redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  biegowaamatorszczyzna (2017-08-31)
  Ostatnio komentował  sz.p.szakal (2017-08-31)
  Aktywnosc  Komentowano 3 razy, czytano 934 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2017-08-31, 06:16
 Eksperyment przed maratonem
LINK: http://biegaczamator.blog.pl/
Muszę przyznać, od czasu kiedy zaczynałem biegać, to praktycznie do ostatnich tygodni zawsze wydawało mi się, że trening biegowy zawiera głównie, jeżeli nie jedynie: bieganie, bieganie i jeszcze raz bieganie. Przed biegiem i po biegu taka czy inna rozgrzewka czy pobiegówka rozgrzewająca. Tak na zasadzie,im więcej biegasz, tym lepiej, a cała reszta, żeby nie było, że nie ma. Jak masz do przygotowania się do jakiegoś startowego zadania, to im więcej przedtem zrobisz kilometrów, tym lepiej. Zasada jest prosta: minimum dwa razy więcej w tygodniu kilometrów niż planujesz przebiec w boju zorganizowanym. No i w efekcie mój trening odkąd zacząłem biegać sprowadzał się do tego, by biegać na ile czas i możliwości pozwalają.

Na szczęście człowiek to jest takie stworzenie, które nie bazuje tylko na swoim instynkcie i oczuciach co dobre, a co złe, tylko potrafi się uczyć, dowiadywać, czerpać wiedzę i w razie potrzeby nawet rewidować swoje poglądy. I tak właśnie ostatnio mi się przydarzyło. Otrzymałem dosyć poważny atak informacyjny na temat: jak ważne są ćwiczenia ogólne , wspomagające nogi i naszą jakąś tam krzepę i moc. No i w efekcie, od paru ładnych tygodni zawsze po treningu biegowym robię sobie około od 40 minut do godziny ćwiczeń mięśniowo rozwojowych. W tym celu korzystam z czterech różnych źródeł:
https://bieganieuskrzydla.pl/cwiczenia-ogolnorozwojowe-dla-biegaczy/

https://treningbiegacza.pl/cwiczenia-ogolnorozwojowe-dla-biegaczy-czyli-parszywa-trzynastka
,
http://www.miesnienog.pl/szczuple-zgrabne-nogi/zestaw-cwiczen-na-nogi-uda-i-posladki
,
https://treningbiegacza.pl/cwiczenia-nog-dla-biegaczy
.

No i codziennie praktycznie robię każde z przedstawionych ćwiczeń. Na początku, kiedy miałem jeszcze przerwę z powodu jakiejś dziwnej niedogoności łydkowej robiłem same ćwiczenia, a odkąd wróciłem do treningu biegowego, to zawsze po codziennej dawce kilometrów robię przedstawione powyżej ćwiczenia. Muszę przyznać, że obecnie nawet zdarzy mi się raz czy drugi w tygodniu mniej kilometrów zrobić, ale ćwiczeń zawsze tyle samo. W efekcie moja jednostka treningowa wzrosła z około godziny dziennie do od półtora do prawie dwóch godzin, ale prawie lub ponad połowa tego czasu to ćwiczenia. No i jak się trafi dłuższy trening biegowy, to jedynie czas się wydłuża, a ćwiczenia i tak pozostają.

Jakie są efekty? Prawdziwe wybiegną dopiero w Warszawie, ale czuję, że moje mięśnie nóg przeżywją zdecydowany przyrost. Nawet dwa dni temu, kiedy robiłem mój biegowy trening znajomy mijał mnie na rowerze jadąc od tyłu i spytał: co ja zrobiłem z łydkami, że tak mi spotężniały? Czy generalnie przybrałem, czy może coś innego, bo zawsze miałem nogi jak patyczki, a teraz łydki robią mi się jak konary. Może poluźniłem sobie dietę i tak bardzo przytyłem? Kiedy mu powiedziałem w czym rzecz, tylko pokiwał głową i pojechał dalej. A ja w sumie nie wiem, czy to dobrze, czy to źle. W końcu jestem teraz tylko amatorem eksperymantatorem przed maratonem. Muszę przyznać, że aż strach się bać. Tylko w końcu wariat eksperymentuje przed tak poważnym wyzwaniem, jak Królewski Dystans. Z drugiej strony byłem na takim poziomie formy, że i tak już raczej nic mi nie mogło zaszkodzić. Szanse na to bym wtedy dobiegł były dosyć iluzoryczne. A czy zmiana pomoże, to się okaże za niecały miesiąc. Na razie mam treningi biegowe z wkładką mięśniową.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


snipster
Piotr Łużyński

Ostatnio zalogowany
2024-02-23
22:28

 2017-08-31, 09:27
 
Kiedy zacząłem biegać... nie robiłem żadnych ćwiczeń, poza pompkami, czy brzuszkami... raz kiedyś, coś tam.
Po roku złamałem trójkę w maratonie i myślałem tylko jak tu dalej się rozpędzić.
Pamiętam, jak wybrałem się na siłownię, zrobić ogólnorozwojówkę i na koniec zostawiłem sobie ćwiczenie:
zwis na haku na drabince i podciąganie nóg do klaty - taka rozszerzona wersja brzuszków, tylko że w pionie.
Po 40 razach prawie ledwo stałem... do chaty wracałem 15 minut, zamiast 3. Takie miałem wtedy "mocarne" mięśnie.

