redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Roberto Celinho (2014-03-31)
  Ostatnio komentował  Andrzej eF (2014-04-02)
  Aktywnosc  Komentowano 3 razy, czytano 292 razy
  Lokalizacja
 Zagranica - Azja


Zdjęcie pochodzi z newsa
Polak wystartuje w Tenzing Hillary Everest Marathon!

Do tego tematu podpięte są newsy:
Polak wystartuje w Tenzing Hillary Everest Marathon!(Michał Walczewski, 2014-03-31)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Roberto Ce...
Robert Celiński

Ostatnio zalogowany
2019-07-20
03:42

 2014-03-31, 08:52
 Polak wystartuje w Tenzing Hillary Everest Marathon!
Powodzenia :-) Wujek, Ty zdobyłeś Maratońską Koronę Ziemi?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2014-03-31, 22:22
 

Brawo! Powodzenia!

29 maja my bedziemy w drodze na nasz ekstremalny bieg na pustyni Gobi. Może kiedyś tam w te Himalaje się wybiorę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Andrzej eF

Ostatnio zalogowany
2016-01-21
13:09

 2014-04-02, 11:56
 
Myślę, że 6 tygodni wcześniej to może być za długi okres, ze względu na anomalie związane z pogodą jak i długotrwałością przebywania w tych warunkach.
Trasę tego Biegu poznałem osobiście w październiku 2013r. i też myślę o wystartowaniu, za rok lub dwa lata. Spędziłem w Himalajach prawie miesiąc i uważam, że:
a/ lepiej byłoby po kilka dni aklimatyzować się w miejscach
cywilizacyjnie lepszych, czyli kilka dni w Namche, kilka
dni w Periche lub Chukung. Stamtąd prowadzić wycieczki w
góry i wracać. Z Chukung można wejść na Chukung Ri -
byłem - ta "górka ma 5450 i już daje porównywalną
aklimatyzację jak w okolicach EBC. Zdobywać wysokość...
i wracać...tak jak to robią wspinacze.
b/ w Periche jest hotel, bardzo przyzwoity, gdzie warunki są
całkiem znośne ( byłem ). Lobuche należy omijać szerokim
łukiem.
c/ jedzenie w Namche jest najznośniejsze, jedzenie w Gorak
Shep też, ale dwukrotnie droższe.
d/ na Twoim miejscu ( przepraszam, jeżeli takie bezpośrednie
zwracanie się byłoby drażniące, ale mam 54 lata, więc
proszę o wybaczenie ) spróbowałbym jak Twój organizm
znosi amerykańskie racje żywnościowe, dostępne w skle-
pach survivalowych ) bo najbardziej brakuje tam mięsa
i warzyw, a moc ma być..
Gdyby były inne pytania to odpowiem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768