chętnych ... w grupie rażniej!!! |
|
|
|
| |