Jedno z drugim nie ma bezpośredniego związku, ale bieganie powoduje różnego rodzaju przeciążenia na dłuższą metę, więc poza samym, czystym bieganiem należy się rozglądać za innymi aspektami ruchowymi, aby równoważyć powstające różnice.


Im człowiek dłużej biega, tym staje się bardziej rozumny i oczytany, doświadczony. Poznaje techniki rozciągania, wzmacniania, ćwiczeń, odżywiania i tak dalej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (338 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)

 



sz.p.szakal

Ostatnio zalogowany
2020-03-06
21:21

 2017-08-31, 12:46
 
2017-08-31, 06:16 - biegowaamatorszczyzna napisał/-a:

Muszę przyznać, od czasu kiedy zaczynałem biegać, to praktycznie do ostatnich tygodni zawsze wydawało mi się, że trening biegowy zawiera głównie, jeżeli nie jedynie: bieganie, bieganie i jeszcze raz bieganie. Przed biegiem i po biegu taka czy inna rozgrzewka czy pobiegówka rozgrzewająca. Tak na zasadzie,im więcej biegasz, tym lepiej, a cała reszta, żeby nie było, że nie ma. Jak masz do przygotowania się do jakiegoś startowego zadania, to im więcej przedtem zrobisz kilometrów, tym lepiej. Zasada jest prosta: minimum dwa razy więcej w tygodniu kilometrów niż planujesz przebiec w boju zorganizowanym. No i w efekcie mój trening odkąd zacząłem biegać sprowadzał się do tego, by biegać na ile czas i możliwości pozwalają.

Na szczęście człowiek to jest takie stworzenie, które nie bazuje tylko na swoim instynkcie i oczuciach co dobre, a co złe, tylko potrafi się uczyć, dowiadywać, czerpać wiedzę i w razie potrzeby nawet rewidować swoje poglądy. I tak właśnie ostatnio mi się przydarzyło. Otrzymałem dosyć poważny atak informacyjny na temat: jak ważne są ćwiczenia ogólne , wspomagające nogi i naszą jakąś tam krzepę i moc. No i w efekcie, od paru ładnych tygodni zawsze po treningu biegowym robię sobie około od 40 minut do godziny ćwiczeń mięśniowo rozwojowych. W tym celu korzystam z czterech różnych źródeł:
https://bieganieuskrzydla.pl/cwiczenia-ogolnorozwojowe-dla-biegaczy/

https://treningbiegacza.pl/cwiczenia-ogolnorozwojowe-dla-biegaczy-czyli-parszywa-trzynastka
,
http://www.miesnienog.pl/szczuple-zgrabne-nogi/zestaw-cwiczen-na-nogi-uda-i-posladki
,
https://treningbiegacza.pl/cwiczenia-nog-dla-biegaczy
.

No i codziennie praktycznie robię każde z przedstawionych ćwiczeń. Na początku, kiedy miałem jeszcze przerwę z powodu jakiejś dziwnej niedogoności łydkowej robiłem same ćwiczenia, a odkąd wróciłem do treningu biegowego, to zawsze po codziennej dawce kilometrów robię przedstawione powyżej ćwiczenia. Muszę przyznać, że obecnie nawet zdarzy mi się raz czy drugi w tygodniu mniej kilometrów zrobić, ale ćwiczeń zawsze tyle samo. W efekcie moja jednostka treningowa wzrosła z około godziny dziennie do od półtora do prawie dwóch godzin, ale prawie lub ponad połowa tego czasu to ćwiczenia. No i jak się trafi dłuższy trening biegowy, to jedynie czas się wydłuża, a ćwiczenia i tak pozostają.

Jakie są efekty? Prawdziwe wybiegną dopiero w Warszawie, ale czuję, że moje mięśnie nóg przeżywją zdecydowany przyrost. Nawet dwa dni temu, kiedy robiłem mój biegowy trening znajomy mijał mnie na rowerze jadąc od tyłu i spytał: co ja zrobiłem z łydkami, że tak mi spotężniały? Czy generalnie przybrałem, czy może coś innego, bo zawsze miałem nogi jak patyczki, a teraz łydki robią mi się jak konary. Może poluźniłem sobie dietę i tak bardzo przytyłem? Kiedy mu powiedziałem w czym rzecz, tylko pokiwał głową i pojechał dalej. A ja w sumie nie wiem, czy to dobrze, czy to źle. W końcu jestem teraz tylko amatorem eksperymantatorem przed maratonem. Muszę przyznać, że aż strach się bać. Tylko w końcu wariat eksperymentuje przed tak poważnym wyzwaniem, jak Królewski Dystans. Z drugiej strony byłem na takim poziomie formy, że i tak już raczej nic mi nie mogło zaszkodzić. Szanse na to bym wtedy dobiegł były dosyć iluzoryczne. A czy zmiana pomoże, to się okaże za niecały miesiąc. Na razie mam treningi biegowe z wkładką mięśniową.
Ciekawe, daj znać jak Tobie poszło? Jakie miałeś wrażenia po biegu. Ja jestem na etapie szukania innych alternatyw treningowych do biegania. Choć wiem ze napewno cwiczenia ogólne mi pomogą to jakos nie umiem się przemóc!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768